Charles Stross - Szklany dom

Здесь есть возможность читать онлайн «Charles Stross - Szklany dom» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 2011, ISBN: 2011, Издательство: MAG, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Szklany dom: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Szklany dom»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Robin budzi się w szpitalu, stwierdzając, że stracił prawie wszystkie wspomnienia, a chwilę potem odkrywa także, że ktoś próbuje go zabić. Jest XXVII wiek, między gwiazdami podróżuje się bramkami teleportacyjnymi, a narzędziem wojen są sieciowe robaki, cenzurujące osobowości uchodźców i biorące na celownik historyków. Wojna domowa skończyła się, Robina zdemobilizowano, ktoś chce go jednak zlikwidować ze względu na coś, co wiedziała jego poprzednia osobowość. Uciekając przed bezlitosnym prześladowcą i szukając kryjówki, zgłasza się na ochotnika do niezwykłego eksperymentalnego ustroju — Szklanego Domu. Jest on symulacją kultury sprzed Akceleracji, uczestnicy eksperymentu dostają w nim nowe, anonimowe osobowości: wydaje się, że to idealny azyl dla uciekającego postczłowieka. W tym domu, z którego nie da się uciec, Robin przejdzie jeszcze bardziej diametralną zmianę, znalazłszy się na łasce i niełasce eksperymentatorów oraz własnej niezrównoważonej psychiki…

Szklany dom — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Szklany dom», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Może przejdziemy się do kościoła na piechotę? — proponuje z wahaniem, kiedy dojadam śniadanie. — To ze dwa kilometry. Wydaje się, że to dużo, ale…

— Dobry pomysł. Podoba mi się — mówię, zanim on to sobie wyperswaduje. — Założę „pracowe” buty.

— Dobra. Tutaj na dole, za dziesięć minut. — Wychodząc z kuchni, ociera się o mnie.

Wzdrygam się, ale on chyba tego nie zauważa. Coś mu się tam kołacze pod czaszką; to frustrujące, że nie mogę po prostu zapytać.

Dwa kilometry to miły poranny spacerek, a Sam pozwala mi się trzymać za rękę, gdy idziemy cichymi alejami pod drzewami, które eksplodowały zielonymi i niebieskoczarnymi liśćmi. Żeby dotrzeć do kościoła, musimy przejść przez trzy tunele pomiędzy strefami — nigdzie nie sięgnie się wzrokiem dalej niż na pół kilometra, zapewne dlatego, że byłoby widać, że nasze krajobrazy są wycięte z wewnętrznych powierzchni krzywych stożkowych, a nie przyklejone naturalną grawitacją do kuli — ale nie spotykamy w zasadzie nikogo. Większość ludzi jedzie do kościoła taksówkami. Nie wyjdą z domów, dopóki nie będziemy prawie na miejscu.

Początek mszy mnie rozczarowuje — i chyba tylko mnie. Po odśpiewaniu z wiernymi agitacyjnej wersji First We Take Manhattan, Fiore uderza w długą perorę o naturze posłuszeństwa, występku, naszym miejscu w społeczeństwie i obowiązkach wobec siebie nawzajem.

— Czyż nie jest prawdą to, że znaleźliśmy się tutaj, by cieszyć się udogodnieniami cywilizacji i tworzyć wspaniałe społeczeństwo, aby nasze dzieci miały lepiej, aby żyły w moralnie czystym państwie? — grzmi znad pulpitu, ze wzrokiem skupionym szkliście w nieskończoności, która czai się tuż za ścianą. — I dlatego, czyż nie należy bronić naszego porządku, ziemskiego poprzednika idealnego platońskiego społeczeństwa, żeby miał czas dojrzeć i zrodzić owoce utopii?

Prawdziwy agitator, uświadamiam sobie z niepokojem. Ciekawe, do czego to zmierza? Ludzie za mną zaczynają się wiercić; nie tylko ja tu mam nieczyste sumienie.

— A skoro tak, to czy powinniśmy tolerować w naszym społeczeństwie kogoś, kto narusza jego podstawowe zasady? Czy mamy się powstrzymywać przed krytyką grzechów przez wzgląd na wrażliwość grzesznika? — pyta. — Albo tych, którzy, nic nie wiedząc, żyją tuż obok tego wcielonego występku?

Nadchodzi. Czuję śmiertelny strach, żołądek opada mi w przewidywaniu nadchodzącej demaskacji. To musi być coś poważniejszego niż ta wyniesiona potajemnie książka i mam potworne przeczucie, że wykrył mój odcisk w mydle, gips i odlew, z którego chcę dorobić klucz…

— Nie! — Dudni Fiore zza pulpitu. — Tak być nie może! — Wali pięścią w poręcz. — Lecz z przykrością mówię, że tak jest: że Esther i Phil nie tylko skazują swe dusze na potępienie, prowadząc swoje ohydne intymne kontakty za plecami swoich nieszczęsnych, nic nie wiedzących małżonków, ale i tym samym niszczą samą tkankę społeczeństwa!

E? Czyli nie za mnie się zabrał. Jednakże fala ulgi nie trwa długo: po kościele rozchodzi się potężny pomruk gniewu, najpierw od strony kohorty numer trzy, do której należą ludzie oskarżeni przez Fiorego. Reszta się rozgląda, i ja również — w tej chwili niepoddanie się presji tłumu mogłoby być niebezpieczne. Widzę gwałtowne poruszenie parę rzędów za sobą, gdzie elegancko ubrani wierni odwracają się do siebie. Przerażona kobieta i zażenowany mężczyzna z ciemnymi włosami rozglądają się wokół niespokojnie, nie patrząc nikomu w oczy. Fiore kontynuuje przemowę, a oni szukają drogi ucieczki. Coś mi mówi, że jest już za późno.

— Chciałbym przede wszystkim podziękować Jen za zwrócenie uwagi na tę sprawę — mówi chłodno Fiore.

Brzęknięcie w moim netlinku, sygnalizujące punkty — więcej, niż normalnie zdobywam w miesiąc. Dostałam je dzięki temu, że jestem w tej samej kohorcie, co ta mała, wścibska menda. Nieźle zarobiła na tym oskarżeniu o cudzołóstwo.

— Pytam was więc: co uczynimy z tą chorobą kryjącą się między nami? — Fiore rozgląda się po publiczności. — Co należy zrobić, aby oczyścić nasze społeczeństwo?

Mdlące przerażenie triumfalnie wraca. Będzie o wiele gorzej, niż sobie wyobrażałam. Normalnie Fiore wybiera parę ofiar, które ośmiesza, wyśmiewa, wytyka palcem — drobne upokorzenie za wyniesienie książki z czytelni nie byłoby niczym nadzwyczajnym. Ale tu dzieją się poważne i złe rzeczy, dwoje ludzi podkopuje społeczne fundamenty eksperymentu. Fiore nakręca się w świętym oburzeniu i atmosfera robi się naprawdę bardzo nieprzyjemna. Z tyłu narasta ryk, nieartykułowana wściekłość i furia, łapię Sama za rękę. Potem zaglądam do netlinka i zamieram. On te wszystkie punkty, które dał Jen, zabrał trzeciej kohorcie!

— Lepiej chodźmy, zanim coś się tu stanie — mruczę Samowi do ucha, a on kiwa głową i mocno ściska moją dłoń.

Ludzie wstają i zaczynają krzyczeć, więc jak najszybciej przeciskam się do końca ławki, z pomocą łokci, gdy trzeba. Widzę po drugiej stronie Micka, jak wrzeszczy, ścięgna na jego szyi napinają się jak liny. Cass nie ma. Idę dalej. Zanosi się na burzę, więc to nie czas i miejsce, żeby się rozpytywać.

Za mną Fiore krzyczy coś o prawach naturalnych, ale w tłumie ledwo go słychać. Drzwi są otwarte, ludzie wysypują się na parking. Tracę dech z bólu, gdy ktoś nadeptuje mi na lewą stopę, zachowuję jednak pion i raczej czuję, niż widzę, że Sam idzie za mną. Przepycham się przez ścisk w drzwiach i idę dalej, omijając małe grupki ludzi i jakąś szamotaninę. Sam mnie dogania.

— Chodźmy stąd — mówię, łapiąc go za rękę.

Przed nami stoją ludzie, zebrani wokół Jen.

— Reeve! — woła ona.

Nie mogę jej zignorować.

— Co tam? — pytam.

— Pomóż nam. — Szczerzy zęby, oczy skrzą się ekscytacją, kiedy rozkłada ramiona. Ma na sobie krótki ciuszek z czarnego jedwabiu, eksponujący jej drugorzędowe cechy płciowe, przez to, że zapewnia odrobinę kontrastu: pierś jej faluje, jakby miała zaraz mieć orgazm. — No chodźcie! — Macha na ciżbę w wejściu do kościoła. — Zabawimy się!

— To znaczy? — pytam, patrząc poza nią.

Rzuca się w oczy nieobecność jej męża, Chrisa. Ma natomiast całą własną kohortę, swoje zwolenniczki, wielbicielki czy coś takiego. Grace z dwunastki, Mina z dziewiątki i Tina z siódemki — wszystkie z późniejszych kohort — i patrzą na nią, obserwują ją, jakby była przywódczynią…

— Oczyścimy to miasto! — mówi, niemal radośnie. — Do roboty! Razem utrzymamy porządek i wszystko w kupie — i zarobimy tonę punktów — jeśli już na początku podejmiemy zdecydowane kroki. Damy sygnał dewiantom i zboczeńcom. — Patrzy na mnie z entuzjazmem. — Prawda?

— Eee, prawda? — bełkoczę, cofając się, aż wpadam na Sama, który podszedł do mnie. — Dasz im nauczkę, co?

Czuję, jak dłoń Sama zaciska mi się na ramieniu, ostrzegając, żebym nie posunęła się za daleko, ale Jen w obecnym nastroju nie zwraca uwagi na takie niuanse jak sarkazm.

— Dokładnie! — Jest niemal w ekstazie. — Będzie niezła zabawa. Chris i Mick już są gotowi…

Gdzieś za nami rozlega się piskliwy wrzask.

— Przepraszam — mamroczę — jakoś źle się czuję.

Sam popycha mnie naprzód i przechodzę obok niej, cały czas paplając jakieś usprawiedliwienia, ale sytuacja nie jest krytyczna. Jen nie może teraz tracić czasu na mięczaków i moralnych imbecyli, zresztą i tak już dryfuje ku grupce stojącej w drzwiach kościoła, krzycząc coś o wartościach społecznych.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Szklany dom»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Szklany dom» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Charles Stross - Glasshouse
Charles Stross
Charles Stross - Rule 34
Charles Stross
Charles Stross - Equoid
Charles Stross
Charles Stross - The Jennifer Morgue
Charles Stross
Charles Stross - Accelerando
Charles Stross
Charles Stross - Halting State
Charles Stross
Charles Stross - Singularity Sky
Charles Stross
Charles Stross - The Atrocity Archives
Charles Stross
Charles Stross - The Fuller Memorandum
Charles Stross
Charles Stross - The Clan Corporate
Charles Stross
Charles Stross - The Family Trade
Charles Stross
Charles Stross - The Hidden Family
Charles Stross
Отзывы о книге «Szklany dom»

Обсуждение, отзывы о книге «Szklany dom» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x