• Пожаловаться

Fritz Leiber: Mąż czarownicy

Здесь есть возможность читать онлайн «Fritz Leiber: Mąż czarownicy» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Stawiguda, год выпуска: 2008, ISBN: 978-83-89951-87-8, издательство: Solaris, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Fritz Leiber Mąż czarownicy

Mąż czarownicy: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Mąż czarownicy»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Fritz Leiber: другие книги автора


Кто написал Mąż czarownicy? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Mąż czarownicy — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Mąż czarownicy», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Ty łotrzyku!

A ja już po chwili obłapiałam Ericha — witaj w domu! — on zaś całował mnie, łamał mi żebra i mówił: — Liebchen[15] Liebchen! (niem.) — Kochana!! Doppchen[16] Doppchen! (niem.) — Sobowtusiu! Od słowa doppelgänger (niem. sobowtór), określającego widmo osoby żyjącej.! — czego nie miałam mu za złe, bo całym sercem go kocham, w łóżku też, i jestem takim sam jak on sobowtórem.

Ledwie się wyswobodziłam dla złapania oddechu — jego niebieskie oczy na zmęczonej twarzy wyglądały tak uroczo — nagle coś z tyłu zadudniło. Akurat gdy zostało rozładowane napięcie, Doktorek spadł ze stołka, aż cylinder nasunął mu się na oczy. Kiedy odwróciliśmy się, żeby się z niego ponabijać, Maud zapiszczała alarmująco, bo oto tymczasem Rzymianin wmaszerował prosto w pustkę i dziarsko przebierał nogami, choć — normalna sprawa — nie posuwał się ani kroku do przodu. Jego czarny ubiór zlewał się z szarością, która wypełniała umysł.

Maud i Beau rzucili się, żeby go wyłowić, co mogło się okazać skomplikowanym zadaniem. W zachowaniu chudego hazardzisty znowu uwidoczniła się uprzejmość i pracowitość. Z daleka akcję nadzorował Sid.

— Co mu dolega? — zapytałam Ericha.

Wzruszył ramionami.

— Szok po zmianie. I był najbliżej pistoletów ogłuszających. Mało co nie spadł z konia. Mein Gott, Liebchen[17] Mein Gott, Liebchen (niem.) — Mój Boże, kochana., powinnaś zobaczyć Sankt Petersburg. Newski Prospekt, kanały przelatujące wokół jak ceremonialne dywany w kolorze nieba, oddział kawalerzystów w błękitnych i złotych barwach, którzy nieudolnie próbowali odciąć nam drogę ucieczki, wytworne kobiety w futrach i strusich piórach, zakonnik z wielkim trójnogiem i głową w kapturze… Ciarki mi przechodziły po skórze, gdym patrzył w przelocie na umrzyków, którzy gapili się na mnie tępym, nieprzytomnym wzrokiem. W dodatku wiedziałem, że niektórzy, choćby i ten fotograf, są Wężami.

W wojnie zmian trzymamy stronę Pająków, zwalczamy zaś Węże, aczkolwiek wszyscy, Węże i Pająki, są też sobowtórami i demonami, bo wycięto nas z kosmicznej linii życia. Waszą linią życia jest droga od narodzin do śmierci. My jesteśmy sobowtórami, ponieważ działamy zarówno w kosmosie, jak i poza nim, a demonami dlatego, że zachowaliśmy sporo funkcji życiowych — w odróżnieniu od duchów. Żołnierze i mistrzowie rozrywki zawsze są demonami i sobowtórami, niezależnie od tego, po której walczą stronie, choć mówi się, że miejsca Węży wyglądają upiornie. Umrzyki to nieżywi ludzie, których linie życiowe leżą w tak zwanej przeszłości.

— Co robiłeś w Sankt Petersburgu przed zasadzką? — zapytałam Ericha. — Jeśli wolno ci o tym mówić.

— A czemuż by nie? Porywaliśmy maleńkiego Einsteina z łap Węży w 1883 roku. O tak, Liebchen, kilka snów temu dorwały go Węże, przez co zwycięstwo Zachodu nad Rosją wisiało na włosku…

— … dzięki czemu drogi Hitler dostał świat na tacy i rządził nim pięćdziesiąt lat, a podczas wyzwolenia Chicago twoje bitne wojsko pokochało mnie na zabój…

— … i dzięki czemu w końcowej rozgrywce Zachód z Pająkami odniósł zwycięstwo nad komunizmem z Wężami, Liebchen. Nie zapominaj o tym. Tak czy owak, nasze kontrporwanie spaliło na panewce. Jakimś trafem Węże rozstawiły straże, o czym nikt nas nie poinformował. Zrobił się straszny bałagan. Nie dziwota, że Bruce stracił głowę… co go wcale nie usprawiedliwia.

— Ten nowy? — zapytałam.

Sid jeszcze się nim nie zajął, stał więc dalej ze spuszczonym wzrokiem tam, gdzie go Erich zostawił, posągowe ucieleśnienie wstydu i wściekłości.

Ja, porucznik z pierwszej wojny światowej. Anglik.

— Zdążyłam się domyślić. Naprawdę jest zniewieściały?

Weiblicher? — Uśmiechnął się. — Jakoś musiałem mu dogryźć, kiedy nazwał mnie tchórzem. To dobry materiał na żołnierza, tyle że potrzebuje szlifu.

— Wy, faceci, jesteście tacy oryginalni, kiedy sobie dogryzacie. — Zniżyłam głos. — Ale nie powinieneś był nazywać go Wężem, mój Erichu.

Schlange? — Wykrzywił wargi. — Kto wie? Nikomu nie można ufać. W Sankt Petersburgu dotarło do mnie, że szpiedzy Węży zaczynają przechytrzać naszych. — W niebieskich oczach nie było już słodyczy. — A ty, Liebchen, jesteś tylko i wyłącznie uczciwym, lojalnym Pająkiem?

— Wypraszam sobie!

— W porządku, poniosło mnie… w twoim przypadku i w przypadku Bruce’a. Wszyscy dziś żyjemy w napięciu, na granicy załamania.

Maud i Beau przyciągnęli na kanapę Rzymianina (przy czym większość jego ciężaru wzięła na siebie Maud). Sid przyglądał się czujnym wzrokiem, a nowy nadal dąsał się w samotności. Oczywiście, dotrzymywać mu kompanii powinna nowa, ale gdzieś się zawieruszyła. Pomyślałam sobie, że kretynka pewnie przechodzi załamanie nerwowe w sekcji odświeżacza.

— Rzymianin wygląda dość kiepsko, Erich — powiedziałam.

— Marek to twarda sztuka. Człek wielkiego męstwa, jak mawiają w jego stronach. Ta mała kosmitka na pewno przywróci go do życia, jeśli…

— … można to nazwać życiem — dokończyłam usłużnie.

Miał rację. Maud mogła się pochwalić ponad pięćdziesięcioletnim doświadczeniem psychomedycznym, i to zdobytym w XXIII wieku. Niby przejmowała obowiązki Doktorka, ale ten po pięćdziesięciu popijawach był do niczego…

— Maud i Marek, byłby to ciekawy eksperyment — powiedział Erich. — Przypominają mi się doświadczenia Goeringa z zamrażaniem ludzi i nagimi Cygankami [18] Eksperymenty polegające na doprowadzaniu ludzi do utraty przytomności w lodowatej wodzie i próbach ich ratowania poprzez ogrzanie ciałem nagiej kobiety. Przeprowadzane w celu opracowania skuteczniejszych metod niesienia pomocy żołnierzom wyłowionym z morza, np. zestrzelonym lotnikom. .

— Jesteś podłym nazistą. Jeśli się nie mylę, Maud posłuży się elektroforezą i techniką głębokiej sugestii.

— Nawet się nie dowiesz, Liebchen, czy się mylisz. Dziewczyna włączy ekrany na kanapie, właśnie do tego się przymierza.

— Jesteś podłym nazistą, bez dwóch zdań!

— Faktycznie. — Trzasnął obcasami i skinął głową w ukłonie. — Erich Friedrich von Hohenwald, oberlejtnant sił zbrojnych Trzeciej Rzeszy. Poległy pod Narwikiem i tam zwerbowany przez Pająki. Po pierwszej śmierci linia życia wydłużona dzięki wielkiej zmianie. Według najnowszych doniesień, jestem komendantem Toronto, a jeśli wierzyć ulotkom działających w podziemiu tropicieli, prowadzę tam rozległą hodowlę dzieci z przeznaczeniem na ubój. Do usług.

— Erich, wstręciuchu! — Ujęłam jego dłoń, przypomniawszy sobie, że jest jednym z pechowców wskrzeszonych na długo przed śmiercią. W jego przypadku powodem było to, że po zmartwychwstaniu wielka zmiana oddaliła datę. Każdy demon, który nie potrafi sobie tego wyobrazić, zdziwi się, jak wielką męczarnią jest pamiętanie przyszłości. Im krótszy odstęp między wskrzeszeniem a śmiercią w kosmosie, tym lepiej. Moja przyszłość, chwała niech będzie Bab ed-Dinowi! [19] Bab ed-Din — przydomek Alego Muhammada z Szirazu, założyciela babizmu. — rozstrzygnęła się w dziesięciu pełnych wrażeń minutach na North Clark Street [20] North Clark Street — ulica w Chicago. .

Erich delikatnie objął mnie drugą ręką.

— Na wojnie, jak to na wojnie, Liebchen. Przynajmniej jestem żołnierzem i czasem wysyłają mnie z misją w przyszłość… chociaż nie wiem, czemu każdy jest taki przewrażliwiony na punkcie osobowości, którą ma tam w przyszłości. Ja funkcjonuję jako durny Oberst, cienki bolek wkurzony jak diabli na tropicieli. Ale jakoś mi lżej, kiedy patrzę na siebie z perspektywy i mam okazję regularnie odwiedzać kosmos. Gott sei Dank, jestem w lepszej sytuacji niż wy, mistrzowie rozrywki.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Mąż czarownicy»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Mąż czarownicy» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Mąż czarownicy»

Обсуждение, отзывы о книге «Mąż czarownicy» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.