• Пожаловаться

Anne McCaffrey: Wszystkie weyry Pern

Здесь есть возможность читать онлайн «Anne McCaffrey: Wszystkie weyry Pern» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1998, ISBN: 83-7169-635-6, издательство: Amber, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Anne McCaffrey Wszystkie weyry Pern

Wszystkie weyry Pern: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wszystkie weyry Pern»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Perneńczycy odkrywają miejsce, w którym wylądowali pierwsi osadnicy. znajdują tak komputer, którego banki pamięci umożliwiają zapoznanie się z historią przodków, technologią i nauką, jaką dysponowali. Urządzenie oferuje pomoc w zniszczeniu Nici. Niebawem jednak okazuje się, że nie jest to takie proste…

Anne McCaffrey: другие книги автора


Кто написал Wszystkie weyry Pern? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Wszystkie weyry Pern — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wszystkie weyry Pern», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— Tak. Jesteśmy wypoczęci. Ale nawet gdyby tak nie było, przyłączyłbym się do was, by sprzeciwić się tym wszystkim błędnym teoriom o końcu Nici.

— Dobrze! — Z tego krótkiego, ale pełnego uczucia komentarza Jaxom zrozumiał, jak ostro krytykowano N’tona za to, że smocze skrzydła Weyru Fort przepuściły zbyt wiele Nici.

— Będę tam! — obiecał.

— Mistrzu Robintonie, miło cię widzieć — powitał Siwsp harfiarza.

— Przez cały zeszły tydzień zbierałem się do odwiedzenia ciebie — powiedział Robinton uśmiechając się żałośnie. Nawet ten krótki spacer korytarzem zmęczył go.

— Dobrze się czujesz?

Robinton zaśmiał się cicho i usadowił na krześle, na którym spędził tak wiele godzin.

— Nie dasz się oszukać, prawda?

— Nie.

Robinton westchnął i pogłaskał Zaira, zwiniętego na jego ramieniu.

— Wiesz, że wtedy, podczas procesu, wybaczyłem im — zaczął powoli, bo brakowało mu tchu. — Ale nie wiem, czy zrobiłbym to teraz, gdy już tyle wiemy.

— Podano ci zbyt wiele fellisowego soku?

— Tak, chyba tak.

— Czy rozmawiałeś z Mistrzem Oldive? — spytał ostro Siwsp.

Robinton machnął ręką.

— Ma wystarczająco dużo pracy przekazując uzdrowicielom nowe sposoby leczenia, których nauczył się od ciebie. Zabierze mu to resztę życia.

— Musisz się go poradzić.

— Po co? Nie możesz odmłodzić zużytego ciała, prawda, Siwsp? — Po chwili ciszy, Robinton mówił dalej, głaszcząc miękkie ciałko Zaira. — Ani Zair, ani ja nie odzyskamy zdrowia po tym porwaniu. Czasem myślę, że on żyje dłużej, niż powinien.

— Albo z miłości do ciebie, Mistrzu Robintonie?

Harfiarz nigdy nie słyszał takiego tonu w głosie Siwspa.

— Być może, gdyż jaszczurki ogniste są nieprawdopodobnie lojalne.

Robinton oddychał trochę lżej, a przebywanie w tym pokoju przypomniało mu o pierwszych chwilach po odkryciu Siwspa. Tu czuł się o wiele swobodniej niż w Warowni Cove, zwłaszcza że Lytol i D’ram traktowali go jak inwalidę. Ale musiał przyznać, że obaj mają rację. Z korytarza dochodziły głosy studentów, przechodzących do innych klas.

— Lekcje nadal trwają? — zapytał z radością.

— Tak, lekcje trwają nadal — odpowiedział Siwsp, używając cichego, smutnego głosu, który zastanowił harfiarza już przedtem. — Ludzie mogą uzyskać ode mnie całą informację, która będzie potrzebna temu światu do zbudowania lepszej przyszłości.

— Przyszłości, którą ty nam dałeś.

— Mój program został już wypełniony.

— To prawda — odrzekł Robinton z uśmiechem.

— Wszystkie rozkazy, które mi pozostawiono, są spełnione, a nikt nie dał mi następnych.

— Nie bądź śmieszny, Siwsp — rzucił Robinton ostrym tonem. — Dopiero doprowadziłeś swoich studentów do punktu, w którym mogą z tobą dyskutować.

— I w którym nie podoba im się wyższość mojej wiedzy. Nie, Mistrzu Robintonie, zadanie zostało wypełnione. Teraz należy im pozwolić szukać własnej drogi. Są inteligentni i odważni. Ich przodkowie mogliby być z nich dumni.

— A ty?

— Pracowali ciężko i dobrze. To samo w sobie jest nagrodą.

— Wiesz, chyba masz rację.

— „Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina”, Mistrzu Robintonie.

— Siwspie, to czysta poezja.

Nastała jedna z tych przerw, które Robinton zawsze uważał za ekwiwalent uśmiechu u Siwspa.

— Z najwspanialszej Księgi napisanej przez ludzkość, Mistrzu Robintonie. Znajdziesz pełen cytat w archiwum. Czas się wypełnił. Spełniłem swoje zadanie. Żegnaj, Mistrzu Harfiarzu z Pernu. Amen.

Robinton siedział wyprostowany na swoim krześle i trzymał palce na przyciskach, choć nie miał pojęcia, jak mógłby uniemożliwić Siwspowi to, co zamierzał zrobić. Zaczął wołać o pomoc, ale w pobliżu nie było nikogo, kto miałby wystarczającą wiedzę, by utrzymać komputer przy życiu. Nie było tu Jaxoma, Piemura, Jancis, Fandarela, D’rama, Lytola.

Ekran, który przekazał tyle informacji i dostarczył tak wielu rozkazów, rysunków i planów, nagle opustoszał. Tylko w prawym rogu błyskała linijka tekstu.

— „Na każdy czyn jest czas wyznaczony” — przeczytał szeptem Robinton, a jego gardło było tak ściśnięte, że ledwo mógł mówić. Czuł się niezmiernie zmęczony, śpiący. — Tak, jakie to prawdziwe. Cudownie prawdziwe. Ach, to był cudowny czas.

Niezdolny oprzeć się ogarniającemu go letargowi, złożył głowę na zmartwiałej klawiaturze. Przytulił Zaira i zamknął oczy, bo jego czas się dopełnił, gdyż dopełnił się cel jego życia.

Pierwszy znalazł ich D’ram. Zair też przestał oddychać, podążając za harfiarzem tak jak smok podąża za swoim jeźdźcem aż do śmierci.

Tiroth podniósł głowę, a jego wycie zaalarmowało wszystkich na Lądowisku i każdy Weyr, każdego smoka i każdego jeźdźca Pernu. Rozbrzmiewało poprzez Cechy i Warownie, od gór do nizin, i od morza do morza na obu kontynentach.

D’rama oślepiły łzy, więc nie zauważył, że ekran Siwspa jest pusty.

W Warowni Ruatha, Ruth zaryczał z bólu. Ludzie znajdujący się w Wielkiej Sali pobiegli do drzwi.

Harfiarz! Harfiarz!

Jaxom bez zastanowienia chwycił Sharrę za rękę i pchnął ją w dół schodów, gdzie Ruth już unosił się na tylnych łapach, z głową odrzuconą do tyłu i rozłożonymi skrzydłami.

— Jaxom! — krzyknęła Sharra.

— Robinton! Coś mu się stało!

Nie musiał jej popędzać. Wdrapali się na białego smoka.

— Ruth, potrzebny nam będzie Oldive — powiedział Jaxom. — Zabierz nas najpierw do Cechu Uzdrowicieli.

Wynurzyli się prawie natychmiast na głównym podwórcu Cechu, a Ruth ledwo uniknął lądowania na głowie Oldive’a. Z powiewającą w jednej dłoni kurtką i swoją torbą z lekami w drugiej, Mistrz już zsuwał się po schodach.

Powiedziałem mu! przekazał Ruth.

W tej właśnie chwili smok z Warowni Fort zaczął wyć, a polatujące nad podwórcem stada jaszczurek ognistych popiskiwały dziwacznym dyszkantem.

— Co się stało Robintonowi? — dopytywał się Oldive, wręczając Sharrze tobołek z lekami i wciągając na siebie jeździecką kurtkę. — Żadne z nas nie ubrało się na lot?

— Nie martw się o nas — krzyknął Jaxom pochylając się, by podać rękę Oldivemu i wciągnąć go na grzbiet smoka.

Na Lądowisko, czy do Warowni Cove? spytał Rutha.

Na Lądowisko.

— Zabierz nas tam! Musimy być na czas!

Ani Jaxom, ani Sharra nie zauważyli chłodu pomiędzy podczas tego pełnego niepokoju lotu. Smoki przybywały ze wszystkich stron, więc Ruth, nurkując, otarł się o dachy domów i wylądował przed budynkiem Siwspa, jeszcze raz unikając zderzenia z tymi na ziemi, które już zdążyły przylecieć na nagłe wezwanie.

Za późno! krzyknął Ruth, układając skrzydła nad głową.

— Nie może być za późno! Rozstąpcie się, przepuście nas. Przepuście Oldive’a! — Jaxom przepychał się ciągnąc za rękę Mistrza Uzdrowiciela, który utykając jakoś dotrzymywał mu kroku. — Rozstąpcie się! Przepuście nas!

W drzwiach stanął jak wryty. Piemur, Jancis, D’ram i Lytol stali kołem nad krzesłem. Znad oparcia widać było tył głowy harfiarza. Powstrzymując wzbierający szloch, Jaxom przesunął się w bok, żeby lepiej widzieć. Harfiarz wyglądał jakby spał. Zair, poszarzały, zwinął się przy jego szyi.

— Po prostu… zasnął… — mówił urywanie Piemur. — Już ostygł.

— Gdy zajrzałem tu ostatnim razem myślałem, że zasnął — powiedział D’ram. — Nie wiedziałem… — Kryjąc twarz w dłoniach, odwrócił się.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wszystkie weyry Pern»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wszystkie weyry Pern» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Anne McCaffrey
Anne McCaffrey: Dragonquest
Dragonquest
Anne McCaffrey
Anne McCaffrey: The White Dragon
The White Dragon
Anne McCaffrey
Anne McCaffrey: Biały smok
Biały smok
Anne McCaffrey
Отзывы о книге «Wszystkie weyry Pern»

Обсуждение, отзывы о книге «Wszystkie weyry Pern» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.