• Пожаловаться

Robert Silverberg: Program „Wahadło”

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Silverberg: Program „Wahadło”» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1994, ISBN: 83-7082-370-X, издательство: Amber, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Robert Silverberg Program „Wahadło”

Program „Wahadło”: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Program „Wahadło”»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Robert Silverberg: другие книги автора


Кто написал Program „Wahadło”? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Program „Wahadło” — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Program „Wahadło”», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Niesłychane, pomyślał wówczas Erik, obliczywszy, że w najlepszym razie upłynęłoby co najmniej pięćdziesiąt lub sześćdziesiąt lat badań, zanim wyprawa w czasie stałaby się czymś więcej niż tylko układem fascynujących równań matematycznych. I zaniechał myślenia o całej tej sprawie. Miał ważniejsze rzeczy na głowie: najpierw dostanie się do college'u, potem napisanie pracy dyplomowej z paleontologii…

I wtedy ogłoszono, że została skonstruowana i przetestowana pierwsza aparatura do przemieszczania w czasie. Erik nie zwrócił na to większej uwagi. Podobno roboty wyposażone w kamery i układ zapisywania danych wyruszyły na safari w czasoprzestrzeni. Zadanie wykonały i wróciły do tego samego momentu, z którego zostały wysłane. Dla obserwujących to naukowców czas eksperymentu równał się zeru. Nie było więc sposobu, żeby udowodnić, że cokolwiek się wydarzyło, z wyjątkiem ubytku mocy zarejestrowanego przez instrumenty pomiarowe — i tego, że wystąpiły paradoksy.

Paradoksy! Mimo że roboty zdawały się w ogóle nie wyruszyć, to zjawiały się w laboratorium na godziny, dni, tygodnie przed eksperymentem. Te fakty przyprawiały wszystkich o ból głowy. Przeszłość wciąż się zmieniała i niczyja pamięć nie była już bezpiecznym miejscem: rzeczy miały się zawsze inaczej niż się o nich myślało i pamiętało.

Roboty zgłaszały się także w jednakowych odstępach czasu po eksperymencie. Pojawiały się nagle w laboratorium, przebywały tam parę minut, a czasem dłużej, i ponownie znikały.

Nie zauważono, aby w wyniku wędrówki w czasie odniosły jakiekolwiek uszkodzenia. Wyglądało na to, że pozostawały wciąż w doskonałym stanie technicznym. Ale kamery okazały się bezwartościowe — filmy były zamazane. Sean tłumaczył, że widocznie emulsja filmowa nie była w stanie wytrzymać sztormu tachionów, na który była narażona podczas przemieszczeń. Układy zapisywania danych podały jedynie jakieś zagmatwane odczyty, o których można było powiedzieć tylko tyle, iż były statystycznie prawdopodobne.

— Burza tachionów… — odparł na to Erik. — Myślisz, że naprawdę tylko to?

Nie miał najmniejszego zamiaru zaprzątać sobie głowy dokładniejszymi wyjaśnieniami. Jeszcze nie wtedy.

Po robotach wysłano również istoty żywe — żółwie morskie, żaby i króliki. Organizacje ochrony zwierząt wnosiły skargi, choć wszystkie zwierzęta wróciły całe i zdrowe. Skąd wróciły, tego nikt nie umiał powiedzieć. Bez wątpienia gdzieś zawędrowały. Zaobserwowano typowe paradoksy przemieszczenia w czasie: króliki wskakiwały znikąd do laboratorium na trzy dni przed i trzy dni po eksperymencie.

Było to doniosłe i interesujące osiągnięcie. Jeśli króliki mogą przebyć trzy dni czasu wstecz lub trzy dni w przód, to równie dobrze mogłyby przewędrować milion lat lub pięćdziesiąt milionów. Co jednak może żółw czy królik powiedzieć ludziom o oglądanej erze mezozoicznej albo świecie w roku milionowym? Można wprawdzie wysłać żółwia na sam koniec czasu i z powrotem, ale nie jest on w stanie przekazać ani jednej użytecznej informacji o tym, co widział.

Tak więc ogłoszono, że poszukiwani są ochotnicy. Tylko wysłanie człowieka mogło dać znaczące rezultaty. Tylko obłąkaniec, pomyślał Erik, poszedłby na to.

Dotarła do nich wzmianka o tym, że naukowcy chcą zaangażować absolutnie identycznych bliźniaków, ponieważ pęd musi być zgodny co do miligrama. Bliźniacy mają tę samą strukturę kości oraz dokładnie ten sam rozkład masy ciała, co sprawi, że znacznie łatwiej będzie uzyskać ową zgodność.

To miłe, pomyślał Erik, a następnie powrócił do swoich arktycznych zwierząt ziemnowodnych żyjących w okresie mezozoiku.

Któregoś dnia ktoś im powiedział, że naukowcy poszukują bliźniaków posiadających wykształcenie naukowe. Erik po prostu wzruszył ramionami. Ktoś inny nadmienił, iż idealnie byłoby, gdyby jeden z bliźniaków był fizykiem, a drugi paleontologiem. Dla zmaksymalizowania wartości obserwacji. Zgoda, był paleontologiem. A jego brat bliźniak był rzeczywiście fizykiem.

To naprawdę ciekawe, stwierdził Erik, wciąż nie wykazując zainteresowania.

— Nie sądzę, żebyśmy byli jedyną parą spełniającą wymogi. Wcześniej czy później znajdą takich, którzy zechcą zaryzykować tę przejażdżkę.

Aż pewnego dnia Sean zapytał z głupia frant:

— A nie sądzisz, że to pomogłoby ci w badaniach? Gdybyś rzucił okiem na żywe, mezozoiczne crittersy? Co, Ricky?

I oto był teraz tutaj, pięćset minut w swojej własnej przeszłości, we władzy niemożliwego do zatrzymania wahadła o wychyleniach rozszerzających się do tyłu i w przód, minuty i godziny, miesiące i lata, wieki i eony. Bardzo dziwny, intensywny sen. Sen jaskrawszy i ostrzejszy niż jakakolwiek rzeczywistość doświadczana do tej pory.

— No to jazda — odezwał się Terzunian. — Mówi John Terzunian. Jest poziom minus-pięćset-minut. Erik Gabrielson przybył właśnie zgodnie z planem: trzeci ruch wsteczny — spojrzał na Erika, dając mu znak. — W porządku. Złóż sprawozdanie.

— Nie mam wiele do powiedzenia. Samo przybycie nie sprawiło trudności. Żadnych sensacji podobnych do tych, jakie czułem przy skoku na poziomie minus-pieciu-minut. Lekki wstrząs, a później wszystko wróciło do normy. Było parę pomniejszych przestrzennych przemieszczeń: wyszedłem o krok na lewo od punktu startu. Jak dotąd nie czuję zmęczenia. Raczej pewne utrudnienia… nie, to za mocno powiedziane, lekkie zawahania, może…

Terzunian wpatrywał się w niego natarczywie. Miał osobliwy wyraz twarzy, który wydawał się mieszaniną fascynacji i zazdrości, lecz mógł być też czymś w rodzaju współczucia.

— Słuchajcie — ciągnął Erik — naprawdę nie ma na razie z czego robić sprawozdania. Dopiero za parę skoków będę miał mnóstwo do powiedzenia. Mnóstwo.

Ale komu ja to powiem, zastanowił się. Kiedy będę dziewięć i pół roku w przeszłości? Lub dziewięćset pięćdziesiąt tysięcy lat w przyszłości?

6

Sean

+ 5 × 10 2minut

Następne lądowanie okazało się nietypowe. Coś, jakby ręka olbrzyma, porwało go w górę, skręciło, zrobiło z niego kulkę i wystrzeliło jak z procy. Potem ściany laboratorium zawirowały wokoło jak wnętrze wielkiej wirówki, a podłoga zatrzęsła się dziko i zakołysała to w jedną, to w drugą stronę. Może trafił na zabawę karnawałową, a nie do pracowni naukowej? Opierał się jeszcze chwilę, po czym upadł jak długi, dając za wygraną.

Ale wszystko to trwało jedynie chwilę. Zawroty głowy wkrótce ustały. Poklepał podłogę, upewniając się, czy aby na pewno przestała się trząść. Najwyraźniej przestała. Ostrożnie wstał i rozpostarłszy ramiona, próbował złapać równowagę. Zrobił dwa lub trzy nieśmiałe kroki. Nie jest źle, wszystko trzyma się kupy. Świetnie.

— Trochę potrwa, zanim się przyzwyczaję — rzucił w przestrzeń.

Rozejrzał się wokoło. W laboratorium nastąpiły kolejne zmiany. Był pięćset minut w przyszłości: osiem godzin i dwadzieścia minut od rozpoczęcia eksperymentu. Zapadła noc. Światła jarzeniówek stały się ostrzejsze, niemal oślepiały. Duży pokój był niemożliwie, prawie złowieszczo spokojny.

— Opowiedz teraz o wszystkim, co ci się przydarzyło — zabrzmiał głos doktora Ludwiga.

Doktor Ludwig i doktor White byli jedynymi ludźmi w laboratorium. Technicy najwidoczniej zostali zwolnieni z asystowania przy kolejnym spotkaniu. Platforma manewrowa sprawiała wrażenie zaniedbanej. Dwa metalowe siedzenia stojące przy stożku przemieszczenia mogły być równie dobrze parą szkolnych krzeseł. Sam stożek też stracił swoją rangę — zwykły kloc bezczynnej maszynerii. Przyglądając się temu, aż trudno było uwierzyć, że pod tą lśniącą bryłą osłony kryje się para laboratoryjnie wygenerowanych, skolapsowanych gwiazd: miniaturowa czarna dziura i jej lustrzane odbicie — biała dziura. Razem stworzyły one parę perfekcyjnie zrównoważonych sfer osobliwości, gdzie nic nie zachowuje się według reguł zwykłego Wszechświata. Utrzymywano je w niemożliwym do odwrócenia sprzężeniu. Gigantyczna energia na zawsze miała krążyć w pętli pomiędzy połączonymi horyzontami zdarzeń owych osobliwości. Energia ta otworzyła wrota czasu, przez które przeszli Erik i Sean, by teraz przemierzać bezmiary czasu i antyczasu.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Program „Wahadło”»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Program „Wahadło”» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Robert Silverberg: Getting Across
Getting Across
Robert Silverberg
Robert Silverberg: Now + n, Now – n
Now + n, Now – n
Robert Silverberg
Robert Silverberg: We Know Who We Are
We Know Who We Are
Robert Silverberg
Robert Silverberg: Going
Going
Robert Silverberg
Robert Silverberg: Why?
Why?
Robert Silverberg
Robert Silverberg: It Comes and Goes
It Comes and Goes
Robert Silverberg
Отзывы о книге «Program „Wahadło”»

Обсуждение, отзывы о книге «Program „Wahadło”» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.