• Пожаловаться

Robert Silverberg: Program „Wahadło”

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Silverberg: Program „Wahadło”» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1994, ISBN: 83-7082-370-X, издательство: Amber, категория: Фантастика и фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Robert Silverberg Program „Wahadło”

Program „Wahadło”: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Program „Wahadło”»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Robert Silverberg: другие книги автора


Кто написал Program „Wahadło”? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Program „Wahadło” — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Program „Wahadło”», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Cóż, przypuszczenia sprawdziły się. I oto znalazł się tutaj cały i zdrowy. Wpatrywano się w niego okrągłymi ze zdumienia oczami, jak gdyby nie miał prawa tu się znajdować. Jakby był jakimś złowieszczym duchem, który nawiedził laboratorium.

Sean uśmiechnął się.

— Nie ma się co denerwować — powiedział. — Wszystko będzie w porządku. Tylko zaakceptujcie odczucia, które się pojawią, i nie próbujcie z nimi walczyć. Z początku nie będzie to przyjemne, ale właśnie na początku zdarzy się to, co najgorsze. A potem wszystko pójdzie gładko.

Odrobina pocieszenia, przyjacielskiej otuchy. Pomyślał, że przynajmniej tyle może dla nich zrobić. Dla Ricky'ego i dla Seanal, który miał tak przygnębiony i mizerny wyraz twarzy. Jego brat i jego drugie ja. Jeżeli jest na tym świecie ktoś, kto jest ci droższy i bliższy niż twój brat bliźniak, to jest to twoje drugie ja.

5

Erik

– 5 × 10 2minut

Była to noc poprzedzająca dzień rozpoczęcia eksperymentu. W dużym pokoju panował dziwny spokój. Górne oświetlenie zostało wyłączone, jedyne światło dochodziło z zielonych lamp awaryjnych i skupiało się dokładnie w miejscu, w którym siedział.

Przybył tu około drugiej nad ranem. Odniósł wrażenie, że dookoła nie było nikogo. Przeczekał znacznie krótszy od poprzedniego zawrót głowy spowodowany materializacją, po czym uważnie rozejrzał się po pokoju. Czyżby naprawdę nikogo nie było? Przecież wiedzieli, kiedy ma się pojawić. Nawet jeżeli większość obsługi wypoczywała przed wielkim dniem, który mieli przed sobą, to jednak ktoś powinien pozostać, by odebrać relację z dotychczasowego przebiegu eksperymentu.

Wtem spostrzegł jednego z młodszych naukowców, człowieka od światłowodów o nazwisku John Terzunian, pogrążonego w drzemce w ciemnym kącie pokoju.

Erik podszedł do niego i potrząsnął lekko za ramię.

— Johnny? Johnny, zbudź się! To ja, Erik, na przemieszczeniu minus-pięciuset-minut.

— Co? Kto? — wraz z przebudzeniem w jego oczach pojawiła się panika. — O Boże, ale mnie ścięło…

— Zdarza się — odparł Erik.

Naukowiec wyglądał znacznie starzej niż wskazywał na to jego wiek. Mógł mieć dwadzieścia pięć, dwadzieścia sześć lat i niedawno ukończył doktorat. Jego włosy przerzedziły się, a nabiegłe krwią oczy pałały jak węgielki.

— Nie przejmuj się. Nic nie powiem. Reszta śpi, co? Terzunian skinął głową potakująco.

— Ostatni wyszedł stąd godzinę temu. Ciągnęliśmy losy o to, kto zaczeka tu na ciebie.

— I przegrałeś.

Na twarzy Terzuniana pojawił się głupawy uśmiech zmieszany z zakłopotaniem.

— Przez ostatnie trzy czy cztery noce pod rząd nikt tu oka nie zmrużył. Nawet gdyby mieli mnie teraz wylać z roboty, nie miałbym nic przeciwko temu. No, ale ktoś musiał tu zostać i spotkać się z tobą.

— Jasne — powiedział Erik. — Rozumiem.

Myślał o Seaniel i o Erikul chrapiących teraz w sektorze wypoczynkowym kilkaset metrów stąd. Wiedział, że kres odporności na stres walczył w nich z krańcowym wyczerpaniem i to drugie wreszcie zwyciężyło.

Dobrze, że spali. Być może była to ich ostatnia szansa wyspania się w roku dwa tysiące szesnastym. Za osiem godzin rozpoczną podróż, która doprowadzi obu do punktów plus-minus dziewięćdziesiąt pięć milionów lat po obu stronach Czasu Zero. Zdani na łaskę niosącego ich strumienia czasu przemierzą skokami eony.

Zastanawiające. Myślał o Seaniel i o Erikul jako o n i c h zamiast jako o n a s. Lecz nie mógł myśleć inaczej. Ci dwaj nie byli wcale Erikiem i Seanem Gabrielsonami. Dla niego byli dwójką zupełnie innych ludzi: Seanem l i Erikiem l. Wczorajszymi jaźniami, które jeszcze nie doświadczyły bycia w strumieniu czasu. I nie mają zielonego pojęcia, jak to jest.

Dla nich, jeżeli w ogóle o nim pomyślą, będzie Erikiem2, Krikiem przyszłości, Erikiem jutrzejszym i nierzeczywistym. Nie ma w tym nic dziwnego i trudno wymagać, żeby było inaczej. On sam nie czuł się nierealny. Nie żył w jutrze. Żył teraz, w teraźniejszości. Co prawda było to „teraz”, które oscylowało pomiędzy przeszłością a przyszłością, ale było to jedyne „teraz”, jakie posiadał. Sam sobie w zupełności wystarczał: był prawdziwym i autentycznym lirikiem. A prawdziwy i autentyczny Sean był teraz dokładnie siedemnaście godzin stąd, na poziomie plus-pięciuset-minut po przeciwnej stronie huśtawki, jaką tworzyły ruchy wahadła.

Wszystko w równowadze. Wszystko w absolutnej symetrii.

Klarowny, emocjonujący i ogromnie pociągający sen. Tyle tylko, że dział się on naprawdę i będzie się dziać przez dziewięćdziesiąt pięć milionów lat.

— Może masz ochotę na szklankę wody lub coś do /jedzenia? Przynieść ci coś? — zapytał Terzunian.

— Nie, dziękuję — odrzekł Erik. — Dla mnie, z perspektywy czasu subiektywnego, jest to ciągle początek eksperymentu. Od jego rozpoczęcia upłynęło zaledwie parę minut.

— Dobra — ciągnął Terzunian — więc zabierajmy się do pracy. Mam cię wypytać o stan psychiczny i fizyczny po przybyciu. Tutaj — wskazał — kamera już działa. Testy.

Wydawał się niespokojny, skrępowany, jakby zalękniony, że mógłby coś przegapić. Cóż, pomyślał Erik, ten naukowiec był związany z projektem przez wiele lat. I oto teraz jego plany i nadzieje stawały się rzeczywistością.

Tak, rzeczywistością.

Wiele razy głęboko wątpił w to, czy on i Sean naprawdę /.godzą się uczestniczyć w eksperymencie. Oczywiście obaj wiedzieli o nim od lat. Program „Wahadło” był w trakcie przygotowań, kiedy oni jeszcze studiowali. Przygotowania rozpoczęto już wówczas, gdy rozwój techniki wytwarzania sztucznych miniosobliwości dostarczył bazy technologicznej do poważnych badań nad podróżowaniem w czasie.

Sean przyniósł kiedyś do domu cały plik rozpraw teoretycznych na ten temat. Wyjaśniały one, jak sprzężenie połączenia fazowego małej „czarnej dziury”, identycznej z tymi, które znaleźć można w przestrzeni międzygwiezdnej, z jej matematycznym przeciwieństwem, czyli „białą dziurą”, tworzy niewyobrażalnie wielką siłę łamiącą strukturę czasoprzestrzenną, i jak ta siła może zostać ujarzmiona i kontrolowana tak, by mogła być użyteczna jako kanał tranzytowy dla dwukierunkowego przemieszczania się w czasie.

Przeczytał to wszystko i naraz stanęła mu przed oczami fantastyczna wizja. Zobaczył siebie wędrującego przez całą geologiczną historię Ziemi, jakby oglądał film puszczany od tyłu. Minął czasy historyczne, potem plejstocen i pliocen, aż dotarł do świata dinozaurów, dalej pierwotnych zwierząt ziemnowodnych, trylobitów. A później ukazał mu się świat pierwszych dni, kiedy na powierzchni Ziemi nie było nic poza nagą skorupą granitu oblewaną przez parujące morze. Przerażające! Aż ciarki przeszły go na myśl, że mógłby to wszystko obejrzeć. Nie rekonstrukcje tworzone na bazie nielicznych skamielin, lecz prawdziwy świat w czasach, kiedy istniał.

l nagle pomyślał, że ta wizja jest zupełnym szaleństwem, marzeniem, wytworem wybujałej wyobraźni.

„Mylisz się”, powiedział mu wtedy Sean. „To naprawdę może się sprawdzić. Pozwól, że pokażę ci tylko te równania…”

Zaczął gryzmolić ciągi wzorów, aż w pewnym momencie Erik poprosił go o litość. Matematyka, którą operował Sean, była dla niego tak tajemnicza, odległa i niedostępna, jak język mówiącego przez sen starożytnego Egipcjanina. Im dłużej Sean wyjaśniał mu te zawiłości, tym Erik mniej z tego rozumiał, czy może raczej mniej go to obchodziło. Lecz Sean był przekonany, że teoria wędrówki w czasie jest poprawna i zazwyczaj miał rację w sprawach, którym oddawał się z taką pasją. Na pewno w dziedzinie fizyki.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Program „Wahadło”»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Program „Wahadło”» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Robert Silverberg: Getting Across
Getting Across
Robert Silverberg
Robert Silverberg: Now + n, Now – n
Now + n, Now – n
Robert Silverberg
Robert Silverberg: We Know Who We Are
We Know Who We Are
Robert Silverberg
Robert Silverberg: Going
Going
Robert Silverberg
Robert Silverberg: Why?
Why?
Robert Silverberg
Robert Silverberg: It Comes and Goes
It Comes and Goes
Robert Silverberg
Отзывы о книге «Program „Wahadło”»

Обсуждение, отзывы о книге «Program „Wahadło”» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.