Frederick Forsyth - Diabelska Alternatywa

Здесь есть возможность читать онлайн «Frederick Forsyth - Diabelska Alternatywa» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Diabelska Alternatywa: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Diabelska Alternatywa»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Rok 1982. W obliczu klęski głodu Rosjanie liczą na pomoc Amerykanów i dostawy zboża z USA. Po obu stronach Atlantyku są jednak tacy, którzy chcą wykorzystać tę sytuację do spowodowania światowego konfliktu nuklearnego. Tylko para kochanków, obywateli obu supermocarstw, może uratować świat przed zagładą.

Diabelska Alternatywa — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Diabelska Alternatywa», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– “Freya”, tu Pilot Maas, Dirk van Gelder. Tak, zrozumieliśmy wszystko. Mam wykluczyć wszelki ruch w akwenie dziewięćdziesiąt stopni między “Freyą” i brzegami Holandii w promieniu pięciu mil we wszystkich innych kierunkach. Zawiadomię wieżę kontrolną lotniska Schiphol, żeby zabronili wszelkich lotów poniżej dziesięciu tysięcy stóp w promieniu pięciu mil od “Freyi”. Odbiór.

Po krótkiej przerwie powrócił głos Larsena.

– Zostałem poinformowany, że każda próba naruszenia tych warunków wywoła natychmiastowy odwet bez dalszych konsultacji. Odwetem będzie albo wypuszczenie dwudziestu tysięcy ton ropy do morza, albo… egzekucja jednego z moich ludzi. Jak zrozumieliście? Odbiór.

Van Gelder odwrócił się do kontrolerów ruchu.

– Na litość boską, usuńcie natychmiast stamtąd wszystkie statki. I połączcie się z Schiphol: żadnych lotów handlowych, żadnych samolotów prywatnych, żadnych latających reporterów!

Znowu pochylił się nad mikrofonem.

– Zrozumieliśmy dobrze, kapitanie Larsen. Czy coś jeszcze?

– Tak – odezwał się głośnik. – Następny kontakt radiowy dopiero o dwunastej. Nie wzywajcie “Freyi”, sam się odezwę. O dwunastej będę chciał mówić bezpośrednio z premierem Holandii i z ambasadorem Niemiec Zachodnich. Obaj muszą być obecni. To wszystko.

Dał się słyszeć odgłos wyłączania mikrofonu. Na mostku “Freyi” Drake wyjął słuchawkę radiotelefonu z ręki Larsena i odłożył ją.

Potem kazał Norwegowi wrócić do kapitańskiej kajuty. Kiedy znowu usiedli rozdzieleni siedmioma stopami blatu, Drake odłożył rewolwer i oparł się wygodnie. Jego sweter uniósł się przy tym nieco i Larsen mógł znowu dostrzec morderczy oscylator przytroczony do paska.

– Co będziemy teraz robić?

– Czekać – odparł Drake. – Spokojnie czekać. A tymczasem Europa wpadnie w szał.

– Zabiją pana, przecież pan wie. Wszedł pan z własnej woli na ten statek, ale już pan stąd nie ucieknie. Oni może zrobią to, czego pan żąda, ale potem pana zabiją.

– Wiem. Ale nie martwię się tym, że zginę. Wiem, że nie mam szans przeżyć, ale oczywiście będę walczył. I zabiję wielu ludzi, jeśli tamci sprzeciwią się moim planom.

– Tak bardzo zależy panu na uwolnieniu tych dwóch więźniów?

– Tak, bardzo. Nie mogę wyjaśnić dlaczego, a gdybym nawet mógł, nie zrozumiałby pan. Powiem tylko tyle: od wielu lat mój kraj znajduje się pod okupacją, mój naród jest prześladowany, więziony, mordowany.

I nikogo to nie obchodzi. Dzisiaj zagroziłem zabiciem jednego człowieka z Zachodu albo szkodą materialną dla Europy Zachodniej… i widzi pan, jak tańczą? Bo dla nich to jest katastrofa. A dla mnie największą katastrofą jest niewola mojego narodu.

– A to wielkie marzenie, o którym pan wspominał, to właściwie co konkretnie?

– Wolna Ukraina. Ale tego nie można osiągnąć bez masowej rewolty, rewolty z udziałem milionów ludzi.

– W Związku Radzieckim? – Larsen popatrzył na terrorystę sceptycznie. – To przecież niemożliwe. Nigdy tam do tego nie dojdzie.

– Ja myślę, że to możliwe. Tak jak okazało się możliwe w Niemczech Wschodnich, na Węgrzech, w Czechosłowacji. Tylko najpierw musi runąć bariera pesymizmu. Te miliony muszą uwierzyć, że jest szansa zwycięstwa, że okupanci nie są nieśmiertelni. Jeśli ta bariera runie, puszczą wszystkie inne tamy.

– To fałszywe rachuby.

– Tak sądzi cały Zachód. Ale na Kremlu dobrze wiedzą, że moje rachuby są słuszne.

– I w imię tej… masowej rewolty gotów jest pan umrzeć?

– Jeśli będę musiał… Kocham mój kraj i mój naród bardziej niż własne życie. I na tym polega moja przewaga nad wami. Tu w promieniu stu mil nie znajdzie pan człowieka, który ceniłby coś bardziej niż własne życie.

Jeszcze wczoraj Thor Larsen zgodziłby się może z tym ostatnim zdaniem. Ale w ciągu minionych paru godzin w tym flegmatycznym Norwegu zaszło coś, co i jego samego zaskoczyło. Po raz pierwszy w życiu nienawidził innego człowieka tak bardzo, że gotów był go zabić – i zaryzykować przy tym własne życie. Nie dbam o twoje ukraińskie ideały, panie Swoboda – pomyślał. – Ale nie pozwolę uśmiercić moich ludzi i mojego statku. Nie dopuszczę do tego, choćbym sam miał zginąć.

W Felixstowe w hrabstwie Suffolk angielski oficer ochrony wybrzeża oderwał się od aparatu radiowego, którego dotąd uważnie słuchał, i szybko podszedł do telefonu.

– Połącz mnie z Ministerstwem Środowiska w Londynie – rzucił do operatora w centrali.

– No, to wykręcili numer tym Holendrom – odezwał się jego podwładny, który także słuchał rozmowy między “Freyą” a Kontrolą Mozy.

– To nie jest tylko holenderskie zmartwienie – powiedział oficer. – Popatrz na mapę.

Na ścianie wisiała mapa obejmująca południową część Morza Północnego i wschodni kraniec kanału La Manche. Odległość między ujściem Mozy a brzegami Suffolk nie była wielka. Oficer zaznaczył ołówkiem nocną pozycję “Freyi”. Znajdowała się dokładnie w połowie drogi między dwoma brzegami.

– Chłopie, jeśli to wybuchnie, to i na naszych plażach, od Hull po Southampton, będzie leżała warstwa ropy po kolana.

Po chwili rozmawiał już z urzędnikiem z Londynu, funkcjonariuszem wydziału zajmującego się specjalną walką z zanieczyszczeniami naftowymi. To, co powiedział, sprawiło, że na biurkach wielu urzędników ministerialnych w Londynie wystygła pierwsza poranna herbata.

Van Gelderowi udało się zastać premiera jeszcze w domu, właśnie w chwili gdy ten ruszał w drogę do swego biura. Młody sekretarz Urzędu Premiera nie bardzo kwapił się niepokoić szefa, ale wyczuwalne w głosie dyrektora portu zdenerwowanie przekonało go, że sprawa jest pilna.

– Mówi Jan Grayling – odezwał się premier. W miarę jak słuchał, jego twarz tężała.

– Kim oni są? – zapytał.

– Nie wiemy. Kapitan Larsen przeczytał tylko przygotowane przez nich oświadczenie. Nie pozwolili mu nic dodać ani odpowiadać na nasze pytania.

– Jeśli działał pod przymusem, to może musiał też kłamać? Może te ładunki wybuchowe to tylko blef? – zasugerował Grayling.

– Nie sądzę, panie premierze. Czy chce pan, żebym panu przywiózł tę taśmę?

– Tak, natychmiast i osobiście. Wprost do Urzędu Premiera. Odłożył słuchawkę i pospieszył do samochodu. Jego umysł pracował w pośpiechu. Jeśli groźba była w całości prawdziwa, to ten słoneczny poranek przynosi najbardziej ponury kryzys w całej jego dotychczasowej karierze premiera. Kiedy samochód ruszał, eskortowany przez nieodłączny wóz policyjny, premier obmyślał już kolejność pierwszych niezbędnych posunięć. Natychmiastowe nadzwyczajne posiedzenie Gabinetu – to oczywiste. Potem prasa – na tych nie będzie trzeba długo czekać. Wielu ludzi musiało słyszeć rozmowę między statkiem a służbą brzegową; ktoś na pewno przekaże to prasie jeszcze przed południem.

Potem za pośrednictwem kilku ambasad będzie musiał zawiadomić o sprawie ich rządy. I zarządzić powołanie specjalnego sztabu kryzysowego z udziałem ekspertów. Natychmiast przypomniał sobie parę nazwisk ludzi, którzy skutecznie pełnili tę rolę parę lat temu, podczas molukańskich porwań pociągów. Kiedy samochód zatrzymał się pod budynkiem Urzędu Premiera, Grayling spojrzał na zegarek. Była dziewiąta trzydzieści.

Idea “Sztabu kryzysowego” pojawiła się już wcześniej w myślach – choć nie w słowach – pewnego człowieka w Londynie. Sir Rupert Mossbank, podsekretarz stanu w Ministerstwie Środowiska, natychmiast zatelefonował do sekretarza Gabinetu, Sir Juliana Flannery'ego.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Diabelska Alternatywa»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Diabelska Alternatywa» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Frederick Forsyth - The Odessa File
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - The Kill List
Frederick Forsyth
libcat.ru: книга без обложки
Frederick Forsyth
libcat.ru: книга без обложки
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - Der Lotse
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - Der Schakal
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - The Shepherd
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - The Dogs Of War
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - The Negotiator
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - The Day of the Jackal
Frederick Forsyth
Frederick Forsyth - Avenger
Frederick Forsyth
Отзывы о книге «Diabelska Alternatywa»

Обсуждение, отзывы о книге «Diabelska Alternatywa» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x