Ken Follett - Trzeci Bliźniak

Здесь есть возможность читать онлайн «Ken Follett - Trzeci Bliźniak» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Trzeci Bliźniak: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Trzeci Bliźniak»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jeannie Ferrami, psycholog prowadząca na Jones Falls University badania naukowe w dziedzinie genetyki, dokonuje zaskakującego odkrycia. Przeglądając bazy danych, natrafia na parę jednojajowych bliżniaków, urodzonych w odstępie kilku tygodni przez dwie różne matki. Jeden z nich jest odsiadującym wyrok mordercą i sadystą, drugi Steven Logan, sprawia wrażenie wzorowego obywatela. Nieoczekiwanie Steven zostaje oskarżony o brutalny gwałt, zeznania ofiary nie pozostawiają wątpliwości, że to on jest sprawcą przestępstwa. Przekonana o niewinności Stevena Jeannie podjmuje wysiłki, by rozwiązać zagadkę i oczyścić go z zarzutów. Poszukiwania naprowadzają ją na ślad tajnych eksperymentów medycznych z okresu "zimnej wojny". W eksperymenty zamieszane są bardzo wpływowe osoby, a nawet jej sponsor na uniwersytecie. Gra toczy się o wysoką stawkę: miliony dolarów i ambicje prawicowych polityków, którzy pragną przywrócić "integralność rasową" Ameryki. Czy Jeannie uda się odnaleźć trzeciego bliźniaka – klucz do wyjaśnienia tajemnicy – zanim padnie sama ofiarą zabójcy?

Trzeci Bliźniak — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Trzeci Bliźniak», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Zacznijmy ekstrakcję DNA dziś wieczorem.

Lisa skrzywiła się.

– Och, Jeannie, nie było nas przez cały dzień. Muszę zrobić zakupy na kolację…

– Wiem. A ja muszę jechać do aresztu. Spotkajmy się w laboratorium później. Powiedzmy o dziewiątej?

– Dobrze. – Lisa uśmiechnęła się. – Sama jestem ciekawa, jaki będzie wynik testu.

– Jeśli zaczniemy dzisiaj, wyniki możemy mieć już pojutrze.

Lisa nie była tego taka pewna.

– Jeśli zrobimy to po łebkach – stwierdziła.

– Maruda! – mruknęła Jeannie, wysiadając z samochodu.

Najchętniej przesiadłaby się od razu do mercedesa i pojechała na komendę, ale po namyśle uznała, że powinna zobaczyć się najpierw z ojcem.

Oglądał Koło fortuny.

– Cześć, Jeannie. Późno wróciłaś – oznajmił.

– Przez cały dzień pracowałam i jeszcze nie skończyłam – odparła. – Jak minął ci dzień?

– Trochę się nudziłem, siedząc tu sam jak palec.

Zrobiła jej się go żal. Najwyraźniej nie miał żadnych przyjaciół. Wyglądał jednak o wiele lepiej niż wczoraj: czysty, ogolony i wypoczęty. Na obiad odgrzał sobie pizzę, którą zostawiła w zamrażalniku; brudne naczynia leżały na kuchennym blacie. Chciała go zapytać, kto ma je, do jasnej cholery, włożyć do zmywarki, ale ugryzła się w język.

Postawiła teczkę na podłodze i zaczęła sprzątać. Ojciec nie wyłączył telewizora.

– Byłam w Richmond, w Wirginii – powiedziała.

– To fajnie, złotko. Co jest na kolację?

Nie, pomyślała, nie mogę na to pozwolić. Nie będzie traktował mnie tak, jak traktował mamę.

– Dlaczego sam czegoś sobie nie zrobisz? – zapytała.

To zwróciło w końcu jego uwagę. Przyciszył telewizor i spojrzał na nią z wyrzutem.

– Nie potrafię gotować!

– Ja też nie, tato.

Zasępił się, a potem nagle uśmiechnął.

– W takim razie pójdziemy coś zjeść na mieście.

Wyraz jego twarzy był boleśnie znajomy. Jeannie cofnęła się dwadzieścia lat w przeszłość. Ona i Patty nosiły rozkloszowane dżinsy z denimu. Przypomniała sobie tatę z ciemnymi włosami i bokobrodami i usłyszała jego głos: „Jedziemy do wesołego miasteczka! Chcecie watę na patyku? Wskakujcie do samochodu!” Był najwspanialszym mężczyzną pod słońcem. A potem przebiegła pamięcią dziesięć lat do przodu. Miała na sobie czarne dżinsy i martensy, a włosy taty były krótsze i przetykane nitkami siwizny. „Zorganizuję jakąś furgonetkę i podwiozę cię z wszystkimi klarnetami do Bostonu. Będziemy mieli okazję trochę ze sobą pobyć. Zjemy coś w barze przy autostradzie, będzie fajnie! Przygotuj się na dziesiątą!” Czekała wtedy cały dzień, ale on się nie zjawił i nazajutrz pojechała greyhoundem.

Teraz, widząc ten sam wesoły błysk w oku ojca, żałowała, że nie ma dziewięciu lat i nie wierzy w każde jego słowo. Ale była już dorosła i nie dała się nabrać.

– Ile masz pieniędzy? – zapytała.

– Mówiłem ci już, nie mam ani grosza – odparł markotnie.

– Ja też. W takim razie nie możemy zjeść na mieście.

Otworzyła lodówkę. Miała sałatę, świeży kaczan kukurydzy, cytrynę, paczkę baranich kotletów, jeden pomidor i do połowy puste pudełko ryżu Uncle Ben. Wyjęła to wszystko i postawiła na blacie.

– Powiem ci, co zrobimy – oznajmiła. – Zjemy świeżą kukurydzę z masłem na przystawkę, kotlety baranie z sałatką i ryżem na drugie danie i lody na deser.

– Wspaniale!

– Przygotujesz to, kiedy mnie nie będzie.

Ojciec wstał z fotela i przyjrzał się leżącemu na blacie jedzeniu.

Jeannie wzięła do ręki teczkę.

– Wrócę po dziesiątej.

– Nie wiem, co z tym zrobić! – zawołał, dotykając kaczana kukurydzy.

Jeannie zdjęła z półki nad lodówką Książkę kucharską na cały rok, wydaną przez Reader's Digest.

– Poczytaj sobie – powiedziała, po czym pocałowała go w policzek i wyszła.

Wsiadając do samochodu miała nadzieję, że nie potraktowała go zbyt okrutnie. Należał do starszego pokolenia, za jego czasów wyglądało to inaczej. Nie mogła jednak zostać jego gosposią, gdyby nawet chciała: musiała pracować. Pozwalając mu u siebie mieszkać i tak zrobiła już dla niego więcej, niż on zrobił dla niej przez całe życie. Mimo to żałowała, że nie rozstali się w bardziej sympatyczny sposób. Nie był może najlepszy, ale to jedyny ojciec, jakiego miała.

Zostawiła samochód w piętrowym garażu i ruszyła przez dzielnicę czerwonych świateł w stronę budynku komendy. W reprezentacyjnym hallu wejściowym stały marmurowe ławy; malowidła na ścianach przedstawiały sceny z historii Baltimore. Powiedziała recepcjonistce, że przyszła odwiedzić Stevena Logana, który przebywa w areszcie. Obawiała się, że nie wpuszczą jej tak łatwo, po kilku minutach pojawiła się jednak młoda kobieta w mundurze i poszła z nią do windy.

Zaprowadzono ją do pokoju wielkości garderoby. W jednej ze ścian znajdowało się małe okienko, pod nim panel dźwiękowy. Po drugiej stronie zobaczyła taką samą klitkę. Nie sposób było przekazać żadnego przedmiotu z jednego do drugiego pomieszczenia, nie wybijając przy tym dziury w ścianie.

Jeannie wlepiła wzrok w szybę. Po kolejnych paru minutach wprowadzono Stevena. Kiedy wchodził, zobaczyła, że założyli mu kajdanki i łańcuchy na nogi niczym groźnemu przestępcy. Podszedł do okienka i zmrużył oczy. Kiedy ją rozpoznał, twarz rozjaśniła mu się w uśmiechu.

– Co za przyjemna niespodzianka! – stwierdził. – Prawdę mówiąc, to jedyna miła rzecz, która mi się dzisiaj przydarzyła.

Mimo wesołego tonu wyglądał okropnie: był napięty i zmęczony.

– Jak się czujesz?

– Nie najlepiej. Wsadzili mnie do jednej celi z mordercą, który ma kaca po cracku. Boję się zasnąć.

Zrobiło jej się go strasznie żal. Powtarzała sobie, że ten chłopak zgwałcił podobno Lisę. Ale nie mogła w to uwierzyć.

– Jak długo możesz tu zostać?

– Jutro mam przesłuchanie w sprawie kaucji. Jeśli sędzia jej nie wyznaczy, mogę tu siedzieć aż do czasu, kiedy przyjdą wyniki badań DNA. Trwa to podobno trzy dni.

Wzmianka o DNA przypomniała jej o powodzie wizyty.

– Widziałam dzisiaj twojego brata.

– I co?

– Nie ma wątpliwości. Jest twoim sobowtórem.

– Może to on zgwałcił Lisę Hoxton.

Jeannie potrząsnęła głową.

– Mógłby to zrobić, gdyby uciekł w niedzielę z więzienia. Ale on wciąż siedzi za kratkami.

– Nie sądzisz, że mógł ją zgwałcić i wrócić? Żeby mieć żelazne alibi?

– Mało prawdopodobne. Gdyby Dennis wydostał się z więzienia, nic nie zmusiłoby go do powrotu.

– Chyba masz rację – stwierdził ponuro Steve.

– Chciałam ci zadać kilka pytań.

– Strzelaj.

– Muszę jeszcze raz zapytać o twoją datę urodzenia.

– Dwudziesty piąty sierpnia.

Zgadzało się to z tym, co miała w dokumentach. Może zapisała błędnie datę urodzenia Dennisa.

– Wiesz, gdzie się urodziłeś?

Tak. Tato stacjonował wtedy w Fort Lee, w Wirginii, i urodziłem się w tamtejszym szpitalu wojskowym.

– Jesteś tego pewien?

– Najzupełniej. Mama opisała to w swojej książce Mam dziecko.

Steven zmrużył oczy w sposób, który już kilkakrotnie u niego zaobserwowała. Domyśliła się, że stara się odgadnąć jej myśli.

– Gdzie urodził się Dennis? – zapytał.

– Jeszcze nie wiem.

– Ale mamy tę samą datę urodzenia?

– Niestety, Dennis podaje, że urodził się siódmego września. To może być błąd. Zamierzam to jeszcze raz sprawdzić. Zadzwonię do jego matki, kiedy tylko wrócę do laboratorium. Rozmawiałeś już ze swoimi rodzicami?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Trzeci Bliźniak»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Trzeci Bliźniak» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Trzeci Bliźniak»

Обсуждение, отзывы о книге «Trzeci Bliźniak» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x