Lisa Gardner - Klub Ocalonych

Здесь есть возможность читать онлайн «Lisa Gardner - Klub Ocalonych» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Klub Ocalonych: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Klub Ocalonych»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Trzy kobiety cudem ocalały z brutalnego napadu. Napastnik poniósł karę. Ale nagle koszmar zaczyna się na nowo. Ktoś chce dokończyć swoje dzieło i mieć pewność, że tym razem nie będzie ocalonych.

Klub Ocalonych — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Klub Ocalonych», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

To dlaczego mężczyźni są tacy silni?

– Mamy kilka godzin – powiedział. – Najpierw muszę załatwić parę spraw. Ale jak skończę… Nie martw się, Meg. Pamiętam, co lubisz. Uszczypnął ją w sutek, posłał ostatni okrutny uśmiech, a potem obwiązał jej głowę czarną koszulką.

Od tego momentu żyła w ciemności.

Znowu jakieś odgłosy. Otwieranie i zamykanie drzwiczek od szafki. Brzęk garnków. Zaburczało jej w brzuchu i nagle zdała sobie sprawę, co robił. Przygotowywał sobie obiad. Ten potwór porwał ją, związał i uwięził w piwnicy, a teraz gotował sobie zupę.

Potrząsnęła rękami. Pociągnęła mocno za lateks przywiązany do metalowego haka w suficie. Nic, nic, nic! Chciało jej się krzyczeć z niemocy.

Kobiety nie są ofiarami! Ona nie jest ofiarą! Czytała książki, chodziła na kursy. Słuchała Jillian i wierzyła jej. Jak jedna dziewczyna może mieć takiego pecha? Jak mogła po tych wszystkich staraniach i naukach skończyć w ten sposób?

Znowu się szarpnęła. Poczuła zaciskającą się gumę i rozrywaną skórę. Po rękach znowu pociekła krew.

Łzy napłynęły jej do oczu.

I Wkrótce on zje obiad. Otworzy drzwi na szczycie schodów. Zejdzie do stęchłej, ciemnej piwnicy. I co potem? Jillian wmawiała im, że mogą panować nad własnym życiem. Mówiła, że jeśli się postarają, zwyciężą. Mogą być pewne siebie, niezależne i silne.

Ale Meg nie potrafiła już myśleć jak Jillian. Była tylko dwudziestoletnią dziewczyną związaną, głodną i przerażoną. A niedługo, może już za chwilę, stanie się coś bardzo złego. Coś jeszcze gorszego niż dotychczas.

Niedługo, powiedział mężczyzna, przyjdzie David.

Dan siedział na oddziale intensywnej terapii i czytał książkę. Przeżyć gwałt. Poradnik dla ofiar i ich rodzin. Kupił ją dwa tygodnie temu. Właśnie dotarł do rozdziału Pierwsza rocznica i później - kiedy wciąż nie masz tego za sobą.

Monitor przy łóżku żony mrugał miarowo. Nagle z korytarza dobiegł jednostajny pisk innej maszyny, któraś z pielęgniarek zaczęła wołać na alarm. Wkrótce rozległ się tupot pośpiesznych kroków.

Carol nawet nie drgnęła. Jej pierś unosiła się i opadała spokojnie. Głowa leżała nieruchomo w złotej aureoli włosów.

Od czasu do czasu jej prawa ręka drgała nieznacznie. W ciągu ostatnich dwudziestu godzin był to jedyny sygnał, jaki był gotów przypisać świadomości.

Dan przeczytał rozdział napisany z punktu widzenia ofiary i przeszedł do następnego: Bliska osoba – kiedy ona wciąż nie ma tego za sobą.

Czytał i choć nie zdawał sobie z tego sprawy, czasem płakał.

W sali obok lekarze i pielęgniarki walczyliby uratować czyjeś życie. Tymczasem serce Carol biło miarowo, płuca pracowały rytmicznie, ale właśnie ten spokój zagrażał jej życiu.

Dan skończył rozdział. Spojrzał na pogrążoną we śnie żonę. Siedział zgarbiony, z pochyloną głową i łokciami na kolanach. Lewe ramię wciąż bolało w miejscu, gdzie Carol go postrzeliła. Ledwo to zauważał.

Dwadzieścia godzin czuwania. Dwadzieścia godzin nadziei, modlitwy i złorzeczeń.

Rozmyślał o wszystkich latach, które spędzili razem, o wszystkich przypadkach, gdy los okazał się niełaskawy. Rozmyślał o tym, co on i Carol zrobili. Zastanawiał się, dlaczego tak łatwo zranić osobę, którą się kocha. I dlaczego musiał się znaleźć na oddziale intensywnej terapii, aby w końcu zrozumieć, co jest w życiu najważniejsze.

Gdyby mógł, cofnąłby czas. Zapomniałby o blackjacku; spróbowałby znaleźć dla siebie miejsce w dużej firmie prawniczej. Wcześniej wracałby do domu, zwracał większą uwagę na żonę, częściej starałby się wywołać uśmiech na jej twarzy. Byłby idealnym mężem, mężczyzną, który potrafi wrócić do domu na czas, by powstrzymać gwałciciela, mężczyzną, który nie doprowadziłby żony do bulimii, pijaństwa i uzależnienia od leków.

Oczywiście nie miał takiej możliwości. Teraz mógł tylko brnąć dalej przez życie z ogromnymi długami na karku, rannym ramieniem i dręczącym poczuciem winy. Carol była załamana, on był załamany. Według książki takie uczucia były naturalne. Minie sporo czasu, nim znowu poczują się dobrze – jeśli w ogóle kiedyś poczują się dobrze. Trzeba po prostu iść dalej, radził autor. Przetrwać ból, starać się znaleźć coś optymistycznego.

Musiało być coś optymistycznego.

– Kocham cię – powiedział do Carol. Żadnej reakcji.

– A niech to, Carol, nie pozwól mu wygrać w ten sposób! Wciąż brak odpowiedzi.

W sali obok sprawy przyjęły gorszy obrót. Hałasy ucichły, nastała ponura cisza. Po chwili lekarz podał czas zgonu.

– Cholera! – jęknął Dan. Rzucił książkę na podłogę i wdrapał się na białe szpitalne łóżko. Zaczął się mocować z przewodami, rurkami, plastrami, aż w końcu udało mu się objąć żonę. Jej głowa opadła na jego ramię, długie jasne włosy spłynęły na jego pierś. Dan przytulił ją mocno do siebie.

Tymczasem za drzwiami lekarze powrócili z rezygnacją do swojego pokoju. Włączyli telewizor.

– Patrzcie – powiedział któryś z nich. – Czy to nie David Price?

Jillian siedziała w salonie państwa Pesaturo i nie wiedziała, co robić. Tom wpatrywał się w podłogę, jakby stary powycierany dywan krył w sobie tajemnicę życia i śmierci. Laurie zniknęła w kuchni, gdzie, sądząc po zapachu detergentu, wydała wojnę brudnym naczyniom. Toppi i Libby zabawiały Molly. Dziewczynka przyniosła Libby pudełko z ubrankami Barbie, Toppi była zajęta zakładaniem różowego kapelusza na pluszową głowę Kubusia Puchatka. Jillian nie miała pojęcia, o co chodziło w tej zabawie.

Tom wpatrywał się w podłogę, Laurie zmywała, Molly się bawiła, a Jillian…? Nie wiedziała, co powinna zrobić. Klub Ocalonych zaczął pękać. Odsunęły się od siebie, czy chciały tego, czy nie, a same nie były tak silne jak wtedy, gdy trzymały się razem. Carol dała się porwać popędowi samozniszczenia. Meg zniknęła w momencie, gdy rodzina najbardziej jej potrzebowała. A Jillian? Nie miała wojska, które mogłaby poprowadzić do walki. Siedziała obok matki, obracając w dłoni złoty medalik ze świętym Krzysztofem, który kiedyś należał do Trishy, i próbowała zebrać myśli.

Jeśli Griffin miał rację, Klub Ocalonych został okaleczony podwójnie. Najpierw gwałciciel okaleczył ich ciała. Potem padły ofiarą manipulacji i zamiast zemścić się na prawdziwym oprawcy, zwróciły się przeciwko niewinnemu człowiekowi. Biedny Eddie Como, do samego końca próbował je przekonać, że jest niewinny.

Wiedziała, że jeśli będzie myśleć zbyt długo o Eddiem, klubie i Trishy, zacznie krzyczeć, a potem rozbije wszystkie naczynia w domu.

Jeśli będzie myśleć zbyt długo, znowu znajdzie się z siostrą w tamtym mrocznym mieszkaniu. Oprawca chwyci ją za gardło, zacznie wyzywać. A robiąc to, będzie się śmiał w duchu, wiedząc, że jeśli Jillian spróbuje wymierzyć mu później sprawiedliwość, znowu stanie się jego ofiarą.

Rok temu zadzwoniła do Meg i Carol. Powiedziała im, że raz stały się ofiarami i już nigdy na to nie pozwolą. Powiedziała im, że odzyskają swoje życie. Powiedziała, że zwyciężą.

Okazało się, że kłamała.

Czy właśnie na tym polega życie? Na tym, że się próbuje i przegrywa, próbuje i przegrywa? Czyżby wróg był nie tylko silniejszy fizycznie, ale także bardziej przebiegły, mądrzejszy? Bez względu na to, jak bardzo się starała, jak nieustępliwie walczyła, jej siostra straciła życie. Griffinowi udało się aresztować mordercę i pedofila, a ten tylko roześmiał mu się w twarz i zaczął się rozwodzić nad tym, co zrobił jego żonie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Klub Ocalonych»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Klub Ocalonych» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Lisa Gardner - Trzecia Ofiara
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Pożegnaj się
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Samotna
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Catch Me
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Sąsiad
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Live to Tell
Lisa Gardner
libcat.ru: книга без обложки
Lisa Gardner
Lisa Gardner - The Survivors Club
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Say Goodbye
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Hide
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Gone
Lisa Gardner
Lisa Gardner - Druga Córka
Lisa Gardner
Отзывы о книге «Klub Ocalonych»

Обсуждение, отзывы о книге «Klub Ocalonych» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x