Kathy Reichs - Dzień Śmierci

Здесь есть возможность читать онлайн «Kathy Reichs - Dzień Śmierci» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Dzień Śmierci: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Dzień Śmierci»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Andrew Ryan, detektyw z Wydziału Zabójstw, znowu może pomóc w rozwikłaniu zagadki Tempe, a przy okazji i…sobie! Bo prywatnie samotność doskwiera przecież obojgu…

Dzień Śmierci — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Dzień Śmierci», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Wegetariańska.

– A to co? – wskazałam brązowy kawałek.

– Kawałek z boczkiem. Chciałem, żeby były na niej różne składniki.

– Weźmy to do salonu – zaproponowałam.

Rozłożyliśmy wszystko na stoliku do kawy i usiedliśmy na kanapie. Woń bagna i mokrego drewna mieszała się z zapachem sosu pomidorowego i bazylii. Jedliśmy rozmawiając o morderstwach i rozważając możliwość związku ofiar z St-Jovite z Domem Owensem.

W końcu przeszliśmy na bardziej osobiste tematy. Opisałam mu Beaufort z mojego dzieciństwa i podzieliłam się z nim wspomnieniami z wakacji na plaży. Mówiłam mu o Katy i mojej separacji z Pete'em. On opowiedział mi o latach spędzonych w Nowej Szkocji i o swoim ostatnim rozstaniu z przyjaciółką.

Nasza rozmowa była przyjemna i naturalna, a ja opowiedziałam mu o sobie więcej, niż kiedykolwiek mogłam przypuszczać. Kiedy milkliśmy na chwilę, ciszę wypełniała woda i szum traw na bagnach. Zapomniałam o przemocy i śmierci i zrobiłam coś, czego dawno nie robiłam. Odprężyłam się.

– To niesamowite, że tyle mówię – zauważyłam zbierając talerze i serwetki.

Ryan pozbierał puste puszki.

– Pozwól mi pomóc.

W pewnym momencie moja ręka otarła się o jego rękę i zrobiło mi się gorąco. Bez słowa zebraliśmy naczynia i zanieśliśmy je do kuchni.

Kiedy usiadłam z powrotem na kanapie, Ryan przez chwilę stał nade mną, potem usiadł blisko, położył obie dłonie na moich ramionach i odwrócił mnie plecami do siebie. Właśnie miałam zaprotestować, kiedy zaczął masować mi mięśnie poniżej szyi, na ramionach i przedramionach aż do łokci. Jego ręce przesuwały się w dół moich pleców, potem znowu do góry; kciukami wykonując małe kółeczka, przesunął nimi wzdłuż każdej łopatki. Takimi samymi ruchami wymasował mi miejsce tuż pod nasadą czaszki.

Zamknęłam oczy.

– Mmmmm.

– Jesteś bardzo spięta.

Było zbyt miło, by psuć to rozmową.

Teraz zajął się krzyżem, kciukami masując mięśnie biegnące wzdłuż kręgosłupa, posuwając się centymetr po centymetrze. Oddychałam wolno i poczułam się błogo.

Wtedy przypomniałam sobie o Harry. I że nie mam na sobie bielizny.

Odwróciłam się twarzą do niego i nasze spojrzenia się spotkały. Ryan się przez chwilę zawahał, potem wziął moją twarz w swoje dłonie i przycisnął swoje usta do moich. Przeciągnął palcami wzdłuż linii mojej szczęki i do tyłu, po włosach, a wtedy objął mnie i mocno przyciągnął do siebie. Zaczęłam się odpychać, ale przestałam; moje ręce spoczywały na jego piersiach. Poczułam, jaki jest szczupły, a jego mięśnie twarde.

Czułam ciepło jego ciała i zapach skóry, sutki stwardniały mi pod koszulką. Opadając mu na piersi zamknęłam oczy i odwzajemniłam pocałunek,

Mocno mnie obejmował i długo całował. Objęłam go za szyję, a jego ręka powędrowała pod moją koszulkę, łaskocząc palcami. Delikatność jego dłoni sprawiła, że po krzyżu i czaszce przebiegły mnie dreszcze. Oparłam się jeszcze mocniej i całowałam go jeszcze mocniej, otwierając i zamykając usta w rytm jego oddechu.

Teraz jego ręka wędrowała w okolicach mojej talii, ku górze po brzuchu i wokół piersi, ten sam puchowy dotyk. Moje sutki zdawały się pulsować, a całe ciało płonąć. Włożył mi język w usta i ja objęłam go wargami. Położył całą dłoń na mojej lewej piersi i delikatnie poruszał nią w górę i w dół. Potem zaczął ściskać sutek kciukiem i palcem w rytmie pocałunku.

Głaskałam go palcami po plecach, on dłonią zaokrąglenie mojej talii. Pieścił mój brzuch, wodził wokół pępka, potem chwycił za pasek moich szortów. Po dolnej części tułowia znów przebiegł mnie dreszcz.

W końcu zaczął całować całą moją twarz i łaskotał koniuszkiem języka wnętrze mojego ucha. Wtedy położył mnie na poduszkach i sam położył się obok, nie przestając patrzeć mi głęboko w oczy swoimi błękitami. Przekręcając się na bok chwycił moje biodra i mnie do siebie przyciągnął. Czułam jego twardość i znowu się całowaliśmy.

Po chwili przestał, zgiął nogę w kolanie i wcisnął udo między moje nogi. Poczułam eksplozję w lędźwiach i nie mogłam oddychać. Znowu ręka powędrowała pod moją koszulkę. Dłonią krążył wokół piersi, a kciukiem pieścił sutek. Wygięłam plecy w łuk i jęknęłam z rozkoszy, która przysłoniła cały świat. Straciłam poczucie czasu.

Kilka chwil albo godzin później rozpiął zamek przy moich szortach. Z nosem przy jego szyi jednej rzeczy byłam pewna. Bez względu na Harry, nie powiedziałabym nie.

I wtedy zadzwonił telefon.

Ręce Ryana powędrowały do moich uszu, a on całował mnie mocno w usta. Odwzajemniłam pocałunek, chwytając włosy z tyłu jego głowy i przeklinając firmę telefoniczną Southern Beli. Zignorowaliśmy cztery sygnały.

Włączyła się sekretarka, a głos, który usłyszeliśmy, był cichy i ledwie słyszalny, jakby ten ktoś stał na końcu długiego tunelu. Oboje rzuciliśmy się do telefonu, ale było już za późno.

Kathryn odłożyła słuchawkę.

20

Nic nie mogło uratować sytuacji po telefonie Kathryn. Ryan był gotów próbować, ale ja odzyskałam zdrowy rozsądek i już nie byłam w nastroju. Straciłam szansę na rozmowę z Kathryn i wiedziałam, że jednak tej swojej sprawności seksualnej “mały detektyw” chciałby dowodzić częściej. Przydał by się z jeden orgazm, ale podejrzewałam, że cena byłaby zbyt wysoka.

Wypchnęłam Ryana na zewnątrz i poszłam spać dając sobie spokój nawet z myciem zębów. Ostatni obraz, który przesunął mi się przed oczami, był wspomnieniem z siódmej klasy: siostra Luke rozprawiająca o skutkach grzechu. Moje igraszki z Ryanem miałyby na pewno niemałe skutki.

Kiedy się obudziłam, świeciło słońce i krzyczały mewy, a ja od razu przypomniałam sobie o tym, co się działo poprzedniego wieczoru. Zwinęłam się w kłębek i ukryłam twarz w dłoniach, czując się jak nastolatka, która straciła dziewictwo w pontiacu.

Co ty sobie myślałaś, Brennan?

Ale to nie o to tu chodziło. Problem polegał na tym, czym myślałam. Edna St. Vincent Millay napisała o tym poemat. Jaki on miał tytuł? “Rodzę się kobietą i cierpieniem”.

O ósmej zadzwonił Sam z wieścią, że sprawa z Murtry nie posuwa się naprzód. Nikt nie zauważył nic niezwykłego. Nie widziano żadnych obcych łodzi podpływających do wyspy czy też ją opuszczających w ciągu kilku ostatnich tygodni. Zapytał, czy miałam wiadomość od Hardawaya.

Odparłam, że nie. A on dodał, że na kilka dni jedzie do Raieigh i chciał się upewnić, że u mnie wszystko w porządku.

O tak.

Dowiedziałam się, jak zamknąć łódź i gdzie zostawić klucz, i pożegnaliśmy się.

Wyrzucałam do śmieci resztki pizzy, kiedy usłyszałam pukanie do drzwi od strony portu. Przeczuwałam kto to i zignorowałam pukanie, bezustanne jak zbieranie funduszy przez publiczne radio. W końcu się poddałam. Uniosłam żaluzje i zobaczyłam Ryana stojącego dokładnie w tym samym miejscu co wczoraj wieczorem.

– Witaj znowu. – Wyciągnął w moją stronę torbę z pączkami.

– Dorabiasz roznoszeniem jedzenia? – Wpuściłam go do środka. Jedna insynuacja i wiedziałam, że rozszarpię go na strzępy.

Wszedł, uśmiechnął się i zaproponował wysokokaloryczne, mało odżywcze śniadanie.

– Pasują do kawy.

Poszłam do kuchni, nalałam dwie filiżanki i do swojej dodałam mleka.

– Ładny dzień dzisiaj. – Sięgnął po karton z mlekiem.

– Uhm. – Wzięłam sobie pączka oblanego czekoladą i oparłam się o zlew. Nie miałam ochoty siadać na kanapie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Dzień Śmierci»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Dzień Śmierci» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Kathy Reichs
Kathy Reichs - Seizure
Kathy Reichs
Kathy Reichs - Bones Are Forever
Kathy Reichs
libcat.ru: книга без обложки
Kathy Reichs
Kathy Reichs - Bones to Ashes
Kathy Reichs
Kathy Reichs - Grave Secrets
Kathy Reichs
libcat.ru: книга без обложки
Kathy Reichs
libcat.ru: книга без обложки
KATHY REICHS
Kathy Reichs - Cross bones
Kathy Reichs
Kathy Reichs - Informe Brennan
Kathy Reichs
Kathy Reichs - Zapach Śmierci
Kathy Reichs
Отзывы о книге «Dzień Śmierci»

Обсуждение, отзывы о книге «Dzień Śmierci» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x