Harlan Coben - Obiecaj mi

Здесь есть возможность читать онлайн «Harlan Coben - Obiecaj mi» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Obiecaj mi: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Obiecaj mi»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Minęło sześć lat od czasu, kiedy Myron po raz ostatni bawił się w detektywa. U boku nowej dziewczyny – Ali Wilder – prowadzi spokojne i uporządkowane życie, zaś jego psychopatyczny przyjaciel Win, nie musi, jak dawniej, nieustannie ratować mu życia. Ale to, co dobre, dobiega właśnie końca… Jakiś czasu temu Myron wymógł na dwóch nastoletnich dziewczynach, Aimee i Erin, wiążącą obietnicę – w razie jakichkolwiek kłopotów, zwrócą się do niego o pomoc. Kilka dni później telefon dzwoni – o drugiej w nocy! Spełniając swoje przyrzeczenie, Myron zabiera nastolatkę z Manhattanu i odwozi do domu jej przyjaciółki w New Jersey. Następnego dnia rodzice Aimee odkrywaj ą zniknięcie córki. Morderstwo, czy ucieczka z domu? Myron był ostatnią osobą, która ją widziała? automatycznie staje się głównym podejrzanym…

Obiecaj mi — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Obiecaj mi», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Kiedy skończyła, Steinberg powiedział:

– Jeszcze trochę posprawdzałem tego Bolitara. Czy wiedziałaś, że on i jego przyjaciel Win pracowali kiedyś dla federalnych?

– Słyszałam takie plotki.

– Rozmawiałem z Joan Thurston. – Thurston była prokuratorem stanowym New Jersey. – Zdaje się, że to zastrzeżone informacje, ale – krótko mówiąc – wszyscy uważają, że Winowi brakuje kilku klepek, ale Bolitar to porządny facet.

– Też odniosłam takie wrażenie – przyznała Loren.

– Wierzysz w jego opowieść?

– W zasadzie tak, wierzę. Po prostu jest zbyt zwariowana. Ponadto, jak sam zauważył, czy facet z jego doświadczeniem zostawiłby tyle śladów?

– Uważasz, że ktoś go wrabia?

Loren skrzywiła się.

– To również mi nie pasuje. Aimee Biel sama do niego zadzwoniła. Musiałaby też być w zmowie.

Steinberg położył splecione dłonie na biurku. Rękawy miał podwinięte. Przedramiona miał grube i tak owłosione, że wyglądały jak porośnięte futrem.

– Zatem wygląda na to, że dziewczyna uciekła z domu?

– Owszem.

– I skorzystała z tego samego bankomatu co Katie Rochester?

Loren wzruszyła ramionami.

– Nie wydaje mi się, żeby to był przypadek.

– Może się znały.

– Nie, zdaniem rodziców obu dziewcząt.

– Ich zdanie nie ma znaczenia – rzekł Steinberg. – Rodzice guzik wiedzą o swoich dzieciach. Wierz mi, miałem nastoletnie córki. Mamusie i tatusiowie twierdzący, że wiedzą o swoich dzieciach wszystko, zwykle nie wiedzą nic. – Usiadł wygodniej na krześle. – Przeszukanie domu i samochodu Bolitara nic nie dało?

– Wciąż sprawdzają – odparła Loren. – Jednak co mogą znaleźć? Już wiemy, że ona była w jego domu i w samochodzie.

– Przeszukanie przeprowadziła miejscowa policja?

Skinęła głową.

– Zatem niech oni zajmą się resztą. My nawet nie mamy jeszcze sprawy, bo dziewczyna jest pełnoletnia, prawda?

– Prawda.

– Dobrze, więc uzgodnione. Oddaj to miejscowym. Chcę, żebyś skoncentrowała się na tych zabójstwach w East Orange.

Steinberg przekazał jej więcej szczegółów. Słuchała, usiłując się skupić. To była duża sprawa, bez wątpienia. Podwójne morderstwo. Być może najgłośniejsze w ostatnich latach na tym terenie. Uwielbiała takie sprawy. Ta miała zająć ją całkowicie. Ponadto Loren dobrze wiedziała, co mówią fakty. Aimee Biel podjęła gotówkę, zanim zadzwoniła do Myrona. To oznaczało, że nie została porwana i zapewne nic jej nie groziło – tak więc Loren Muse naprawdę nie musiała dłużej się tym zajmować.

Powiadają, że zmartwienia i troski dodają lat, ale z Claire stało się wprost przeciwnie. Twarz miała tak ściągniętą, jakby nie pozostała w niej ani kropla krwi. Wszystkie zmarszczki zniknęły. Była blada jak trup.

Pamięć podsunęła Myronowi wspomnienie z dalekiej przeszłości. Sala wykładowa, na ostatnim roku. Siedzieli i rozmawiali. Rozśmieszył ją. Claire zwykle była cicha, czasem nawet zamknięta w sobie. Rzadko podnosiła głos. Kiedy ją jednak rozbawił, przypominając ulubione momenty z głupich filmów, zaśmiewała się do łez. Myron nie przestawał. Uwielbiał, jak się śmiała. Uwielbiał, kiedy w ten sposób dawała upust radości.

Teraz Claire patrzyła na niego. Od czasu do czasu próbujesz wracać myślami do takich chwil, kiedy wszystko było dobre. Próbujesz sobie przypomnieć i zrozumieć, jak to się zaczęło, od kiedy wszystko potoczyło się tak, a nie inaczej, czy był taki moment, do którego – gdyby to było możliwe – mógłbyś cofnąć się w czasie i zmienić wszystko na lepsze.

– Opowiedz mi – zażądała Claire.

Zrobił to. Zaczął od przyjęcia w jego domu, podsłuchanej w suterenie rozmowy między Aimee i Erin, obietnicy, telefonu późną nocą. Opowiedział jej wszystko. O tym, jak zatrzymali się na stacji benzynowej. Powiedział jej nawet o tym, że według Aimee sprawy między jej rodzicami źle się układają.

Claire stała sztywno wyprostowana. Nic nie mówiła. Dostrzegł, że lekko drga jej mięsień w pobliżu ust. Od czasu do czasu zamykała oczy. Krzywiła się lekko, jakby widziała spadający cios, ale nie potrafiła się przed nim obronić.

Kiedy skończył, milczeli oboje. Claire nie zadała żadnych dodatkowych pytań. Po prostu stała tam i wyglądała tak krucho. Myron zrobił krok ku niej, ale zaraz zrozumiał, że to nie byłoby mądre.

– Wiesz, że nigdy bym jej nie skrzywdził.

Nie odpowiedziała.

– Claire?

– Pamiętasz, jak kiedyś spotkaliśmy się w ogródku jordanowskim przy rondzie?

Myron odczekał chwilę.

– Często się tam spotykaliśmy, Claire.

– Na placu zabaw. Aimee miała trzy latka. Nadjechała furgonetka ze słodyczami. Kupiłeś jej rożek z prażonymi migdałami.

– Który bardzo jej nie smakował.

Claire uśmiechnęła się.

– Pamiętasz?

– Tak.

– Pamiętasz, jaka wtedy byłam?

Zastanowił się.

– Nie wiem, do czego, zmierzasz.

– Aimee nie uznawała żadnych ograniczeń. Chciała spróbować wszystkiego. Chciała zjechać z tej dużej zjeżdżalni. Wchodziło się na nią po drabinie. Aimee była na to za mała. A przynajmniej ja tak myślałam. Była moim pierwszym dzieckiem. Bałam się o nią cały czas. Jednak nie mogłam jej powstrzymać. Tak więc pozwoliłam jej wejść po tej drabinie, ale stałam tuż za nią, pamiętasz? Żartowałeś sobie z tego.

Skinął głową.

– Zanim się urodziła, obiecałam sobie, że nie będę jedną z tych nadopiekuńczych matek. Przysięgłam sobie. Kiedy jednak Aimee wchodziła po drabinie, ja byłam tuż za nią, trzymałam dłonie tuż pod jej pupą. Na wszelki wypadek. Na wypadek gdyby się poślizgnęła; ponieważ rodzice, gdziekolwiek są, nawet w tak bezpiecznym miejscu jak plac zabaw, zawsze wyobrażają sobie najgorsze. Wciąż widziałam oczami wyobraźni, jak stopką nie trafia na szczebel. Widziałam, jak jej paluszki ześlizgują się z poręczy, jak spada i uderza o ziemię, jak leży z główką odchyloną pod dziwnym kątem…

Umilkła.

– Dlatego stałam tuż za nią. I byłam przygotowana na wszystko.

Claire przestała mówić i patrzyła na niego.

– Nigdy bym jej nie skrzywdził – powtórzył Myron.

– Wiem – powiedziała cicho.

Powinien poczuć ulgę. Nie poczuł. Było coś w tonie jej głosu, co mu na to nie pozwalało.

– Wiem, że nie zrobiłbyś jej krzywdy. – Jej oczy rozbłysły. – Jednak nie jesteś bez winy.

Nie miał pojęcia, co na to odpowiedzieć.

– Dlaczego się nie ożeniłeś? – zapytała.

– A co to, do diabła, ma z tym wszystkim wspólnego?

– Jesteś jednym z najlepszych, najmilszych ludzi, jakich znam. Kochasz dzieci. Jesteś normalny. Dlaczego więc się nie ożeniłeś?

Myron powstrzymał gniewną ripostę. Ona jest w szoku, powiedział sobie. Jej córka zaginęła. Claire zadaje ciosy na oślep.

– Uważam, że powodem jest to, że sprowadzasz nieszczęście. Gdziekolwiek jesteś, komuś dzieje się krzywda. Myślę, że dlatego nigdy się nie ożeniłeś.

– Uważasz, że co? Jestem przeklęty?

– Nie, nic takiego. Jednak moje dziecko zniknęło. – Teraz mówiła z namysłem, ważąc każde słowo. – Ty widziałeś ją ostatni. Obiecałeś, że będziesz ją chronił.

Stał i nic nie mówił.

– Mogłeś mi powiedzieć – rzuciła.

– Obiecałem…

– Nie – przerwała mu, podnosząc dłoń. – To żadne usprawiedliwienie. Aimee nic by nie wiedziała. Mogłeś odciągnąć mnie na bok i powiedzieć: „Posłuchaj, obiecałem Aimee, że może zadzwonić do mnie, gdyby miała jakieś kłopoty”. Zrozumiałabym to. Nawet spodobałoby mi się to, gdyż wtedy wciąż byłabym przy niej, tak jak wtedy na drabinie. Mogłabym ją chronić, gdyż od tego są rodzice. Rodzice, Myronie, nie przyjaciel rodziny.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Obiecaj mi»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Obiecaj mi» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Harlan Coben - Don’t Let Go
Harlan Coben
Harlan Coben - W głębi lasu
Harlan Coben
Harlan Coben - Motivo de ruptura
Harlan Coben
Harlan Coben - Tiempo muerto
Harlan Coben
Harlan Coben - Play Dead
Harlan Coben
Harlan Coben - Caught
Harlan Coben
libcat.ru: книга без обложки
Harlan Coben
Harlan Coben - The Innocent
Harlan Coben
Harlan Coben - Just One Look
Harlan Coben
Harlan Coben - Bez Skrupułów
Harlan Coben
Harlan Coben - Tell No One
Harlan Coben
Harlan Coben - Jedyna Szansa
Harlan Coben
Отзывы о книге «Obiecaj mi»

Обсуждение, отзывы о книге «Obiecaj mi» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x