David Baldacci - Wygrana

Здесь есть возможность читать онлайн «David Baldacci - Wygrana» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Wygrana: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wygrana»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

LuAnn Tyler, żyjaca w skrajnej nędzy ze swą córeczką Lisą w przyczepie samochodowej, otrzymuje nagle propozycję intratnej pracy. Gdy przybywa na umówione spotkanie, okazuje się, że propozycja dotyczy nie pracy, ale udziału w loterii krajowej, który miałby przynieść LuAnn główną wygraną. Dziewczyna pozostawia sobie czas na przemyślenie propozycji. Dalej wypadki toczą się w błyskawicznym tempie: LuAnn zostaje zaplątana w morderstwo dwóch mężczyzn, a jednocześnie zamieszana w aferę korupcyjną. Ścigana przez policję i FBI, ucieka za granicę, ale po latach wraca, by ostatecznie rozwikłać tajemniczą również dla niej samej historię.

Wygrana — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wygrana», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– No pewnie. Ja się już dosyć nagadałam.

Charlie rozsiadł się wygodnie w fotelu i wskazał na swoją twarz.

– Zakład, że nie domyśliłaś się jeszcze, że próbowałem kiedyś sił na bokserskim ringu. – Uśmiechnął się. – Przeważnie byłem sparingpartnerem – workiem treningowym dla tych, co byli na fali. Miałem na tyle oleju w głowie, żeby się wycofać, zanim do końca nie obtłukli mi mózgu. Potem grałem półzawodowo w futbol. Niewiele się to różni od boksu, ale człowiek nosi przynajmniej kask i ochraniacze. Jednak od dziecka lubiłem sport i odpowiadał mi taki sposób zarobkowania.

– Od razu widać, że jesteś w dobrej formie.

Charlie poklepał się z dumą po twardym brzuchu.

– Nieźle, jak na pięćdziesięcioczterolatka, co? Tak czy owak, po wycofaniu się z czynnego uprawiania sportu byłem przez jakiś czas trenerem, ożeniłem się, nosiło mnie to tu, to tam, no wiesz, nie mogłem sobie znaleźć miejsca.

– Dobrze znam to uczucie – przyznała LuAnn.

– Aż pewnego dnia w moim życiu nastąpił zdecydowany zwrot.

Zawiesił głos, by zdusić w popielniczce niedopałek papierosa, i natychmiast przypalił sobie następnego.

LuAnn skorzystała z tej okazji, by włożyć Lisę z powrotem do wózka.

– Co się stało?

– Spędziłem jakiś czas w gościnie u rządu Stanów Zjednoczonych. – Wyczytał z oczu LuAnn, że nie zrozumiała. – Siedziałem w więzieniu federalnym, LuAnn – wyjaśnił.

– Nie wyglądasz na przestępcę, Charlie – powiedziała zdumiona.

Roześmiał się.

– Nie wiem, czy wyglądam, czy nie. Powiem ci tylko, że za kratki nie trafia się za wygląd.

– A ty za co tam trafiłeś?

– Za uchylanie się od płacenia podatków. Zarzucono mi oszustwo podatkowe, tak nazwał to oskarżyciel. I miał rację. Zwyczajnie znudziło mi się je płacić. Ledwie wiązał człowiek koniec z końcem, a musiał jeszcze odpalać dolę fiskusowi. – Przygładził dłonią włosy. – Ten mały błąd kosztował mnie trzy lata i małżeństwo.

– Przykro mi, Charlie.

Wzruszył ramionami.

– Ta odsiadka to było najlepsze, co mi się w życiu przytrafiło. Karę odbywałem w zakładzie o minimalnym rygorze, ze zgrają defraudantów, aferzystów i innych drobnych kanciarzy, nie musiałem więc żyć w ciągłym strachu, że ktoś odrąbie mi głowę. Zrobiłem tam parę klas szkoły, zacząłem się wreszcie zastanawiać, co począć ze swoim życiem. Tylko pod jednym względem pobyt w pudle nie wyszedł mi na dobre. – Pomachał papierosem. – Przed pójściem do więzienia nie paliłem. Tam kopcili wszyscy. Po wyjściu na wolność rzuciłem palenie. Wytrzymałem długo. Zacząłem znowu przed pół rokiem. Ale wracając do tematu, po wyjściu z więzienia zacząłem pracować u swojego adwokata w charakterze przybocznego detektywa. Wiedział, że pomimo wyroku, który miałem na koncie, porządny i sumienny ze mnie gość. Poza tym znałem wielu ludzi zarówno z dolnego, jak i górnego przedziału skali społeczno-ekonomicznej, rozumiesz, w czym rzecz. Mnóstwo kontaktów. Plus to, czego się nauczyłem, siedząc w kiciu. Mówiłaś o wykształceniu. Ja poznałem „profesorów” z każdej branży, od wyłudzaczy odszkodowań z firm ubezpieczeniowych po właścicieli warsztatów legalizujących skradzione samochody. Te znajomości bardzo mi się przydały, kiedy zacząłem pracę w kancelarii prawniczej. To była dobra fucha, lubiłem tę robotę.

– A jak spiknąłeś się z panem Jacksonem?

Teraz Charlie trochę spochmurniał.

– Zadzwonił do mnie pewnego dnia. Wdepnąłem w takie małe kłopoty. Naprawdę nic poważnego, ale byłem jeszcze na zwolnieniu warunkowym i mogłem za to zafasować dłuższy wyrok. Zaproponował, że mnie z tego wyciągnie, a ja przyjąłem propozycję.

– Mniej więcej tak samo było ze mną – odezwała się LuAnn. – Jego propozycje bywają nie do odrzucenia.

Spojrzał na nią ze znużeniem, które nagle pojawiło się w jego oczach.

– Tak – mruknął.

LuAnn przysiadła na brzegu łóżka i wyrzuciła z siebie:

– Nie popełniłam dotąd żadnego oszustwa, Charlie.

Charlie zaciągnął się papierosem i odłożył go do popielniczki.

– Zależy chyba, jak się na to patrzy.

– Co przez to rozumiesz?

– No bo jak się nad tym dobrze zastanowić, to oszukują, i to każdego dnia, nawet ludzie skądinąd prawi, uczciwi i ciężko pracujący. Jedni na dużą skalę, inni na mniejszą. Ludzie kantują przy płaceniu podatków albo, jak ja, w ogóle ich nie płacą. Ludzie nie zwracają pieniędzy, jeśli kasjerka w sklepie pomyli się na swoją niekorzyść. Ludzie kłamią na co dzień odruchowo, czasami po to, żeby przy zdrowych zmysłach dotrwać do wieczora. Zdarzają się też poważne oszustwa. Żonaci mężczyźni biorą sobie kochanki, mężatki kochanków. O tym akurat sporo wiem. Moja była żona zdradzała mnie na potęgę.

– Ja też tego zakosztowałam – powiedziała cicho LuAnn.

Charlie spojrzał na nią.

– Jakiś tępy sukinsyn, tyle tylko powiem. Tak czy owak, to wszystko kumuluje się przez całe życie.

– Ale nie do czegoś wartego pięćdziesiąt milionów dolarów.

– W przeliczeniu na dolary może nie. Ale ja tam wolę jedno duże oszustwo niż tysiąc małych, które i tak w końcu popełnisz, a potem sama siebie znielubisz.

LuAnn objęła się ramionami i zadrżała. Przyglądał jej się przez chwilę, po czym spuścił znowu wzrok na menu.

– Zamawiam kolację. Ryba ci odpowiada?

LuAnn kiwnęła głową, wpatrując się nieobecnym wzrokiem w swoje buty. Charlie sięgnął do telefonu.

Złożywszy zamówienie, wyjął z paczki kolejnego papierosa i go przypalił.

– Do licha, nikt, kogo znam, nie odrzuciłby oferty, którą ci złożono. Moim zdaniem byłabyś głupia, gdybyś to zrobiła. – Milczał przez chwilę, bawiąc się zapalniczką. – Krótko cię znam, ale z tego, co zdążyłem zaobserwować, potrafiłabyś się chyba wybielić, przynajmniej we własnych oczach. Podniosła na niego wzrok.

– W jaki sposób?

– Przeznaczając część tych pieniędzy na pomoc innym ludziom – powiedział zwyczajnie. – Zakładając, dajmy na to, jakąś fundację albo coś w tym rodzaju. Nie mówię, że masz w ogóle nie korzystać z tej forsy. Sądzę, że sobie na nią zasłużyłaś – dorzucił. – Przeglądałem materiały na twój temat. Nie miałaś najłatwiejszego życia.

LuAnn wzruszyła ramionami.

– Jakoś sobie radziłam.

Charlie wstał z fotela i przysiadł się do niej.

– No właśnie, LuAnn, radziłaś sobie. I teraz też sobie poradzisz. – Patrzył jej z napięciem w oczy. – Czy teraz, kiedy się już przed tobą wywnętrzyłem, mogę ci zadać jedno osobiste pytanie?

– Zależy jakie.

– Bardzo proste. – Kiwnął głową. – No więc, jak powiedziałem, przeglądałem materiały na twój temat. I nie mogę zrozumieć, jak to się stało, że związałaś się z kimś takim jak Duane Harvey. Przecież to patentowany nieudacznik.

Nagle stanęło jej przed oczami szczupłe ciało Duane’a leżące twarzą do brudnej wykładziny, przypomniała sobie ten cichy jęk, z jakim stoczył się z kanapy, zupełnie jakby ją wołał, jakby błagał, żeby mu pomogła.

– Duane nie jest taki zły. Tylko że życie też go nie rozpieszczało. – Wstała i zaczęła spacerować po pokoju. – Po śmierci mamy przechodziłam ciężki okres. Duane’a poznałam, kiedy zastanawiałam się, jak pokierować dalej swoim życiem. Nasz okręg ma to do siebie, że jeśli człowiek przy pierwszej nadarzającej się sposobności nie ucieknie w świat, to już do grobowej deski się stamtąd nie wyrwie. W okręgu Rikersville nie osiedlił się nigdy nikt z zewnątrz, przynajmniej ja o kimś takim nie słyszałam. – Odetchnęła głęboko i ciągnęła: – Duane przeprowadził się właśnie do przyczepy kempingowej, którą ktoś porzucił. Miał wtedy pracę. Dobrze mnie traktował, myśleliśmy nawet o małżeństwie. Był po prostu inny.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wygrana»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wygrana» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


David Baldacci - The Last Mile
David Baldacci
David Baldacci - Memory Man
David Baldacci
David Baldacci - The Finisher
David Baldacci
David Baldacci - The Sixth Man
David Baldacci
David Baldacci - The Forgotten
David Baldacci
David Baldacci - The Innocent
David Baldacci
David Baldacci - Zero Day
David Baldacci
David Baldacci - Buena Suerte
David Baldacci
David Baldacci - Hour Game
David Baldacci
David Baldacci - Divine Justice
David Baldacci
David Baldacci - A Cualquier Precio
David Baldacci
libcat.ru: книга без обложки
David Baldacci
Отзывы о книге «Wygrana»

Обсуждение, отзывы о книге «Wygrana» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x