Robert Ludlum - Tożsamość Bourne’a

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Ludlum - Tożsamość Bourne’a» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Tożsamość Bourne’a: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Tożsamość Bourne’a»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Mężczyzna, który wypadł podczas sztormu za burtę małego trawlera, nie pamięta żadnych faktów ze swojego życia. Pewne okoliczności sugerują, że nie był on zwyczajnym człowiekiem – zbyt wiele osób interesuje się jego poczynaniami, zbyt wielu najemnych morderców usiłuje go zlikwidować. Sprawność, z jaką sobie z nimi radzi, jednoznacznie wskazuje na specjalne przygotowanie, jakie przeszdł. Jego przeznaczeniem jest walka o przeżycie i wyjaśnienie tajemnic przeszłości…
"Tożsamość Bourne'a" należy do najlepszych powieści Roberta Ludluma, pisarza przewyższającego popularnością wszystkich znanych polskiemu czytelnikowi pisarzy gatunku sensacyjnego. Niektórzy twierdzą, że jest to jego najlepsze dzieło, czego pośrednim dowodem kontynuacja w postaci następnych dwóch tomów oraz doskonały film i serial z Richardem Chamberlainem, cieszący się ogromnym powodzeniem na całym świecie.

Tożsamość Bourne’a — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Tożsamość Bourne’a», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Sukces był większy, niż oczekiwał. Mieszczące się w budynku archiwum okazało się autentycznym skarbem. Znajdowały się tu akta z wszystkim szyframi i metodami kontaktów, jakich używał legendarny Kain. Teraz już nie taki legendarny, pomyślał Europejczyk, zbierając papiery.

Inscenizacja była gotowa – cztery ciała ułożone w różnych pozycjach w przytulnej, eleganckiej bibliotece. Dawid Abbott skulony w fotelu, ze spojrzeniem otwartych oczu zdradzających szok; w pobliżu jego stóp Elliot Stevens; Żeglarz rozwalony na przenośnym stoliku z przewróconą butelką whisky w ręce; Gordon Webb wyciągnięty na podłodze, przyciskający kurczowo do ciała teczkę. Ułożenie ciał sugerowało, że akt przemocy, jaki rozegrał się w tym pokoju, nastąpił zupełnie nieoczekiwanie – nagła strzelanina przerwała swobodną rozmowę.

Europejczyk w zamszowych rękawiczkach przechadzał się, podziwiając swoja sztukę. Tak, w istocie była to sztuka. Odesłał szofera, wyczyścił każda klamkę, każdy przełącznik, wszystkie lśniące drewniane powierzchnie. Teraz nadeszła pora na najważniejsze pociągnięcie. Mężczyzna zbliżył się do stołu, gdzie na srebrnej tacy stały kieliszki do brandy, wziął jeden z nich i podniósł w górę do światła; tak jak przewidywał, nie było na nim najmniejszego śladu. Odstawił kieliszek, a z kieszeni wyjął małe, płaskie pudełeczko z plastiku. Otworzył je i wydobył ze środka pasek przezroczystej taśmy, któremu również przyjrzał się pod światło. Były. Wyraziste jak portret – do pewnego stopnia były przecież portretem.

Zostały zdjęte ze szklanki z wodą mineralną, zabranej z biura Gemeinschaft Bank w Zurychu – odciski palców prawej ręki Jasona Bourne’a.

Europejczyk wziął do ręki kieliszek i z cierpliwością artysty przylepił taśmę na dolnej części naczynia, po czym oderwał ją. Jeszcze raz podniósł kieliszek do światła – odciski rysowały się w blasku lampy z matową doskonałością.

Mężczyzna zaniósł kieliszek w róg biblioteki i upuścił na parkiet. Przyklęknął, przyglądając się odłamkom szkła; kilka z nich usunął, a resztę zmiótł pod zasłonę.

Nie wątpił, że dobrze wykonał zadanie.

21

– Później – powiedział Bourne i rzucił walizki na łóżko. – Musimy się stąd jakoś wydostać.

Marie usiadła w fotelu. Przeczytała jeszcze raz artykuł w gazecie, wybierając poszczególne fragmenty, powtarzając je. Zupełnie się wyłączyła, pochłonięta analizą, która wydawała jej się coraz bardziej prawdopodobna.

– Jasonie, jestem już pewna, że ktoś przesyła nam wiadomość!

– Pogadamy o tym później i tak jesteśmy tu za długo. Za godzinę ta gazeta będzie w każdym pokoju, a jutrzejsza prasa może donieść coś jeszcze gorszego. Nie czas na skromność; zwracasz, na siebie uwagę, i w tym hotelu widziało cię już za dużo ludzi. Zbieraj się.

Marie wstała, ale nie ruszyła się z miejsca. Stała tak długo, aż musiał na nią spojrzeć.

– O kilku sprawach porozmawiamy później – odezwała się zimno. – Chciałeś mnie zostawić, Jasonie, a ja muszę wiedzieć dlaczego.

– Mówiłem już, że ci powiem – odparł niecierpliwie. – Przecież chcę, żebyś wiedziała, więc powiem. Ale teraz musimy się stąd zmyć. Pakuj się, do cholery!

Przestraszyła się nieco, najwyraźniej jego gniew zrobił na niej wrażenie.

– Tak, oczywiście – wyszeptała.

Zjechali na dół windą. Kiedy przed oczami pojawiła mu się zadeptana marmurowa posadzka, Bourne poczuł się jak w klatce, całkowicie na widoku, niemal w zasięgu ręki – zupełnie jakby w momencie zatrzymania się windy miano ich aresztować. Po chwili zrozumiał, dlaczego tak zareagował. Na lewo za ladą siedział portier, a przed nim piętrzyły się gazety. Były to te same gazety. Jason przed chwilą włożył jedną do nesesera, który teraz niosła Marie. Portier właśnie ją czytał, dłubiąc jednocześnie wykałaczka w zębach, całkowicie pochłonięty nowinkami o najświeższych skandalach.

– Idź prosto przed siebie – polecił Marie. – Nie zatrzymuj się, tylko idź do drzwi. Spotkamy się na zewnątrz.

– O Jezu – szepnęła widząc portiera.

– Postaram się zapłacić błyskawicznie.

Jason za wszelką cenę nie chciał dopuścić, aby portier zwrócił uwagę na stukot obcasów Marie o marmurową posadzkę. Ale ten podniósł wzrok dopiero wtedy, gdy Jason pojawił się przed nim, całkowicie zasłaniając mu widok.

– Było nam niezwykle miło – odezwał się po francusku – ale bardzo się spieszę. Jeszcze dzisiaj muszę być w Lyonie. Proszę zaokrąglić rachunek do pięciuset franków. Nie miałem czasu zostawić napiwków.

Zamieszanie z pieniędzmi odniosło spodziewany skutek. Portier szybko sporządził rachunek. Jason zapłacił i właśnie schylał się po walizki, gdy usłyszał jęk zdziwienia wydobywający się z osłupiałego mężczyzny. Wpatrywał się w plik gazet leżących po prawej stronie i w zdjęcie Marie St. Jacques. Następnie spojrzał na szklane drzwi wejściowe: Marie stała na chodniku. Portier przeniósł zdziwione spojrzenie na Bourne’a; nagłe olśnienie wystarczyło, by napełnić go przerażeniem.

Jason szybko skierował się do szklanych drzwi, łokciem wprawnie je otworzył i łypnął okiem za siebie. Portier właśnie sięgał po telefon.

– Jazda! – zawołał do Marie. – Szybko do taksówki.

Pięć przecznic od hotelu, na rue Lecourbe złapali taksówkę. Bourne udawał naiwnego Amerykanina i używał łamanej francuszczyzny, która tak mu pomogła w banku Valois. Wytłumaczył kierowcy, że chce ze swoją belle amie wydostać się z zatłoczonego Paryża na dzień lub dwa w jakieś ustronne miejsce. Zasugerował, że może tak on sam by podał kilka miejsc, a oni już wybiorą. Kierowca zgodził się chętnie.

– Koło Les Moulineux Billancourt jest mały pensjonat zwany „Maison Quadrillage” – polecił. – Jest jeszcze jeden w Ivry-sur-Seine, który może się państwu spodobać. Bardzo tam intymnie, proszę pana. A może tak „Auberge du Coin” w Montrouge; leży między tymi dwoma i nie ma tam prawie wcale ruchu.

– Pojedźmy do tego pierwszego – wybrał Jason. – On pierwszy przyszedł panu na myśl. Jak długo tam się jedzie?

– Nie więcej niż piętnaście, dwadzieścia minut, proszę pana.

– Dobrze. – Bourne zwrócił się do Marie i odezwał się łagodnie: – Zmień fryzurę.

– Co?

– Zmień fryzurę. Odsłoń czoło albo zwiąż włosy, po prostu coś zrób. Przesuń się, żeby cię nie widział w lusterku. Tylko szybko!

W chwilę potem Marie za pomocą lusterka i spinek upięła swoje długie kasztanowe włosy w ścisły kok, odsłaniając twarz i szyję. Jason przyglądał jej się w słabym świetle.

– Zetrzyj szminkę, dokładnie. Wyciągnęła chusteczkę i spełniła polecenie.

– W porządku?

– Tak. Masz kredkę do brwi?

– Oczywiście.

– Pogrub brwi, ale tylko trochę. Przedłuż je tak o pół centymetra i skieruj ku dołowi.

Ponownie wypełniła jego polecenie.

– A teraz?

– Już lepiej – odparł przypatrując się jej. Zmiany niby nieznaczne, a efekt widoczny. W subtelny sposób przeistoczyła się z wytwornej, eleganckiej i uderzająco pięknej kobiety w osobę nieco wulgarną. Ale najważniejsze, że na pierwszy rzut oka nie była już kobietą z tego gazetowego zdjęcia i tylko to się liczyło.

– Kiedy dojedziemy do Billancourt – wyszeptał – to wysiądź szybko i odwróć się piecami do kierowcy. Nie pokazuj mu się.

– Chyba już trochę na to za późno.

– Rób, co każe.

Słuchaj mnie. Jestem kameleonem, który zwie się Kain, i nauczę cię wielu rzeczy, których wcale nie chcę cię nauczyć, ale w tych okolicznościach muszę. Potrafię zmienić kolor skóry i stopić się w jedno z poszyciem dżungli, potrafię wyczuć nosem kierunek wiatru. Potrafię przedzierać się przez naturalne i stworzone przez ludzi dżungle. Alfa, Bravo, Charlie, Delta… Delta to Charlie, a Charlie to Kain. Jestem Kainem. Jestem śmiercią, i to ja muszę ci powiedzieć, kim jestem, i utracić cię.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Tożsamość Bourne’a»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Tożsamość Bourne’a» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Tożsamość Bourne’a»

Обсуждение, отзывы о книге «Tożsamość Bourne’a» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x