Robert Ludlum - Krucjata Bourne’a

Здесь есть возможность читать онлайн «Robert Ludlum - Krucjata Bourne’a» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Krucjata Bourne’a: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Krucjata Bourne’a»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jest to drugi tom powesci o agencie Jasonie Bournie. "Miedzynarodowy spisek oplata siecia intrygi caly swiat. Jej macki siegaja z Hongkongu do Waszyngtonu i Pekinu. Wplatany wbrew swojej woli w zagadkowa i bezwzgledna gre superagent Jason Bourne znow musi walczyc i zabijac. W miare jak zrywa kolejne zaslony falszu, przekonuje sie, ze stawka jest zycie ukochanej kobiety i utrzymanie niepewnej rownowagi miedzy mocarstwami…"

Krucjata Bourne’a — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Krucjata Bourne’a», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

nikomu nie przyszło do głowy, że jest to sypialnia. Były to po prostu drzwi do pustego pokoju w południowej części starego wiktoriańskiego domu, z dala od strażaków i ruin północnego skrzydła. McAllister zdecydował, że Webb wyjedzie za piętnaście minut lub nawet wcześniej. Jason Bourne i podsekretarz zostaną odwiezieni samochodem na lotnisko Kai Tak. Aby zyskać na czasie, a także dlatego, że wodoloty przestawały kursować o dziewiątej wieczorem, polecą do Makau helikopterem sanitarnym, jako nadzorujący transport leków dla szpitala Kiang Wu na Rua Coelho Do Amaral, dzięki czemu unikną wszelkiej kontroli na granicy.

– To by się nie udało – odezwał się Havilland patrząc na Conklina.

– Co mianowicie? – zapytał człowiek z Langley, wyrwany z rozmyślań przez dyplomatę. – Co Dawid panu powiedział?

– Sheng nigdy by się nie zgodził spotkać z kimś, kogo nie zna, z kimś, kto by nie ujawnił swego nazwiska.

– To zależy, jak sprawa zostałaby przedstawiona. Tak się zawsze dzieje w podobnych wypadkach. Jeżeli informacja jest rzeczywiście alarmująca, a fakty prawdziwe, adresat nie ma zbyt dużego wyboru. Nie może wypytywać posłańca – on nic nie wie – musi więc próbować dotrzeć do źródła. Tak jak ujął to Webb, nie może postąpić inaczej.

– Webb? – zapytał obojętnie ambasador marszcząc brwi.

– Bourne, Delta. Kto to, u diabła, wie? Strategia jest słuszna.

– Jednak zbyt łatwo można się przeliczyć, zbyt wiele jest szans na zrobienie niewłaściwego kroku, kiedy jedna ze stron wymyśla sobie mityczną postać.

– Niech pan to powie Jasonowi Bourne'owi.

– Inne okoliczności. W Treadstone działał zapaleniec, agent-prowokator, który ścigał Szakala, człowiek opętany, podejmujący największe ryzyko, ponieważ tak był wyszkolony, a poza tym zbyt długo stosował przemoc, by z niej zrezygnować. Nie chciał zrezygnować. Nie było dla niego innej roli.

– To akademickie – powiedział Conklin – i nie sądzę, że ma pan odpowiednie argumenty, by z nim dyskutować. Wysłał go pan z misją bez żadnych szans powodzenia, a on wraca z pojmanym mordercą – i znajduje pana. Skoro powiedział, że można to było zrobić w inny sposób, to prawdopodobnie ma rację i nie może pan temu zaprzeczyć.

– Mogę natomiast powiedzieć – rzekł Havilland opierając ręce na stole i nie spuszczając wzroku z agenta CIA – że to, co zrobiliśmy, jednak było udanym pociągnięciem. Straciliśmy zabójcę, ale zyskaliśmy zapaleńca, a nawet opętanego prowokatora. Od początku stanowił on naszą najkorzystniejszą alternatywę, lecz nigdy, ani przez chwilę, nie przypuszczaliśmy, że podjąłby się tego zadania z własnej woli. A teraz nie pozwoli tego zrobić nikomu innemu, uważając, że to jemu należy się wyłączne prawo. Tak więc w rezultacie mieliśmy rację -ja miałem rację. Trzeba wprawić siły w ruch doprowadzając do starcia – i obserwować, będąc gotowym zatrzymać akcję, zabić, jeśli trzeba, wiedząc jednocześnie, że im bardziej piętrzą się przeszkody, im bardziej przeciwnicy stają się dla siebie niebezpieczni, tym szybciej nastąpi rozwiązanie. W końcu – to ich nienawiść, podejrzenia i namiętności rodzą w nich tę przemoc – i robota jest wykonana. Można stracić własnych ludzi, lecz warto ponieść tę stratę, by zniszczyć przeciwnika, zdemaskować go.

– Pan również ryzykuje ujawnienie swojego udziału, tej ręki, która, jak pan twierdzi, musi pozostać niewidoczna.

– Jak to?

– Ponieważ to jeszcze nie koniec. Przypuśćmy, że Webbowi się nie uda. Powiedzmy, że go złapią, a może się pan założyć o swój wytworny tyłek, że wydadzą rozkaz, aby wziąć go żywcem. Kiedy człowiek pokroju Shenga zobaczy, że zastawiono na niego pułapkę, będzie chciał się dowiedzieć, kto za tym stoi. Jeżeli nie wystarczy wyrwanie jednego lub dziesięciu paznokci – a prawdopodobnie nie wystarczy – wycisną z Webba wszystkie soki, aby dowiedzieć się, kto go przysyła. A on słyszał wszystko, co pan mu powiedział…

– Aż po samo sedno sprawy, w co rząd Stanów Zjednoczonych nie może być zamieszany – przerwał dyplomata.

– Zgadza się, ale on nie będzie w stanie sobie z tym poradzić. Środki chemiczne wszystko z niego wyciągną. Pańska ręka zostanie odkryta, jak również fakt, że Waszyngton j e s t w to zamieszany.

– Przez kogo?

– Przez Webba, na litość boską! Przez Jasona Bourne'a, jeśli pan woli.

– Przez człowieka z historią choroby umysłowej, z adnotacjami o skłonnościach do ślepej agresji i samooszukiwania? Paranoicznego schizofrenika, którego natrętne telefony świadczą o tym, iż jest to człowiek tracący zmysły, wysuwający szaleńcze oskarżenia i rzucający wściekłe groźby pod adresem tych, którzy chcą mu pomóc? – Havilland przerwał, po czym dodał ciszej: – Proszę mnie posłuchać, panie Conklin, taki człowiek nie reprezentuje rządu Stanów Zjednoczonych. Bo jakżeby mógł? Szukamy go wszędzie. Jest jak bez-rozumna bomba zegarowa, węsząca spisek, gdziekolwiek skieruje się jego chory, udręczony umysł. Chcemy ponownie poddać go terapii. Podejrzewamy również, że z powodu swej dawnej działalności wyjechał z kraju z fałszywym paszportem…

– Terapia…? – wtrącił Aleks zaskoczony słowami starego człowieka. – Dawna działalność?

– Oczywiście, panie Conklin. Jeżeli zajdzie taka potrzeba, jesteśmy skłonni przyznać – wykorzystując w tym celu gorącą linię Shenga – że Webb pracował swego czasu dla rządu, co naraziło go na poważne szkody. Lecz obecnie niemożliwe jest, aby miał jakiekolwiek oficjalne poparcie. No bo jakim sposobem? Ten nieszczęsny, porywczy człowiek być może jest odpowiedzialny za śmierć żony, która, jak utrzymuje, zniknęła.

– Marie? Użylibyście Marie?

– Musielibyśmy. Ona jest związana przysięgą z ludźmi, którzy znali Webbajako psychicznie chorego pacjenta i starali się mu pomóc.

– O, Jezu! – szepnął Aleks oszołomiony słowami wyrachowanego, dokładnego, podstarzałego dyplomaty od tajnych operacji. – Powiedział mu pan wszystko, ponieważ miał pan swoje własne cele. Nawet gdyby go schwytano, mógłby pan ochronić swój tyłek zasłaniając się oficjalną przysięgą czy diagnozą psychiatrów – wyłączając z tego swoją osobę! O, Boże, ty sukinsynu!

– Powiedziałem mu prawdę, ponieważ zorientowałby się, gdybym usiłował znowu go okłamać. McAllister posunął się oczywiście dalej, kładąc nacisk na czynnik zorganizowanej przestępczości, co oczywiście stanowi prawdziwy problem, lecz jednocześnie jest to na tyle drażliwa kwestia, że ja osobiście wolałbym jej nie poruszać. Nikt tego nie robi. Nie powiedziałem wtedy Edwardowi całej prawdy. On nie potrafi pogodzić swoich norm etycznych z wymaganiami, jakie stawia przed nim jego praca. Jeżeli mu się to uda, może zajść równie wysoko jak ja, nie sądzę jednak, aby był do tego zdolny.

– Powiedział pan Dawidowi wszystko, na wypadek gdyby został Ul^ty – ciągnął Conklin, nie słuchając Havillanda. – Jeżeli nie dojdzie do zabójstwa, to chciałby pan, żeby go schwytano. Liczy pan na amfetaminy i skopolaminę. Na narkotyki. Bo wówczas Sheng uzyska informację, że wiemy o jego spisku, a uzyska ją n i e o f i ej a 1-n i e, nie od nas, lecz od psychicznie chorego człowieka. Jezu! To jest inny wariant tego, co Webb panu powiedział!

– Nieoficjalnie – przyznał dyplomata. – Tak wiele można w ten sposób zyskać. Bez żadnej konfrontacji, bardzo gładko. Bardzo tanio. Właściwie bez żadnych kosztów.

– Z wyjątkiem ludzkiego życia! – krzyknął Aleks. – On zginie. Musi zginąć, bo to jest w interesie wszystkich.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Krucjata Bourne’a»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Krucjata Bourne’a» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Krucjata Bourne’a»

Обсуждение, отзывы о книге «Krucjata Bourne’a» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x