Sue Grafton - P Jak Przestępstwo

Здесь есть возможность читать онлайн «Sue Grafton - P Jak Przestępstwo» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

P Jak Przestępstwo: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «P Jak Przestępstwo»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kinsey bada tajemnicę zniknięcia szanowanego lekarza Dowana Purcella, który od tygodni nie daje znaku życia. O dziwo, do znanej ze skuteczności detektyw zwraca się Fiona, eks-żona zaginionego, a nie obecna pani Purcell. Instynkt podpowiada Kinsey, by przyjrzeć się bliżej życiu osobistemu doktora. Okazuje się, że Fiona wyraźnie ostrzy sobie zęby na majątek byłego męża, zaś na nowym małżeństwie cieniem kładą się konflikty z przybraną córką. Do tego przyjaciele podejrzewają zaginionego o malwersację. Kinsey ani o krok nie zbliża się do rozwiązania zagadki. Kiedy przypadek pchnie ją w słusznym kierunku, sama znajdzie się w tarapatach. I jakby mało miała kłopotów, w głowie zamąci jej pewien czarujący facet. Cała Kinsey!

P Jak Przestępstwo — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «P Jak Przestępstwo», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Siedziałam przy biurku i wpatrywałam się w liście sztucznego fikusa. Pokrywający je kurz wyglądał z daleka jak cieniutka warstwa talku. Za parę dni będę musiała się z tym uporać. Zakręciłam się na krześle, wzięłam do ręki ołówek i narysowałam kwadracik na leżącym na blacie biurka bibularzu.

Resztę popołudnia spędziłam na porządkowaniu spraw, które zebrały się przez miniony tydzień. Przepisałam na maszynie informacje na temat Genesis i zrobiłam kopie rachunków Klotyldy. Do całości dopięłam parę kartek z dokumentów skopiowanych w Pacific Meadows. Miałam nadzieję, że nikt mnie nie zapyta, w jaki sposób zdobyłam te dane. Stojąc przy kopiarce, myślałam o Fionie i jej prośbie o zwrot pieniędzy w gotówce. Nie podejrzewała chyba, że mój czek nie będzie miał pokrycia, więc musiało jej chodzić o coś innego. Przed oczami stale miałam jej dom stojący na porośniętym chwastami wzgórzu, płachty pokrywające podłogi i rusztowania w holu.

Nie dawał mi też spokoju mohairowy koc, który Crystal podarowała mężowi, i wizja zabójcy siedzącego na kolanach martwego doktora. Nie musiał jechać daleko. A już na pewno nie publicznymi drogami, gdzie pieszy lub kierowca jadący drugim pasem mógł zajrzeć do samochodu i zauważyć zabójcę w objęciach martwego Purcella. Morderca na pewno myślał o zatopieniu samochodu w jeziorze – miło było pozbyć się jednocześnie ciała i samochodu. Jonah założył, że zabójca popełnił błąd, źle obliczając położenie głazu, który stanął na drodze samochodu i nie pozwolił mu opaść na dno. A jeśli było inaczej? Może zabójca chciał, żeby samochód został odnaleziony. Jeśli śmierć Dowana miała wyglądać na samobójstwo, błąd polegał na czymś zupełnie innym. Zabójca wiedział o głazie i sądził, że w świetle poranka samochód będzie wyraźnie widoczny. Jednak mercedes zboczył lekko z kursu i zatonął głębiej, niż planował morderca.

Późnym popołudniem otworzyłam szufladę biurka i wyjęłam książkę telefoniczną. Przerzuciłam żółte strony i znalazłam część poświęconą firmom malarskim. Były ich całe setki, kolumna za kolumną. Część z nich reklamowała swe usługi chwytliwymi sloganami: PO CO SIĘ MĘCZYĆ I MACHAĆ PĘDZLEM? ZROBIMY TO ZA CIEBIE. CHARLIE CORNER amp; SONS. Wyobraziłam sobie rodzinę państwa Cornerów wymyślającą przy stole w kuchni hasła, które najlepiej zareklamują rodzinny interes.

Zaczęłam poszukiwania od litery A, przesuwając palec w dół, aż znalazłam firmę, którą zapamiętałam z tablicy stojącej przed domem Fiony. RALPH TRIPLET, COLGATE. Bez adresu. Zanotowałam numer telefonu. Fiona wyglądała na osobę, która wybierze działającego w pojedynkę rzemieślnika. Taki bowiem z ulgą powita każde zlecenie i nie będzie miał ochoty na żadne spory. Nie dla niej duże, kolorowe reklamy na pół strony.

Wykręciłam numer Ralpha Tripleta. Chciałam wymyślić jakąś zgrabną wymówkę, ale nic nie przychodziło mi do głowy.

Po drugiej stronie ktoś odebrał telefon już po pierwszym dzwonku.

– Firma Ralpha Tripleta.

– Dzień dobry panu. Nazywam się Kinsey Millhone. Zakończyłam właśnie pewną sprawę, którą wykonywałam na zlecenie Fiony Purcell przy Old Reservoir…

– Mam nadzieję, że zapłaciła pani z góry.

– Dlatego właśnie dzwonię. Czy pani Purcell przypadkiem nie spóźnia się z regulowaniem należności?

– Spóźnia się? Raczej w ogóle nie płaci. Wdziała pani ten jej dom? Wszystkie ściany są białe. Myślałem, że to będzie prosta robota, ale przerabialiśmy już sześć odcieni. Żaden jej nie pasował. Parę razy pomalowałem już pół ściany, a ona nagle zmieniała zdanie. Twierdziła, że odcień jest zbyt zielonkawy. Potem było za różowo. Nie płaci mi od tygodni. Architekt domaga się już zastawu na posiadłości, ja chyba zrobię to samo. Tymczasem sprawdziłem w końcu jej sytuację finansową. Powinienem był to zrobić na samym początku, ale skąd mogłem wiedzieć, co mnie czeka. Ta paniusia gra rolę bogatej damy, ale korzysta z jednej karty kredytowej, by spłacić należność za drugą. Może pani powtórzyć swoje nazwisko? Nie dosłyszałem.

– To nieważne – rzuciłam szybko i odłożyłam słuchawkę.

Wyjęłam z torby spięty gumką plik karteczek. Tym razem nic nie dopisywałam. Przerzuciłam je tylko, szukając informacji zebranych w ciągu minionego tygodnia, przede wszystkim szczegółów związanych z ostatnim dniem Dowana. Pani Stegler wspomniała przelotnie o czymś, co teraz, w świetle zebranych później informacji, zwróciło moją szczególną uwagę. Powiedziała, że gdy doktor Purcell wyszedł na lunch, do biura wpadła Fiona. Czekała na niego chwilę, po czym wyszła, pozostawiając byłemu mężowi wiadomość. Siedziałam w tym biurze i wiedziałam, że bez trudu mogła otworzyć szufladę biurka Dowana i wyjąć z niej broń.

Jadąc Old Reservoir Road w zapadającym zmroku, czułam dziwne podniecenie. Jego jedyną oznaką było to, że zbyt szybko wchodziłam w zakręty, co na mokrej śliskiej nawierzchni nie było zbyt rozsądne. Musiałam jednak sprawdzić coś, co podszeptywała mi intuicja, zanim skontaktuję się w tej sprawie z Jonahem. Skręciłam w lewo i zaparkowałam volkswagena na tyłach domu.

Podeszłam do frontowych drzwi i zadzwoniłam. Fiona wyraźnie się nie spieszyła. Czekając, wpatrywałam się w jezioro Brunswick. W gasnącym świetle dnia powierzchnia wody lśniła jak rtęć. Minęło jedenaście dni od chwili, gdy po raz pierwszy stanęłam na progu tego domu i oglądałam te same widoki. Zbocze pokrywały teraz wysokie po kolana splątane chwasty, poruszające się na wietrze. Jeszcze parę dni deszczu i rozmokła ziemia osunie się w dół zbocza na ulicę.

Drzwi otworzyły się wreszcie. Nawet opiekując się wnukami, Fiona miała na sobie czarny wełniany kostium z mocno wywatowanymi ramionami. Klapy i mankiety żakietu obszyte były sztucznym futrem w lamparcie cętki. Włosy schowała pod pasującym do całości turbanem o podobnym wzorze. Gloria Swanson nie miała przy niej żadnych szans. Wyciągnęłam kopertę.

– Dołączyłam fakturę. Mam nadzieję, że nie ma pani nic przeciwko podpisaniu potwierdzenia odbioru gotówki.

– Ależ skąd. Proszę wejść.

W holu stał trójkołowy rowerek, a podłoga była zarzucona zabawkami, które miałam wcześniej okazję oglądać w domu Blanche. W skłębionej masie zauważyłam laleczki, klocki, skarpetkę, kredki. Z płacht osłaniających podłogę dzieci zbudowały gigantyczny namiot, który podtrzymywały wszystkie krzesła stojące w salonie. Widziałam, jak szaleją, wybuchając co chwilę nerwowym śmiechem, który nieomylnie zwiastował wielką bitwę.

Fiona podpisała potwierdzenie. Paznokcie miała krwistoczerwone, podobnie jak szminkę do ust, która rozmazała się na dwóch przednich zębach. Wyglądało to niesamowicie, jakby nagle zaczęły jej krwawić dziąsła. Podałam jej kopię potwierdzenia.

– Jak się miewa Blanche?

– Nieźle. Ma teraz przynajmniej chwilę spokoju. Andrew odbierze dzieci po kolacji… oczywiście jeśli uda nam się do wieczora zostać przy życiu.

– Czy mogłabym skorzystać z łazienki?

– Oczywiście. Jest za kuchnią.

– Zaraz wracam.

Fiona weszła do salonu i słyszałam, jak każe dzieciom posprzątać cały ten bałagan. Ku mojemu zdumieniu wyglądało na to, że zamierzają jej posłuchać.

Przeszłam przez kuchnię i otworzyłam drzwi garażu mieszczącego trzy samochody. Najbliżej drzwi stało bmw, lecz pozostałe miejsca były puste. Fiona powiedziała mi, że kiedy odwiedzał ją Dowan, kazała mu wjeżdżać do garażu, żeby nie dawać sąsiadom powodów do plotek. Zapaliłam światło, ale niewiele to pomogło.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «P Jak Przestępstwo»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «P Jak Przestępstwo» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Sue Grafton - T de trampa
Sue Grafton
Sue Grafton - U Is For Undertow
Sue Grafton
Sue Grafton - I de Inocente
Sue Grafton
Sue Grafton - H is for Homicide
Sue Grafton
Sue Grafton - P is for Peril
Sue Grafton
Sue Grafton - O Is For Outlaw
Sue Grafton
libcat.ru: книга без обложки
Sue Grafton
Sue Grafton - F is For Fugitive
Sue Grafton
Sue Grafton - C is for Corpse
Sue Grafton
Sue Grafton - E Is for Evidence
Sue Grafton
Sue Grafton - K Is For Killer
Sue Grafton
Sue Grafton - Z Jak Zwłoki
Sue Grafton
Отзывы о книге «P Jak Przestępstwo»

Обсуждение, отзывы о книге «P Jak Przestępstwo» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x