Stuart Woods - Strefa Zamknięta
Здесь есть возможность читать онлайн «Stuart Woods - Strefa Zamknięta» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Strefa Zamknięta
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:5 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 100
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Strefa Zamknięta: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Strefa Zamknięta»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Strefa Zamknięta — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Strefa Zamknięta», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Potem co tydzień spotykałem się z Barneyem. Mówiłem mu, że nic się nie dzieje, a on mi płacił. Któregoś dnia powiedział, że po służbie mam śledzić Cheta Marleya. Nie chciałem, ale on mnie przycisnął. Przypomniał, że podpisywałem dowody odbioru pieniędzy, które mi dawał. No i zacząłem śledzić Cheta. Okazało się, że spotykał się z pewnym facetem, jakimś księgowym, który pracował w Palmetto Gardens. Widziałem, jak rozmawiali w barze, dwa wieczory pod rząd. Barney był bardzo poruszony, gdy mu o tym powiedziałem. Później ten księgowy zniknął. Barney powiedział, że został przeniesiony do jego firmy ochroniarskiej w Miami. Ale domyślałem się, że facet nie żyje.
Chet spotkał się z Barneyem w tej sprawie, ale Barney sprzedał mu jakąś bajeczkę i, jak przypuszczam, Chet nie mógł nic udowodnić. Wieczorami nadal śledziłem Cheta. Jeździł wokół Palmetto Gardens, przypatrując się temu miejscu. Przy następnym pokerze zaczął wypytywać Barneya o Palmetto. Barneyowi to się nie spodobało. Następnego dnia zadzwonił do mnie i powiedział, że Chet spotyka się z kimś innym z osiedla. Śledziłem go, jak zwykle, ale mnie zgubił. Powtórzyło się to dwie lub trzy noce z rzędu. Nie wiem, jak to robił, po prostu nie mogłem się za nim utrzymać. Zameldowałem o tym Barneyowi, a on mi kazał próbować dalej i powiedział, że przymierzy się od swojej strony.
Wkrótce stało się dla mnie jasne, że Barney wie o wydziale więcej, niż mu mówiłem. Zapytałem go o to, ale nie chciał mi nic powiedzieć. Minęło parę miesięcy. Spotykałem się z Barneyem co tydzień i mówiłem mu, czego się dowiedziałem, ale on już chyba o wszystkim wiedział. Jakby używał mnie do sprawdzania tego drugiego informatora.
Potem pewnej nocy spotkałem się z Barneyem i Moselym na stacji benzynowej przy A1A. Chet Marley przejechał obok. Wskoczyliśmy do wozu Barneya i pojechaliśmy za nim. Barney zaczął się zastanawiać, dlaczego nie udawało mi się śledzić Cheta. Jechaliśmy prywatnym samochodem Barneya, lincolnem, nie range roverem, na południe. W pewnym momencie Chet zjechał na pobocze i kiedy go mijaliśmy, kazał nam się zatrzymać.
Aha, zapomniałem powiedzieć, że Barney kazał mi załatwić czysty pistolet. Nie wiedziałem po co, i nie chciałem wiedzieć. Dałem mu trzydziestkędwójkę, którą zabrałem z domu Lindy. Barney zawrócił i ustawił lincolna przodem do samochodu Cheta. On i Mosely wysiedli. Ja skuliłem się na tylnym siedzeniu, bo nie chciałem, żeby Chet mnie zobaczył. Usłyszałem ostrą wymianę zdań, a potem jeden strzał. Wytknąłem głowę przez okno i zobaczyłem Barneya i Mosely’ego. Cheta nie było widać. Barney wytarł pistolet chusteczką i przerzucił go nad siatką w krzaki za drogą.
Okropnie się przestraszyłem. Byliśmy na drodze publicznej, a oni właśnie zastrzelili szefa policji. Potem zobaczyłem, jak Barney zagląda do wozu Cheta i do bagażnika. Po chwili razem z Moselym wrócili do samochodu i ruszyliśmy. Mosely prowadził, a Barney dawał mu wskazówki. Nie powiedział, dokąd jedziemy, ale po paru minutach znaleźliśmy się pod domem Hanka Doherty’ego. Barney kazał mi zostać w samochodzie. On i Mosely wysiedli. Barney miał strzelbę. Weszli do domu. Słyszałem, jak pies szaleje – ten pies nigdy nie lubił Mosely’go – ale po minucie zapadła cisza. Domyśliłem się, że Hank zamknął go w kuchni. Chwilę później usłyszałem strzał, jeden. Po paru minutach Barney i Mosely wyszli z domu. Zacząłem ich wypytywać, ale Barney kazał mi się zamknąć. Podwieźli mnie do mojego samochodu. Barney dał mi tysiąc dolarów w gotówce i kazał podpisać pokwitowanie, a potem odjechali. – Hurst zakończył swoją opowieść.
– Kto zastrzelił Cheta Marleya? – zapytała Holly.
– To musiał być Barney. Dałem mu pistolet i widziałem, jak go wyrzucał.
– Kto zastrzelił Hanka Doherty’ego?
– Barney niósł strzelbę, gdy wchodzili do domu. Nie miał jej, kiedy wyszli.
– Co się dzieje w Palmetto Gardens, Bob?
– Nie mam pojęcia. Barney nigdy mi nic nie powiedział, a po tym, co się stało z księgowym, Chetem i Hankiem, wolałem nie pytać.
– Kto informował Barneya o Checie i wydziale?
– Nie wiem, przysięgam. Powiedziałbym, gdybym wiedział.
– I to już wszystko?
– To wszystko, co wiem, przysięgam. Rany boskie, Holly, co mogłem robić? Nie wiedziałem, że zabiją Cheta.
– Mogłeś go aresztować, gdy usłyszałeś strzał. Gdybyś to zrobił, Hank Doherty nadal by żył.
Wyłączyła magnetofon. Bob Hurst zaczął płakać.
57
Wieczorem Holly, Daisy, Hurd, Jackson i Ham przyjechali do gimnazjalnej sali gimnastycznej. Na parkingu stało co najmniej czterdzieści pojazdów, w większości nieoznakowanych sedanów i furgonetek, niektóre z łodziami na wózkach. Holly zrozumiała, dlaczego Harry chciał się spotkać w ustronnym miejscu.
W sali panowała gorączkowa krzątanina. Na drewnianej podłodze leżały stosy śpiworów, wszędzie widać było broń. Ludzie sprawdzali karabiny i małe pistolety maszynowe. Wszyscy mieli czarne kombinezony.
Harry, który siedział przy składanym stole, pomachał ręką do grupy Holly.
– Siadajcie. – Podniósł kartkę. – Właśnie dostałem wiadomość z Agencji Bezpieczeństwa Narodowego. Rozszyfrowali mikropakiety z transmisji z centrum łączności w Palmetto Gardens.
– Wiecie już, co tam się dzieje? – spytała Holly z nadzieją w głosie.
Harry popatrzył na kartkę.
– Najwyraźniej organizują turniej golfa.
Nikt nie powiedział ani słowa.
– Oto lista zawodników. – Harry zaczął czytać: – Ben Hogan, Bobby Jones, Gene Saranez, Walter Hagen, Harvey Pennick… – Wymienił kolejnych piętnaście nazwisk. – Czy komuś to coś mówi?
– Grasz w golfa, Harry? – spytał Ham.
– Nie.
– A znasz się choć trochę na grze?
– Nie.
– Więc nie wiesz, że wszyscy ludzie, których nazwiska przed chwilą odczytałeś, albo nie żyją, albo są bardzo, bardzo starzy. Czy to jakiś żart?
– Czy w tych mikropakietach nie ma nic innego? – zapytał jakiś agent.
– Tylko informacje związane z turniejem – odparł Harry. – „Ekscytująca wiadomość: Będzie grać Bobby Jones”. To pierwsza. A druga brzmi: „Zawodnicy z przyjemnością usłyszą, że podniesiono wysokość nagrody”. – Popatrzył wokół stołu. – Czy ktoś ma jakiś pomysł?
– Wyjaśnij mi to dokładnie – poprosiła Holly. – Wszystkie mikropakiety zawierają informacje na temat zgłaszających się golfistów i zwiększenia nagrody?
– Owszem. To nie ma żadnego sensu.
– Może nazwiska też są jakimś szyfrem – wtrącił Hurd Wallace. – Może zastępują prawdziwe nazwiska. Takiego kodu nie można chyba złamać? Kiedy jedno nazwisko zastępuje drugie.
– Chyba nie – odparł Harry. – Ale dlaczego użyli nazwisk golfistów?
Holly podniosła brwi.
– Appalachin!
– Coś z górami?
– FBI chciałoby pewnie zapomnieć o Appalachin w Nowym Jorku – podjęła Holly ze śmiechem. – Koniec końcem, to była akcja policji stanowej.
– Appalachin w stanie Nowy Jork? – powtórzył Harry. – Czemu to brzmi znajomo?
– Tam w latach pięćdziesiątych odbyło się największe zebranie mafii wszech czasów. Głowy wszystkich rodzin spotkały się w wiejskim domu w Appalachin. Policja stanowa dostała cynk i zrobiła nalot. Faceci w jedwabnych garniturach biegali po lesie jak jelenie, a policjanci na nich polowali. Był to dzień klęski mafiosów i triumfu nowojorskich glin. Choć, o ile wiem, w tym czasie J. Edgar Hoover nadal zaprzeczał istnieniu mafii.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Strefa Zamknięta»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Strefa Zamknięta» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Strefa Zamknięta» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.