Stuart Woods - Strefa Zamknięta

Здесь есть возможность читать онлайн «Stuart Woods - Strefa Zamknięta» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Strefa Zamknięta: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Strefa Zamknięta»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Stanowisko zastępcy szeryfa w uroczym miasteczku na Florydzie wydaje się major Holly Barker kuszącą propozycją. Ale Orchid Beach wcale nie jest spokojne. Ani bezpieczne. Już pierwszego dnia Holly rozpoczyna śledztwo w sprawie zabójstwa. I przekonuje się, że mordercą może być ktoś, kogo zna…

Strefa Zamknięta — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Strefa Zamknięta», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Niszczarki?

– Maszyny do cięcia papieru.

Rita podeszła do najbliższych drzwi. Były otwarte i zastukała w futrynę.

– Sprzątaczka.

Mężczyzna, siedzący za biurkiem ręką dał jej znać, żeby weszła.

Znalazła kosz na śmieci, opróżniła go, potem podeszła do niszczarki, która stała na plastikowym pojemniku. Zdjęła pokrywę, położyła ją na podłodze i przesypała zawartość pojemnika do worka.

– Dziękuję – powiedziała z uśmiechem.

Mężczyzna nawet nie podniósł głowy, tylko machnął ręką.

To samo robiła w kolejnych pomieszczeniach. Wszystkie były identyczne – stalowe biurko, szafa na akta, krzesło, kosz na śmieci i niszczarka. Na każdym biurku stał telefon, w niektórych pokojach były kopiarki. Ściany były gołe; żadnych obrazów, dyplomów, kalendarzy – nic. Wróciła do schowka i Carla pokazała jej drzwi, za którymi stały wielkie plastikowe pojemniki na śmieci. Wyrzuciły worki, a potem odkurzyły biura i korytarz.

– Teraz na górę. – Carla otworzyła drzwi wiodące na klatkę schodową.

Weszły do ogromnego pomieszczenia, które zajmowało chyba całe piętro, z rzędem biur po jednej stronie.

Rita podeszła do najbliższego kosza. Z tyłu całą szerokość pomieszczenia zajmowały komputery. Pomyślała, że pokój komputerowy w oddziale FBI w Miami jest wielkości jednej trzeciej tego. Opróżniając kosze, zerkała na ekrany monitorów. Nie zdążyła niczego przeczytać, ale na kolejnych ekranach dostrzegła formularze, arkusze kalkulacyjne, kolumny liczb, a na jednym nawet kolorową mapę świata w odwzorowaniu Merkatora, z czerwonymi kropkami w co najmniej dwóch tuzinach miejsc. Na żadnym ekranie nie zauważyła informacji z notowaniami giełdowymi. Na pewno nie handlowano tu towarami.

Razem z Carlą wyniosły worki ze śmieciami i wróciły z odkurzaczami. Rita zaczęła przyglądać się ludziom przy biurkach. Każdy miał słuchawki na uszach i pistolet w kaburze. Kiedy skończyły odkurzać, Carla dała jej szmatkę i ruszyły z biura do biura, wycierając każdą powierzchnię. Pokoje były takie same jak na dole – identyczne meble, brak rzeczy osobistych na biurkach i ścianach, wąskie okna z szybami pomalowanymi na zielono. Rita oceniła, że szkło ma grubość co najmniej pięciu centymetrów.

Gdy schodziły na dół, zauważyła tablicę z rozkładem zajęć, ale nie zdążyła dokładnie się jej przyjrzeć.

Wróciły na parter. Rita skręciła za róg i zobaczyła stalowe drzwi. Obok nich był blok klawiszy i szklana powierzchnia z obrysem ręki. Tabliczka na drzwiach informowała:

WSTĘP NA NIŻSZE POZIOMY

TYLKO DLA AUTORYZOWANEGO PERSONELU.

ZŁAMANIE ZAKAZU GROZI UŻYCIEM BRONI.

Skończyły pracę w wyznaczonym czasie, a potem zaprowadzono je do klubu, gdzie posprzątały męską szatnię. W budynku klubu Rita nie zobaczyła nic nadzwyczajnego, wyjąwszy czterech czy pięciu ludzi pod bronią. Gdy jadły lunch, ostrożnie wypytała Carlę, co widziała, gdy sprzątała gdzie indziej. O trzeciej przyjechał autobus. Odwiózł pracownice na parking, gdzie przy wysiadaniu zostały obszukane.

Rita wracała do miasta okrężną drogą. Raz po raz zerkała w lusterko wsteczne, by się upewnić, że nie jest śledzona. Wreszcie pozwoliła sobie na głęboki oddech i szeroki uśmiech. Udało się.

50

Holly siedziała przy stole w jadalni Jacksona, słuchając raportu Rity. Ham dołączył do grupy i przysłuchiwał się w skupieniu. Harry Crisp, zachwycony błyskawicznym sukcesem swojej agentki, wciąż powtarzał, jakie miała szczęście.

– Dla mnie nie wygląda to na szczęście – zauważyła Holly.

– Dziękuję ci – rzekła Rita z uśmiechem.

– Nie chcę umniejszać twoich zasług, Rito – powiedział Harry – ale myślę, że naprawdę mieliśmy niesamowite szczęście. Już pierwszego dnia przydzielili cię do centrum łączności.

– Rita sama załatwiła sobie wejście do tego budynku, więc daj spokój z tym szczęściem – zaproponowała Holly. – Czy nie możesz po prostu uznać jej zasług?

– Zrobię coś lepszego. Dam jej podwyżkę, gdy tylko wrócimy do biura.

– Dziękuję, Harry – wyszczebiotała Rita słodko.

– Przerwaliśmy ci, mów dalej.

– Góra wygląda jak zaplecze dużego banku albo domu maklerskiego. Każdy ma terminal komputera i słuchawki i wszyscy mówią na raz, jak na giełdzie. Prawie nie używają papieru, bo wszystko robią na komputerach. A pamięć mają większą niż my w Miami. Ci faceci pracują jak maszyny, i to tylko przez sześć godzin dziennie.

– Skąd wiesz?

– Widziałam harmonogram na tablicy ogłoszeń. Są trzy zmiany: od szóstej rano do południa, od południa do osiemnastej i od osiemnastej do północy. Tylko tyle zdążyłam zobaczyć.

– Pracują tam jakieś kobiety?

– Nie sami faceci.

– Co jeszcze widziałaś?

– Na parterze na końcu korytarza, są wielkie stalowe drzwi z klawiaturą, czytnikiem odcisku dłoni i ostrzeżeniem, że zastrzelą każdego, kto spróbuje tam wejść bez zezwolenia.

– Pasuje do tego, co ten budowlaniec mówił o piwnicach.

– To miejsce przypomina fortecę. Grube ściany, zbrojone szyby w małych oknach, klimatyzatory na dachu, nie na tyłach, gdzie można by się do nich dobrać. A, jeszcze jedno, faceci przy komputerach byli uzbrojeni!

– Dziwne – skomentowała Holly.

– Może zostali przeszkoleni jako obsada ostatniego punktu oporu – spekulował Harry.

– Jak ci z Waco? – wtrąciła Holly.

– Nie wymawiaj tej nazwy – wzdrygnął się Crisp. – Byłem tam.

– Czyli mieliby utrzymać budynek, dopóki wszystko w nim nie zostanie zniszczone – Rita nawiązała do sugestii Harry’ego.

– Niewykluczone – skinął głową i spytał: – Poza centrum byłaś tylko w budynku klubu?

– Tak, w męskiej szatni.

– Zauważyłaś coś niezwykłego?

– Nie, tylko mnóstwo brudnych ręczników. Ale wypytałam Carlę o inne budynki.

– I co ci powiedziała?

– Wszystkie są zwyczajne, z wyjątkiem centrum łączności i biura ochrony. Tam mają prawdziwy arsenał. Ale prawdopodobnie we wszystkich domach są wielkie sejfy ukryte w bibliotece. Carla widziała trzy takie.

– Miałaś okazję zobaczyć któreś z miejsc z siatką maskującą.

Rita pokręciła głową.

– Widziałam tylko to, co widać z okien autobusu – domy, klub, sklepy w wiosce.

– No dobrze – powiedział Harry – do czego możemy się przyczepić?

– Mamy szwindel z aktami i złożenie fałszywych oświadczeń na siedemdziesięciu jeden podaniach o broń.

– To sprawa stanowa. Czy mamy coś, co mogłoby usprawiedliwić wkroczenie z zespołem szturmowym?

Wszyscy zaczęli się zastanawiać.

– Może łączność? – podsunęła Holly.

– Co masz na myśli?

– Na taki sprzęt muszą być licencje.

– Dobry pomysł – uznał Harry. – Bill, sprawdź w Federalnej Komisji Łączności, czy możemy o coś ich zahaczyć.

– W porządku.

– Co jeszcze?

– Jeśli na tych zakamuflowanych stanowiskach mają jakąś ciężką broń, byłoby to przestępstwo federalne? – spytał Ham.

– Owszem, – odparł Harry.

– Ci ludzie są zbyt cwani, żeby jawnie pogwałcić prawo federalne – powiedziała Holly. – Dobrze się kamuflują i, o ile NSA nie złamie kodów, charakter ich działalności możemy poznać tylko w jeden sposób: wchodząc na teren osiedla. Myślę, że powinieneś szukać nie podstaw do rzucania jednostki szturmowej, tylko wiarygodnego pretekstu do przeszukania przez federalnych.

– Obawiam się, że masz rację. Ale z NSA jeszcze nic nie przyszło.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Strefa Zamknięta»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Strefa Zamknięta» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Stuart Woods - Insatiable Appetites
Stuart Woods
Stuart Woods - Unnatural acts
Stuart Woods
Stuart Woods - Bel-Air dead
Stuart Woods
Stuart Woods - Mounting Fears
Stuart Woods
Stuart Woods - Choke
Stuart Woods
Stuart Woods - Santa Fe Edge
Stuart Woods
Stuart Woods - Hothouse Orchid
Stuart Woods
Stuart Woods - Lucid Intervals
Stuart Woods
Stuart Woods - Short Straw
Stuart Woods
Stuart Woods - Two-Dollar Bill
Stuart Woods
Stuart Woods - New York Dead
Stuart Woods
Stuart Woods - Quick & Dirty
Stuart Woods
Отзывы о книге «Strefa Zamknięta»

Обсуждение, отзывы о книге «Strefa Zamknięta» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x