J. Robb - Srebrny Błysk Śmierci

Здесь есть возможность читать онлайн «J. Robb - Srebrny Błysk Śmierci» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Srebrny Błysk Śmierci: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Srebrny Błysk Śmierci»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Dwa brutalne morderstwa, których zagadkę ma rozwiązać Eve Dallas, mają niewątpliwie jeden element wspólny – narzędzie zbrodni. Ale czy tylko to? Co łączy ofiary? Obie mają jakiś związek z mężem Eve, Roarkiem. Czyżby prawdziwym celem ataku był on? Czy każda następna ofiara – a wszystko wskazuje na to, że trzeba się z nimi liczyć – będzie bliższa Roarke`owi. A może to on będzie ofiarą?

Srebrny Błysk Śmierci — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Srebrny Błysk Śmierci», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Chrzanię tę waszą najlepszą ochronę. Twoi ludzie zgubili go po pięciu minutach. Myślisz, że po czymś takim zostawię go pod waszą opieką?

– Czy to znaczy, że i mnie nie ufasz?

– Na to wychodzi.

Ten cios zabolał, zranił ją bardzo głęboko.

– Masz rację. Zawiodłam cię, strasznie mi przykro.

W oczach Roarke” a płonął gniew. Przygotowała się na kolejny atak, spodziewała się nawet, że ją uderzy, ale opanował emocje. Odwrócił się i oparł ręce o maskę.

– Boże, myślałaś, że cię uderzę? Myślałaś, że mógłbym się do tego posunąć?

– Roarke, już nieraz to robiliśmy. Problem w tym, żeto ja wybrałam ludzi, którzy mieli go śledzić, a on ich zgubił. Czyli to moja wina.

– Gówno prawda.

– Nie, to łańcuch odpowiedzialności. Ty też uznałeś, że ponieważ Summerset pracuje dla ciebie, to to, co prawie mu się przytrafiło, jest także twoją sprawą. Musimy się z tym uporać i żyć dalej. Taka jest prawda, Roarke. – Nieśmiało dotknęła ramienia męża, ale szybko się wycofała i schowała rękę do kieszeni. – Nie możesz od niego wymagać, żeby zrobił coś, na co ty sam nigdy byś się nie zgodził. Przykro mi z powodu tego, co się wydarzyło dziś rano, choć trzeba przyznać, że sobie świetnie poradził. Doceńmy to i wracajmy do roboty.

– Wiedzą, jaki jest dla mnie ważny. Wiedzą, co dla mnie oznaczałaby taka strata. Wszystko dla pieniędzy i rozrywki. Cóż, sam mam na sumieniu niejeden paskudny uczynek dla pieniędzy i rozrywki.

Przez chwilę milczeli.

– To jakiś irlandzki przesąd? Spotyka cię nieszczęście, bo byłeś złym człowiekiem?

Odwracając się do niej plecami, uśmiechnął się niewyraźnie.

– Raczej katolicki. Choćbyś nie wiem jak daleko uciekała, ujawni się w najmniej oczekiwanym momencie. Nie, wcale nie uważam, że muszę zapłacić za przeszłość, choć myślę, że właśnie o to chodzi. Żebym rozliczył się z przeszłością.

I rozliczy się, choćby nie wiadomo jak miało to boleć.

– Czy jest coś, o czym nie chcesz mi powiedzieć?

– Powiem ci, jak będę miał pewność. Eye, nigdy mnie zawiodłaś. Nie powinienem był ci tego sugerować.

– Nie ma sprawy. Cieszę się, że przynajmniej słyszałam, jak zwalniasz Summerseta. Może mógłbyś to powtórzyć za kilka tygodni? Tym razem na poważnie.

Uśmiechając się, poprawił włosy i spojrzał na otwierające się drzwi windy. Stał w nich Summerset w towarzystwie dwóch policjantów w cywilu.

Eve cicho westchnęła, widząc, jak jej mąż i jego kamerdyner spoglądają sobie w oczy. Wiedziała, że nigdy tak do końca nie zrozumie tego, co ich łączy.

– Ale teraz lepiej idź i z nim pogadąj.

– Pani porucznik?

– O co chodzi?

– Pocałuj mnie.

– Dlaczego miałabym to robić?

– Bo tego potrzebuję.

Przewróciła oczami, ot, tak dla utrzymania pozorów, ale stanęła na palcach i musnęła wargami jego usta.

– Mają tu kamery zabezpieczające, więc nie licz na nic więcej. Muszę wracać. Peabody!

Zaczekała, aż Roarke minie rząd nieoznakowanych pojazdów podejdzie do Summerseta.

– Są jak rodzina, co? zauważyła jej asystentka, wsiadają do samochodu. -Ale, ale! Dallas, tym sposobem jesteś dla Summerseta czymś w rodzaju synowej.

Eye pobladła z oburzenia. Jedyne, co mogła w tej sytuacji zrobić to złapać się za brzuch.

– Jezu, niedobrze mi się zrobiło.

Mince’owie zajmowali tak zwany Apartament Dyrektorski na najbardziej luksusowym piętrze hotelu Palace. Pomieszczenia były przestronne i jasne. Salon i sypialnie oddzielały zakratowane ekrany, po których wiła się kwitnąca winorośL W rogu salonu urządzono niewielkie biuro. Sprzęt do przetwarzania danych i system komunikacji wbudowano w stylową konsolę, by dyrektorzy, których stać na wynajęcie apartamentu, mogli pracować w eleganckim otoczeniu.

Mince wydawał się całkowicie pochłonięty pracą, kiedy zjawiła się Eve. Aparatura szumiała dyskretnie, a na stoliku obok stała filiżanka świeżo zaparzonej kawy.

– Och, pani porucznik. Na śmierć zapomniałem, że byliśmy umówieni.

– Dziękuję, że zgodził się pan ze mną porozmawiać.

– Ależ naturalnie, to żaden problem. – Niespokojnie rozejrzał się po salonie i odetchnął z ulgą, widząc, że nie zostawił większcgo bałaganu. – Proszę wybaczyć, ale kiedy już wezmę się do pracy, zapominam o całym świecie. Doprowadzam tym moją biedną Minnie do rozpaczy. Zdaje się, że wspomniała coś o zakupach, a może wybierała się do salonu piękności? Czy z nią też chciała pani rozmawiać?

– Och, możemy się spotkać innym razem.

– Czym mogę panią poczęstować? Jest świeża kawa. Minnie zamówiła przed wyjściem.

– Dziękuję. – Zgodziła się, bo zależało jej na podtrzymaniu nieoficjalnej atmosfery. Usiadła na krześle i patrzyła, jak Mince krząta się, przygotowując filiżanki.

A pani towarzyszka? zerknął na Peabody.

Chętnie się napiję, jeśli to nie sprawi panu kłopotu.

– Ależ skąd. To naprawdę wspaniały hotel. Wszystko, czego człowiekowi potrzeba do szczęścia, znajduje się na wyciągnięcie dłoni. Muszę się przyznać, że nie byłem zachwycony, kiedy Magda wpadła na pomysł, żeby to tu zorganizować aukcję. Teraz oczywiście jestem innego zdania.

– To był pomysł Magdy?

– Mhm. Uparła się, żeby aukcja odbyła się w Nowym Jorku.

Tu zagrała pierwszą poważną rolę. Prawdziwą sławę przyniosło jej kino, ale tak naprawdę zadebiutowała na Broadwayu.

– Pan i Magda znacie się od bardzo dawna.

– O tak, dłużej, niż wypada pamiętać.

– Jesteście prawie jak rodzina. – Eye przypomniala sobie uwagę Peabody.

– To prawda. Mamy za sobą wzloty i upadki, jak w rodzinie powiedział, niosąc kawę. – Byliśmy nawzajem świadkami na ślubach, podtrzymywaliśmy się na duchu na pogrzebach, nieśliśmy do chrztu nasze dzieci. Jestem ojcem chrzestnym jej syna. To cudowna kobieta. Jej przyjaźń to dla mnie zaszczyt.

– Przyjaciele powinni sobie pomagać, ale czasami bywają nadopiekuńczy – zauważyła, kiedy usiadł.

Spojrzał na nią ze zdziwieniem.

– Nie rozumiem, do czego pani zmierza.

Czy ona wie, w jak wielkie długi popadł Vince tym razem?

– Nie mam zwyczaju rozmawiać o sprawach osobistych moich przyjaciół, pani porucznik. Jako menedżer Magdy nie zamierzam dyskutować z policją na temat stanu jej finansów, a tym idzie na temat finansów jej syna.

– Nawet jeśli mogłoby to zaoszczędzić jej zmartwień? Nie jestem dziennikarką, panie Mince. Nie przyszłam tu z panem plotkować. Zależy mi na bezpieczeństwie pańskiej przyjaciółki i jej majątku.

– Nie widzę żadnego związku między bezpieczeństwem Magdy a pozycją finansową Vince”a.

– Już nieraz wyciągał go pan z długów, prawda? I nadal pan to robi. Vince znowu się zadłużył, a tymczasem jego matka chcc się pozbyć pamiątek, które są warte miliony dolarów. Co on na to?

Przez ułamek sekundy w oczach rozmówcy widziała niepokój.

– Nadal nie rozumiem… – zaczął, odwracając wzrok.

– Panie Mince, Mogę wrócić z nakazem. Dostanie pan wezwanie, oficjalnie pana przesłucham, a pańskie zeznania zostaną zarejestrowane. Z różnych względów wolałabym tegn nie robić. Mój mąż jest wielbicielem pańskiej przyjaciółki. Proszę pomyśleć jak zareagowaliby oboje, gdyby wokół aukcji wybuchł skandal.

– Chyba nie sugeruje pani, że Vince chce narobić kłopotów. Nie ośmieliłby się.

– Czy Magda zna jego obecną sytuację finansową?

Mince, marszcząc czoło, odstawił kawę.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Srebrny Błysk Śmierci»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Srebrny Błysk Śmierci» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Srebrny Błysk Śmierci»

Обсуждение, отзывы о книге «Srebrny Błysk Śmierci» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x