Lee Child - Jednym strzałem

Здесь есть возможность читать онлайн «Lee Child - Jednym strzałem» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Jednym strzałem: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Jednym strzałem»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jack Reacher jest bohaterem jedenastu bestsellerowy thrillerów. Niebezpieczny i inteligentny twardziel, obdarzony poczuciem humoru. Sześć strzałów z karabinu, pięciu zabitych, sterroryzowane miasto, wzorowe śledztwo, zabójca ujęty w ekspresowym tempie. Dowody obciążające Jamesa Barra, byłego żołnierza piechoty i strzelca wyborowego, są niepodważalne. Dlaczego morderca nie chce rozmawiać z adwokatem, a jedynie z tajemniczym Jackiem Reacherem, którego zeznania mogłyby go jeszcze bardziej pogrążyć? Dlaczego strzelając chybił – raz? Kim jest Reacher-człowiek bez samochodu, konta bankowego i stałego miejsca pobytu? Rosemary, siostra oskarżonego, za wszelką cenę chce pomóc bratu. Kiedy James zostaje pobity w więzieniu i zapada w śpiączkę, wynajmuje młodą, zaangażowaną panią prawnik. Niespodziewanie pojawia się Reacher – i trup zaczyna ścielić się gęsto…

Jednym strzałem — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Jednym strzałem», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Ponadto była tam telewizja kablowa, której brakowało w motelu Reachera. Obudził się o ósmej w sobotni ranek, kiedy usłyszał, jak tancerka bierze prysznic. Włączył telewizor i zaczął szukać ESPN. Chciał poznać wyniki rozgrywek amerykańskiej ligi. Nigdy ich nie poznał. Przerzucał kanały i nagle przestał, gdyż na CNN zobaczył szefa policji stanu Indiana, wymieniającego znajome nazwisko: James Barr. Trwała konferencja prasowa. Niewielka salka, ostre światło. Logo w górnej części ekranu głosiło: Materiał NBC . Na dole widniał napis: Masakra w piątkowy wieczór . Szef policji ponownie wymienił nazwisko Jamesa Barra, a potem przedstawił detektywa z wydziału ciężkich przestępstw, niejakiego Emersona. Ten wyglądał na znużonego. Emerson po raz trzeci wymówił nazwisko Jamesa Barra. A potem, jakby odpowiadając na pytanie cisnące się na usta Reacherowi, podał zwięzłą biografię: Czterdzieści jeden lat, mieszkaniec stanu Indiana, od roku 1985 do 1991 żołnierz piechoty armii Stanów Zjednoczonych, weteran wojny w Zatoce, kawaler, ostatnio bezrobotny.

Reacher patrzył w ekran. Emerson sprawiał wrażenie pozbieranego. Był małomówny. Nie gadał bzdur. Zakończył swoją wypowiedź i odmówił odpowiedzi na pytania reporterów, czy James Barr powiedział cokolwiek w trakcie przesłuchania. Potem przedstawił prokuratora okręgowego. Ten nazywał się Rodin i nie był pozbierany. Ani małomówny. Plótł bzdury. Przez dziesięć minut starał się przypisać sobie zasługi Emersona. Reacher dobrze to znał. Przez trzynaście lat był kimś w rodzaju gliniarza. Gliniarze urabiają sobie ręce po łokcie, a prokuratorzy pławią się w chwale. Rodin jeszcze kilkakrotnie wymienił nazwisko Barra, a potem powiedział, że prawdopodobnie zażąda kary śmierci.

Za co?

Reacher czekał.

Pojawiła się miejscowa reporterka, niejaka Ann Yanni. Streściła wydarzenia poprzedniego wieczoru. Strzelanina. Bezsensowna masakra. Broń szybkostrzelna. Piętrowy parking. Plac w centrum miasta. Przechodnie wracający do domów po długim tygodniu pracy. Pięcioro zabitych. Podejrzany aresztowany, ale całe miasto wciąż w żałobie.

Reacher pomyślał, że najbardziej cierpi Yanni. Sukces Emer-sona podciął jej skrzydła. Wyłączyła się i w CNN zaczęły się wiadomości ze świata. Reacher zgasił telewizor. Tancerka wyszła z łazienki. Była różowa i pachnąca. I naga. Zostawiła ręcznik w łazience.

– Co będziemy dziś robić? – zapytała z szerokim uśmiechem.

– Ja jadę do Indiany – oznajmił Reacher.

***

Poszedł w upale na północ, na dworzec autobusowy w Miami. Potem przejrzał zatłuszczony rozkład jazdy i zaplanował trasę. Czekała go długa podróż. Jej pierwszym etapem będzie przejazd z Miami do Jacksonville. Potem z Jacksonville do Nowego Orleanu. Później z Nowego Orleanu do St Louis. Z St Louis do Indianapolis. Potem zapewne lokalnym autobusem na południe. Pięć etapów. Godziny przyjazdów niedopasowane do odjazdów. Cała podróż zajmie mu ponad czterdzieści osiem godzin. Miał ochotę polecieć samolotem lub wypożyczyć samochód, ale miał mało pieniędzy, lubił jeździć autobusami, a ponadto doszedł do wniosku, że przez weekend i tak nic się już nie wydarzy.

***

Jednak podczas weekendu coś się wydarzyło. Rosemary Barr zadzwoniła do detektywa firmy. Doszła do wniosku, że Franklin może w miarę obiektywnie ocenić sytuację. Złapała go w domu o dziesiątej rano w niedzielę.

– Sądzę, że powinnam zatrudnić innych prawników -

oznajmiła.

Franklin się nie odezwał.

– David Chapman uważa, że on jest winny – powiedziała Rosemary. – Czyż nie? Dlatego już zrezygnował.

– Nie mogę tego komentować – rzekł Franklin. – To jeden z moich pracodawców.

Teraz Rosemary Barr nic nie powiedziała.

– Jak było w szpitalu? – zapytał Franklin.

– Okropnie. Leży na intensywnej terapii z bandą poturbowanych oprychów. Przykuli go do łóżka. Przecież jest w śpiączce, na Boga. Czy myślą, że może uciec?

– Jak teraz wygląda jego sytuacja?

– Został aresztowany, ale nie oskarżony. Znalazł się w prawnej próżni. Zakładają, że nie uzyskałby prawa do wyjścia za kaucją.

– Zapewne mają rację.

– Twierdzą, że w tych okolicznościach jest tak, jakby sąd nie przyznał mu prawa do wyjścia za kaucją. Zatem należy do nich. Wpadł w tryby machiny sprawiedliwości.

– Co chciałabyś uzyskać?

– Nie powinien być skuty. I powinni przynajmniej umieścić go w szpitalu. Jednak nie zrobią tego, dopóki nie znajdę jakiegoś prawnika, który będzie chciał mu pomóc.

Franklin się zastanowił.

– Jak wytłumaczysz istnienie tych wszystkich dowodów?

– Znam mojego brata.

– Wyprowadziłaś się od niego, prawda?

– Z innego powodu. Nie dlatego, że był maniakalnym mordercą.

– Zarezerwował sobie miejsce na parkingu – przypomniał Franklin. – Zrobił to z premedytacją.

– Ty też uważasz, że jest winny.

– Pracuję na podstawie tego, co mam. A to, co mam, nie wygląda dobrze.

Rosemary Barr milczała.

– Przykro mi – rzekł Franklin.

– Możesz mi polecić innego prawnika?

– A możesz podjąć taką decyzję? Masz prawo zatrudnić adwokata?

– Uważam, że to oczywiste. Mój brat jest w śpiączce. Ja jestem jego najbliższą krewną.

– Ile masz pieniędzy?

– Niewiele.

– A ile on ma?

– Dom przedstawia jakąś wartość.

– To nie będzie dobrze wyglądało. Dla twojej firmy będzie to jak kopniak w tyłek.

– Nie mogę się tym przejmować.

– Możesz stracić wszystko, włącznie z pracą.

– I tak stracę wszystko, jeśli nie pomogę Jamesowi. Jeżeli zostanie skazany, zwolnią mnie. Będę zbyt znana. Powiązana z mordercą. Kłopotliwe.

– Miał twoje tabletki nasenne – przypomniał Franklin.

– Dałam mu je. Nie był ubezpieczony.

– Dlaczego ich potrzebował?

– Miał kłopoty z zasypianiem.

Franklin nic nie powiedział.

– Uważasz, że on jest winny – powiedziała Rosemary.

– Dowody są przytłaczające – odparł.

– David Chapman wcale się nie stara, prawda?

– Musisz wziąć pod uwagę taką możliwość, że David

Chapman ma rację.

– Do kogo mam zadzwonić? Franklin zawahał się.

– Spróbuj zadzwonić do Helen Rodin – rzekł.

– Rodin?

– To córka prokuratora okręgowego.

– Nie znam jej.

– Ma biuro w centrum. Dopiero co wywiesiła szyld. Jest nowa i energiczna.

– Czy to etyczne?

– Zgodne z prawem.

– Ojciec i córka po przeciwnych stronach.

– Miał to być Chapman, a on zapewne zna Rodina znacznie lepiej niż jego córka. Długo jej tu nie było.

– A gdzie była?

– W college'u, na studiach, robiła aplikację w Waszyngtonie.

– Jest dobra?

– Sądzę, że będzie.

***

Rosemary Barr zadzwoniła do biura Helen Rodin. Był to rodzaj testu. Ktoś nowy i energiczny powinien siedzieć w biurze w niedzielę.

Helen Rodin była w niedzielę w swoim biurze. Odebrała telefon, siedząc za biurkiem – używanym i dumnie sterczącym w niemal pustym dwupokojowym apartamencie w wieżowcu z czarnego szkła, w którym na pierwszym piętrze mieściła się filia NBC. Pomieszczenia zostały wynajęte tanio dzięki jednej z dotacji dla małych firm, które rada miejska rozrzucała niczym konfetti. Chciano ożywić tę wyremontowaną część miasta, a później odbić sobie wydatki wpływami z podatków.

Rosemary Barr nie musiała podawać Helen Rodin szczegółów sprawy, ponieważ to wszystko wydarzyło się pod oknami jej nowego biura. Helen Rodin widziała to na własne oczy, a reszty dowiedziała się, oglądając później wiadomości. Widziała wszystkie reportaże Ann Yanni. Rozpoznała w niej kobietę, którą spotykała w holu i windzie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Jednym strzałem»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Jednym strzałem» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Jednym strzałem»

Обсуждение, отзывы о книге «Jednym strzałem» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x