Lee Child - Bez Pudła

Здесь есть возможность читать онлайн «Lee Child - Bez Pudła» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Bez Pudła: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Bez Pudła»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jack Reacher samotnie wędruje po kraju. Nie ma pracy, dokumentów, stałego adresu. Ale nigdy nie odwraca się od kogoś, kto prosi o pomoc. Teraz zaś pewna kobieta zwraca się do niego, bo potrzebuje wsparcia w nowej pracy.Czym się zajmuje? Ochroną wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych. Przed ludźmi, którzy grożą mu śmiercią.I tak Reacher, zbrojny jedynie w szczoteczkę do zębów i ubranie, które ma na sobie, wkracza do niezwykle ekskluzywnego klubu w sercu waszyngtońskich kręgów władzy: siedziby amerykańskiej Secret Service. W grze o życie z upartymi biurokratami i tajemniczym bezwzględnym zabójcą musi wykorzystać swoją wrodzoną inteligencję, łajdacki urok i instynktowną skłonność do starannie kontrolowanej przemocy.Bez Pudła to kolejny thriller Lee Childa, błyskotliwa, romantyczna i trzymająca w napięciu opowieść o Jacku Reacherze, bohaterze twardym, fascynującym, brutalnym i obdarzonym iście zwierzęcym magnetyzmem.

Bez Pudła — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Bez Pudła», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Froelich zastygła w pół drogi do stołu. Przez moment stała oszołomiona.

– W ciągu pięciu dni? – spytała z niedowierzaniem. -Jak? Czego nie zrobiliśmy?

– Napij się kawy – poradził.

Niczym automat podeszła do stołu. Reacher wręczył jej filiżankę. Wzięła ją i cofnęła się na łóżko. Porcelana zadrżała jej w dłoni.

– Istnieją dwa podstawowe podejścia do sprawy – zaczął Reacher. – Tak jak w kinie. John Malkovich albo Edward Fox. Widziałaś te filmy?

Przytaknęła tępo.

– Mamy człowieka, który je monitoruje, w Biurze Badawczym. Analizuje wszystkie filmy o zamachach. John

Malkovich wystąpił w Na linii ognia z Clintem Eastwoodem.

– I Rene Russo – uzupełnił Reacher. – Była całkiem niezła.

– Edward Fox nakręcił Dzień Szakala , dawno temu.

Reacher przytaknął.

– John Malkovich chciał zabić prezydenta Stanów Zjednoczonych. Edward Fox prezydenta Francji. Dwóch fachowych zabójców działających solo. Istniała jednak podstawowa różnica. Malkovich wiedział od początku, że nie przeżyje zamachu. Wiedział, że zginie w sekundę po prezydencie. Natomiast Edward Fox zamierzał ujść z życiem.

– Ale nie uszedł.

– To był film, Froelich. Musiał się tak skończyć. W istocie mógłby z łatwością uciec.

– I co?

– Mamy zatem do rozważenia dwie strategie. Misja samobójcza z bliska albo czysta robota na odległość.

– Wiemy o tym wszystkim. Mówiłam ci już, mamy człowieka, który nad tym pracuje. Dysponujemy transkrypta-mi, analizami, zapiskami, omówieniami. Czasem rozmawiamy ze scenarzystami, jeśli wymyślą coś nowego. Chcemy wiedzieć, skąd czerpią pomysły.

– Nauczyliście się czegoś?

Wzruszyła ramionami i pociągnęła łyk kawy. Dostrzegł, że wysila pamięć, zupełnie jakby przechowywała wszystkie transkrypty, notatki i zapiski gdzieś w zakamarkach głowy.

– Dzień Szakala zrobił na nas wrażenie – zaczęła. – Edward Fox grał zawodowego strzelca, dysponującego karabinem zbudowanym tak, by można go było ukryć w kuli kalekiego kombatanta. Dzięki temu przebraniu dostał się do pobliskiego budynku kilka godzin przed wystąpieniem publicznym prezydenta. Planował strzał z daleka w głowę, z wysokiego okna. Używał tłumika, by móc uciec. Teoretycznie to mogłoby się udać. Lecz wszystko działo się bardzo dawno temu. Jeszcze przed moim urodzeniem, gdzieś na początku lat sześćdziesiątych. Generał De Gaulle po kryzysie algierskim, prawda? Obecnie narzucamy znacznie szersze kordony bezpieczeństwa. Przypuszczam, że przyczynił się do tego właśnie ten film. Oraz oczywiście nasze własne problemy na początku lat sześćdziesiątych.

– A Na linii ognia! - spytał Reacher.

– John Malkovich grał renegata z CIA. W piwnicy wyprodukował plastikowy pistolet, by móc przedostać się przez wykrywacze metalu. Następnie podstępem dostał się na wiec polityczny, zamierzając zastrzelić prezydenta z bardzo bliska. Oczywiście, jak sam mówiłeś, natychmiast potem byśmy go zastrzelili.

– Ale stary Clint skoczył i sam dostał kulkę – dodał Reacher. – Uważam, że to całkiem niezły film.

– My uważamy, że jest kompletnie nieprawdopodobny – odparła Froelich. – Dwa podstawowe błędy w założeniu. Po pierwsze pomysł, że hobbysta mógłby skonstruować działający pistolet, jest absurdalny. Cały czas to sprawdzamy.

Jego pistolet eksplodowałby, oderwał mu rękę w przegubie. Pocisk po prostu wypadłby na ziemię. A po drugie, bohater filmu wydał w sumie sto tysięcy dolarów. Mnóstwo podróży, fałszywe biura do odbioru poczty oraz dotacja dla partii, pięćdziesiąt tysięcy, żeby mógł dostać się na spotkanie. Według naszej oceny człowiek z takimi zaburzeniami psychicznymi nie dysponowałby dużymi pieniędzmi. Skreśliliśmy ten scenariusz.

– To był tylko film – przypomniał Reacher. – Ale stanowił niezłą ilustrację.

– Czego?

– Pomysłu dostania się na spotkanie i zaatakowania celu z bardzo bliska. W odróżnieniu od wcześniejszej idei bezpiecznego zamachu z daleka.

Froelich zawahała się, następnie uśmiechnęła z rosnącą ulgą, jakby wielkie niebezpieczeństwo zaczęło się oddalać.

– Czy to wszystko, czym dysponujesz? – spytała. – Pomysły? A już się martwiłam.

– Na przykład tutejsze spotkanie w czwartkowy wieczór – ciągnął Reacher. – Tysiąc gości, czas i miejsce podane z wyprzedzeniem. Więcej, reklamowane.

– Znalazłeś stronę w Sieci?

Reacher przytaknął.

– Bardzo mi się przydała. Mnóstwo informacji.

– Wszystkie kontrolujemy.

– Dowiedziałem się z niej jednak, gdzie będzie Armstrong, kiedy i w jakim otoczeniu. Na przykład tutaj w czwartkowy wieczór, wśród tysiąca gości.

– I co z nimi?

– Jednym z nich była ciemnowłosa kobieta. Chwyciła go za rękę i przyciągnęła do siebie.

Froelich spojrzała na niego zaskoczona.

– Byłeś tam? Pokręcił głową.

– Nie, ale słyszałem o tym.

– Skąd?

Puścił pytanie mimo uszu.

– Widziałaś to?

– Tylko na wideo – rzekła. – Po fakcie.

– Ta kobieta mogła zabić Armstronga. To była pierwsza sposobność. Do tego momentu radziłaś sobie świetnie. Podczas spotkania rządowego na Kapitolu spisałaś się na piątkę.

Froelich uśmiechnęła się ponownie, z lekkim lekceważeniem.

– Mogła? Marnujesz mój czas, Reacher. Chciałam czegoś lepszego, niż mogła. Wszystko może się zdarzyć. W budynek może uderzyć piorun czy nawet meteoryt. Wszechświat może przestać się rozszerzać, a czas zawrócić bieg. Ta kobieta była zaproszonym gościem, partyjnym darczyńcą. Przeszła przez dwa wykrywacze metalu. Sprawdzono ją w drzwiach.

– Jak Johna Malkovicha.

– Już to przerabialiśmy.

– Przypuśćmy, że to specjalistka od walki wręcz. Może szkolona w wojsku do zadań specjalnych. Mogła skręcić kark Armstrongowi równie łatwo, jak ty łamiesz ołówek.

– Przypuśćmy, przypuśćmy.

– Przypuśćmy, że była uzbrojona.

– Nie była. Przeszła przez dwa wykrywacze metalu.

Reacher sięgnął do kieszeni i wyciągnął wąski, brązowy przedmiot.

– Widziałaś kiedyś coś takiego? – spytał.

Wyglądało to jak nóż kieszonkowy, długi na 7,5 centymetra, z zakrzywioną rękojeścią. Reacher nacisnął przycisk i wyskoczyło z niej brązowe, nakrapiane ostrze.

– Jest zrobiony z materiału ceramicznego – wyjaśnił. -

Podobnego do glazury łazienkowej. Twardością przewyższa go tylko diament. Z pewnością jest twardszy niż stal i ostrzejszy niż stal. I nie uruchamia wykrywaczy metalu.

Ta kobieta mogła mieć przy sobie coś podobnego. Mogła rozpruć nim Armstronga od pępka po szyję albo poderżnąć mu gardło, albo może wbić mu nóż w oko.

Podał jej broń, Froelich obejrzała ją uważnie.

– Produkuje je firma Boker – dodał Reacher. – W Solingen w Niemczech. Są drogie, ale nietrudno je dostać.

Froelich wzruszyła ramionami.

– No dobra. Kupiłeś nóż. To niczego nie dowodzi.

– Ten nóż był w sali balowej w czwartkowy wieczór. Tkwił w lewej dłoni kobiety, w jej kieszeni, z otwartym ostrzem. Przez cały czas, gdy ściskała rękę Armstronga i przyciągała go do siebie. Od jego brzucha dzieliło ją pięć centymetrów.

Froelich zamarła.

– Mówisz poważnie? Kim była?

– Zwolenniczką partii. Elizabeth Wright z Elizabeth w stanie New Jersey. Taki zbieg okoliczności. Przekazała na rzecz kampanii cztery tysiące dolarów, po tysiąc w imieniu swoim, męża i dwójki dzieci. Przez miesiąc wkładała listy do kopert, umieściła znak na podwórku, w dzień wyborów obsługiwała telefon.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Bez Pudła»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Bez Pudła» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Bez Pudła»

Обсуждение, отзывы о книге «Bez Pudła» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x