Sidney Sheldon - Krwawa Linia

Здесь есть возможность читать онлайн «Sidney Sheldon - Krwawa Linia» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Krwawa Linia: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Krwawa Linia»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Pełna dramatyzmu powieść o chciwości, zdradzie, sabotażu, niebezpieczeństwie i związkach, które prowadzą do zbrodni. Roffe Sons, potężna międzynarodowa korporacja farmaceutyczna, na czele której stoją zdesperowani, żądni pieniędzy członkowie rodziny Roffe, traci swego właściciela, jednego z najbogatszych ludzi na świecie, który ginie w tajemniczym wypadku, pozostawiając zarządzanie imperium swojej jedynej córce. Elżbieta, inteligentna, ambitna i piękna kobieta, wbrew oczekiwaniom pozostałych członków rodziny, nie zgadza się po śmierci ojca na sprzedaż Roffe Sons. Postanawia nie tylko ocalić firmę od bankructwa, ale doprowadzić ją do dawnej świetności. Aby tego dokonać, musi zmierzyć się z tymi, którzy podstępnie usiłują jej w tym przeszkodzić, jak również z tym, który czyha na jej życie…

Krwawa Linia — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Krwawa Linia», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Tor wyścigowy, położony na peryferiach stolicy Argentyny, był tego dnia wypełniony po brzegi widzami. Odbywały się bowiem coroczne wyścigi samochodowe. Z całej masy wozów najlepszych firm po sto piętnastym okrążeniu pozostała zaledwie garstka.

Cichy szmer na widowni wyrażał przede wszystkim zachwyt dla kierowców. Obecni bowiem byli: Chris Amon z Nowej Zelandii, Brian Redman z Lancashire, Andrea di Adamici, siedzący za kierownicą alfa romeo, Carlos Maco z Brazylii – zwycięzca marcowego Grand Prix Formuły l, a także Belg lacky Ickx oraz Szwed Reine Wisell na BRM.

Tor wyścigowy przypominał czarodziejską tęczę, której wszystkie barwy wirowały w kosmicznym tempie. Pobłyskiwały groźnie ferrari, bra-bhamsy, mclareny oraz lotusy.

Jednak przy kolejnych okrążeniach giganty światowej motoryzacji zaczynały odpadać. Chris Amon znajdował się na czwartej pozycji, gdy nieoczekiwanie przepustnica rozleciała się w kawałki. Na domiar złego zepchnął z toru jadącego obok Briana Redmana i pewnie nie wyszedłby z wypadku cało, gdyby w porę nie odciął dopływu paliwa.

Kolejnymi pechowcami okazali się Reine Wisell, prowadzący wyścig, oraz jadący tuż za nim Jacky Ickx. W samochodzie Wisella zapaliła się instalacja elektryczna, a kierowca, ratując własne życie, włączył hamulce. Jego BRM obróciło się o 360 stopni i uderzyło w ferrari Jacky'ego Ickxa.

Tłum szalał. Trzy wozy wyraźnie prowadziły w wyścigu: surtees, będący własnością Jorje Amandarisa z Argentyny, matra, prowadzona przez Nilsa Nilssona ze Szwecji, oraz ferrari 312,-należące do zawodniczki francuskiej Martel.

Francuzka do ostatniej chwili jechała nie zauważona. Potem nagle znalazła się na pozycji szóstej, następnie na piątej i kilka minut później, po efektownym wirażu, doganiała Nilssona. Samochody pędziły z szybkością 250 km/h, w miarę bezpieczną na torze w Brands Hatch czy Watkins Glen, lecz na torze argentyńskim próbowali tego jedynie samobójcy.

Ubrany na biało sędzia rozwinął szarfę z napisem: “Pięć okrążeń”.

Złote ferrari próbowało minąć matrę Nilssona, ale Szwed skutecznie blokował drogę, wyprzedzając Martel o kilka centymetrów. Oboje w szalonym tempie zdystansowali Niemca. W pewnym momencie ferrari, wykonując niebezpieczny manewr po zewnętrznej stronie toru, wystrzeliło do przodu, wywołując aplauz na widowni.

Prowadził Amandaris. Na drugiej pozycji jechała Martel, a tuż za nią Nilsson.

Do końca wyścigu pozostały trzy okrążenia.

Amandaris zauważył manewr Francuzki. Uśmiechnął się butnie. Zamierzał wygrać ten wyścig i wiedział, że żadna, nawet najbardziej uparta kobieta nie może mu w tym przeszkodzić.

Tuż przed sobą zauważył sędziego trzymającego szarfę z napisem: “Dwa okrążenia”. Wyścig dobiegał końca i zwycięstwo należało do niego.

Kątem oka zauważył, jak ferrari próbuje przecisnąć się obok niego. Przez przednią szybę spostrzegł brudną twarz w okularach. Za chwile, by utrzymać swoją pozycję, będzie musiał wykonać bardzo ryzykowny manewr. Zrobiło mu się żal Francuzki, ale nie miał wyboru. Wyścig nie jest sportem dla mięczaków.

Zbliżali się do wyjątkowo ostrego zakrętu, który przerażał nawet najbardziej doświadczonych kierowców. Amandaris raz jeszcze spojrzał za siebie i zacisnął dłonie na kierownicy. Gdy wchodził w zakręt, zdjął nogę z pedału gazu, pozwalając ferrari wysunąć się na prowadzenie.

Kibice na trybunach, krzycząc, poderwali się z miejsc. Argentyńczyk poczekał, aż ferrari zacznie się oddalać od niego po zewnętrznej stronie łuku, i z impetem nacisnął gaz. Surtees wyskoczył do przodu i odciął ferrari drogę, spychając je na potężną betonową barierę.

– Salaudl – mruknął Argentyńczyk pod nosem, widząc przerażenie malujące się na twarzy kobiety.

Martel nie dawała jednak za wygraną, kierując wóz wprost na przeciwnika. Amandaris nie wierzył własnym oczom: Francuzka ryzykowała życie, aby go pokonać. Przypominała japońskiego kamikadze, który aby zniszczyć wroga, nie waha się roztrzaskać własny samolot. “Chyba zwariowała” – pomyślał Argentyńczyk i skręcił w lewo, aby uniknąć zderzenia z ważącym tonę ferrari. Miał jednak pecha: maszyna uderzyła w barierę i stanęła w płomieniach.

Martel pomknęła samotnie w kierunku linii oznaczającej metę.

Tłum wiwatujących ludzi otoczył połyskującą złotem maszynę. W jej wnętrzu siedziała jasnowłosa Francuzka. Była spokojna i opanowana. Nie drgnęła jej powieka nawet wówczas, gdy patrząc na przerażoną twarz Argentyńczyka, posłała go na betonową barierę okalającą tor.

Wśród wrzasku ledwie było słychać płynące z głośnika słowa sędziego:

– Zwyciężyła Helena Roffe-Martel z Francji, jadąca na ferrari.

Późnym popołudniem Helena i jej mąż Charles leżeli na miękkim, puchowym dywanie przed kominkiem w swoim apartamencie w hotelu Ritz.

Helena klęczała przed mężem w klasycznej pozycji la diligence de Lyon. On zaś powtarzał pełnym bólu głosem:

– Proszę, Heleno, nie krzywdź mnie. Błagania Charlesa potęgowały jej podniecenie. Starała się zadać mu jeszcze więcej cierpienia, z rozkoszą obserwując łzy napływające mu do oczu.

“Karzesz mnie bez powodu” – myślał. Zastanawiał się, co by uczyniła, gdyby dowiedziała się o jego knowaniach.

Charles Martel poślubił Helenę Roffe dla jej sławy i pieniędzy. Po ślubie okazało się jednak, że nie tylko pozostała przy swoim nazwisku, ale też nie dała mu żadnych praw w rozporządzaniu swoim majątkiem. Zanim zrozumiał, jak wielki błąd popełnił, było już za późno.

Kiedy poznał Helenę, był adwokatem w jednej z dużych paryskich firm prawniczych.

Poproszono go, aby zajął się dokumentacją francuskiej filii pewnej korporacji farmaceutycznej. Wtedy to właśnie doszło do spotkania z Heleną Roffe, dziką i nieokrzesaną spadkobierczynią potężnej fortuny. Gazety i magazyny uwielbiały ją. Należała do grona najlepszych narciarek na świecie. Latała własnym learjetem. Prowadziła najbardziej karkołomne wspinaczki w górach Nepalu. Brała udział w wyścigach konnych i samochodowych. Na dodatek zmieniała mężczyzn jak rękawiczki. Jej fotografie oraz plotki o nowych skandalach nieustannie pojawiały się na łamach “Paris-Match” i “Jours de France”.

Oprócz wspomnianej dokumentacji, Charles zajmował się kolejną sprawą rozwodową niesfornej Heleny. Kobieta ta nie interesowała go jednak i nie wzbudzała w nim żadnych emocji. Znał swoje miejsce i wiedział, że nie jest mu pisane być członkiem sławnej rodziny Roffe. Wkrótce jednak okazało się, jak bardzo się mylił.

Martel nie należał do błyskotliwych prawników. Był jednak kompetentny, rzetelny i godny zaufania. Nie grzeszył też urodą i nie miał zbytnio ujmującej osobowości. Prowadził nieskomplikowane życie kawalera, pasjonując się zbieraniem znaczków.

Któregoś dnia szef biura, Michel Sachard, wezwał go do siebie i oznajmił, że na specjalne życzenie pani Roffe ma zająć się jej sprawą rozwodową.

– Dlaczego ja, monsieur Sachard? – zapytał zdumiony Martel.

– Skąd mogę wiedzieć – odparł Sachard. – To jedna z naszych najlepszych klientek. Zajmij się rzetelnie jej sprawą.

Przeprowadzenie piątego z kolei rozwodu Heleny nie należało do spraw najłatwiejszych. Wymagało częstych wizyt w jej domu, zbyt częstych. Ponadto kilka razy w tygodniu Helena zapraszała go na obiad do swojej willi w Le Vesinet, w soboty do opery, a w niedziele do swojego domu przy Deauville.

Charles zaczynał podejrzewać, że zainteresowanie Heleny jego osobą ma zupełnie inny charakter. Było to o tyle niezwykłe, że nie należał do sfery, w jakiej obracała się ta bogata kobieta. Dla ludzi jej pokroju był nikim.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Krwawa Linia»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Krwawa Linia» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Krwawa Linia»

Обсуждение, отзывы о книге «Krwawa Linia» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x