Ian Fleming - Pozdrowienia z Rosji

Здесь есть возможность читать онлайн «Ian Fleming - Pozdrowienia z Rosji» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pozdrowienia z Rosji: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pozdrowienia z Rosji»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

– Imię: James. Wzrost: 183 cm. Waga: 76 kg. Budowa szczupła. Oczy niebieskie. Włosy czarne. Blizna na prawym policzku i na lewym ramieniu. Ślady po chirurgii plastycznej na grzbiecie prawej dłoni. Wszechstronny sportowiec. Nie używa przebrań. Języki obce: francuski i niemiecki. Dużo pali (specjalne papierosy z trzema złotymi paskami). Nałogi: pije, ale nie w nadmiarze, kobiety. Każde liczące się państwo ma akta Jamesa Bonda, brytyjskiego tajnego agenta. Śmiertelnie niebezpieczna rosyjska organizacja Smiersz postanowiła go wyeliminować? przynętą jest Tatiana Romanowa. Jej zadaniem jest zwabić Bonda do Stambułu i tam go uwieść, podczas gdy jej zwierzchnicy zajmą się resztą. Kiedy Bond wpada w pułapkę, rozpoczyna się gra, w której 007 jest zarówno stawką, jak i bagrodą.

Pozdrowienia z Rosji — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pozdrowienia z Rosji», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Cofnął głowę przed chłodnym, aromatycznym powietrzem poranka i ze szczękiem zasunął okno.

Podjął decyzję. Pozostanie w pociągu i rozegra partię do końca.

ROZDZIAŁ 23

POŻEGNANIE Z GRECJĄ

Gorąca kawa ze skromniutkiego bufetu w Pithion (wagon restauracyjny zostanie dołączony dopiero w południe), bezbolesna wizyta pograniczników i celników greckich i już ścielono łóżka, a pociąg spieszył na południe, ku Zatoce w górnej części Morza Egejskiego. Na zewnątrz było teraz więcej światła i barw. Oddychało się such-szym powietrzem. Mężczyźni na małych stacyjkach i w polach byli przystojni. W słońcu dojrzewały słoneczniki, kukurydza i tytoń. Był to, jak powiedział Darko, inny dzień.

Bond umył się i ogolił pod rozbawionym spojrzeniem Tatiany. Pochwalała fakt, że nie natłuszcza sobie włosów.

– To plugawy zwyczaj – powiedziała. – Słyszałam, że hołduje mu wielu Europejczyków. Nam w Rosji nie przyszłoby do głowy nic podobnego. Brudzą się od tego poduszki. Ale dziwne, że wy, na Zachodzie, nie używacie perfum. Wszyscy nasi mężczyźni używają.

– My się myjemy – odparł Bond z ironią. Protestowała gorąco, gdy rozległo się pukanie do drzwi. Był to

Kerim. Bond wpuścił go do środka. Kerim skłonił się dziewczynie.

– Co za czarująca scena rodzinna – oznajmił radośnie, sadowiąc swe masywne cielsko w rogu przy drzwiach. – Nieczęsto widuje się urodziwszą parę szpiegów.

Tatiana spojrzała nań gniewnie.

– Nie jestem przyzwyczajona do zachodnich dowcipów – powiedziała ozięble.

Śmiech Kerima był rozbrajający.

– Cóż, przyzwyczaisz się, moja droga. W Anglii mają kręćka na punkcie dowcipów. Uznaje się tam za stosowne żartowanie dosłownie z wszystkiego. Ja też nauczyłem się żartować, to smaruje koła. Obśmiałem się dzisiejszego ranka jak norka. Ci nieszczęśnicy w Uzunkopru! Jakże chciałbym tam być, kiedy policja zatelefonuje do konsulatu niemieckiego w Istambule. To właśnie najgorsze w fałszowaniu paszportów. Nietrudno je wyprodukować, lecz prawie nie sposób sfałszować również świadectwa urodzin – dokumenty krajów, które jakoby je wystawiły. Obawiam się, że kariery dwóch pani towarzyszy dobiegły smutnego kresu, pani Somerset.

– Jak to zrobiłeś? – Bond wiązał krawat.

– Pieniądze i wpływy. Pięćset dolarów dla konduktora. Trochę pohukiwania przed policją. Szczęście, że nasz przyjaciel spróbował łapówki. Szkoda, że ten cwany Benz z sąsiedniego przedziału – ukazał gestem ścianę – nie dał się w to wplątać. Nie mogłem dwukrotnie odstawić tego numeru z paszportami. Załatwimy go jakoś inaczej. Pryszczaty był łatwy. Nie mówił po niemiecku, a jazda bez biletu to poważna sprawa. No cóż, dzień zaczął się korzystnie. Wygraliśmy pierwszą rundę, ale nasz miły sąsiad będzie teraz bardzo ostrożny. Wie, z czym się musi liczyć. Może tak lepiej. Konspirowanie was dwojga przez cały dzień byłoby męczące. Teraz możemy się poruszać – a nawet zjeść wspólnie lunch, jeżeli weźmiecie ze sobą klejnoty rodzinne. Musimy uważać, czy nasz przyjaciel nie będzie dzwonił z którejś ze stacji. Wątpię jednak, czy się upora z grecką telefonią. Prawdopodobnie zaczeka do Jugosławii. Ale tam dysponuję już organizacją. Możemy dostać posiłki, jeśli okażą się potrzebne. Powinna to być niezmiernie interesująca podróż. W Orient Expressie nigdy nie brakuje emocji – wstał i otworzył drzwi – ani romantyki. – Posłał uśmiech w głąb przedziału. – Odezwę się w porze lunchu! Jedzenie greckie jest jeszcze gorsze niż tureckie, ale nawet mój żołądek służy Królowej.

Bond wstał i zamknął drzwi. Tatiana prychnęła:

– Twój przyjaciel nie jest kulturnyj! To nielojalność mówić o królowej w taki sposób.

Bond przysiadł się do niej.

– Taniu – powiedział cierpliwie. – To cudowny człowiek.

I dobry przyjaciel. Jeśli o mnie chodzi, może mówić, co sobie chce. Zazdrości mi. Chciałby mieć taką dziewczynę jak ty. Więc cię drażni. To taka forma flirtu. Powinnaś przyjmować ją jako komplement.

– Tak sądzisz? – popatrzyła nań swymi wielkimi błękitnymi oczyma. – Ale to, co powiedział o swoim żołądku i głowie waszego państwa. To było niegrzeczne wobec królowej. W Rosji byłoby to uznane za dowód bardzo złego wychowania.

Wciąż się jeszcze spierali, gdy pociąg stanął na prażonej słońcem i rojącej się od much stacji Alexandropolis. Bond otworzył drzwi na korytarz i przedział utonął w słońcu, które wisiało nad bladym zwierciadłem morza, zlewającego się, niemal bez horyzontu, z niebem koloru greckiej flagi narodowej.

Zjedli lunch, a ciężka torba spoczywała pod stołem pomiędzy nogami Bonda. Kerim szybko zaprzyjaźnił się z dziewczyną. Agent MGB nazwiskiem Benz unikał wagonu restauracyjnego. Widzieli go na peronie, jak kupował kanapki i piwo w obwoźnym bufecie. Kerim zaproponował, żeby zaprosić go na czwartego do brydża. Bond poczuł się nagle bardzo zmęczony i to za sprawą tego zmęczenia pomyślał, że tę niebezpieczną podróż zmieniają w piknik. Tatiana zauważyła jego milczenie. Wstała, oznajmiając, że musi odpocząć. Wychodząc z wagonu restauracyjnego słyszeli, jak Kerim zamawia radośnie koniak i cygara.

Po powrocie do przedziału Tatiana powiedziała stanowczo:

– Teraz ty będziesz spał.

Zaciągnęła zasłony, wymazując wraz z jaskrawym blaskiem popołudnia widok bezkresnych, wypalonych pól kukurydzy, tytoniu i zmarniałych słoneczników. Przedział zamienił w ciemnozieloną jaskinię. Bond zaklinował drzwi, wręczył dziewczynie broń i wyciągnąwszy się z głową na jej kolanach bezzwłocznie zasnął.

Długi pociąg wił się przez północną Grecję u podnóża Rodopów. Minęli Xanthi, Drama i Serrai, a potem byli już na wyżynach Macedonii, skąd linia kolejowa skręcała wprost na południe, ku Salonikom.

Zapadał już zmierzch, kiedy Bond obudził się w miękkiej kołysce jej ramion. Natychmiast, jakby czekała tylko na tę chwilę, Tatiana ujęła w obie dłonie jego twarz i spojrzawszy mu w oczy zapytała usilnie:

Duszka, jak długo to wszystko będzie trwać?

– Długo. – Umysł Bonda był wciąż rozpieszczony snem.

– Ale jak długo?

Bond popatrzył w jej piękne, niespokojne oczy. Otrząsnął duszę z resztek snu. Było niemożliwością sięgnąć wzrokiem poza te trzy najbliższe dni w pociągu, poza moment przybycia do Londynu. Należało uzmysłowić sobie fakt, że ta dziewczyna była agentem nieprzyjaciela. Jego uczucia nie będą interesować funkcjonariuszy śledczych z Service i z ministerstw. Inne organizacje wywiadowcze też będą się chciały dowiedzieć, co ma im do powiedzenia na temat aparatu, dla którego pracowała.

Może już z Dover zabiorą ją do „Klatki", pilnie strzeżonego prywatnego domu w pobliżu Guilford, gdzie zostanie umieszczona w komfortowym, ale jakże naszpikowanym elektroniką pokoju. Jeden po drugim, będą jej składać wizyty kompetentni panowie w cywilu, toczyć z nią rozmowy, które – nagrywane przez trudzący się piętro niżej magnetofon – zostaną następnie przepisane i przesiane w poszukiwaniu drobin nowych faktów oraz, rzecz jasna, sprzeczności, do których doprowadzą ją rozmówcy. Może również podsuną jej kapusia – miłą rosyjską dziewczynę, która będzie z Tatianą współczuła z powodu sposobu, w jaki jest traktowana, która zasugeruje metody ucieczki, rozpoczęcia pracy na dwie strony, przekazania rodzicom „niewinnej" informacji. Może to trwać tygodniami i miesiącami. Tymczasem Bond będzie taktownie trzymany od niej na dystans, jeżeli prowadzący sprawę nie uznają, że wykorzystując ich wzajemne uczucia uda się skłonić Tatianę do zdradzenia nowych tajemnic. Co potem? Zmienione nazwisko, szansa rozpoczęcia nowego życia w Kanadzie, tysiąc funtów rocznie z funduszu służb wywiadowczych. A kiedy wywikła się już z tego wszystkiego, gdzie" będzie on? Może na drugim końcu świata. Zresztą nawet gdyby był wówczas w Londynie, ile z uczucia, jakie dla niego żywiła, przetrwa obróbkę w maszynie śledczej? Jak bardzo po tych wszystkich przejściach będzie nienawidzić Anglików lub nimi gardzić? A skoro o tym mowa: ile żaru będzie wtedy miał w sobie jego dzisiejszy ogień? '- Duszka - powtórzyła Tatiana. – Jak długo?

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pozdrowienia z Rosji»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pozdrowienia z Rosji» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Pozdrowienia z Rosji»

Обсуждение, отзывы о книге «Pozdrowienia z Rosji» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x