Catherine Coulter - Ulica Cykuty

Здесь есть возможность читать онлайн «Catherine Coulter - Ulica Cykuty» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Ulica Cykuty: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ulica Cykuty»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Becky Matlock jest u szczytu profesjonalnej kariery – pisze przemówienia dla gubernatora stanu Nowy Jork. Pewnego dnia dzwoni telefon – nieznajomy mężczyzna żąda, aby natychmiast przestała sypiać ze swoim zwierzchnikiem. Chociaż Becky nigdy z gubernatorem nie romansowała, natarczywe telefony wciąż się powtarzają. Dla uwiarygodnienia swoich gróźb anonimowy rozmówca zabija niewinną kobietę. Becky powiadamia policję, nikt jednak nie wierzy w jej wersję wydarzeń. Kiedy jej prześladowca dokonuje zamachu na gubernatora, Becky próbuje się ukryć zarówno przed nim, jak i przed policją. Wyjeżdża do Riptide – małego, portowego miasteczka, skąd pochodzi jej przyjaciel z college'u. Niestety – romantyczny zakątek położony na wybrzeżu Maine nie jest dla Becky spokojną przystanią – niebezpieczeństwo dogania ją i…

Ulica Cykuty — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ulica Cykuty», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

W ciągu sześciu godzin przed twoim lotem do Waszyngtonu wydano tylko sześćdziesiąt osiem biletów samotnie podróżującym kobietom. Sądziłem, że wystarczy sprawdzić ostatnie trzy godziny, ale chcieliśmy być bardzo dokładni. Okazało się, że zrobiłaś telefoniczną rezerwację na dwie godziny i pięćdziesiąt cztery minuty przed odlotem. Byłaś szybka. Kiedy wylądowałaś na lotnisku Dulles w Waszyngtonie, musiałaś kupić bilet do Bostonu i dalej do Portland. Z oczywistych powodów nie chciałaś robić tego w Nowym Jorku. Podbiegłaś do okienka, dobrze wiedząc, że samolot do Bostonu startuje za dwanaście minut. Był następny lot do Bostonu, za czterdzieści pięć minut, ale z niego zrezygnowałaś. Miałaś tylko ręczny bagaż, co było bardzo sprytnym posunięciem. Kobieta w kasie poznała twoją fotografię, mówiła, że była przekonana, że się spóźnisz na ten samolot, ale nie dałaś sobie niczego wyperswadować. Nie mogła tego zrozumieć, bo przecież wkrótce był następny lot.

– Omal się nie spóźniłam. Pędziłam jak szalona, żeby go złapać. Zamknęli już przejście, ale zmusiłam ich, żeby mi je otworzyli.

– Wiem. Rozmawiałem ze stewardesą, która witała wchodzących do samolotu. Mówiła, że wyglądałaś jak straceniec.

Westchnęła i skrzyżowała ręce na piersi.

– Mów, co było dalej – poprosiła.

– Nie było trudno cię odnaleźć przy przesiadce do Portland. Twój dowód był podrobiony po amatorsku. Musieli być bardzo zajęci przy przepuszczaniu pasażerów na lotniskach w Nowym Jorku i Waszyngtonie, że cię nie zatrzymali. Dobrze zrobiłaś, nie wynajmując samochodu. Musiałabyś pokazać prawo jazdy. W Bostonie czekałaś godzinę na samolot do Portland, a z lotniska wzięłaś taksówkę do miasta. Jeden z moich ludzi odnalazł kierowcę, który potwierdził twoją tożsamość. Pojechałaś do Używanych Samochodów Big Franka na Blake Street. Chciałaś mieć własny samochód, nie wypożyczony. Zorientowałem się wtedy, że jedziesz do konkretnego miejsca, gdzie się chcesz zatrzymać na dłuższy czas. Big Frank podał mi numer rejestracyjny, markę, model i kolor twojej toyoty. Zadzwoniłem do przyjaciela z komendy policji w Portland, żeby ogłosili komunikat, i za półtora dnia już cię mieli. Pamiętasz, jak brałaś benzynę w stacji Union 79, zaraz po przyjeździe do miasta?

Przecież zapłaciła gotówką. Nie zostawiła żadnych śladów.

– Nie popełniłam żadnych błędów.

– Nie, ale chłopak, który nalewał ci benzynę, pasjonuje się komunikatami policji i ma świetną pamięć do numerów. Usłyszał tę wiadomość, zapamiętał twój samochód i numer rejestracyjny i zadzwonił do nich. Nie masz się czym martwić. Odwołałem ten komunikat. Mam teraz wielki dług wdzięczności wobec komendanta Aronsona z komendy w Portland. Rozmawiałem też z chłopakiem, który nalewał ci benzynę. Powiedziałem mu, że to była pomyłka, i dałem pięćdziesiąt dolarów. Nieźle się uśmiałem z nazwiska na twoim podrobionym dowodzie: Martha Clinton.

– Ja też się śmiałam – przyznała Becky.

– Kupiłaś go na ulicy w Nowym Jorku?

– Tak. Podobało mi się nazwisko, a fotografia była trochę podobna. Kiedy przyjechałeś do Riptide?

– Dwa dni temu. Zatrzymałem się w jedynym pensjonacie w tyra mieście, tam gdzie ty też nocowałaś. Scottie powiedział mi, że wynajęłaś dom starego Marleya. I to by było wszystko.

– Dlaczego nie przyszedłeś tu od razu?

– Chciałem poznać okolicę, poobserwować cię przez jakiś czas, zobaczyć, z kim rozmawiasz. Zawsze tak robię. Nie lubię się spieszyć, kiedy nie jest to konieczne.

– Widzę, że dla ciebie to było bardzo łatwe, a więc FBI może też w każdej chwili zadzwonić do moich drzwi.

– Nie, oni nie są tak bystrzy jak ja.

Rzuciła w niego pustą filiżanką po kawie. Chwycił ją w powietrzu i postawił na stole. Miał dobry refleks.

– Cieszę się, że nie podchodziłam do ciebie zbyt blisko. Mógłbyś mnie przygwoździć w jednej sekundzie.

– Pewnie tak, ale nie o to chodzi. Nie przyjechałem tu, żeby cię skrzywdzić, tylko żeby cię chronić.

– Być moim aniołem stróżem?

– Właśnie.

– Dlaczego nie sądzisz, że gliniarze i FBI mogą się tu zjawić w każdej chwili?

– Oni muszą się stosować do zbyt wielkiej liczby przepisów i działać zgodnie z procedurą. – Adam uśmiechnął się szeroko. -Poza tym wskazałem im fałszywy trop. Później ci o tym powiem.

– W takim razie, jeśli nie jesteś policjantem, to kim jesteś i kto cię wynajął, żebyś mi pomagał?

– Tymczasem nie mogę ci tego zdradzić. Jest ktoś, kto chce, żebym pomógł ci wyjść z tego bagna, w które się wpakowałaś.

– Ja niczego nie zrobiłam. To wszystko wina tego psychopaty, który mnie śledził. A może ty też mi nie wierzysz, tak jak gliniarze z Nowego Jorku i Albany?

– Wierzę ci. Chcesz wiedzieć, dlaczego policjanci z Nowego Jorku i Albany nie chcieli ci uwierzyć? Czemu myśleli, że świrujesz?

– To niesłychane. – Becky omal nie spadła z krzesła. – Ty wiesz coś, czego nie wiedzą gliniarze? Oni myśleli, że jestem wariatką albo że do nieprzytomności zakochałam się w gubernatorze. Mów, co wiesz.

– Byłaś dla nich niewiarygodna, ponieważ ktoś z otoczenia gubernatora powiedział im, że to, co mówisz, to wytwór chorobliwej wyobraźni seksualnej. Kiedy nowojorscy gliniarze zadzwonili do Albany, tamtejsza policja tak im powiedziała. Okazało się jednak, że życie gubernatora było rzeczywiście w niebezpieczeństwie, bo w końcu ktoś go postrzelił. Musieli więc to wszystko powtórnie przemyśleć.

– Kto w biurze gubernatora tak o mnie powiedział? Nie patrz tak na mnie, do diabła! Przecież mam prawo wiedzieć.

– Oczywiście. Przykro mi, Becky, ale tą osobą był Dick McCallum, doradca gubernatora.

– Och nie, tylko nie on. – Becky była zaszokowana. – Nie, to nie ma sensu. Tylko nie Dick.

Przykro było na nią patrzeć, jak siedziała, potrząsając głową, nie mogąc w to uwierzyć.

– Dlaczego? Dick zawsze był dla mnie miły, nigdy nie miał do mnie żadnych pretensji. W niczym mu nie zagrażałam. Byłam przekonana, że mnie lubi. Przecież ja tylko pisałam przemówienia dla gubernatora i nie wchodziłam mu w drogę. Dlaczego miałby to zrobić?

– Tego jeszcze nie wiem. Pewnie to była kwestia pieniędzy. Ktoś musiał mu bardzo dobrze za to zapłacić. Jeden z gliniarzy z Albany powiedział mi, że on się do nich zgłosił, udając, że ma poczucie winy, ale musi to zrobić, bo obawia się, że ty zagrażasz bezpieczeństwu gubernatora. Obiecuję ci, że dowiem się, dlaczego to zrobił. On jest kluczem do tej sprawy.

Teraz, pomyślał, Thomas Matlock przeczesuje całą przeszłość McCalluma, próbuje nawet ustalić, dlaczego na prawej łopatce ma wytatuowany nóż.

– Jeśli Dick McCallum to powiedział – mówiła wolno, jakby głośno myślała – to na pewno wie też o moim prześladowcy, wie, kim on jest i dlaczego mnie terroryzuje. Może nawet wie, kto próbuje zabić gubernatora.

– Tak, to możliwe. Zobaczymy.

– Czy mówiąc „zobaczymy”, masz na myśli siebie i mnie?

– Nie.

– Pozwól mi zadzwonić na policję. Powiem im, że wiem, co doniósł na mnie Dick McCallum, i że on kłamie. Może wtedy będą musieli jeszcze raz go przesłuchać.

– Nie, Becky, jest już na to za późno. Bardzo mi przykro z tego powodu.

– Co przez to rozumiesz? Mogę się przecież skontaktować z detektywem Moralesem.

– Będziemy musieli dowiedzieć się inną drogą, dlaczego Dick McCallum to zrobił i kto mu za to zapłacił bardzo duże pieniądze.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ulica Cykuty»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ulica Cykuty» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Catherine Coulter - Cel
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Zatoka cykuty
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Górska tajemnica
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Backfire
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Los Gemelos Sherbrooke
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Arabella
Catherine Coulter
Catherine Coulter - The Edge
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Split Second
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Eleventh Hour
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Wizards Daughter
Catherine Coulter
libcat.ru: книга без обложки
Catherine Coulter
Catherine Coulter - Riptide
Catherine Coulter
Отзывы о книге «Ulica Cykuty»

Обсуждение, отзывы о книге «Ulica Cykuty» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x