Lisa Gardner - Trzecia Ofiara
Здесь есть возможность читать онлайн «Lisa Gardner - Trzecia Ofiara» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Trzecia Ofiara
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:5 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 100
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Trzecia Ofiara: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Trzecia Ofiara»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Trzecia Ofiara — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Trzecia Ofiara», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
– Morderstwo wymagało starannych przygotowań – stwierdziła Rainie.
– I niezłej znajomości broni. Koszulki stosuje się od wieków, ale nie są znowu aż tak powszechne, żeby wszyscy o nich wiedzieli.
– Czy teraz możemy już zidentyfikować nabój?
– Samego pocisku nie – powiedział Sanders z cwaniackim błyskiem w oku. – Za to wiele nam mogą powiedzieć plastikowe osłony. Eksperci od balistyki już złożyli te trzy części w idealny model naboju kaliber 38. Z zachowanymi bruzdami.
– Nie bądź łajzą, Sanders. Powiedz, na czym stoimy.
Detektyw spochmurniał.
– Dobra, no więc mam złą wiadomość. Jak dotąd koszulka nie pasuje nam do niczego. Ani do rewolweru kaliber 38 odebranego Danny’emu, ani do broni lub pocisków, których bruzdy mamy w bazie danych.
– DRUGFIRE – powiedział Quincy.
– Nieeee – jęknął Sanders. – Znowu!
– Agent ma rację – zignorowała jego protest Rainie. – Przyznaj, Sanders, masz dostęp tylko do materiałów z obszaru stanu. A dzięki bazom danych DRUGFIRE będzie można poszperać w informacjach dotyczących przestępstw w całym kraju. Koszulkę przejmuje FBI.
– A cóż takiego zwojowali federalni z moimi komputerami?
– Minęły dopiero dwadzieścia cztery godziny - odparł łagodnie Quincy.
– Po dwudziestu czterech godzinach ja miałbym już coś do potwierdzenia. Cholera, w pięćdziesiąt sześć godzin dostaliście ode mnie koszulkę!
– Daj spokój, Sanders – ucięła grzecznie Rainie. – Federalni mają lepsze zabawki. Takie jest życie.
Luke siedział z zamyślonym wyrazem twarzy. Pochylił się do przodu, oparł łokcie o kolana i wbił wzrok w Sandersa.
– Twierdzisz, że morderca zadał sobie tyle trudu, by skonstruować specjalny nabój dla Melissy Avalon. Nabój, którego nie można skojarzyć z jego osobą?
– Nabój, który bardzo trudno byłoby przypisać właśnie temu komuś. Tak.
– Ale dlaczego? – nie rezygnował Luke. – Jest przecież Danny. Chłopak przyniósł dwie sztuki broni upstrzone swoimi odciskami palców i w dodatku zarejestrowane na nazwisko szeryfa. Po co trzecia pukawka? Czy to nie zwiększa ryzyka? Ktoś może zauważyć u niego lub u niej pistolet i wspomnieć o tym później. Albo coś pójdzie nie tak. W zdenerwowaniu morderca upuści broń, czy zgubi pocisk z koszulką, już sam nie wiem, co tam jeszcze. Wydaje mi się, że stopień zagrożenia jest dla sprawcy wyższy przy dodatkowej broni.
Wszyscy popatrzyli po sobie. Sanders już wcześniej poruszył tę kwestię. Nadal nie mieli odpowiedzi.
– Znaczenie symboliczne? – spróbowała po chwili Rainie. Zerknęła na Quincy’ego, w ich gronie najbardziej doświadczonego eksperta od zachowań przestępczych. – Może za wyborem naboju kaliber 22 stoją nie tylko przesłanki praktyczne, ale i emocjonalne. Może wybór takiej, a nie innej kuli ma jakiś związek z osobą ofiary lub mordercy?
– Chryste, chyba nie była wilczycą, żeby zabijać ją srebrną kulą – wymamrotał Sanders. – Pocisk kaliber 22 nie jest specjalną rzadkością.
– A broń? Może trzydziestka ósemka jest, na przykład, prezentem z wygrawerowaną na lufie dedykacją „Dla tej, którą kocham”. Aż tu nagle okazuje się, że mąż ofiarował ten drobiazg z poczucia winy, bo baraszkuje z inną.
– Baraszkuje? – powtórzył Sanders, unosząc brew.
– No dobrze, pieprzy. Pieprzy inną kobietę. Teraz lepiej?
– Chyba coś nam tu umyka – powiedział cicho Quincy.
Rainie i Sanders zamilkli i spojrzeli na agenta. Na twarzy Quincy’ego malowało się wyjątkowe opanowanie, ale oczy błyszczały mu jak nigdy dotąd. Był podniecony. Wiedział już, że rozwiązał część zagadki.
– Przyjrzyjmy się elementom tej zbrodni – zaczął wyjaśniać zrównoważonym tonem. – Po pierwsze nasz iks opiera swój plan na manipulacji. Znajduje chłopca z problemami i kontaktuje się z nim, prawdopodobnie najpierw za pośrednictwem Internetu, a potem osobiście. Potrzebuje właśnie kogoś takiego jak Danny. Poznaje go lepiej i zaczyna naciskać. Iks najwyraźniej lubi komplikacje. Luke i Sanders mają chyba rację. Po co korzystać z koszulki, jeśli trzydziestka ósemka Danny’ego w zupełności by wystarczyła? Ale mordercę lub morderczynię bawią te przygotowania. Według wszelkiego prawdopodobieństwa pocisk kaliber 22 uległby deformacji, uniemożliwiając badanie. Niczego nie powinniśmy się dowiedzieć. Jednak na wypadek, gdyby tak się nie stało, iks zostawi policji dodatkową zagadkę. Kolejny sposób, żeby zaimponować organom ścigania swoimi umiejętnościami.
– I tu dochodzimy do sprawy komputerów – ciągnął Quincy. – Zdaje się, że do kontaktów z Dannym iks wykorzystał konto Melissy Avalon. Więc po co czyścić szkolne komputery? Korespondencja i ściągane z sieci materiały pokazywałyby tylko, że Danny rozmawiał z nauczycielką. Nawet gdyby treść listów była podejrzana, Melissa Avalon nie żyje, więc nie będzie się bronić. Ale i tym razem nasz zbrodniarz chce podnieść poprzeczkę. Pokazał, na co jest go stać. Dobiera się do szkolnych komputerów. Teraz jestem już pewien, że spece od odzyskiwania danych zawiadomią nas, że wszystko zostało zapisane zerami. Iks ma jak się zdaje, obsesję na punkcie precyzji.
– A co z Dannym? – zaoponowała Rainie. – Jeśli dopuszcza się do tajemnicy drugą osobę, rośnie ryzyko. Na razie chłopak się boi, ale wcześniej czy później zacznie mówić. To zupełnie nie ma sensu. Jeśli iks naprawdę chce być nieuchwytny, powinien działać w pojedynkę.
– Nie. – Quincy gwałtownie pokręcił głową. – Iks nie życzy sobie pozostać w cieniu. Jaki byłby sens w wymyślaniu tych wszystkich niewiarygodnych komplikacji, gdyby nikt się o nich nie dowiedział?
Rainie znieruchomiała. Po twarzach Luke’a i Sandersa widać było, że do członków zespołu operacyjnego powoli dociera prawda. Doszli chyba do tego samego wniosku co Rainie. Wyczytała to w ich rozszerzonych z przerażenia oczach.
– Chcesz powiedzieć… chcesz powiedzieć, że morderca chciał, żeby ktoś podziwiał jego przebiegłość?
– Tak.
– A jeśli Danny załamie się i pewnego dnia zacznie mówić…
– Co jest jednym z najważniejszych motywów przemocy w szkołach? Ego. Chłopcy próbują potwierdzić swoją tożsamość w opartym na współzawodnictwie świecie. Zdezorientowane dzieci stawiają znak równości między sławą i zbrodnią. Nie rozumiecie? Nasz iks wręcz oczekuje, że któregoś dnia Danny się załamie. Nie od razu. Sprawca potrzebuje trochę czasu, żeby zatrzeć po sobie ślady. Ale ma nadzieję, że pewnego dnia weźmie do ręki gazetę i przeczyta o trzynastolatku, którego jedyną linią obrony w procesie o potrójne morderstwo jest teoria, że ktoś go zmusił. Rozpęta się wielka dyskusja o tym, jak dzisiejsza młodzież nie chce brać odpowiedzialności za swoje czyny. Niektórzy zaczną grzmieć na adwokatów, którzy robią wszystko, żeby zamącić ławnikom w głowach absurdalnymi teoriami spisku. A nasz iks nieźle się uśmieje. Będzie wycinał wszystkie artykuły o procesie Danny’ego O’Grady i świetnie się przy tym bawił.
– Nie mówimy już o zbrodni w afekcie, prawda? – zapytała słabo Rainie.
– Nie. Zdecydowanie nie.
– No to w takim razie dlaczego Melissa Avalon? Specjalny nabój. Pojedynczy strzał w głowę. Wszystko wskazuje na to, że nie była przypadkową ofiarą.
– Oczywiście. Tylko motyw zbrodni był inny, niż przypuszczaliśmy. Powinienem był domyślić się tego wcześniej, kiedy wszyscy opowiadali nam, jak Danny uwielbiał pannę Avalon, a ona się nim opiekowała.
– Nie rozumiem…
– Danny kochał tę kobietę, Rainie. Dlatego iks wybrał właśnie ją. Czy można lepiej zademonstrować swoją władzę nad zagubionym dzieciakiem, niż zmuszając do udziału w morderstwie osoby, która była dla niego najważniejsza. Jednej z dwóch, którym zaufał.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Trzecia Ofiara»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Trzecia Ofiara» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Trzecia Ofiara» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.