Harlan Coben - W głębi lasu

Здесь есть возможность читать онлайн «Harlan Coben - W głębi lasu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Триллер, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

W głębi lasu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «W głębi lasu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Najnowsza powieść niekwestionowanego mistrza thrillera z fabułą stworzoną według sprawdzonej recepty Alfreda Hitchcocka – najpierw trzęsienie ziemi, a potem napięcie musi wzrosnąć. Dwadzieścia lat temu czworo nastolatków wymknęło się do lasu z letniego obozu. Dwoje odnaleziono później z poderżniętymi gardłami. Pozostała dwójka jakby zapadła się pod ziemię, nie pozostawiając po sobie nawet najdrobniejszego śladu. Była wśród nich siostra Paula Copelanda, obecnie prokuratora i owdowiałego ojca sześcioletniej Cary. Paul ma ambicje polityczne, ale jego plany mogą lec w gruzach, gdy w zastrzelonym na Manhattanie mężczyźnie rozpoznaje ofiarę tamtej tragedii. Nie ma wyjścia, musi postawić sobie pytanie – czy jego siostra żyje? Jaką tajemnicę skrywa milczący las? Co naprawdę wydarzyło się owej pamiętnej nocy?

W głębi lasu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «W głębi lasu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Na razie koroner nie określiła przyczyny zgonu. W przypadku szkieletu w takim stanie nie było w tym niczego dziwnego. Jeśli zabójca poderżnął jej gardło lub zakopał żywcem, nigdy nie będą wiedzieli. Nie będzie żadnych śladów na kościach. Tkanka chrzęstna i organy wewnętrzne już dawno się rozłożyły, przed wieloma laty padłszy łupem jakichś pasożytów.

Przeszedłem do kluczowego dowodu. Do wgłębienia kości łonowych.

Ofiara rodziła.

Znów zacząłem się nad tym zastanawiać. Pytałem sam siebie, czy to możliwe. W innych okolicznościach mogłoby mi to dać nadzieję, że wykopaną ofiarą nie była moja siostra. Tylko że w takim wypadku co mógłbym stwierdzić? To, że mniej więcej w tym samym czasie jakaś inna dziewczyna – której nikt nie szukał – została zamordowana i zakopana w tym samym miejscu, co dwie ofiary z obozu?

To nie miało sensu.

Coś przeoczyłem. Nawet bardzo dużo.

Wyjąłem telefon komórkowy. W szpitalu nie było zasięgu, ale odszukałem numer Yorka. Zadzwoniłem do niego z telefonu stojącego przy łóżku.

– Coś nowego? – Zapytałem.

– Czy pan wie, która jest godzina?

– Nie wiem. – Sprawdziłem. – Kilka minut po dziesiątej – poinformowałem go. – Coś nowego?

Westchnął.

– Balistyka potwierdziła to, co już wiedzieliśmy. Broń, z której strzelał do pana Silverstein, była tą samą, której użył do zamordowania Gila Pereza. I chociaż badania DNA potrwają kilka tygodni, grupa krwi z tylnego siedzenia volkswagena garbusa pasuje do grupy krwi Pereza. W terminologii sportowej byłby to gem, set, mecz.

– Co powiedziała Lucy?

– Dillon mówił, że niewiele pomogła. Była w szoku. Powiedziała, że jej ojciec był chory i zapewne wyobraził sobie, że coś mu grozi.

– I Dillon to kupił?

– Jasne, czemu nie? Tak czy inaczej, nasza sprawa jest zamknięta. Jak się pan czuje?

– Kwitnąco.

– Dillon też raz został postrzelony.

– Tylko raz?

– Dobre. W każdym razie pokazuje bliznę każdej kobiecie, z którą się spotyka. Mówi, że to je kręci. Warto zapamiętać.

– Dillona porady dla uwodzicieli. Dzięki.

– Niech pan zgadnie, co im mówi, pokazując tę bliznę?

– Hej, dziecino, a chcesz zobaczyć moją armatę?

– Do licha, skąd pan wie?

– Dokąd poszła Lucy, kiedy skończyliście ją przesłuchiwać?

– Odwieźliśmy ją do jej mieszkania w kampusie.

– W porządku, dziękuję.

Rozłączyłem się i wybrałem numer Lucy. Zgłosiła się jej poczta głosowa. Zostawiłem wiadomość. Potem zadzwoniłem na komórkę Muse.

– Gdzie jesteś? – Zapytałem.

– Wracam do domu, czemu pytasz?

– Pomyślałem, że może jedziesz do Reston, żeby zadać Lucy kilka pytań.

– Już tam byłam.

– I co?

– Nie otworzyła drzwi. Jednak widziałam zapalone światła. Jest w domu.

– Nic jej nie jest?

– A skąd mam wiedzieć?

Nie spodobało mi się to. Jej ojciec zginął, a ona jest sama w domu.

– Jak daleko jesteś od szpitala?

– Piętnaście minut jazdy.

– Możesz mnie zabrać?

– Wypuścili cię?

– A kto mnie zatrzyma? Poza tym wyjdę tylko na chwilę.

– Czy ty, mój szef, prosisz mnie, żebym podwiozła cię do domu przyjaciółki?

– Nie. Ja, prokurator okręgowy, proszę cię, żebyś zawiozła mnie do domu jednej z osób mogących mieć informacje o dokonanym niedawno morderstwie.

– Tak czy inaczej zaraz tam będę.

♦ ♦ ♦

Nikt mnie nie zatrzymywał, kiedy opuszczałem szpital.

Nie czułem się najlepiej, ale bywało gorzej. Niepokoiłem się o Lucy i coraz wyraźniej uświadamiałem sobie, że to coś więcej niż zwykły niepokój.

Tęskniłem za nią.

Brakowało mi jej w sposób, w jaki tęskni się za kimś, kogo się kocha. Mógłbym kluczyć, osłabić wagę tego stwierdzenia, powiedzieć, że moje emocje uległy rozchwianiu w wyniku ostatnich burzliwych wydarzeń, przypisać to nostalgii za lepszymi czasami, za chwilami niewinnej młodości, kiedy moi rodzice byli razem, a moja siostra żyła – do licha, nawet Jane była gdzieś zdrowa, piękna i szczęśliwa. Jednak nie.

Lubiłem być z Lucy. Podobało mi się to, co wtedy czułem. Lubiłem być z nią tak, jak lubisz być z kimś, w kim się zakochałeś. Nie muszę nic więcej wyjaśniać.

Muse prowadziła. Jej samochód był mały i ciasny. Nie jestem miłośnikiem motoryzacji i nie miałem pojęcia, co to za model, ale cuchnął dymem z papierosów. Widocznie zauważyła moją minę, ponieważ wyjaśniła:

– Moja matka jest nałogową palaczką.

– Uhm.

– Mieszka ze mną. Tylko chwilowo. Dopóki nie znajdzie męża numer pięć. W międzyczasie mówię jej, żeby nie paliła w moim wozie.

– A ona to ignoruje.

– Nie, nie. Myślę, że moje gadanie prowokuje ją do palenia. To samo w mieszkaniu. Wracam z pracy do domu, otwieram drzwi i mam wrażenie, że wpadłam do popielniczki.

– Wolałbym, żebyś jechała szybciej.

– Będziesz jutro mógł stawić się w sądzie?

– Tak myślę, tak.

– Sędzia Pierce chce się spotkać ze stronami w swoim gabinecie.

– Domyślasz się po co?

– Nie.

– O której?

– Dokładnie o dziewiątej rano.

– Będę.

– Chcesz, żebym cię podwiozła?

– Chcę.

– Mogę wziąć samochód firmy?

– Nie pracujemy dla żadnej firmy. Pracujemy dla okręgu.

– No to wóz okręgu?

– Może być.

– Super. – Przez chwilę jechała, nic nie mówiąc. – Przykro mi z powodu twojej siostry.

Nic nie powiedziałem. Wciąż nie wiedziałem, jak reagować na ten fakt. Może czekałem na ostateczną identyfikację. A może po dwudziestoletniej żałobie nie byłem w stanie nadal jej opłakiwać. Albo, co najbardziej prawdopodobne, spychałem emocje w najgłębszy kąt.

Zginęły jeszcze dwie osoby.

Cokolwiek stało się przed dwudziestoma laty w lasach… Może miejscowe dzieciaki miały rację, te które mówiły, że pożarł ich potwór lub porwał strach. Cokolwiek zabiło Margot Green i Douga Billinghama, a najprawdopodobniej i Camille Copeland, wciąż było żywe, wciąż oddychało, nadal pozbawiało życia. Może przespało te dwadzieścia lat. Może przeniosło się w inne miejsce lub do lasów w innych stanach. Teraz jednak potwór wrócił – i niech mnie szlag, jeśli znów pozwolę mu uciec.

Hotele asystenckie uniwersytetu Reston sprawiały przygnębiające wrażenie. Udające stare, ceglane budynki były stłoczone i kiepsko oświetlone. Pomyślałem, że może to i dobrze.

– Zechcesz poczekać w samochodzie? – Zapytałem.

– Muszę coś szybko załatwić – powiedziała Muse. – Zaraz wrócę.

Poszedłem chodnikiem. Światła były zgaszone, ale słyszałem muzykę. Rozpoznałem piosenkę. Somebody Bonnie McKee. Przygnębiająca jak diabli – tym „kimś" była idealna miłość, która gdzieś tam czeka i która nigdy się nie spełni – ale to cała Lucy. Uwielbiała takie ckliwe kawałki. Zapukałem do drzwi. Żadnej odpowiedzi. Zadzwoniłem i ponownie zapukałem. Wciąż nic.

– Luce!

Nic.

– Luce!

Zapukałem jeszcze raz. Cokolwiek podał mi lekarz, przestawało działać. Czułem pozszywany bok. Miałem wrażenie, że przy każdym ruchu szwy rozrywają mi skórę – i tak właśnie było.

– Luce!

Spróbowałem przekręcić klamkę. Drzwi były zamknięte. Próbowałem zajrzeć przez okna. W środku było zbyt ciemno. Usiłowałem je otworzyć. Oba były zamknięte.

– Daj spokój, wiem, że tam jesteś.

Usłyszałem podjeżdżający samochód. To była Muse. Zatrzymała wóz i wysiadła.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «W głębi lasu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «W głębi lasu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Harlan Coben - Don’t Let Go
Harlan Coben
Harlan Coben - Muerte en el hoyo 18
Harlan Coben
Harlan Coben - Motivo de ruptura
Harlan Coben
Harlan Coben - Tiempo muerto
Harlan Coben
Harlan Coben - Play Dead
Harlan Coben
Harlan Coben - Caught
Harlan Coben
libcat.ru: книга без обложки
Harlan Coben
Harlan Coben - The Innocent
Harlan Coben
Harlan Coben - Just One Look
Harlan Coben
Harlan Coben - Bez Skrupułów
Harlan Coben
Harlan Coben - Tell No One
Harlan Coben
Harlan Coben - Jedyna Szansa
Harlan Coben
Отзывы о книге «W głębi lasu»

Обсуждение, отзывы о книге «W głębi lasu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x