• Пожаловаться

Gerard de Villiers: Działa Bagdadu

Здесь есть возможность читать онлайн «Gerard de Villiers: Działa Bagdadu» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, год выпуска: 1992, ISBN: 83-85241-32-9, издательство: Temark, категория: Шпионский детектив / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Gerard de Villiers Działa Bagdadu

Działa Bagdadu: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Działa Bagdadu»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Zbrodniczy reżim jest o krok od skonstruowania własnej broni nuklearnej. Książe Malko Linge, agent CIA, prowadzi dramatyczny wyścig z czasem, by zapobiec dostarczeniu ostatnich, niezbędnych elementów do konstrukcji działa, które miały unicestwić sąsiednie państwo. Okrutny scenariusz, wypełniony morderstwami, gotowymi na wszystko ludźmi napisał i pisze dalej realna rzeczywistość.

Gerard de Villiers: другие книги автора


Кто написал Działa Bagdadu? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Działa Bagdadu — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Działa Bagdadu», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

— To jeszcze nie dowód — zauważył Malko.

— Oczywiście. Ale wiedeńska policja sprawdziła, że w Wiedniu zarejestrowanych jest sześć takich wozów. Pozostałe numery nie zgadzają się.

— Przesłuchali ją?

— Tak. Pod pozorem wypadku, którego sprawca zbiegł. Utrzymuje, że nie ruszała wozu z parkingu. Nie do sprawdzenia. W kwadrans po przesłuchaniu dzwoniono do komendanta z gabinetu premiera, niepokojąc się, że Pameli Balzer dzieje się krzywda…

— Jej ciało to potęga — potwierdził Malko. — W ciągu tych dwóch lat spała prawdopodobnie ze wszystkimi, którzy coś znaczą w Wiedniu i górnej Austrii. Nie rozumiem jednak, dlaczego miałaby mieć coś wspólnego z tymi morderstwami.

— Ja też nie — wyznał Ferguson. — Ale to nasz jedyny ślad. Pomyślałem, że będzie lepiej, jeśli to pan zbliży się do niej, a nie policja.

— Jeżeli jako klient, to księgowi w Langley padną trupem — uśmiechnął się Malko.

Amerykanin wyraźnie nie miał poczucia humoru. — God damn itl — przeklął. — Nie mam zamiaru finansować pana rozpusty. Straciliśmy dwoje agentów i tkwimy po uszy w gównie. Żadnego śladu. Tamci rozpłynęli się we mgle. Badr siedzi już pewnie w Teheranie.

— Dlaczego pan tak myśli?

Szef Stacji poszperał w dokumentach i podał Malkowi raport straży granicznej z fotokopią paszportu. — Tego wieczoru, gdy doszło do wypadku w Berchtesgaden, mężczyzna odpowiadający rysopisowi Badra odleciał z Schwechat do Larnaki na Cyprze. To jego paszport. Austriacy są ostrożni i robią fotokopie wszystkich dokumentów obywateli państw Arabskich. Przekazali nam ten, a dane komputerowe potwierdziły nasze podejrzenia. — To znaczy?

— Ten paszport jest jednym z wystawionych in blanco paszportów Irańskich, przekazanych do dyspozycji hezbollahów. Używają ich w akcjach terrorystycznych. — Jak na to wpadliście?

— Poinformował nas o tym pewien irański dyplomata. Uważa, że to szkodzi opinii jego kraju.

Malko zapatrzył się na diabelski młyn, który właśnie zaczynał się obracać. Leżący między Dunajem a kanałem park na Praterze przez całe lato pełen był ludzi. Informacje zgromadzone przez Fergusona wydawały się prawdziwe. Ale nie naprowadzały na żaden trop.

— Ktoś przecież odbierze te krytrony, które przyjadą ze Stanów? Może nas naprowadzić na jakiś ślad. Amerykanin dopił kawę i zapalił papierosa.

— Taki był nasz pierwotny plan, ale teraz ryzyko wydaje się zbyt duże. Nie możemy igrać z ogniem. Zatrzymamy płotkę i utkniemy. Facet najprawdopodobniej nic nie powie.

— Zobaczę, co mogę zdziałać. Ale jeżeli Pamela Balzer jest zamieszana w tę sprawę, będzie się mieć na baczności i nic z niej nie wydobędę.

— Mimo wszystko proszę spróbować. Może pan dysponować tysiącem dolarów — dodał.

Malko rzucił mu ironiczne spojrzenie.

— Za taką sumę pozwoli mi może pocałować się w rękę.

Bar w „Bristolu” miał przed południem niewielu gości. Na widok Malka twarz barmana rozjaśniła się. — Ach! Wasza Wysokość! Miło pana widzieć. Wreszcie zdradził pan „Sacher”! Czy pozwoli pan poczęstować się kieliszkiem stolicznoj? Na powitanie? — Z przyjemnością.

Usiadł przy barze, a gdy postawiono przed nim kieliszek, zapytał:

— Czy widział pan ostatnio Pamelę Balzer?

Barman usiłował ukryć zaskoczenie. Z wyrzutem spojrzał na gościa i z całym szacunkiem szepnął:

— Wasza Wysokość! To nie jest kobieta dla pana!

Gdyby pan wiedział, z kim ona się spotyka!

— Z kim? Widywałem ją w najelegantszym towarzystwie.

Barman rozłożył ręce.

— To ten młody książę Wittenberg. Zakochał się w niej ślepo i ciąga ją za sobą. Nikt nie śmie zwrócić uwagi członkowi jednej z najznakomitszych i najbogatszych rodzin w Austrii. Ta kobieta wodzi go za nos. Podarował jej szmaragd za dwa miliony szylingów. W dodatku jest od niego starsza o dziesięć lat. — Pojawia się tylko z nim?

— Żartuje pan, Wasza Wysokość! Cztery dni temu siedziała przy tamtym stoliku z Arabem i jakimś podejrzanym łysym typem, też obcokrajowcem. Obmacywał ją jak oszalały. Myślałem, że się tu na nią rzuci. — Kto to taki?

— Nie mam pojęcia, Wasza Wysokość! Żaden z nich nie mieszkał w hotelu. Wydaje mi się, że wyższego widziałem już dwa czy trzy razy, ale nic o nim nie wiem. Malko wypił łyk wódki. Cztery dni temu czyli dzień przed morderstwem w Brechtesgaden.

— Jest pan pewien, że było to cztery dni temu? — Całkowicie. Pamiętam, że pani Balzer prosiła dodatkowo o lód, a Arab zamówił butelkę „Johnnie Walkera”. — Niech pan opisze tego Araba.

— Wysoki, o atletycznej budowie ciała, wielkie wąsiska, krótkie włosy, nieokrzesany. Gruby złoty łańcuszek na lewej ręce. On płacił. Dał mi dziesięciotysięczny banknot. Te informacje w niczym nie posuwały śledztwa. Kiedy Malko zbierał się do wyjścia, barman dodał konfidencjonalnie:

— Poza tym często widuję ją z Arabami z OPEC, którzy przesiadują tu co wieczór. Nieszczególne towarzystwo. Malko podziękował mu i wyszedł na skąpaną w słońcu ulicę. Trzeba góry złota, żeby dotrzeć do Pameli. Przede wszystkim jednak musi sprawdzić, czy CIA nie tkwi w ślepym zaułku. Jeżeli Pamela nie ma nic wspólnego z morderstwem, nie warto zawracać sobie nią głowy. Wrócił piechotą do hotelu. Elko, czekający w samochodzie przed „Sacherem”, wyszedł mu naprzeciw. — Dzwonił pan Ferguson. Prosi pilnie o telefon.

Malko wsiadł do rollsa i połączył się z szefem Stacji.

Jack był wyraźnie podenerwowany.

— Niech pan zaraz przyjedzie. Mam ważne wiadomości. Nie chcę mówić przez telefon.

— Jeden z naszych ludzi ustalił, że volvo 4‹SO w przed dzień morderstwa w Berchtesgaden było na przeglądzie.

— I…?

— I — zaczął triumfalnym głosem Jack — zapisano stan licznika! Wystarczy porównać go z dzisiejszym. Pamela Baltzer jeździ tym samochodem tylko w weekendy. Sprawdziliśmy, że nie ruszała się ostatnio z Wiednia. — Gdzie jest volvo?

— Na strzeżonym parkingu. Albo przed jej domem.

— Dobrze, zajmę się tym — zdecydował Malko.

Od pół godziny Malko obserwował dom Pameli Balzer. Dzięki paru zręcznym telefonom dowiedział się, że je dziś obiad z narzeczonym w pałacu Schwartzenberg. Była pierwsza. Pewnie zaraz się pojawi…Z podziemnego parkingu wyłonił się czarny wóz. Za kierownicą siedziała urocza Pamela Balzer. Skręciła w prawo i przyspieszyła.

— Ruszaj, Elko!

Rolls trzymał się w rozsądnej odległości za volvem.

Pamela jechała ostro i niełatwo było ją śledzić. Zatrzymała się przy Schwartzenbergplatz, na wprost starego pałacu przerobionego na restaurację.

— Do diabła — rzucił Malko.

Elko przyhamował, dając Pameli czas na zaparkowanie. Gdy otwierała drzwiczki, ostro ruszył.

Nie minęło dziesięć sekund, a przedni zderzak silver spirita z głośnym trzaskiem wyrwał otwarte na oścież drzwiczki volva. Malko wyskoczył prawie w biegu z rollsa i podbiegł do oceniającej szkodę kobiety. Pamela była w białym kostiumiku. Krótką spódniczkę podpięła z lewej strony, odkrywając obciągniętą czarną pończoszką nogę aż po biodro.

— Pański szofer to dureń! — Syknęła piorunując go spojrzeniem. — Gdzie on ma oczy! Miał dosyć miejsca. Spóźnię się na obiad! Nie mogę tak zostawić samochodu. Malko ujął jej dłoń i złożył na niej pocałunek. Spojrzenie złocistych oczu stopiłoby górę lodową. — Prześliczna pani — zaczął słodkim głosem — jestem zrozpaczony. Zwolnię go. Ale przedtem, o ile pani pozwoli, odwiozę panią, dokądkolwiek pani pragnie. — Jestem na miejscu. Ale mój wóz!

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Działa Bagdadu»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Działa Bagdadu» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Gérard de Villiers: Tuez Iouchenko!
Tuez Iouchenko!
Gérard de Villiers
Gérard Villiers: Manip à Zagreb
Manip à Zagreb
Gérard Villiers
Gérard de Villiers: L'abominable sirène
L'abominable sirène
Gérard de Villiers
Gérard de Villiers: Aventure en Sierra Léone
Aventure en Sierra Léone
Gérard de Villiers
Gérard de Villiers: SAS à Istanbul
SAS à Istanbul
Gérard de Villiers
Gérard De Villiers: Cyklon w ONZ
Cyklon w ONZ
Gérard De Villiers
Отзывы о книге «Działa Bagdadu»

Обсуждение, отзывы о книге «Działa Bagdadu» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.