• Пожаловаться

Boris Akunin: Nefrytowy Różaniec

Здесь есть возможность читать онлайн «Boris Akunin: Nefrytowy Różaniec» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Исторический детектив / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Boris Akunin Nefrytowy Różaniec

Nefrytowy Różaniec: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Nefrytowy Różaniec»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Zapowiadając, że nie będzie więcej pisał o Fandorinie, Boris Akunin na szczęście nie dotrzymał słowa. Nowa książka to cykl opowiadań, w których słynny detektyw rozwiązuje wiele zdumiewających zagadek, przeżywając niezwykłe przygody od Moskwy i Syberii, przez Japonię, po Anglię i… Dziki Zachód. Skąd się wziął nefrytowy różaniec, który pomaga Fandorinowi w skupieniu się? O co staje do pojedynku z samym Sherlockiem Holmesem? Kim jest podstępna „czerwona perła prerii”? Pasjonująca fabuła, klimat i kapitalne nawiązania do klasycznych mistrzów gatunku.

Boris Akunin: другие книги автора


Кто написал Nefrytowy Różaniec? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Nefrytowy Różaniec — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Nefrytowy Różaniec», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Zdążyłem nieźle już poznać rozkład domu. Na pierwszym piętrze Bosco skręcił w lewo, tam zaś był pokój z jednymi, jedynymi drzwiami. Stamtąd uciekinier na pewno nigdzie się nie wydostanie, chyba że wyskoczy przez okno. Ale skok z pierwszego piętra francuskiego chateau to ryzykowne przedsięwzięcie. Można połamać wszystkie kości.

Dlatego wcale się nie śpieszyłem.

Zajrzałem do pokoju – bardzo ostrożnie, żeby nie znaleźć się na linii strzału. I słusznie postąpiłem! Tuż nad moim uchem rozległ się obrzydliwy brzęk. Kula trafiła w żelazną sztabę drzwi.

Szarpnąłem się w tył, to jednak, co zdążyłem zobaczyć, bardzo mi się nie spodobało.

Bosco stał na parapecie, w otwartym oknie, i wyraźnie szykował się do skoku. A nuż mu się uda i nic sobie nie zrobi? Do ziemi było ze dwadzieścia stóp. To dużo, ale różne cuda się zdarzają.

Decyzja zapadła momentalnie. Znów się wychyliłem i strzeliłem do czarnej postaci, dobrze widocznej w szarawym prostokącie okna. Chciałem trafić w nogę, ale nie zdążyłem wycelować – Bosco nacisnął spust jednocześnie ze mną. Cofnąłem się za drzwi. Obliczyłem w myśli, ile nabojów pozostało w bębnie. Chyba tylko jeden.

Sibata siedział na worku pod ścianą, w absolutnie bezpiecznym miejscu, i z olimpijskim spokojem czekał, czym skończy się wymiana strzałów. Pamiętam, że mocno mnie to rozzłościło.

– Repiej z podrogi – powiedział spokojnie.

Nie od razu zrozumiałem, co miał na myśli. Z podłogi? A rzeczywiście. Rada nie była zła.

Położyłem się na brzuchu i znów wyjrzałem.

Zarządcy na parapecie nie było, tylko skrzydła okna lekko się kołysały.

Zerwałem się i wbiegłem do pokoju. Pusto. A jednak skoczył!

Wyglądać przez okno nie było sensu. Cóż można zobaczyć w nocnej mgle?

– Szybko do parku! – krzyknąłem. – Może złamał nogę!

Ale Sibata mnie zatrzymał.

– Nie tseba do parku. – Jego głos był wciąż zupełnie spokojny. – Tseba do wieży.

Miał rację, znowu miał rację! Jeśli Bosco nic sobie nie zrobił, już go nie dogonimy. Jeśli się połamał, daleko nie odpełznie.

Jak mogłem zapomnieć, że w przeciwległej części zamku też była strzelanina? Może Holmes i Fandorin potrzebują pomocy.

Pobiegliśmy przez puste pokoje. Nasze kroki odbijały się głuchym echem pod wysokimi sklepieniami.

XIII

Na głównych schodach i w bawialni nie było żywego ducha. Japończyk wskazał palcem na rozłupaną boazerię – ślad po kuli.

Z wieży nie dobiegał żaden dźwięk.

– Holmes! – zawołałem. – Gdzie jesteś?

Gniewny głos ze szczeliny odpowiedział:

– Wchodź, wchodź, Watsonie! Mam nadzieję, że swojego nie wypuściłeś?

Wcisnąłem się w przejście. Za mną rzucił się z rozbiegu Azjata.

Wieża oświetlona była tylko ogniem z kominka. Purpurowe rozbłyski nadawały scenie, jaka ukazała się moim oczom, dość złowieszczy charakter.

Na podłodze, wyprostowana jak naciągnięta do ostatnich granic struna, leżała Eugenie. Nieruchoma, z zamkniętymi oczami. Nad dziewczyną pochylał się ponury Fandorin.

Holmes stał przy otwartym oknie, z którego wiało zimnem, i wykonywał ręką jakieś dziwne passy.

– Żyje? – było to pierwsze pytanie, jakie mi się wyrwało.

– Nieprzytomna – odrzekł Rosjanin.

– A gdzie Lebrun? Czyżby wyskoczył? Ależ to drugie piętro, a na dole są kamienne płyty!

Holmes przywołał mnie gestem.

– Popatrz. – Zobaczyłem, że do parapetu przywiązana jest porządnie naciągnięta linka z cienkich, ale mocnych nici. – Nie wyskoczył, tylko zjechał. Drogę ucieczki miał zawczasu przygotowaną.

Twarz detektywa była chmurna, a ja uświadomiłem sobie nagle, że nie przyszło mi do głowy, by sprawdzić parapet, z którego skoczył Bosco. A jeśli zarządca nie skoczył, ale zsunął się po linie? No pewnie, że tak! Dlatego bez wahania rzucił się właśnie do tego pokoju, a nie do jakiegoś innego!

Chwyciłem się za głowę.

Zatem obaj przestępcy uciekli, a tymczasem (wyszarpnąłem z kieszeni zegarek) jest już dwadzieścia po jedenastej! Jeżeli bomba rzeczywiście istnieje, do wybuchu pozostało zaledwie czterdzieści minut! A do upływu terminu ultimatum – dziesięć!

Fandorin, przykucnąwszy, rozcierał dziewczynie skronie. Jęknęła, zatrzepotały długie rzęsy. Oczy otwarły się szeroko, malowało się w nich przerażenie.

– On nie jest profesorem! – wyszeptały blade wargi. Kiwnąłem głową.

– Wiemy.

– To Arsène Lupin!

– To też wiemy. Proszę się uspokoić i opowiedzieć, co tu zaszło. Dlaczego pani krzyczała?

Skupiliśmy się wokół nieszczęsnej, która, spazmatycznie łkając, opowiedziała, co następuje:

– Nachylił się nade mną, uśmiechnął się jakoś dziwnie i mówi: „Mademoiselle, słyszała pani o Arsènie Lupinie? To ja, we własnej osobie. Mam już dosyć tej głupiej zabawy. Czas kończyć. Poza tym wiem, że te uparciuchy nie oddadzą mi pieniędzy. Będę musiał zastosować silniejszy środek. Teraz pani krzyknie, bardzo głośno i przekonująco. Jeśli nie, będę musiał przekręcić dźwignię”. Właśnie tak powiedział. Niczego nie zrozumiałam, choć słuchałam bardzo uważnie. On tak strasznie wyglądał!

Rozszlochała się, ja zacząłem ją uspokajać, a Fandorin powiedział:

– A więc wyjaśniło się. Bosco jest zwiadowcą, a rolę paryskiej sławy medycznej wziął na siebie herszt. „Lebrun” – „Lupin”, w samym podobieństwie nazwisk wyczuwa się ową gaskonadę, o której pan wspomniał, sir.

Holmes pokazał gestem, że panna des Essarts może już mówić dalej, i Rosjanin umilkł.

– …Próbowałam krzyknąć tak, jak mi kazał… Ale nie był zadowolony. „Niestety, mademoiselle, jest pani kiepską aktorką. Tym gorzej dla pani”. A potem… – Głos zadrżał jej jeszcze mocniej. -…Podszedł do dźwigni i szarpnął nią z całej siły… Ból był potworny! Nie wiem, czy krzyczałam… Niczego więcej nie pamiętam.

Fandorin i Holmes rzucili się do ,,l’estrapade”, żeby poluzować naciągnięte sznury, ja zaś zbadałem delikatnie kostki i przeguby rąk nieszczęsnej dziewczyny. Były na nich głębokie bruzdy, skóra tu i ówdzie popękała, z ranek sączyła się krew.

– Co za łajdak! – nie wytrzymałem. – Jest jeszcze większym łotrem, niż myślałem!

Nawet oschły Holmes był wstrząśnięty. Zdławionym z przejęcia głosem powiedział:

– Muszę panią przeprosić, mademoiselle. Panią i pani ojca…

– Za co?

Mokre od łez oczy spoglądały nań ze zdziwieniem.

– Nieważne… – mruknął Holmes, odwrócił się i sztucznie rzeczowym tonem jął odtwarzać przebieg wydarzeń. – Wszystko jasne. Zanim straciła pani przytomność, wydała pani krzyk, którego nie mogliśmy nie usłyszeć, nawet znajdując się na parterze. Lupin stanął tam, w przejściu. Musiał się jedynie upewnić, że chwyciliśmy przynętę. Zobaczywszy nas, oddał trzy strzały, żebyśmy się ukryli. To dało mu czas na spokojne wyjście przez okno. W tym czasie jego wspólnik miał zabrać z jadalni worek. Pocieszające jest tylko to, że łotr jednak nie dostał pieniędzy. Widzę, że worek ma pan Sibata.

Japończyk skłonił się z godnością. Należało przyznać, że on jeden z naszej czwórki postąpił jak należy i nie popełnił żadnego błędu.

– Panowie, do Nowego Roku pozostały zaledwie dwadzieścia dwie minuty – przypomniałem. – Nie możemy tu pozostać. Trzeba coś zrobić! Pannę des Essarts trzeba będzie wynieść stąd na rękach. Innego wyjścia nie ma! Musimy zaryzykować. Może podłożyć jej pod plecy storę i ostrożnie ciągnąć po podłodze?

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Nefrytowy Różaniec»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Nefrytowy Różaniec» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Nefrytowy Różaniec»

Обсуждение, отзывы о книге «Nefrytowy Różaniec» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.