Donna Leon - Znajomi Na Stanowiskach

Здесь есть возможность читать онлайн «Donna Leon - Znajomi Na Stanowiskach» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Znajomi Na Stanowiskach: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Znajomi Na Stanowiskach»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

U komisarza Guida Brunettiego zjawia się niespodziewanie młody urzędnik weneckiego katastru i zaczyna go wypytywać o zezwolenie na budowę mieszkania, w którym komisarz mieszka z rodziną i które zostało wybudowane prawie pięćdziesiąt lat wcześniej.
Kiedy się okazuje, że komisarz owego zezwolenia nie posiada, wobec czego mieszkaniu może grozić rozbiórka, pierwszym odruchem złapanego w pułapkę administracji Brunettiego jest rozejrzeć się za znajomymi, którzy mogliby w jego interesie wywrzeć presję w odpowiednim urzędzie. Lecz kiedy rzeczony urzędnik dzwoni do niego do pracy, najwyraźniej czymś przestraszony, a następnie przechodnie znajdują go martwego pod rusztowaniem opuszczonego budynku, okazuje się, że los mieszkania komisarza jest zaledwie kroplą w morzu innych, dużo poważniejszych problemów weneckiej codzienności. Brunetti odrzuca sugestię administracji i zwierzchników, jakoby śmierć młodego urzędnika była przypadkowa. W trakcie śledztwa, rozpoczętego na własną rękę, wkracza na nieznane mu tereny narkotyków i lichwiarstwa; żeby nie stracić orientacji, musi poruszyć sprężyny wszystkich posiadanych znajomości.

Znajomi Na Stanowiskach — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Znajomi Na Stanowiskach», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Nie mówisz chyba poważnie.

– Jak najzupełniej. Był u mnie ktoś z Ufficio Catasto, kto mi dokładnie tak przedstawił sprawę. Nie mam wymaganych dokumentów ani zezwolenia na budowę, ani protokołu odbioru. Mogą więc podjąć decyzję, że należy je zburzyć.

– Musiałeś coś źle zrozumieć – powiedziała Stefania.

– Nie wyglądało na to, żeby ten urzędnik żartował.

– Kiedy to było?

– Kilka miesięcy temu.

– Czy od tego czasu ktoś się do ciebie odezwał?

– Nie. Dlatego właśnie dzwonię do ciebie.

– Dlaczego nie zadzwonisz do nich?

– Wolę najpierw porozmawiać z tobą.

– Dlaczego?

– Chcę wiedzieć, jakie mam prawa. No i chciałbym wiedzieć, kto konkretnie w tym urzędzie decyduje.

Stefania milczała.

– Czy znasz tam kogoś ważnego? – nie ustępował Brunetti.

– Znam tych samych co wszyscy ludzie z mojej branży.

– Na przykład kogo?

– Najważniejszy to Fabrizio dal Carlo, szef całego urzędu. Arogancki cham. – Stefania prychnęła pogardliwie. – Ma takiego asystenta, Esposita, ale ten się w ogóle nie liczy, bo dal Carlo jest wszechwładny. Potem jest signorina Dolfin, Loredana, w której życiu, przynajmniej tak mi powiedziano, liczą się tylko dwie rzeczy. Pierwsza to jej szlacheckie pochodzenie. Nie daje nikomu zapomnieć, że nawet jeśli jest tylko sekretarką, pochodzi w prostej linii od doży Giovanniego Delfina. Zapomniałam, kiedy on żył.

– Giovanni Dolfin? Był dożą od 1356 do 1361 roku. Zmarł podczas epidemii – poinformował ją Brunetti, a potem, żeby za bardzo nie odbiegała od tematu rozmowy, spytał: – A ta druga rzecz?

– Fabrizio dal Carlo, w którym się podkochuje. – Stefania odczekała chwilę, żeby do Brunettiego dotarły te rewelacje, po czym rzekła: – Zgrywanie się na arystokratkę wychodzi jej dużo lepiej niż adorowanie szefa. Dal Carlo każe jej harować jak niewolnicy, ale to ją chyba uszczęśliwia. Jak można czuć cokolwiek prócz pogardy dla tego człowieka, tego nie jestem w stanie zrozumieć.

– Czy coś ich łączy?

Stefania wybuchnęła śmiechem.

– Broń Boże, ona mogłaby być jego matką. Poza tym on ma żonę i co najmniej jedną kochankę, więc nawet gdyby signorina Dolfin nie była brzydka jak noc, i tak nie miałby dla niej zbyt wiele czasu. To naprawdę beznadziejne! – dodała po chwili. – Kobieta poświęciła całe życie lojalnej służbie temu trzeciorzędnemu Romeowi, oczekując, że któregoś dnia on zda sobie sprawę, jak bardzo ona go kocha, i zemdleje z wrażenia na myśl, jaki zaszczyt go spotkał. Boże, co za głupota! Gdyby to nie było takie smutne, mogłoby być nawet śmieszne.

– Mówisz tak, jakby ta historia była ogólnie znana.

– Bo jest. A przynajmniej znają ją wszyscy, którzy z nimi pracują.

– Wiadomo nawet o jego romansach?

– To akurat pewnie ma być tajemnica.

– Ale nie jest?

– Nie. Tu się niczego nie da utrzymać w tajemnicy, prawda?

– Masz rację – zgodził się Brunetti, w tym momencie zadowolony, że tak właśnie jest. – Masz jeszcze coś?

– Nie, nic mi nie przychodzi do głowy. Dość tych plotek. Natomiast myślę, że powinieneś do nich zadzwonić i spytać, o co chodzi z twoim mieszkaniem. Z tego, co słyszałam, pomysł połączenia wszystkich archiwów był jedynie zasłoną dymną. To nigdy nie nastąpi.

– Zasłoną dymną? Po co?

– Podobno ktoś z władz miasta stwierdził, że ponieważ w ostatnich latach tyle renowacji wykonano nielegalnie, to znaczy niezgodnie z tym, co zawierały pierwotne plany, lepiej by było, gdyby owe plany poznikały. W ten sposób nic nie można by sprawdzić. Więc wymyślili projekt, żeby wszystko razem połączyć.

– Nie jestem pewien, czy dobrze cię zrozumiałem, Stefanio.

– Przecież to proste, Guido – zbeształa go Stefania. – Kiedy zaczęto by przesyłać dokumenty z jednego biura do drugiego, po drodze na pewno coś by poginęło. To nieuniknione w takim zamieszaniu.

Brunetti uznał, że to wyjątkowo pomysłowe i skuteczne posunięcie. Mógłby przyjąć taką strategię, gdyby musiał się przed kimś tłumaczyć, dlaczego nie ma wymaganych zaświadczeń dotyczących budowy mieszkania.

– A więc – wszedł jej w słowo – na ewentualne pytanie, czemu ta ściana stoi tutaj, a to okno jest akurat tam, właściciel mógłby wyciągnąć swoje własne plany…

– Które by były zgodne, rzecz jasna, z obecnym stanem domu – dokończyła Stefania.

– I które zastąpiłyby plany oficjalne, sprytnie zagubione podczas reorganizacji archiwów – ciągnął Brunetti przy aprobującym pomruku Stefanii, zadowolonej, że zaczął cokolwiek pojmować. – Żaden miejski inspektor ani przyszły nabywca nie mogliby stwierdzić, że aktualne plany różnią się od tych zaginionych – zakończył, po czym jakby wycofał się cichcem, w pełni usatysfakcjonowany swym wcześniejszym odkryciem. Tutto crolla ma nulla crolla , słyszał od dzieciństwa i faktycznie wydawało się to prawdą: już tysiąc lat minęło, odkąd na tym podmokłym terenie wzniesiono pierwsze domy, wiec z pewnością wielu z nich nieraz groziło zawalenie, lecz wszystkie nadal stały. Pochylały się, pękały, zniekształcały, nie mógł sobie jednak przypomnieć ani jednego przypadku, żeby jakiś budynek legł w gruzach. Oczywiście, widywał domy opuszczone, z zapadłym dachem, o podpartych ścianach, ale nigdy nie słyszał, żeby jakiś dom zawalił się mieszkańcom na głowę.

– Kto wpadł na ten pomysł?

– Nie wiem. Do tego trudno dojść.

– Czy są tego świadomi pracownicy poszczególnych biur objętych planem?

– Pomyśl, Guido – odrzekła Stefania, nie odpowiadając bezpośrednio na jego pytanie. – Ponieważ i tak mnóstwo dokumentów ginie wskutek zwykłej niekompetencji, ktoś, komu szczególnie zależy, żeby zaginęły akurat te, a nie inne, musi tego przypilnować.

– Komu mogłoby na tym zależeć?

– Z pewnością ludziom, u których dokonywano nielegalnych zmian, albo tym, którzy mieli nadzorować renowację i jej nie dopilnowali. Albo tym – dodała po chwili – których podczas kontroli nakłoniono – w głosie Stefanii zabrzmiała ironia – żeby zaaprobowali to, co figuruje w planach, mimo istniejących różnic.

– A wiec kto ma prawo do podejmowania takich decyzji?

– Komisja budowlana.

– Ile osób jest w takiej komisji?

– Jedna na każdą dzielnicę, a jest ich sześć.

Brunetti wyobraził sobie skalę podobnego przedsięwzięcia oraz rzeszę ludzi, którzy musieli być w nie wtajemniczeni. – Czy nie byłoby prościej zrobić tak, jak się chce, a potem, gdyby wyszło na jaw, że to nie jest zgodne z zatwierdzonymi planami, po prostu zapłacić karę, zamiast dawać łapówkę, żeby ktoś te plany zniszczył? Albo zagubił? – poprawił się.

– Tak ludzie robili kiedyś. Teraz, kiedy żyjemy we wspólnej Europie, każą ci płacić karę, ale również zburzyć to, co zrobiłeś niezgodnie z planem, i odbudować wszystko, jak należy. A kary są straszliwe: miałam klienta, który zrobił bez pozwolenia nieduży taras na dachu, dwa metry na trzy. Niestety, doniósł na niego sąsiad. Czterdzieści milionów lirów, Guido. No i musiał rozebrać taras. Kiedyś przynajmniej taras by mu został. Powiadam ci, ta wspólna Europa nas zrujnuje. Wkrótce nie znajdziesz już nikogo, kto odważy się wziąć łapówkę.

Brunetti słyszał w jej głosie moralne potępienie. Nie był pewien, czy podziela to uczucie.

– Steffi, wymieniłaś wielu ludzi, ale kto według ciebie byłby uprawniony, żeby przedsięwziąć coś takiego?

– Ktoś z Ufficio Catasto – odpowiedziała natychmiast. – A jeśli tam cokolwiek się dzieje, to dal Carlo musi wiedzieć o wszystkim i z pewnością jest przy korycie. Przecież prędzej czy później, wszystkie plany muszą przejść przez jego biuro, a zniszczyć to lub tamto to dla niego dziecinna zabawa.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Znajomi Na Stanowiskach»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Znajomi Na Stanowiskach» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Znajomi Na Stanowiskach»

Обсуждение, отзывы о книге «Znajomi Na Stanowiskach» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x