P. James - Całun dla pielęgniarki
Здесь есть возможность читать онлайн «P. James - Całun dla pielęgniarki» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Całun dla pielęgniarki
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:3 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 60
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Całun dla pielęgniarki: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Całun dla pielęgniarki»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Adam Dalgliesh ze Scotland Yardu musi znaleźć działającego z chirurgiczną precyzją zabójcę. Jego śledztwo prowadzi nas w mroczny świat kłamstwa, głęboko skrywanych tajemnic, tłumionej seksualności i szantażu.
Kunsztownie skonstruowana fabuła, po mistrzowsku scharakteryzowane postacie, dickensowska słabość do szczegółu i nieoczekiwane zakończenie – to atuty tej książki.
Całun dla pielęgniarki — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Całun dla pielęgniarki», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Kontynuował wizję lokalną. Naprzeciwko szeregu sypialni studentek były kabiny kąpielowe i ubikacje, do których wchodziło się z dużego wspólnego pomieszczenia z czterema umywalkami, osłoniętymi zasłonami prysznicowymi. Każda z kabin miała małe, otwierane pionowo okienko z matową szybą, niezbyt wygodnie umieszczone, ale nietrudne do otwarcia. Rozciągał się z nich widok na tył domu i dwa krótkie skrzydła, dobudowane nad ceglanymi krużgankami, które były dziwacznie doczepione do głównego budynku. Jakby architekt, zmęczony gotykiem i barokiem, postanowił wprowadzić bardziej kontemplacyjny i sakralny element. Teren między krużgankami porastała zaniedbana dżungla krzewów i drzew, niektóre rosły tak blisko domu, że ich gałęzie zdawały się drapać dolne okna. Dalgliesh widział niewyraźne sylwetki pośród zarośli i słyszał cichy szmer głosów. Znaleziono tam poprzednio butelkę po środku odkażającym, który zabił Heather Pearce, i istniała możliwość, że i drugi pojemnik, z równie zabójczą zawartością, został wyrzucony w ciemności z tego samego okna. Na mydelniczce leżała szczoteczka do paznokci, sięgnął po nią i szerokim łukiem cisnął w krzaki. Nie widział ani nie słyszał jej lądowania, ale pośród liści ukazała się uśmiechnięta twarz, ręka uniosła się w geście żartobliwego salutu, po czym obaj policjanci wrócili do swoich poszukiwań.
Dalgliesh wyszedł na korytarz i udał się na sam koniec, do kuchenki dla studentek. Znalazł w niej sierżanta Mastersona z siostrą Rolfe. Oglądali razem zbieraninę przedmiotów rozstawionych na ladzie. Znajdowały się tam dwie wyciśnięte cytryny, cukierniczka, kilka kubków z zimną herbatą, delikatny porcelanowy komplet złożony z czajniczka, filiżanki ze spodeczkiem i dzbanuszka do mleka. A także zmięty, cienki papier pakowy z nadrukiem: „Scunthorpe’s Wine Stores, 149, High Street, Heatheringfield” i wygładzony rachunek, przyciśnięty dwoma puszkami z herbatą.
– Kupiła tę whisky wczoraj rano, panie komisarzu – poinformował go sierżant Masterson. – Szczęśliwie dla nas, ten Scunthorpe skrupulatnie wydaje rachunki. Oto paragon, a tu papier pakowy. Wygląda na to, że otworzyła tę butelkę dopiero, kiedy kładła się do łóżka.
– Gdzie zwykle stała butelka? – spytał Dalgliesh. Odpowiedziała mu siostra Rolfe.
– Fallon zawsze trzymała whisky w swoim pokoju. Masterson się roześmiał.
– Nic dziwnego, skoro flaszka kosztowała niemal trzy funty. Siostra Rolfe obrzuciła go pogardliwym wzrokiem.
– Nie sądzę, żeby Fallon się tym przejmowała. Nie należała do osób, które znaczą butelkę.
– Była hojna? – spytał Dalgliesh.
– Raczej nic jej to nie obchodziło. Trzymała whisky w swoim pokoju, bo prosiła ją o to siostra przełożona.
Ale przyniosła ją tu wczoraj, żeby przygotować sobie wieczorny drink, pomyślał Dalgliesh. Zamieszał cukier palcem.
– Nic w nim nie ma – poinformowała go siostra Rolfe. – Studentki mówiły, że słodziły nim rano herbatę. I przynajmniej bliźniaczki zdążyły jej trochę wypić.
– Wyślemy cukier i cytryny do laboratorium tak czy owak – zdecydował Dalgliesh.
Podniósł wieczko czajniczka i zajrzał do środka. Odpowiadając na jego niezadane pytanie, siostra Rolfe powiedziała:
– To panna Dakers zaparzyła w nim herbatę. Czajniczek jest Fallon, oczywiście. Nikt inny tu nie ma zabytkowej porcelany z Worcester.
– Panna Dakers zaparzyła jej herbatę, zanim wiedziała, że dziewczyna nie żyje?
– Nie, później. To była, jak rozumiem, czysto automatyczna reakcja. Musiała być w szoku. W końcu ledwo znalazła ciało Fallon. Nie mogła się spodziewać, że wyleczy stężenie pośmiertne gorącą herbatą, nawet najlepszą chińską mieszanką. Pewno chciałby pan porozmawiać z Dakers, ale musi pan poczekać. Jest w izbie chorych. Chyba już pan wie. To część wydzielona z oddziału prywatnego i dogląda jej tam siostra Brumfett. Dlatego ja tu jestem. W naszym zawodzie, podobnie jak w policji, obowiązuje określona hierarchia i kiedy nie ma siostry przełożonej, Brumfett jest następna od góry. Normalnie, to ona by się panem zajmowała, nie ja. Słyszał pan, oczywiście, że panna Taylor wraca z konferencji w Amsterdamie. Musiała pilnie zastąpić przewodniczącą Okręgowego Komitetu ds. Szkolenia Pielęgniarek, co się dla niej szczęśliwie złożyło. Przynajmniej ona jedna ma alibi.
Dalgliesh naturalnie słyszał już o nieobecności siostry przełożonej, i to nieraz. Każda napotkana przez niego osoba czuła się zobowiązana o tym wspomnieć, wytłumaczyć powód lub wyrazić żal. Ale siostra Rolfe pierwsza uczyniła złośliwą uwagę, że dzięki temu panna Taylor ma alibi, przynajmniej na czas śmierci Fallon.
– Gdzie są teraz studentki?
– W małej sali wykładowej piętro niżej. Siostra Gearing, nasza instruktorka kliniczna, udziela im tam korepetycji przed egzaminami, choć nie sądzę, by dużo z tego skorzystały. Byłoby lepiej dać im jakieś zajęcie, niełatwo to zorganizować w ostatniej chwili. Chce się pan z nimi spotkać?
– Nie, później. I w sali ćwiczeń, gdzie zginęła panna Pearce.
Spojrzała na niego i szybko odwróciła wzrok, ale nie dość szybko, by nie dostrzegł w nim zdumienia i dezaprobaty. Oczekiwała od niego, że wykaże więcej wrażliwości i więcej taktu. Sala ćwiczeń nie była używana od momentu śmierci panny Pearce. Przesłuchiwanie tam studentek zaraz po drugiej tragedii przypomni im tamten horror. Gdyby któraś z nich miała stracić nerwy, to właśnie tam. Dalgliesh nigdy nie brał pod uwagę innego pokoju. Siostra Rolfe, pomyślał, jest taka jak wszyscy. Chcą, żeby mordercy zostali złapani, ale tylko w najbardziej dżentelmeński sposób. Chcą ich ukarać, ale tylko pod warunkiem, że to nie naruszy ich własnego spokoju.
– Kto zamyka ten dom na noc? – spytał.
– Siostra Brumfett, siostra Gearing i ja mamy tygodniowe dyżury. W tym tygodniu wypada kolej Gearing. Z sióstr tylko my i przełożona tu mieszkamy. Zamykamy i ryglujemy drzwi frontowe i kuchenne o jedenastej. Są jeszcze małe boczne drzwi z zamkiem Yale i wewnętrzną zasuwką. Jeśli któraś ze studentek albo ktoś z personelu kuchennego ma nocną przepustkę, dostaje do nich klucz. Siostry mają go na stałe. Są tylko jeszcze jedne drzwi, które prowadzą do mieszkania siostry przełożonej na trzecim piętrze. Ma własną klatkę schodową i oczywiście własny klucz. Oprócz tego są ewakuacyjne wyjścia pożarowe, zamykane od wewnątrz. Nietrudno byłoby się tu włamać. Zapewne jak do większości instytucji. Ale nigdy dotąd to się nie zdarzyło. A propos, w oranżerii wypadła jedna z szyb. Wiceprezes Alderman Kealey, uważa że morderca musiał wejść tamtędy. Ten człowiek zawsze potrafi znaleźć jasne i proste wytłumaczenie wszystkich problemów życiowych. Moim zdaniem to wichura wybiła okno, ale z pewnością wyrobi pan sobie własną opinię.
Za dużo mówi, pomyślał Dalgliesh. Gadatliwość to jeden z najczęstszych objawów szoku albo zdenerwowania, bardzo przydatny dla oficera śledczego. Jutro siostra Rolfe będzie miała to sobie za złe i tym bardziej zamknie się w sobie, tym samym będzie mniej chętna do współpracy. Tymczasem jednak dowiadywał się od niej więcej, niż przypuszczała.
Trzeba będzie, oczywiście, obejrzeć to wybite okno, sprawdzić, czy nie ma śladów włamania. Jednak nie sądził, by sprawcą śmierci panny Fallon był ktoś z zewnątrz.
– Ile osób spało tu zeszłej nocy? – spytał – Brumfett, Gearing i ja. Brumfett przez część nocy była w szpitalu. Jak rozumiem, doktor Courtney-Briggs wezwał ją na oddział. Poza tym panna Collins. To nasza gospodyni. Oraz pięć studentek: Dakers, bliźniaczki Burt, Goodale i Pardoe. No i Fallon, oczywiście. To znaczy, jeśli Fallon w ogóle zdążyła zasnąć! Nawiasem mówiąc, jej lampka nocna paliła się całą noc. Bliźniaczki wstały tuż po drugiej, zrobiły sobie kakao i nawet chciały poczęstować Fallon. Gdyby to zrobiły, można by dokładniej określić czas śmierci. Ale przyszło im do głowy, że może zasnęła z zapalonym światłem i nie będzie zachwycona, kiedy ją obudzą. Dla bliźniaczek najlepszym lekarstwem na wszystko jest jedzenie i picie, ale przynajmniej żyją dość długo, by zauważyć, że nie wszyscy podzielają to upodobanie, a w szczególności Fallon wybrałaby sen i święty spokój niż kakao i ich towarzystwo.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Całun dla pielęgniarki»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Całun dla pielęgniarki» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Całun dla pielęgniarki» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.