Boris Akunin - Dekorator

Здесь есть возможность читать онлайн «Boris Akunin - Dekorator» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детектив, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Dekorator: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Dekorator»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

12.01.2024 Борис Акунин внесён Минюстом России в реестр СМИ и физлиц, выполняющих функции иностранного агента. Борис Акунин состоит в организации «Настоящая Россия»* (*организация включена Минюстом в реестр иностранных агентов).
*НАСТОЯЩИЙ МАТЕРИАЛ (ИНФОРМАЦИЯ) ПРОИЗВЕДЕН, РАСПРОСТРАНЕН И (ИЛИ) НАПРАВЛЕН ИНОСТРАННЫМ АГЕНТОМ ЧХАРТИШВИЛИ ГРИГОРИЕМ ШАЛВОВИЧЕМ, ЛИБО КАСАЕТСЯ ДЕЯТЕЛЬНОСТИ ИНОСТРАННОГО АГЕНТА ЧХАРТИШВИЛИ ГРИГОРИЯ ШАЛВОВИЧА.


Czytając "Dekoratora" – kolejną kryminalną powieść Akunina, ktora wpadła mi w łapki, cały czas zadawałem sobie jedno pytanie. Czyżby prawdą byłoby twierdzenie, że, jak mówią niektórzy, w literaturze, tak jak w muzyce, było już wszystko i od jakiegoś czasu autorzy eksploatują znane wzorce, zestawiając je jedynie po swojemu (vide "czarne" wersje znanych piosenek)?
"Dekorator" to nic innego, jak dopisanie nowego rozdziału do znanej na całym świecie historii mordercy z White Chappel, czyli Kuby Rozpruwacza. Akunin napisał sprawną opowiastkę, flancując Jacka Rippera na rosyjską ziemię, rozpruwając kilka brzuchów i popisując się przenikliwością swego prywatnego Sherlocka, czyli carskiego urzędnika Erasta Fandorina. Dobre to, łatwe i przyjemne, ale nic poza tym. Moim zdaniem, tylko dla miłośników gatunku.

Dekorator — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Dekorator», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Anisij nie mógł sobie wyobrazić, więc zgodnie z sumieniem zaprzeczył.

– Sam pan widzi. Przecież to oczywiste! Trzeba takiego fantasty i teoretyka jak pański szef, żeby kierować się abstrakcyjnymi spekulacjami zamiast zdrowym rozumem. A ja, panie Tulipanow, jestem praktykiem.

– A znajomość anatomii? – stanął w obronie szefa Anisij. – A profesjonalne cięcia skalpelem? Tylko lekarz mógł dokonać wszystkich tych potworności!

Iżycyn uśmiechnął się tryumfalnie.

– I tu właśnie Fandorin się myli! Od samego początku coś mi się w tej hipotezie nie podobało. Nie-moż-li-we – wyskandował. – Po prostu niemożliwe i koniec. Jeżeli człowiek z dobrego towarzystwa jest maniakiem, wymyśla coś bardziej wyrafinowanego, nie taką jatkę. – Wskazał prosektorium. – Niech pan sobie przypomni markiza de Sade. Albo choćby ubiegłoroczną historię z notariuszem Schillerem. Upił dziewczynę do nieprzytomności, wsadził jej gdzie nie trzeba laskę dynamitu i podpalił lont. Od razu widać, że wykształcony człowiek, chociaż dziwak, oczywiście. A na taką ohydę, z którą mamy tutaj do czynienia, stać tylko chama, ostatniego bydlaka. Znajomość anatomii i chirurgiczną zręczność wyjaśnić bardzo łatwo, panowie mądrale.

Detektyw odczekał chwilę dla lepszego efektu, po czym uniósł palec i wyszeptał:

– Rzeźnik! Rzeźnik zna anatomię jeszcze lepiej niż chirurg. Codziennie wycina wątróbkę, żołądek, nerki i tak dalej z jubilerską precyzją, nie gorzej od świętej pamięci Pirogowa. A i noże w dobrej rzeźni ostrzą jak skalpele.

Tulipanow milczał wstrząśnięty. Ten wstrętny Iżycyn ma rację! Jak mogli zapomnieć o rzeźnikach!

Reakcja rozmówcy wyraźnie usatysfakcjonowała Iżycyna.

– A teraz moje plany. – Znowu podszedł do mapy. – Mamy dwa ogniska. Pierwsze dwie ofiary znaleziono tam, dwie ostatnie – tutaj. Nie wiemy, dlaczego przestępca zmieniał teren działania. Może pomyślał, że w północnej części Moskwy będzie miał lepsze warunki niż w centrum: puste działki, zapuszczone ogrody, mniej domów. Na wszelki wypadek wezmę pod lupę wszystkich rzeźników zamieszkałych w interesujących nas okolicach. Mam już nawet listę. – Detektyw wyciągnął kartkę i położył na biurku przed Anisijem. – Siedemnastu ludzi. Proszę zwrócić uwagę na tych, przy których narysowałem sześcioramienną gwiazdę albo półksiężyc. Tu, w Wypołzowie, jest osada tatarska. A Tatarzy mają własnych rzeźników, prawdziwych zbójów. Przypominam, że szopa, w której znaleziono Andrieiczkiną, leży nie dalej niż wiorstę od osady. Podobnie jak przejazd kolejowy, przy którym odkryto zwłoki dziewczyny bez twarzy. A tutaj – długi palec przesunął się po mapie – w pobliżu Triochswiackiej i Swinińskiej mamy synagogę. I obok rzeźników, parszywych żydowskich rzeźników, zarzynających zwierzęta według ich barbarzyńskiego rytuału. Nigdy nie widział pan, jak to robią? Bardzo przypomina robotę naszego przyjaciela. Czuje pan, Tulipanow, czym sprawa pachnie?

Sądząc z rozdętych nozdrzy detektywa do zadań specjalnych, pachniało głośnym procesem, poważnymi nagrodami i oszałamiającym awansem.

– Panie Tulipanow, jest pan młody. Wszystko przed panem. Może pan trzymać się Fandorina i wyjść na durnia. Może pan również popracować dla dobra sprawy, a ja już o panu nie zapomnę. Bystry z pana chłopak, ma pan swój rozum. Potrzebuję takich pomocników.

Anisij otworzył usta, żeby odeprzeć tę bezczelność, ale Iżycyn już zmienił temat.

– Z siedemnastu interesujących nas rzeźników czterej to Tatarzy, a trzej Żydzi. Tym przyjrzymy się w pierwszej kolejności. Żeby uniknąć podejrzeń o jakieś uprzedzenia, aresztuję wszystkich. I popracuję z nimi jak należy. Bogu dzięki, mam w tym niejaką praktykę. – Uśmiechnął się drapieżnie i zatarł dłonie. – Czyli tak. Najpierw nakarmimy pogańskie towarzystwo, i tak teraz nie poszczą. Wieprzowiny nie tkną, każę uraczyć ich wołowiną, w końcu szanuję ich obyczaje, prawda? A prawosławnym zaserwuję śledzika. Pić nie pozwolę. Spać też. Posiedzą nockę, powyją, a rano, żeby im smutno nie było, zaproszę na pogawędkę i moi chłopcy popracują z nimi „kiełbaską”. Wie pan, co to takiego?

Wstrząśnięty Tulipanow pokręcił głową.

– Znakomity wynalazek: pończocha, a w niej mokry piasek. Żadnych śladów, a skuteczność gwarantowana, szczególnie jeśli po nerkach i innych czułych miejscach…

– Leontiju Andriejewiczu, przecież pan skończył studia!

– No właśnie. Stąd wiem, kiedy trzeba się trzymać regulaminu, a kiedy o nim zapomnieć w imię wyższych celów.

– A jeżeli pan się myli i Rozpruwacz wcale nie jest rzeźnikiem?

– Jak to nie jest? – Iżycyn wzruszył ramionami. – Jeszcze pana nie przekonałem?

– Przecież może się przyznać wcale nie ten, który jest winny, tylko najsłabszy psychicznie! A wtedy prawdziwy morderca pozostanie bezkarny!

Detektyw tak się rozbestwił, że bezczelnie poklepał Anisija po ramieniu.

– To również przewidziałem. Jasne, głupio wyjdzie, jeśli teraz przymkniemy jakiegoś Mojsze czy Abrama, a za, powiedzmy, trzy miesiące policja znajdzie kolejną wypatroszoną dziwkę. Ale nie chodzi o zwykłe morderstwo, tylko o sprawę wagi państwowej. Odwołać wizytę najjaśniejszego pana to już nie przelewki! Dopuszczamy zatem specjalne procedury. – Iżycyn zacisnął dłoń tak, że za – chrzęściły stawy. – Jeden trafi na szubienicę, a szesnastu pozostałych wyślemy na białe niedźwiedzie. Bez procesu, na mocy rozporządzenia administracyjnego. W zimne, bezludne okolice, gdzie nie będą mieli kogo zarzynać. A policja i tam ich przypilnuje.

„Plan” zdeterminowanego detektywa, choć bez wątpienia skuteczny wprawił Anisija w przerażenie. Władze w przeddzień wizyty groźnego hrabiego Tołstowa pewnie ze strachu zgodzą się na wszystko i niewinnym ludziom zawali się całe życie. Jak ich ratować? Fandorin, gdzie pan się podziewa?!

Anisij odchrząknął, powachlował swoimi osławionymi uszami, w duchu przeprosił szefa za niesubordynację i opowiedział Iżycynowi rewelacje poprzedniego dnia. Niech się tak nie zapędza, niech wie, że oprócz jego „rzeźniczej” hipotezy są i inne, poważniejsze.

Leontij Andriejewicz wysłuchał uważnie, ani razu nie przerywając. Jego nerwowa twarz z początku oblała się rumieńcem, potem zbladła, a pod koniec pokryła plamami; oczy spoglądały coraz mniej przytomnie.

Kiedy Tulipanow skończył, detektyw oblizał białym językiem grube wargi i powoli powtórzył:

– Akuszerka nihilistka? Wydalony student? Szalony kupiec? Taaak…

Iżycyn poderwał się z krzesła, przespacerował po pokoju i rozwichrzył włosy, naruszając idealną symetrię przedziałka.

– Doskonale! – zawołał, stając przed Anisijem. – Bardzo się cieszę, że postanowił pan szczerze ze mną porozmawiać. Nie powinniśmy mieć przed sobą tajemnic, przecież pracujemy dla wspólnej sprawy!

Anisij poczuł paskudny zimny dreszczyk – oj, niepotrzebnie się wygadał. Ale detektywa nic już nie mogło powstrzymać.

– No cóż, spróbujemy. Oczywiście rzeźników aresztuję tak czy inaczej, ale teraz niech jeszcze siedzą sobie w spokoju. Na początek popracujemy z pańskimi „medykami”.

– Jak to „popracujemy”? – spanikował Anisij, przypominając sobie pielęgniarza i lekarkę. – „Kiełbaską”?

– Nie, z takimi trzeba inaczej.

Detektyw chwilę pomyślał, przytaknął sam sobie i przedstawił nowy plan działania.

– Czyli tak. Na wykształconych mamy, Tulipanow, specjalne metody. Wykształcenie rozmiękcza w człowieku duszę, wysubtelnia. Jeżeli nasz zbój jest faktycznie człowiekiem z wyższych sfer, zachowuje się jak wilkołak: w dzień zwyczajnie, jak wszyscy, a w nocy, w ataku okrucieństwa, jakby bies go opętał. Na tym właśnie zagramy. Zwinę ich, kiedy będą normalni, i pokażę robotę wilkołaka. Przekonamy się, czy ich wrażliwe duszyczki wytrzymają taki widok. Jestem pewien, że winny się złamie. W świetle dnia zobaczy, co wyprawia jego drugie „ja”, i zdemaskuje się jak amen w pacierzu. Psychologia, Tulipanow Dobrze, postanowione. Przystępujemy do eksperymentu.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Dekorator»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Dekorator» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Boris Akunin
Boris Akunin - Fandorin
Boris Akunin
libcat.ru: книга без обложки
Boris Akunin
Boris Akunin - Turkish Gambit
Boris Akunin
Boris Akunin - Gambit turecki
Boris Akunin
Boris Akunin - Śmierć Achillesa
Boris Akunin
Boris Akunin - Kochanek Śmierci
Boris Akunin
Boris Akunin - Skrzynia na złoto
Boris Akunin
Boris Akunin - Walet Pikowy
Boris Akunin
Отзывы о книге «Dekorator»

Обсуждение, отзывы о книге «Dekorator» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x