• Пожаловаться

Boris Akunin: Skrzynia na złoto

Здесь есть возможность читать онлайн «Boris Akunin: Skrzynia na złoto» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Детектив / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Boris Akunin Skrzynia na złoto

Skrzynia na złoto: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Skrzynia na złoto»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Założyciel rodu Fandorinów, Cornelius van Dorn, przybył do kraju Moskwitów w XVIII wieku i odnalazł bezcenną bibliotekę Iwana Groźnego. Trzysta lat później jego angielski potomek, sir Nicholas, pojawia się w Rosji, by szukać spadku po przodkach. Ścigany przez mafię i wciąż wpadający w tarapaty, trafia na ślad skarbu Cornelisua, ale to, co znajduje w tatarskiej skrzyni, całkowicie go zaskakuje… Pomysłowe połączenie kryminału retro i współczesnej powieści sensacyjnej w „klasycznym” klimacie powieści Conan Doyle’a i Agaty Christie, czyli po prostu – nowy Akunin!

Boris Akunin: другие книги автора


Кто написал Skrzynia na złoto? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Skrzynia na złoto — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Skrzynia na złoto», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Odsuwając Nicholasa ramieniem, mister Kalinkins jął wykrzykiwać:

– Napadli na nas bandyci! To akt międzynarodowego terroryzmu! Mnie i tego tu obywatela Wielkiej Brytanii zatruto gazem paraliżującym! Skradziono nam pieniądze i rzeczy!

Konduktor odwrócił się leniwie i ziewnął.

– Normalka – wyjaśnił, spoglądając na pasażerów bez śladu zainteresowania. – Buszują. (Znów to nieprzetłumaczalne na żaden ze znanych Nicholasowi języków słowo!). – Kolej nie ponosi odpowiedzialności za skradzione rzeczy. Inaczej przez takich palantów jak wy poszłaby z torbami.

– A gdzie są ci dwaj młodzi ludzie w dresach, z którymi pana widział mister Fendorajn? – spytał eksporter wyrobów mlecznych, wbijając spojrzenie w demonstracyjnie zdystansowanego od sprawy funkcjonariusza kolei. – W którym przedziale?

– Jacy młodzi ludzie? – zapytał obojętnie konduktor. – Z nikim nie rozmawiałem. Twój mister łże jak najęty. – Znów odwrócił się do okna i poskarżył własnemu odbiciu: – Wiecznie jakieś pretensje, tylko języki sobie strzępią. A ty pisz potem raporty, człowieku. Idźcie do dyżurnego milicjanta. Trzeci wagon. Aha, i zamknijcie drzwi, bo ciągnie.

Łotysz oznajmił, że milicjant nie kiwnie palcem, i dał za wygraną, więc Nicholas wyruszył na poszukiwanie przedstawiciela porządku publicznego samotnie.

Porucznik, którego Fandorin znalazł w przedziale służbowym, u konduktorki wagonu numer trzy, z początku istotnie nie kwapił się do podjęcia jakichkolwiek działań.

– Niech pan zrozumie, że za godzinę i dziesięć minut pociąg zatrzyma się w Pskowie – tłumaczył mu Nicholas – złodzieje tam wysiądą i przepadną wszelkie szanse na odzyskanie skradzionych rzeczy. Trzeba po prostu przejść przez cały skład, a ja już rozpoznam tych ludzi. Jestem pewien, że to oni są złodziejami.

Uciążliwa rozmowa trwała dość długo i z każdą chwilą stawało się coraz bardziej jasne, że nie przyniesie żadnego pożytku. Anglik nie dysponował argumentami, które przekonałyby milicjanta, żeby wstał, zapiął guziki munduru, założył kaburę i wyruszył w obchód wszystkich trzynastu wagonów, zamiast wypić ćwiarteczkę i zakąsić.

Z pomocą cudzoziemskiemu dryblasowi przyszła konduktorka, potwierdzając tym samym opinię klasyków rosyjskiej literatury na temat czułego, litościwego serca tubylek.

– No już dobra, Waleńka, dobra, nie ociągaj się – powiedziała prawnuczka bohaterek słynnego poematu [6]Niekrasowa, kobieta niezdrowej tuszy, o włosach przypalonych trwałą. – Widzisz, że człowiek ma kłopoty, idź, idź. A ja tymczasem nakroję ogóreczków i rzodkiewki.

Młodzi ludzie w sportowych strojach odnaleźli się w szóstym przedziale czwartego wagonu, sąsiadującego z wagonem Nicholasa. Jechali we dwóch, rżnąc w karty wytłuszczoną talią. Na stoliku stały butelki piwa.

– To właśnie te dresy – zwrócił się Nicholas do porucznika, wskazując na granatowy rękaw z białą wypustką. – Jestem pewien.

– Proszę okazać dowodziki – oficjalnym tonem zarządził milicjant. – I rzeczy. Ten tu zagraniczny obywatel złożył skargę.

Starszy z dwóch pasażerów rozłożył ręce.

– Jakie rzeczy, panie władzo? Wsiedliśmy z Sieriogą w Nieworotinskiej, a w Pskowie wysiadamy. Proszę, dwa leszcze w kieszeni i papierosy.

Należy oddać sprawiedliwość porucznikowi Wali – jawnie naruszając nietykalność osobistą tych dwóch oraz przekraczając regulaminowe uprawnienia, obszukał zarówno przedział, jak i samych młodych ludzi, ale oprócz dwóch wędzonych rybek, paczki papierosów LM, pestek słonecznikowych i garści drobnych niczego nie znalazł.

– Co teraz? – zapytał Fandorina na korytarzu. – Idziemy dalej, czy jak?

– Już wiem! – wykrzyknął Nicholas. – Ci dwaj muszą być w zmowie z konduktorem z mojego wagonu! I rzeczy na pewno też są u niego! Facet odda im łup w Pskowie, a oni wysiądą z pociągu.

– Co to, to nie – uciął milicjant. – U konduktora nie będę robił kipiszu, nie chcę ryzykować. – Po chwili dodał wyjaśniająco: – Bez nakazu nie wolno. Wie pan co, mister? Napisz pan zażalenie, a potem przynieś mi je pan do wagonu trzeciego. To na razie.

I Nicholas został sam, kipiąc z bezsilnej złości.

Czas, bezcenny czas uciekał! Do Pskowa pozostawało nie więcej niż piętnaście minut jazdy. Można było, oczywiście, zaczaić się na platformie i próbować z zaskoczenia przyłapać tego łajdaka konduktora na gorącym uczynku, kiedy będzie przekazywał złodziejski łup wspólnikom. Ale co, jeśli całą sprawę mają zorganizowaną inaczej? Na przykład, konduktor poda przez okno skradzione rzeczy komuś, kto już czeka na peronie, a Nicholas tymczasem będzie sterczał przy drzwiach jak głupi?

„Myśl, myśl – nakazał sobie magister. – Jeżeli nie odzyskasz testamentu Corneliusa, więcej już tego dokumentu nie będziesz oglądał. I nigdy sobie tego nie wybaczysz”.

Intensywnie wytężał mózgownicę pięć minut i istotnie pewien pomysł przyszedł mu do głowy.

Dalszych pięć poświęcił na przekartkowanie swego notesu i szybkie przyswojenie sobie pewnych zwrotów z działu „Słownictwo ludzi marginesu”.

Kiedy w oknie zaczęły się pojawiać coraz gęściej żółte światełka, zapowiadając, że pociąg wjedzie za chwilę do sporej wielkości miasta, Fandorin cicho odsunął drzwi służbowego przedziału, wszedł do środka i pochylił się nad siedzącym konduktorem.

– No co, mister, znalazłeś pan swoje klamoty? Niech pan ich lepiej poszuka. Możeś je pan sam gdzie wkitrał albo zapomniał? Nieraz tak bywa. – Bezczelny drań wymownie prztyknął się palcami w szyję i z uśmiechem, absolutnie, jak się zdawało, pewien swojej bezkarności, dodał: – Proszę wyjść, obywatelu. Dojeżdżamy do stacji. Go, go, schnell!

Nicholas położył mu rękę na ramieniu, mocno zacisnął palce i rzekł przeciągle:

– Stawiasz się, gnido zecwelona? Ojca kroisz? No, uważaj, jak pożyjesz. („Stawiać się” – zachowywać się zuchwale, bezczelnie; „gnida zecwelona” (obraźl.) – najniższa w hierarchii więziennej kategoria osadzonych; „ojciec” – człowiek szanowany w złodziejskiej kompanii; „jak pożyjesz” (groźba) – nie masz życia, koniec z tobą).

Wrażenie, jakie zrobiła przemowa Fandorina na konduktorze, przypominało reakcję Kalinkinsa na wykonanie przez Anglika pieśni o ojczyźnie, tyle że było mniej więcej dwudziestokrotnie silniejsze. Nicholas jeszcze nigdy nie widział, żeby człowiek w jednej chwili zrobił się biały jak kreda – zawsze sądził, że to porównanie czysto retoryczne, jednakże konduktor naprawdę błyskawicznie zbielał; nawet jego wargi przybrały jasnoszary odcień, a oczy mrugały nerwowo.

– Bracie, bracie… – wybełkotał z trudem, usiłując wstać, ale Fandorin zacisnął palce jeszcze mocniej. – Nie wiedziałem… Bóg świadkiem, nie wiedziałem… Myślałem, żeś zwykły zagraniczny palant. Bracie!

Nicholas przypomniał sobie jeszcze kilka przydatnych określeń z notesu, które niezwłocznie – z dobrym skutkiem – zastosował.

– Pies ci bratem, kablu. („Pies” – funkcjonariusz śledczy wydziału kryminalnego, w szerszym znaczeniu: milicjant; „kabel” (pogardliwie) – złodziej informator milicji).

Ważne było, żeby nie przedobrzyć, żeby coś nie zabrzmiało fałszywie, dlatego Nicholas nie powiedział nic więcej – po prostu podsunął złodziejowi pod nos otwartą dłoń (drugą wciąż trzymał go za ramię).

– No?

– Już, już, zara – pośpiesznie zapewnił konduktor i wsunął rękę pod materac. – Wszystko jest, w najlepszym porządeczku…

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Skrzynia na złoto»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Skrzynia na złoto» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Skrzynia na złoto»

Обсуждение, отзывы о книге «Skrzynia na złoto» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.