Schulz Bruno - Ojczyzna

Здесь есть возможность читать онлайн «Schulz Bruno - Ojczyzna» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Мифы. Легенды. Эпос, literature_20, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Ojczyzna: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ojczyzna»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Młodzieńcze sny o wyjeździe za granicę i zamieszkaniu w wymarzonymkraju nie zawsze spełniają się tak gładko, jak tego oczekiwaliśmy.Także narratora opowiadania spotkał los bezdomnego tułacza, życiowegorozbitka, rozczarowanego krajem tak niegdyś utęsknionym. A jednakmarzenia się spełniły, natknął się wreszcie na swoje miejsce.Prowincjonalne miasto, do którego trafia, okazuje się wyśnionymazylem, dostatnią przystanią dla spokojnego życia.

Ojczyzna — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ojczyzna», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Bruno Schulz

Ojczyzna

Ojczyzna – fragment większej całości. [przypis autorski]

Po wielu perypetiach i zmiennych kolejach losu, których nie zamierzam tu opisywać, znalazłem się wreszcie za granicą, w kraju w marzeniach mej młodości gorąco utęsknionym. Spełnienie długich marzeń przyszło za późno i w okolicznościach zgoła 1 1 zgoła (daw.) – całkiem, zupełnie. [przypis edytorski] odmiennych od tych, które sobie uroiłem. Wkraczałem tam nie jako zwycięzca, ale jako rozbitek życiowy. Kraj ten wyobrażony jako sceneria moich tryumfów, był teraz terenem nędznych, niesławnych, małych klęsk, w których traciłem jedną po drugiej moje górne i dumne aspiracje. Walczyłem już tylko o nagie życie i skołatany, ratując, jak mogłem, nędzną łupinkę przed rozbiciem, pędzony przez zmienne koleje losu to tu, to tam, natknąłem [się] 2 2 [się] – brak w tekście pierwodruku, drukowanym w „Sygnałach”, nr 59 z 1938 r. [przypis edytorski] wreszcie na to średniej wielkości miasto prowincjonalne, w którym w moich młodzieńczych marzeniach miała stanąć owa willa, refugium 3 3 refugium (łac.) – miejsce ucieczki, bezpieczne schronienie, azyl. [przypis edytorski] starego i sławnego mistrza przed zgiełkiem świata. Nie dostrzegając nawet ironii losu, tkwiącej w zbiegu wypadków, zamierzałem teraz zatrzymać się tam czas jakiś, przycupnąć gdzieś, przezimować, być może, aż do następnego podmuchu zdarzeń. Było mi wszystko jedno, gdzie mnie losy zaniosą. Urok kraju zgasł dla mnie bezpowrotnie, znękany i zbiedzony pragnąłem już tylko spokoju.

Stało się jednak inaczej. Doszedłem widocznie do jakiegoś punktu zwrotnego mojej drogi, do osobliwego zakrętu mego losu, egzystencja moja zaczęła się niespodzianie stabilizować. Doznałem uczucia, jakbym wszedł w jakiś prąd pomyślny. Wszędzie, gdzie zwracałem się, zastawałem sytuację jak gdyby przygotowaną dla mnie, ludzie odrywali się natychmiast od swych zajęć, jak gdyby na mnie czekali, dostrzegałem ten bezwiedny błysk uwagi w ich oczach, tę natychmiastową decyzję, gotowość do służenia mi, jakby pod dyktatem jakiejś wyższej instancji. Było to naturalnie złudzenie, wywołane tym sprawnym składaniem się okoliczności, tym zręcznym wiązaniem się członów mego losu pod sprawnymi palcami przypadku, który prowadził mnie jakby w lunatycznym transie od zdarzenia do zdarzenia. Nie było niemal czasu na zdziwienie, wraz z tą pomyślną passą moich losów przyszedł zarazem jakiś pogodzony fatalizm, jakaś błoga bierność i ufność, która kazała mi poddać się bez oporu grawitacji wypadków. Zaledwie odczułem to jako zadośćuczynienie długo niezaspokajanej potrzeby, jako głębokie nasycenie wiecznego głodu odtrąconego i nieuznanego artysty, że tu wreszcie poznano się na moich zdolnościach. Z grajka kawiarnianego, szukającego byle jakiej pracy, awansowałem szybko na pierwszego skrzypka opery miejskiej; otworzyły się przede mną rozmiłowane w sztuce, ekskluzywne koła, wszedłem jakby na podstawie dawno nabytego prawa w najlepsze towarzystwo, ja, który przebywałem dotychczas na wpół w podziemnym świecie egzystencyj 4 4 egzystencyj – dziś: egzystencji. [przypis edytorski] zdeklasowanych, pasażerów na gapę, pod pokładem nawy społecznej. Legalizowały się szybko, wchodziły same przez się w życie aspiracje, które jako tłumione i buntownicze uroszczenia wiodły w głębi mej duszy żywot podziemny i dręczący. Piętno uzurpacji i daremnej pretensji spłynęło z mego czoła.

Wszystko to relacjonuję w skróconym trybie, niejako pod aspektem generalnej linii mego losu, bez zapuszczania się w szczegóły tej dziwnej kariery, gdyż wszystkie te wypadki należą właściwie do prehistorii zdarzeń tu opowiedzianych. Nie, szczęście moje nie miało zgoła nic z ekscesu i wyuzdania, jakby można było przypuszczać. Owładnęło mną tylko uczucie głębokiego spokoju i pewności, znak, po którym – wyczulony przez życie na wszystkie drgnienia jego twarzy, doświadczony fizjonomista 5 5 fizjonomista – osoba odczytująca charakter osoby z jej twarzy. [przypis edytorski] losu – poznałem z głęboką ulgą, że tym razem nie ukrywa on przede mną żadnych podstępnych zamiarów. Jakość mego szczęścia była z gatunku trwałych i rzetelnych.

Конец ознакомительного фрагмента.

Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

Прочитайте эту книгу целиком, на ЛитРес.

Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

1

zgoła (daw.) – całkiem, zupełnie. [przypis edytorski]

2

[się] – brak w tekście pierwodruku, drukowanym w „Sygnałach”, nr 59 z 1938 r. [przypis edytorski]

3

refugium (łac.) – miejsce ucieczki, bezpieczne schronienie, azyl. [przypis edytorski]

4

egzystencyj – dziś: egzystencji. [przypis edytorski]

5

fizjonomista – osoba odczytująca charakter osoby z jej twarzy. [przypis edytorski]

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ojczyzna»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ojczyzna» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Schulz Bruno - Sklepy cynamonowe
Schulz Bruno
Schulz Bruno - Sierpień
Schulz Bruno
Schulz Bruno - Republika marzeń
Schulz Bruno
Schulz Bruno - Pan Karol
Schulz Bruno
Schulz Bruno - Nawiedzenie
Schulz Bruno
Schulz Bruno - Genialna epoka
Schulz Bruno
Schulz Bruno - Karakony
Schulz Bruno
Schulz Bruno - Manekiny
Schulz Bruno
Schulz Bruno - Martwy sezon
Schulz Bruno
Schulz Bruno - Dodo
Schulz Bruno
Отзывы о книге «Ojczyzna»

Обсуждение, отзывы о книге «Ojczyzna» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x