Stefan Żeromski - „Cokolwiek się zdarzy – niech uderza we mnie…”

Здесь есть возможность читать онлайн «Stefan Żeromski - „Cokolwiek się zdarzy – niech uderza we mnie…”» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Мифы. Легенды. Эпос, literature_19, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

„Cokolwiek się zdarzy – niech uderza we mnie…”: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «„Cokolwiek się zdarzy – niech uderza we mnie…”»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Młody bezrolny chłop trafia do szpitala z powodu nieuleczalnej choroby nogi.Mimo nieuchronności kalectwa nie traci hartu ducha.

„Cokolwiek się zdarzy – niech uderza we mnie…” — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «„Cokolwiek się zdarzy – niech uderza we mnie…”», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Stefan Żeromski

,,Cokolwiek się zdarzy – niech uderza we mnie…«

Cokolwiek się zdarzy – niech uderza we mnie

Sofokles, Edyp-król

Na łóżku oznaczonym liczbą 24, w najbardziej ciemnym kącie sali, leżał od kilku miesięcy trzydziestoletni może parobek folwarczny. Nad wezgłowiem łóżka kołatała za każdym poruszeniem się chorego czarna, drewniana tablica z napisem: caries tuberculosa 1 1 caries tuberculosa (med., łac.) – gruźlicze próchnienie kości. [przypis edytorski] … Amputowano biedakowi nogę powyżej kolana, wskutek suchotniczego gnicia kości. Chłop był bezrolny, kartoflarz, z kartoflarzów 2 2 kartoflarzów – dziś popr. forma D. lm: kartoflarzy. [przypis edytorski] pochodził. Miał we dworze służbę, ożenił się był przed trzema laty, chłopaka o konopiastej czuprynie się dochował – aż oto, ni z tego, ni z owego, zabolała go noga w kolanie i pootwierały się ranki. Dał dobry człowiek furmankę do miasta i odstawiono chudziaka na koszt gminy do szpitala.

Tamto jeszcze pamiętał dobrze, jak jedzie w odwieczerze 3 3 odwieczerze a. odwieczerz (daw., gw.) – popołudnie, pora przed wieczorem. [przypis edytorski] jesienne z kobieciną swoją w paradnym wasągu 4 4 wasąg – wóz gospodarski, dość prymitywny powóz czterokołowy bez resorów, z nadwoziem drabinkowym lub w kształcie wiklinowego kosza, opartym bezpośrednio na osiach; używany w Polsce do pocz. XX wieku. [przypis edytorski] z półkoszkami 5 5 półkoszki (daw.) – uplecione z wikliny burty wozu. [przypis edytorski] , jak se 6 6 se (gw.) – sobie. [przypis edytorski] popłakują oboje ze strachu i żałości – i co se zapłaczą, to przegryzą jajkiem ugotowanym na twardo – a potem to już tylko jakaś niezmierna szarzyzna, niby mgła, nie mgła…

Dnie szpitalne bez różnicy, bez odmiany, znikły mu z pamięci, tworząc jakby niezgłębioną wyrwę w życiu – tylko smutek nieodmienny przez ciąg tylu miesięcy przygniatał mu duszę z taką nieubłaganą i brutalną siłą, z jaką płyta kamienna przygniata mogiłę. Przez tę mgłę pamięta półjasno dziwne dziwy, jakie z nim wyrabiano: kąpanie, głodzenie, zapuszczanie w rany drucików aż do kości – potem operację, jak niosą go na salę, między panów ubranych w fartuchy krwią zbroczone – i to dziwne, nieustraszone męstwo pamięta, jakie go podparło tej godziny, niby ręka miłosierdzia.

Przed operacją, patrząc na szereg zjawisk budzących wstręt – snuł i on z głębi prostej swej duszy nić rozmyślań, jakie snuć uczy ta największa na ziemi mistrzyni – wspólna sala w szpitalu. Po operacji wszystko zasłoniło znużenie śmiertelne i niechęć. Zimno mu było ciągle, a około południa, nad wieczorem zaczynało w czaszce coś ciążyć niby kula kamienna i szły od kuli do nóg strumienie mrozu. Od palców znowu zdrowej nogi ciągnęły ku czaszce fale rozmarzającego ciepła. Myśli, jak kropelki żywego srebra, chyżo zlatywały w jakiś kącik mózgu i podczas gdy leżał skurczony w kałuży potu, podczas gdy powieki opadały same – nie na sen, lecz na bezwładność – napastowały go dziwaczne, półsenne widziadła.

Конец ознакомительного фрагмента.

Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

Прочитайте эту книгу целиком, на ЛитРес.

Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

1

caries tuberculosa (med., łac.) – gruźlicze próchnienie kości. [przypis edytorski]

2

kartoflarzów – dziś popr. forma D. lm: kartoflarzy. [przypis edytorski]

3

odwieczerze a. odwieczerz (daw., gw.) – popołudnie, pora przed wieczorem. [przypis edytorski]

4

wasąg – wóz gospodarski, dość prymitywny powóz czterokołowy bez resorów, z nadwoziem drabinkowym lub w kształcie wiklinowego kosza, opartym bezpośrednio na osiach; używany w Polsce do pocz. XX wieku. [przypis edytorski]

5

półkoszki (daw.) – uplecione z wikliny burty wozu. [przypis edytorski]

6

se (gw.) – sobie. [przypis edytorski]

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «„Cokolwiek się zdarzy – niech uderza we mnie…”»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «„Cokolwiek się zdarzy – niech uderza we mnie…”» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Stefan Żeromski
Stefan Żeromski - Słowo o bandosie
Stefan Żeromski
Stefan Żeromski - Wszystko i nic
Stefan Żeromski
Stefan Żeromski - Zmierzch
Stefan Żeromski
Stefan Żeromski - Aryman mści się
Stefan Żeromski
Stefan Żeromski - Ludzie bezdomni
Stefan Żeromski
Stefan Żeromski - Międzymorze
Stefan Żeromski
Stefan Żeromski - Oko za oko
Stefan Żeromski
Отзывы о книге «„Cokolwiek się zdarzy – niech uderza we mnie…”»

Обсуждение, отзывы о книге «„Cokolwiek się zdarzy – niech uderza we mnie…”» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x