José Saramago - Baltazar i Blimunda

Здесь есть возможность читать онлайн «José Saramago - Baltazar i Blimunda» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Baltazar i Blimunda: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Baltazar i Blimunda»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Jan V, władca Portugalii na początku XVIII wieku, pragnie syna i ślubuje po jego narodzinach wznieść ogromny klasztor. Gdy królowa zachodzi w ciążę, przyszły ojciec, chcąc dotrzymać obietnicy, kładzie kamień węgielny pod budowę monumentalnej bazyliki. W tym samym czasie, pewien ksiądz -heretyk realizuje swoje marzenie: budowę napędzanej siłą ludzkiej woli maszyny latającej, która mogłaby go przenieść do innej, szczęśliwszej krainy. W zadaniu tym pomagają mu okaleczony żołnierz Baltazar i olśniewająca Blimunda, córka zesłanej do Angoli czarownicy. Niesamowite przygody tej trójki splatają wątek miłosny z historią o uporze człowieka walczącego o swoją godność i wolność.

Baltazar i Blimunda — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Baltazar i Blimunda», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

W ciągu całego tego dnia, od wschodu do zachodu słońca, przebyli jakieś półtora tysiąca kroków, czyli mniej niż połowę tutejszej mili, co w porównaniu z wielkością kamienia równało się jego dwustu długościom. Tyle godzin, tyle wysiłku i tyle potu kosztowało ich przebycie tak krótkiej drogi, w ciągu której wóz toczył się wówczas, gdy właśnie powinien stać i stał wówczas, gdy powinien się toczyć, przeklęty bądź kamienny potworze wraz z tymi, którzy kazali cię wykopać, a nam każą się wlec przez te pustkowia. Wycieńczeni ludzie padają na ziemię, dyszą ciężko leżąc na wznak i patrząc w niebo, które z wolna ciemnieje, najpierw ma się wrażenie, że to świt, a nie zmierzch, potem w miarę ubywania światła staje się coraz bardziej przezroczyste, aż wreszcie znienacka kryształ zamienia się w czarny aksamit i zapada noc. Księżyc znajdujący się w ostatniej kwadrze wzejdzie tej nocy późno, gdy cały obóz będzie już pogrążony we śnie. Ludzie jedzą kolację przy ogniskach, ziemia konkuruje z niebem, tam są gwiazdy, a tu ogniska, może kiedyś w początkach świata wokół tychże gwiazd zasiadali mężczyźni wlokący kamienne bryły, z których zbudowane jest sklepienie niebieskie, i kto wie, może mieli równie zmęczone, zarośnięte twarze, równie ciężkie, zgrubiałe i brudne ręce, z żałobą, jak się to mówi, za paznokciami, może też byli równie zlani potem. Baltazar poprosił Manuela Milho, Opowiedz, co było dalej po tym, jak pustelnik pojawił się u wlotu jaskini, wtedy Józef Mały zaczął zgadywać, Pewnie królowa odesłała paziów i piastunki, szelma z tego Józefa Małego, lecz zostawmy spowiednikowi zadanie mu stosownej pokuty, naturalnie o ile spowiedź będzie uczciwa i pełna, w co należy wątpić, i posłuchajmy Manuela Milho, który mówi tak, Kiedy pustelnik pojawił się u wlotu jaskini, królowa zrobiła trzy kroki w jego stronę i zapytała, jeżeli kobieta jest królową, a mężczyzna królem, co mają zrobić, żeby nie czuli się tylko królem i królową, lecz mężczyzną i kobietą, na co pustelnik odpowiedział innym pytaniem, jeżeli mężczyzna jest pustelnikiem, to co powinien zrobić, żeby czuł się mężczyzną, a nie tylko pustelnikiem, królowa pomyślała chwilę i odrzekła, królowa przestanie być królową, król nie będzie więcej królem, pustelnik opuści pustelnię, ot co każdy powinien zrobić, ale chcę zadać jeszcze jedno pytanie, kim są mężczyzna i kobieta, skoro on nie jest pustelnikiem, a jedynie mężczyzną, ona zaś nie jest królową, a jedynie kobietą, co to jest być nie będąc tym, kim się jest, na co pustelnik odpowiedział, nikt nie może być nie będąc, mężczyzna i kobieta nie istnieją, istnieje tylko to, kim są, i bunt przeciwko temu, kim są, wtedy królowa oświadczyła, ja buntuję się przeciwko temu, kim jestem, powiedz mi teraz, czy ty też się buntujesz przeciwko temu, kim jesteś, on zaś odpowiedział, bycie pustelnikiem jest zaprzeczeniem bycia, tak myślą inni ludzie, wszelako jest to jednak bycie kimś, na co ona, jakie zatem jest wyjście, na co on, jeśli chcesz być kobietą, przestań być królową, resztę poznasz później, na co ona, jeśli chcesz być mężczyzną, to dlaczego nadal jesteś pustelnikiem, na co on, ponieważ najtrudniej ze wszystkiego jest być mężczyzną, na co ona, czy wiesz, co to znaczy być mężczyzną i kobietą, na co on, tego nikt nie wie, po tej odpowiedzi królowa oddaliła się w otoczeniu szemrającego orszaku, resztę opowiem jutro. Dobrze zrobił Manuel Milho przerywając opowiadanie, gdyż dwaj słuchacze, Józef Mały i Franciszek Marąues, już pochrapywali zawinięci w derki. Ogniska powoli wygasły. Baltazar uważnie popatrzył na Manuela Milho, Ta cała historia nie trzyma się kupy, w niczym nie przypomina znanych opowieści o księżniczce pasącej gęsi, o dziewczynce z gwiazdką na czole, o drwalu, co znalazł w lesie dzieweczkę, o błękitnym byku, o diable z Alfusqueiro, o siedmiogłowym smoku, Manuel Milho odpowiedział na to, Gdyby był na świecie olbrzym tak wielki, że sięgałby nieba, uznałbyś, że jego stopy to góry, głowa zaś to gwiazda poranna, jak na człowieka, który twierdzi, że latał w powietrzu i że jest równy Bogu, jesteś zbyt podejrzliwy. Baltazar pominął milczeniem tę wymówkę, powiedział tylko dobranoc, odwrócił się plecami do ogniska i wkrótce zasnął. Manuel Milho jeszcze jakiś czas zastanawiał się, jak najlepiej wybrnąć z historii, w którą się uwikłał, czy pustelnik ma zostać królem, królowa zaś pustelniczką, dlaczego bajki muszą zawsze tak się kończyć.

Podczas tego wlokącego się w nieskończoność dnia tyle wycierpieli, że wszyscy powtarzali, Gorzej już być nie może, a jednak zdawali sobie sprawę z tego, że jutro będzie po tysiąckroć gorzej. Pamiętali dobrze drogę wiodącą w dolinę Cheleiros, pełną ostrych zakrętów, stromych pochyłości i urwistych, prawie pionowych ścian piętrzących się na jej brzegach. Jak my tamtędy przejedziemy, zastanawiał się każdy w duchu. Był to najgorętszy dzień lata, ziemia jak rozżarzone węgle, słońce jak ostroga wbijająca się w plecy. Wzdłuż całego długiego pochodu biegali ludzie z kwartami wody, musieli szukać jej w studniach rozrzuconych po odległych niekiedy dolinach, potem wspinać się pod górę stromymi ścieżkami, by napełnić beczki, było to gorsze niż galery. Koło obiadu znaleźli się na szczycie, skąd w głębi doliny widać było Cheleiros. Właśnie na to liczył Franciszek Marąues, nieważne, czy zjadą w dolinę, czy nie, nic go nie powstrzyma, by spędzić tę noc z żoną. Intendent w otoczeniu kilku adiutantów zjechał aż do płynącego w dole strumienia, po drodze zaznaczali niebezpieczne miejsca, gdzie należało zatrzymać się na odpoczynek i dla większego bezpieczeństwa kamienia, później rozkazał wyprząc woły, odprowadzić je na bok za trzecim zakrętem i trzymać w takiej odległości, by z jednej strony nie utrudniały manewru, z drugiej zaś mogły być szybko sprowadzone, jeśli rzeczony manewr będzie tego wymagał. W ten sposób platforma będzie zjeżdżać sama. Nie było innego wyjścia. Podczas gdy wyprzęgano woły, ludzie rozproszeni po zalanym słonecznym żarem szczycie spoglądali na cichą dolinę, na warzywniki, cieniste ogrody i domy, które tchnęły tak wielkim spokojem, że wydawały się wprost nierealne. Może tak właśnie każdy z nich myślał, a może i nie, może myśli każdego sprowadzały się do jednego tylko zdania, Jeżeli jutro dotrzemy tam na dół, będzie to prawdziwy cud.

O tym, jak to wszystko się odbyło, niech opowiedzą ci, którzy wiedzą więcej. Sześciuset ludzi rozpaczliwie uczepionych powrozów przywiązanych z tyłu platformy, sześciuset ludzi, którzy czuli, że w miarę upływu czasu i przeciągającego się wysiłku wiotczeją im mięśnie, sześciuset ludzi, z których każdy był wcieleniem strachu o życie, tym razem naprawdę, wczoraj to była dziecinna zabawa, a historia Manuela Milho to czysta fantazja, bo czymże w rzeczywistości jest człowiek, którego człowieczeństwo mierzy się siłą mięśni, otóż jest ucieleśnieniem strachu, boi się, że ta siła okaże się niewystarczająca, by powstrzymać potwora, który go bezlitośnie ciągnie za sobą, wszystko zaś z powodu kamienia, który wcale nie potrzebował być aż tak wielki, taras można by przecież zrobić z trzech czy dziesięciu niniejszych, lecz wówczas nie moglibyśmy się pysznić wobec Jego Królewskiej Mości, Jest to jeden kamień, i wobec zwiedzających, nim przejdą do innej sali, Jest to jeden kamień, właśnie tego rodzaju pycha jest źródłem wszelkiego zakłamania, zarówno w skali ogólnej, jak i jednostkowej, o czym świadczy chociażby takie oto stwierdzenie z podręczników historii, Klasztor w Mafrze zawdzięczamy królowi Janowi V który ślubował zbudować go, jeśli będzie miał potomka, a gdzie tych sześciuset mężczyzn, którzy wszak nie zrobili żadnego dziecka królowej, a jednak to oni spełniają ślubowanie, niech to, proszę wybaczyć anachroniczne powiedzonko, cholera weźmie.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Baltazar i Blimunda»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Baltazar i Blimunda» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Baltazar i Blimunda»

Обсуждение, отзывы о книге «Baltazar i Blimunda» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x