Clive Cussler - Podwodny Zabójca

Здесь есть возможность читать онлайн «Clive Cussler - Podwodny Zabójca» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Podwodny Zabójca: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Podwodny Zabójca»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kolejne przygody Kurta Austina z NUMA. Próba wyjaśnienia zagadkowej kolizji statku ekologów i duńskiego krążownika prowadzi do odkrycia tajnej bazy międzynarodowej korporacji i szokującego projektu, który może oznaczać zagładę oceanów…

Podwodny Zabójca — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Podwodny Zabójca», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

37

Nietzsche” był cudem techniki lotniczej. Miał długość dwóch boeingów 747 Jumbo Jet i powstał przed epoką komputerów i materiałów ery kosmicznej. Przy jego konstruowaniu wzorowano się na “Grafie Zeppelinie”, 236-metrowym srebrzystym cygarze, zbudowanym w 1928 roku przez Hugona Eckenera, ale wprowadzono w nim takie same innowacje, jakie później znalazły się w “Hindenburgu”. W “Grafie Zeppelinie” kajuty pasażerów znajdowały się za kabiną sterowniczą, w “Nietzschem” umieszczono je w środku kadłuba.

Po ryzykownej wspinaczce z obudowy silnika do wnętrza sterowca Austin i Zavala znaleźli się w małym pomieszczeniu. Na ścianach wisiały narzędzia, części zamienne i długie czarne płaszcze skórzane, noszone kiedyś chętnie przez lotników. Przy braku ogrzewania na pewno były potrzebne pracującym tu ludziom. Austin przymierzył jeden i stwierdził, że pasuje na niego. Włożył na głowę skórzaną pilotkę. Na widok sceptycznej miny partnera powiedział:

– Może zauważyłeś, że różnimy się trochę wyglądem od tych eskimoskich dżentelmenów, których ciągle spotykamy na swojej drodze. Warto spróbować kamuflażu.

– Jak ja się poświęcam dla NUMA… – westchnął Zavala i zaczął szukać płaszcza w swoim rozmiarze.

Za drzwiami pomieszczenia znajdował się długi korytarz z pluszowym dywanem, ściany zdobiły scenki lotnicze – mężczyźni w cylindrach, podróżujący balonami na gorące powietrze i maszynami latającymi o dziwnych kształtach. Z sufitu zwisały stare, kryształowe lampy. Korytarz prowadził do wygodnie urządzonych dwuosobowych kabin pasażerskich. Każda miała inną kwiecistą tapetę.

W eleganckiej jadalni stało kilkanaście małych, czworokątnych stolików z białymi obrusami i starannie uformowanymi serwetkami. Wyściełane mahoniowe krzesła z poręczami – po dwa przy każdym stoliku – były lekko odsunięte, jakby za chwilę mieli przyjść goście.

Wysokie okna z zasłonami pozwalały jedzącym obserwować świat z lotu ptaka. Obok jadalni była sala dansingowa z lśniącym, drewnianym parkietem, estradą dla orkiestry i barem. Oba pomieszczenia udekorowano w stylu art deco. Przeważały figury geometryczne. Na ścianie za barem urządzono wystawę zdjęć zeppelina.

Wokół panowała cisza. Słychać było tylko przytłumiony odgłos silników. Zavala rozejrzał się z podziwem.

– Jak na starym transatlantyku.

– Módl się, żeby to nie był “Titanic” – odparł Austin.

Skierował się do sali umeblowanej skórzanymi sofami i fotelami. Nie znał dobrze niemieckiego, ale domyślił się, że tabliczka na ścianie oznacza palarnię. Korytarzem doszli do innego wielkiego pomieszczenia. Wyglądało na jakąś pracownię. Zobaczyli duży stół oświetlony halogenowymi lampami, komputery i kilka biurowych krzeseł. Część pokoju tonęła w mroku. Austin znalazł na ścianie włącznik i pomieszczenie zalało światło. Obaj mężczyźni stężeli, gdy okazało się, że nie są sami. Pod przeciwległą ścianą stały dwie postacie. Zavala zaklął po hiszpańsku. Austin dostrzegł kątem oka, że Joe unosi strzelbę.

– Zaczekaj! – powiedział.

Zavala opuścił broń, przyjrzał się dwóm sylwetkom i uśmiechnął się. Były tu zmumifikowane ciała dwóch mężczyzn, umieszczone na metalowych stojakach. Stały w naturalnych pozach z rękami opuszczonymi wzdłuż boków. Ciemna skóra ciasno opinała czaszki. Oczodoły były puste, ale twarze zachowały się bardzo dobrze. Austin i Zavala podeszli bliżej.

– Sądząc po ubraniach, pochodzą z różnych epok – powiedział Austin.

Niższy mężczyzna miał na sobie grubą koszulę i legginsy z szorstkiego materiału. Ciemne włosy sięgały mu do ramion. Wyższy był krótko ostrzyżonym blondynem. Jego skórzany płaszcz sprzed II wojny światowej przypominał te, które włożyli Austin i Zavala. Nad mumiami wisiał poszarpany kawał aluminium z napisem “Nietzsche”.

Obok stała szklana gablota muzealna. Wewnątrz leżał małoobrazkowy aparat fotograficzny Leica, kilka obiektywów, kamera Zeissa, mapy nawigacyjne północnej półkuli i notes w skórzanej oprawie. Austin otworzył gablotę i przerzucił stronice notesu. Wpisy po niemiecku kończyły się w 1935 roku. Wetknął notes do kieszeni. Oglądał kolekcję eskimoskich harpunów i noży, gdy zawołał go Zavala.

– Kurt, musisz to zobaczyć.

Zavala podszedł do długiej hebanowej skrzyni, ustawionej na platformie sięgającej mu do pasa. Na wierzchu leżał róg. Wydawał się zrobiony z kła słonia. Ozdobiony był klejnotami i złotem. Austin wziął go ostrożnie i podał Zavali. Otworzył wieko skrzyni. Na purpurowym aksamicie leżał miecz w skórzanej pochwie. Austin wyjął go ze skrzyni, obejrzał złotą rękojeść i gardę. Na ciężkiej, trójkątnej gałce rękojeści błyszczał wielki rubin. Gardę zdobiły wzory kwiatów. Piękne ozdoby kontrastowały z przeznaczeniem zabójczej broni.

Uniósł obosieczny miecz i poczuł, że jest doskonale wyważony. Potem ostrożnie wyciągnął go z pochwy. Czy to Durendal, legendarna broń, którą Roland walczył z Saracenami? Ostrze było gdzieniegdzie wyszczerbione. Austin przypomniał sobie, że Roland podobno uderzył mieczem o skałę, żeby broń nie wpadła w ręce wroga.

Zavala gwizdnął.

– Ta zabawka musi być warta fortunę.

Austin pomyślał, ile czasu i pieniędzy Balthazar Aguirrez poświęcił na poszukiwania przedmiotu, który trzymał teraz w dłoni.

– Jest warta o wiele więcej – odrzekł.

Zdjął płaszcz i przypasał miecz. Zrobił na próbę kilka kroków i okazało się, że pochwa obija mu się o nogę. Gruby, skórzany pas utrudniał mu też dostęp do kabury rewolweru. Spróbował inaczej. Zarzucił pas z pochwą na ramię. Miecz wisiał teraz przy jego lewym boku. Austin z powrotem włożył płaszcz.

– Zamierzasz poćwiczyć trochę szermierkę? – zapytał Zavala.

– Możliwe. Musisz przyznać, że ta rzecz jest znacznie lepsza niż twój szwajcarski scyzoryk.

– Mój scyzoryk ma korkociąg – przypomniał Zavala. – A co z tą trąbką?

– Lepiej odłóżmy ją na miejsce. Po co mają wiedzieć, że wymknąłem się stąd z tą wykałaczką pod płaszczem?

Starannie ułożyli róg tak, jak go znaleźli. Przeszli do innej części pomieszczenia, gdzie na stole leżała rozpostarta mapa świata. Austin pochylił się nad nią. Wybrzeża na wszystkich kontynentach były zakreślone na czerwono. Przy każdej czerwonej strefie widniała data i lista kilku gatunków ryb. Rejon jeziora, skąd wystartowali, oznaczono dużą gwiazdką. Austin przesunął palcem wzdłuż narysowanej linii od gwiazdki na wschód, do północnego Atlantyku. Nad linią wpisano dzisiejszą datę. Wyprostował się.

– Musimy zatrzymać ten sterowiec, zanim dotrze do Atlantyku. To nie jest lot testowy.

– W porządku. Chciałbym jednak zauważyć, że ma on prawie trzysta metrów długości i pełno tu uzbrojonych ludzi, którzy mogą mieć inne plany.

– Nie musimy opanować całego zeppelina. Wystarczy nam kabina sterownicza.

– Dlaczego od razu tego nie powiedziałeś? Ruszajmy do roboty.

– Poradzisz sobie z pilotowaniem tego starego worka wypełnionego gazem?

– A co w tym trudnego? Otwierasz przepustnicę i celujesz dziobem tam, gdzie chcesz lecieć.

Austin nie wątpił w słowa Zavali. Jego partner przelatał setki godzin wszystkimi typami pojazdów powietrznych, jakie kiedykolwiek zbudowano. Znajdowali się mniej więcej w połowie długości wielkiego sterowca. Jeśli będą się posuwali do przodu i w dół, trafią do kabiny sterowniczej.

Opuścili pomieszczenie z dziwną ekspozycją muzealną i zapuścili się w labirynt korytarzy innych niż te, które napotkali zaraz po wejściu na pokład. Wszystko było tu nowsze i bardziej funkcjonalne. Dotarli do schodów prowadzących w dół. Austin myślał, że są w pobliżu kabiny sterowniczej, ale zmienił zdanie, gdy poczuł zapach słonej wody i ryb. Przypomniała mu się jego wizyta w wylęgarni ryb Oceanusa na Wyspach Owczych.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Podwodny Zabójca»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Podwodny Zabójca» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Clive Cussler - Atlantis Found
Clive Cussler
Clive Cussler - The Mayan Secrets
Clive Cussler
Clive Cussler - Plague Ship
Clive Cussler
Clive Cussler - Serpent
Clive Cussler
Clive Cussler - Golden Buddha
Clive Cussler
Clive Cussler - Crescent Dawn
Clive Cussler
Clive Cussler - Arctic Drift
Clive Cussler
Clive Cussler - Czarny Wiatr
Clive Cussler
Robert Sheckley - Jeśli czerwony zabójca
Robert Sheckley
Clive Cussler - Blue Gold
Clive Cussler
Daniel Silva - Angielski Zabójca
Daniel Silva
Krzysztof Kochański - Zabójca Czarownic
Krzysztof Kochański
Отзывы о книге «Podwodny Zabójca»

Обсуждение, отзывы о книге «Podwodny Zabójca» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x