John Irving - Wymyślona dziewczyna

Здесь есть возможность читать онлайн «John Irving - Wymyślona dziewczyna» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Wymyślona dziewczyna: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Wymyślona dziewczyna»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Autobiografia Johna Irvinga napisana jest, podobnie jak powieści jego autorstwa, z dystansem, ironią, a ponadto z dużą dozą samokrytycyzmu. Wspomnienia autora skupiają się wokół pasji jego życia, którą zaskakująco okazują się zapasy. Przez wiele lat Irving uważał się przede wszystkim za zapaśnika, a dopiero w drugiej kolejności za pisarza. Książka jest zbiorem zwięzłych, autoironicznych wspomnień przedstawionych z właściwym Irvingowi humorem, lekkością. Jego styl posiada jedną z najbardziej cenionych przez Czytelnika cech, którą jest wrażenie intymności oraz bliskości z autorem. Zapasy okazują się pretekstem do przedstawienia rozlicznych fascynacji Irvinga, zwłaszcza tych literackich, oraz wspomnień związanych z najbliższymi. Czytelnik dowie się ponadto o wieloletniej przyjaźni Johna Irvinga z jego mistrzem duchowym Kurtem Vonnegutem, który skłonił go do pisania. Okazuje się, że bodźcem do napisania wspomnień była nie pycha, ale złamane ramię, czyli pośrednio zapasy.

Wymyślona dziewczyna — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Wymyślona dziewczyna», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Zawodnik wagi do 121 funtów, Larry Palmer, martwił się o swoją tuszę. W Exeter od górnej granicy kategorii dzieliło go zaledwie dziesięć deka, a przecież oficjalne ważenie miało się odbyć dopiero w East Providence. Co się stanie, jeśli waga wykaże co innego? (To, oczywiście, nie powinno się zdarzyć). Mnie do górnego limitu brakowało dwadzieścia dekagramów; zaschło mi w ustach, ale nie ważyłem się tknąć ani kropli wody – spluwałem w papierowy kubek. To samo robił Larry. „Byleście tylko nic nie jedli – przestrzegał Ted Seabrooke. – Nie jedzcie i nie pijcie, a na pewno nie przybierzecie na wadze w autokarze”.

Gdzieś na południe od Bostonu zatrzymaliśmy się w barze; Larry Palmer do dziś pamięta tę chwilę – ja nie pamiętam żadnego baru, nawet nie wysiadałem z autobusu. Kilku z nas spokojnie mieściło się w granicach swojej kategorii wagowej, mogli więc zaryzykować i coś zjeść; większość wysiadła z autobusu, żeby się przynajmniej wysikać. Ja nie jadłem i nie piłem od trzydziestu sześciu godzin, wiedziałem, że nie ośmielę się włożyć niczego do ust i że nie mogę się załatwić. Larry Palmer do dziś pamięta „ten fatalny tost”.

Niedawno spotkaliśmy się i wspominaliśmy to wydarzenie.

– Sam tost – mówił Larry. – Bez masła, bez dżemu, nawet go nie dojadłem.

– A czy przypadkiem nie piłeś czegoś?

– Ani kropli.

(Ostatnio spotykamy się przynajmniej raz w roku. Larry wykłada prawo w Cornell, a jeden z jego synów właśnie zaczął uprawiać zapasy).

Na wadze w East Providence Larry o dziesięć deka przekroczył swój limit 121 funtów. Miał wszelkie szansę na zakwalifikowanie się do półfinałów, być może zaszedłby jeszcze dalej; ta dyskwalifikacja kosztowała zespół kilka cennych punktów – tak samo jak moja porażka z Pieranunzim, który u siebie był mocniejszy niż w dołku. W ciągu dwóch lat stoczyliśmy cztery walki. Raz go pokonałem, raz był remis, dwa razy przegrałem – zawsze podczas turnieju, gdy były to pojedynki najważniejsze. Wszystkie walki były zacięte, ale w tej ostatniej (w East Providence) przegrałem przez tusz. W ten sposób podczas nauki w Exeter dwukrotnie położono mnie na łopatki, w pierwszym i ostatnim występie, za każdym razem dokonał tego mistrz Nowej Anglii z Rhode Island. (W 1961 nasza drużyna nie obroniła tytułu mistrzowskiego – zespół z poprzedniego roku był chyba najlepszy w dziejach Exeter).

Larry Palmer nie mógł w to uwierzyć. Niemożliwe, żeby zjadł tosta, który ważył pół funta!

Trener Seabrooke jak zwykle przyjął to ze stoickim spokojem. „Nie gryź się tym – pewnie po prostu rośniesz”. Rzeczywiście, tak było. Za rok Larry Palmer został kapitanem drużyny Exeter i zdobył mistrzostwo Nowej Anglii w klasie A w wadze do 147 funtów. Nie dość że waga podskoczyła mu aż o dwadzieścia sześć funtów, to jeszcze urósł o piętnaście centymetrów.

Dzisiaj wiem na pewno, że ów sławetny tost Larry’ego Palmera nie ważył pół funta. Bez wątpienia właśnie w naszym autobusie Larry zaczął w sprinterskim tempie rosnąć. Współczuliśmy mu tak mocno, że nawet mu się dokładnie nie przyjrzeliśmy. Zanim dojechaliśmy do East Providence, Larry prawdopodobnie nie tylko przytył o pół funta, ale i urósł o pięć centymetrów. Gdyby taka ewentualność przyszła nam do głowy, na pewno obejrzelibyśmy go dokładnie i być może zauważylibyśmy zmianę.

Książki, które czytałem

W szkołach – nawet takich dobrych, jak Exeter – lekturami bywają z reguły krótsze utwory wybitnych pisarzy; tak dzieje się przynajmniej na początku. Dlatego moja znajomość z Melville’em zaczęła się od „Billy’ego Budda”; ta lektura zaprowadziła mnie do biblioteki, gdzie już na własną rękę odkryłem „Moby Dicka”. Znajomość z Dickensem zacząłem od „Wielkich nadziei” i „Opowieści wigilijnej”, po których (w szkole) przeczytałem „0livera Twista”, „Ciężkie czasy” i „Opowieść o dwóch miastach” oraz (samodzielnie) „Dombeya i Syna”, „Samotnię”, „Nicholasa Nickleby’ego”, „Dawida Copperfielda”, „Martina Chuzzlewita”, „Małą Dorrit” i wreszcie „Klub Pickwicka”. Nie mogłem oderwać się od powieści Dickensa, mimo że moja dysleksja stanowiła nie lada zaporę – nieraz z jego powodu w kąt szła nauka. Od krótszych książek ulubionych autorów przechodziłem zazwyczaj do dłuższych, które bardziej mi się podobały. Zamiłowanie do długich powieści nie wychodzi na dobre szkole.

Na angielskim w Exeter „rozsmakowałem się” w George Eliot dzięki lekturze „Silasa Marnera”, ale to przez „Miasteczko Middlemarch” nie nadążałem z odrabianiem prac domowych z matematyki i łaciny. Ojciec, specjalista od literatury rosyjskiej, uczynił mądry wybór i zapoznał mnie z Dostojewskim, podsuwając „Gracza” – ale z największym zapałem i najwięcej razy przeczytałem „Braci Karamazow”. (Za sprawą ojca zetknąłem się również z Tołstojem i Turgieniewem).

Pierwszym człowiekiem, dzięki któremu zacząłem brać do ręki utwory współczesne, był George Bennett; był on nie tylko dyrektorem Instytutu Anglistyki w Exeter, lecz także zapalonym czytelnikiem – pochłaniał wszystkie książki. Mniej więcej dziesięć lat przed tym, nim moi rodacy mieli po wydaniu „Piątego interesu” „odkryć” Robertsona Daviesa, George zachęcił mnie do lektury „Zaczynu złości” i „Mieszanki słabości”. („Choć burza huczy”, pierwszą część „Trylogii z Salterton”, przeczytałem dopiero wiele lat później). Lektura książek Robertsona Daviesa skłoniła mnie do sięgnięcia po Trollope’a. (Za sprawą tej długiej listy nauka w szkole doznała kolejnego wielkiego uszczerbku). Wielokrotnie słyszałem głosy, iż Davies jest Trollope’em Kanady, ale osobiście sądzę, że jest on także Dickensem tego kraju.

Dwadzieścia lat później profesor Davies – a wtedy znałem już wszystkie jego utwory – napisał dla „Washington Post” recenzję „Hotelu New Hampshire” (1981), która była tak życzliwa i złośliwa jednocześnie, że wybrałem się do Toronto tylko po to, by zjeść z nim obiad. Miałem złamany duży palec u nogi (zapasy), który tak mi spuchł, że nie wchodziły żadne buty. Mój syn Colin już wtedy miał większe ode mnie stopy (w wieku szesnastu lat), ale mogłem chodzić w miarę normalnie dopiero po wciśnięciu się w jego buty do zapasów. Miałem do wyboru albo je włożyć, albo iść na spotkanie z Robertsonem Daviesem boso.

Profesor zabrał mnie do klubu „York” na dość oficjalny obiad: był cały czas ujmująco grzeczny, ale gdy tylko rzucił okiem na buty, przybierał surowy wyraz twarzy. Moja żona Janet jest teraz jego agentem literackim. Mieszkamy przez część roku w Toronto, gdzie często jadamy z Robem i Brendą Daviesami kolacje. Rzecz jasna, nie rozmawiamy nigdy o obuwiu, ale jestem przekonany, że profesor Davies wyniósł z naszego pierwszego spotkania dość niemiłe wspomnienia.

Gdy pobieraliśmy się z Janet w Toronto, moi dwaj synowie z pierwszego małżeństwa, Colin i Brendan, byli drużbami, a Robertson Davies odczytywał ustępy z Pisma Świętego. Rob przyniósł na ślub własną Biblię, podejrzewając, że w kaplicy biskupa Strachana nie będą mieli odpowiedniego tłumaczenia. (Profesor Davies jest bowiem w tych niepewnych czasach zażartym obrońcą Biblii Króla Jakuba).

Moi synowie nie znali wcześniej Roba, a Brendan (wówczas siedemnastoletni) nie zauważył wchodzącego na ambonę Daviesa ze wspaniałą, śnieżnobiałą brodą. Chłopak uniósł wzrok i ni stąd, ni zowąd stanął oko w oko z jakimś olbrzymem o imponującej brodzie i donośnym głosie. Colin, mający wtedy dwadzieścia dwa lata, mówił mi, że brat sprawiał wówczas wrażenie człowieka, który zobaczył ducha. Jednak dwudziestoletniemu Brendanowi, niezbyt dobrze orientującemu się w jakichkolwiek ceremoniach kościelnych, przyszło do głowy co innego: był święcie przekonany, że profesor Davies to sam Bóg.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Wymyślona dziewczyna»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Wymyślona dziewczyna» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Wymyślona dziewczyna»

Обсуждение, отзывы о книге «Wymyślona dziewczyna» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x