Ryszard Kapuściński - Imperium

Здесь есть возможность читать онлайн «Ryszard Kapuściński - Imperium» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Современная проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Imperium: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Imperium»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Bestseller 1993 roku, tłumaczony na całym świecie. Imperium to bodaj najwybitniejsze dokonanie indywidualnego, pełnego inwencji stylu reportażu Kapuścińskiego, niemożliwego do naśladowania, a będącego niedościgłym wzorem dla największych dziennikarzy dzisiejszych czasów. Uchwycony na gorąco, w pełnych znaczeń przybliżeniach i detalu proces rozpadu Związku Radzieckiego – ostatniego imperium kończącego się stulecia

Imperium — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Imperium», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Wałka, ale i współpraca, ponieważ wszystko opiera się tu na kruchej i chwiejnej równowadze, której naruszenie grozi śmiercią. Jeżeli wielbłądy wypiją zbyt dużo wody, nie starczy jej dla wołów, woły wymrą z pragnienia. Jeżeli wymrą woły, zginą owce, bo kto będzie ciągnął kierat napędzający wodę na łąki? Jeżeli zginą owce, jakie mięso będzie jadł i czym się okryje człowiek? Jeżeli człowiek będzie nagi i słaby, kto zasieje pola? Jeżeli nikt nie będzie uprawiać pól, zagarnie je pustynia. Wszystko zasypią piaski, zniknie życie.

Bawełnę uprawiali tu od lat. Płótno z bawełny jest lekkie i mocne, a także zdrowe, bo chłodzi ciało. Od wieków miała ona dobrą cenę, gdyż nigdy nie uprawiano jej zbyt wiele – zawsze barierą był (i jest) chroniczny w tropiku brak wody. Aby uprawić nowe pole bawełny, trzeba by zabrać wodę ogrodom, wyciąć lasy, wybić bydło. Ale jak i z czego wówczas żyć, co jeść? Wszyscy znają ten dylemat od tysięcy lat – w Indiach, w Chinach, w Ameryce, w Afryce. A w Moskwie? I w Moskwie znają!

Początek katastrofy przypada na lata sześćdziesiąte. Trzeba było odtąd dwóch dziesięcioleci, żeby połowę żyznych oaz Uzbekistanu zamienić w pustynię. Więc najpierw sprowadzono z całego Imperium buldożery. Rozgrzane, metalowe karaluchy rozpełzły się po piaszczystych równinach. Poczynając od brzegów Syr-darii i Amu-darii, stalowe tarany zaczęły ryć w piasku głębokie rowy i szczeliny, którymi następnie puszczono wodę z rzek. Musieli tych rowów wykopać nieskończoną ilość (kopią je zresztą nadal), jeśli pamiętać, że łączna długość Syr-darii i Amu-darii wynosi 3662 kilometry! Teraz, wzdłuż tych kanałów, kołchoźnicy mieli zasadzić bawełnę. Z początku robili to na pustynnych nieużytkach, ale ponieważ białego włókna było ciągle mało, władza nakazała oddawać bawełnie pola uprawne, ogrody i sady. Łatwo wyobrazić sobie rozpacz i przerażenie chłopów, którym odbiera się jedyne, co mają – krzak porzeczki, morelę, odrobinę cienia. Na wsiach sadzili bawełnę wprost pod oknami domów, na dawnych grządkach kwiatów, na podwórzach, przy płotach. Sadzili zamiast pomidorów i cebuli, zamiast oliwek i arbuzów. Samoloty i helikoptery latały zrzucając na te tonące w bawełnie wioski lawiny nawozów sztucznych, chmury trujących pestycydów. Ludzie krztusili się, nie mieli czym oddychać, ślepli.

Chruszczow chciał mieć swoje zaorane ugory w Kazachstanie, Breżniew – swoją krainę bawełny w Uzbekistanie. Obaj byli bardzo przywiązani do swoich pomysłów, a nikt nie ośmielał się pytać, jaka jest ich cena.

Obraz ziemi zmieniał się szybko. Znikały pola ryżu i pszenicy, zielone łąki, zagony jarmużu i papryki, plantacje brzoskwiń i cytryn. Wszędzie, jak okiem sięgnąć, rosła bawełna. Dziesiątkami, setkami kilometrów ciągnęły się jej pola, jej białe, puszyste morze. Krzak bawełny rośnie kilka miesięcy, potem przychodzi okres zbiorów.

„W okresie zbiorów bawełny w Azji Środkowej wszystko zamiera. Na dwa-trzy miesiące zamykają szkoły, instytuty, urzędy. Przedsiębiorstwa i fabryki pracują na pół obrotu: wszyscy idą zbierać bawełnę, pracować pod palącym słońcem. I dzieci ze szkół, i studenci, i karmiące matki, i starcy, i lekarze, i nauczyciele. Nikt, pod żadnym pozorem i w żadnym wypadku, nie będzie zwolniony z tego obowiązku. Istnieje wśród nas takie powiedzenie: jeżeli nie posadzisz bawełny – posadzą ciebie, jeżeli nie zbierzesz bawełny – zabiorą ciebie. W okresie zbiorów wszyscy mówią o bawełnie, wszyscy śledzą informacje o wykonaniu planu. Gazety, radio, telewizja, wszystko służy jednej bogini – bawełnie. W Środkowej Azji około dwudziestu milionów ludzi mieszka na wsi. Dwie trzecie pracuje przy bawełnie i właściwie nigdzie poza tym. Rolnicy, ogrodnicy, sadownicy, wszyscy musieli zmienić zawód – pracują jako robotnicy plantacji bawełnianych. Do pracy przy bawełnie goni ich przymus i strach. Przymus i strach, bo przecież nie pieniądze. Przy zbiorze bawełny zarabia się grosze. A praca jest męcząca i monotonna. Żeby wykonać dzienną normę, człowiek musi się schylić 10-12 tysięcy razy. Potworny, czterdziestostopniowy upał, oddychanie powietrzem, które cuchnie jadowitą chemią, susza i ciągłe pragnienie wyniszczają człowieka, szczególnie kobiety i dzieci. Ale przecież im więcej bawełny, tym nasz kraj szczęśliwszy i bogatszy! A tak naprawdę? Tak naprawdę to ludzie płacą zdrowiem i życiem za dobre samopoczucie i mocną pozycję garstki zdemoralizowanych karierowiczów" (Grigorij Rezniczenko – „Aralska katastrofa").

Aluzja do zdemoralizowanych karierowiczów: było powszechnie wiadome, że ludzie Breżniewa w Moskwie i Raszydowa w Taszkiencie podawali wzajemnie uzgodnione, fałszywe dane o zbiorach bawełny. Chodziło o propagandę i o pieniądze – obie mafie, a właściwie jedna, bawełniana mafia, brały do kieszeni krociowe sumy za fikcyjne setki tysięcy ton bawełny.

Mafioso wzbogacili się, ale miliony ich pobratymców, nieszczęsnych zbieraczy bawełny, poszły z torbami. Rzecz w tym, że praca przy bawełnie jest tylko sezonowa, to najwyżej jeden kwartał w roku, a co robić później? Nie ma już ani sadów, ani ogrodów, nie ma kóz i owiec. Miliony ludzi chodzą bez pracy i bez żadnej szansy, żeby ją dostać. Życie przygasło, dostaje tylko gorączki w okresie zbiorów, jesienią, a potem pogrąża się w ciężkiej, rozgrzanej, dusznej, tropikalnej martwocie.

Typowo kolonialna sytuacja: kolonia dostarcza surowca, metropolia wyrabia z niego gotowe produkty. Co najwyżej 10 procent bawełny zebranej w Uzbekistanie jest przerabiane w tej republice. Resztę wysyłają do fabryk włókienniczych w centralnych częściach Imperium. Jeżeli przestać uprawiać bawełnę w Uzbekistanie, staną zagłębia włókiennicze w Rosji.

Ponieważ dyrektywa Moskwy brzmiała (i brzmi nadal) – coraz więcej bawełny, w Uzbekistanie ciągle zwiększali obszar zasiewów i ilość wylanej na pola wody. Nie było mowy o żadnych technologiach, o drenach, rurach, przewodach i temu podobnych wymysłach. Po prostu wypuszczali z rzek wodę, woda rozlewała się po polach. Nim jednak dopłynęła do zagonów bawełny, już jedna trzecia ginęła, wsiąkając bezużytecznie w piasek.

Wiadomo, że kilka, kilkanaście metrów pod każdą pustynią leżą wielkie złoża stężonej soli. Jeżeli doprowadzić do niej wodę, razem z wilgocią sól zacznie wydobywać się na powierzchnię. I to właśnie stało się teraz w Uzbekistanie. Utajona, przygnieciona, ukryta głęboko sól ruszyła w górę, zaczęła wydobywać się na wolność. Złotą ziemię Uzbekistanu, którą zasnuła najpierw biel bawełny, teraz pokryła błyszczącą skorupą biel soli.

Zresztą nie trzeba rozglądać się po ziemi. Kiedy zawieje wiatr, sól czuje się na wargach, na języku. Szczypie w oczy.

Wody Syr-darii i Amu-darii, zamiast płynąć do Morza Aralskiego, były z woli człowieka trwonione po drodze, na olbrzymim dystansie ponad trzech tysięcy kilometrów rozlewane po polach, po nie kończących się pustyniach. Z tego powodu spokojny i szeroki nurt obu potężnych rzek – jedynego źródła życia w tej części świata – zamiast w miarę ich biegu rosnąć i ogromnieć (jak to ma w swoim zwyczaju przyroda), zaczął maleć, kurczyć się, zwężać i spłycać, aż, nie dochodząc do morza, przemieniał się w słone, zatrute i rozpaciane rozlewiska, w gąbczaste i cuchnące zagony, w zdradliwe zastoiny i rzęsy, aby w końcu zapaść się pod ziemię i zniknąć ludziom z oczu.

Ta osada nazywa się Mujnak i jeszcze kilka lat temu była morskim portem rybackim. Teraz stoi w środku pustyni, morze jest stąd 60-80 kilometrów. W pobliżu osady, tam, gdzie był port, stoją na piaszczystych wydmach rdzewiejące kadłuby rybackich statków, trawlerów, kutrów, barek i łodzi. Mimo iż farba łuszczy się i odpada, można jeszcze odczytać niektóre nazwy: „Estonia", „Dagestan", „Nachodka". Pusto, nikogo nie ma w pobliżu.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Imperium»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Imperium» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Ryszard Kapuscinski - The Shadow of the Sun
Ryszard Kapuscinski
Ryszard Kapuściński - Another Day of Life
Ryszard Kapuściński
Ryszard Kapuscinski - The Soccer War
Ryszard Kapuscinski
Ryszard KAPUSCINSKI - Szachinszach
Ryszard KAPUSCINSKI
Richard Montanari - The skin Gods
Richard Montanari
Ryszard Kapuściński - Cesarz
Ryszard Kapuściński
Ryszard Kapuściński - Chrystus z karabinem na ramieniu
Ryszard Kapuściński
Ryszard Kapuściński - Busz po polsku
Ryszard Kapuściński
libcat.ru: книга без обложки
Ryszard Kapuściński
Ryszard Kapuściński - Heban
Ryszard Kapuściński
Ryszard Kapuściński - Podróże z Herodotem
Ryszard Kapuściński
libcat.ru: книга без обложки
Ryszard Kapuściński
Отзывы о книге «Imperium»

Обсуждение, отзывы о книге «Imperium» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x