Mika Waltari - Mój Syn, Juliusz

Здесь есть возможность читать онлайн «Mika Waltari - Mój Syn, Juliusz» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Историческая проза, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Mój Syn, Juliusz: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Mój Syn, Juliusz»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Trzecia część "Trylogii rzymskiej", którą otwierają powieści "Tajemnica Królestwa" oraz "Rzymianin Minutus", dalszy ciąg opowieści obejmującej kolejne lata panowania Nerona i następnych cesarzy, aż do śmierci Wespazjana, krótkich rządów Tytusa i okrutnych Domicjana.

Mój Syn, Juliusz — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Mój Syn, Juliusz», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Klaudia zbielała aż po wargi. Wystarczyło jej popatrzeć w tej chwili na mnie, aby uwierzyć w słowa Nerona. Sama zresztą podejrzewała coś takiego i nieustannie gdakała na ten temat, aż wreszcie udało mi się zamydlić jej oczy opowiadaniem o spisku Pizona. Zebrania sprzysiężonych musiały wszak odbywać się nocą.

Klaudia podniosła rękę i trzasnęła mnie po gębie, aż klasnęło. Pokornie nadstawiłem jej drugi policzek, jak nauczał Jezus Nazarejski. Klaudia z całej siły drugą dłonią trzepnęła w ucho – zadzwoniło mi w głowie i od tego czasu cierpię na przytępienie słuchu. A potem zaczęła mi okropnie ubliżać; nigdy nie przypuszczałbym, że takie słowa mogą paść z jej ust! Co do mnie, to chyba okazałem się lepszym niż ona uczniem Chrystusa, bo rozsądnie milczałem. Klaudia wylała z ust taki stek brudów na mnie i na nieboszczkę Antonię, że w końcu Neron musiał ją uciszać.

O zmarłych mówi się tylko dobrze, przypomniał jej stare powiedzenie, i dodał, że Antonia była jego przyrodnią siostrą, więc on nie pozwala nikomu źle o niej mówić i radzi Klaudii, aby o tym nie zapominała, jeśli życie jej miłe.

Aby załagodzić Klaudię i wzbudzić jej litość, uchyliłem togi i pokazałem zakrwawiony bandaż. Zapewniłem, że otrzymałem już wystarczającą karę za swoje uczynki. Neron nakazał, abym mimo bólu odwinął przewiązki. Chciał na własne oczy przekonać się, czy nie próbowałem go oszukać, owijając członek zakrwawionym bandażem. Skoro już się upewnił, powiedział ze zdziwieniem:

– Jesteś aż tak głupi, że od razu się obrzezałeś? Ja tylko żartowałem, po twoim wyjściu żałowałem mych słów. Cieszę się, że jesteś posłusznym wykonawcą mych rozkazów, Minutusie.

Klaudia zaś wcale mnie nie żałowała. Przeciwnie, klasnęła z radości i chwaliła Nerona, że wymyślił mi karę, jakiej ona nie potrafiła sobie nawet wyobrazić. Dla mnie wystarczającą karą było to, że byłem żonaty z Klaudią. Wygląda na to, że nigdy mi nie wybaczyła zdrady i tego, że popełniłem ją właśnie z Antonią. Wiele lat później potrafiła jeszcze gadać o tym. Mądra niewiasta dawno zapomniałaby o takim skoku w bok swojego męża.

W ogóle w tym czasie odnosiła się do mnie nieprzychylnie, bo wstąpiła już w taki okres życia. Wprost cudem było, że zdążyła wcześniej Cię urodzić. Starałem się cierpliwie znosić jej fochy, przecież była prawdziwą, choć nie uznaną córką cesarza Klaudiusza. Inaczej rozwiódłbym się z nią i zabrał Ciebie. Neron pewno nie sprzeciwiłby się rozwodowi, przecież w jego oczach Klaudia była żydowską babą, którą raz do roku zapraszał na skromne przyjęcie do Złotego Domu. Gdy Statilia Mesalina została żoną Nerona, to przez próżność i – arogancję nigdy nie zgodziła się, by przedstawiono jej Klaudię.

Uznawszy sprawę za definitywnie zakończoną, Neron odprawił z pokoju przyjęć Klaudię i obydwu Żydów i bezceremonialnie zmienił temat:

– Jak wiesz, po obaleniu tajnego sprzysiężenia senat postanowił złożyć ofiary dziękczynne. Sam ofiarowałem w świątyni Kapitolińskiej sławetny sztylet Scewinusa, poświęcając go Jupiterowi Mścicielowi. Senat nazwał też kwiecień, miesiąc mych narodzin, neronią. Ale ja mam osobisty dług wdzięczności wobec Ceres, ponieważ zaniedbałem jej święto, a ona miała przecież swój udział w moim szczęśliwym ocaleniu. Nic dziwnego – bogowie zawsze osłaniają swoich powinowatych! Nie chciałem pozwolić, aby senat ogłosił mnie bogiem i aby stawiano mi ołtarze. Nie chcę być oficjalnie uznany za boga, nie mógłbym brać udziału w turnieju śpiewaczym w Grecji. W tym życiu wystarczy mi, że jestem artystą. Po śmierci chętnie się przeniosę do przybytku bogów.

Myśl o śmierci zepsuła mu humor. Po chwili wrócił do pierwszego tematu:

– Postanowiłem postawić Ceres nową, odpowiadającą jej godności świątynię. Stara spłonęła, podpalona przez tych przeklętych chrześcijan, a nie zdążyłem zaplanować nowej. Wiesz, że i tak mam w Rzymie pełne ręce roboty. Odwieczne miejsce kultu Ceres to Awentyn. Mimo najlepszych chęci nie znalazłem tam odpowiedniej posesji. Sądzę, że z radością podarujesz bogini swój dom z ogrodem na Awentynie, aby uczcić przywrócenie ci mego zaufania i ostatecznie przypieczętować naszą przyjaźń. Nie zdziw się, gdy wrócisz do domu, że niewolnicy już go rozbierają. Sprawa jest pilna i byłem pewien, że się zgodzisz.

W ten sposób Neron bez wyceny i zapłaty pozbawił mnie starej siedziby rodowej Manilianusów. Nie byłem w stanie tryskać radością na ten dowód jego życzliwości. Dobrze wiedziałem, że cały honor przedsięwzięcia Neron weźmie na siebie, a przy poświęceniu świątyni nawet nie wymieni mojego nazwiska. Zapytałem z goryczą, gdzie mam przenieść łóżko i rzeczy osobiste – przecież w Rzymie był okropny kryzys mieszkaniowy.

– Nie myślałem o tym – powiedział Neron. – Ale przecież dom twego ojca, a właściwie pani Tulii, ciągle stoi pusty. Nie udało mi się go sprzedać, bo tam straszy!

Oświadczyłem, że nie mam zamiaru ponosić nieprawdopodobnych opłat, jakimi jest obciążony dom nawiedzony przez duchy i narzekałem, że położenie domu na wzgórzu Wiminalis jest niefortunne, choć w rzeczywistości było to całkiem blisko Złotego Domu. Utyskiwałem, że musiałbym odnowić ten zrujnowany i od początku źle zaplanowany i za duży gmach. Jakich ogromnych sum wymagać będzie doprowadzenie go do stanu używalności! Przecież przez osiemnaście lat nie przeprowadzono tam generalnego remontu, a ogród zdziczał zupełnie. Nowe opłaty za wodę będą tak wysokie, że uniemożliwią regularne zraszanie ogrodu.

Neron przysłuchiwał się temu i delektował moimi kłopotami, po czym oświadczył wyniośle:

– Miałem zamiar złożyć ci dowód przyjaźni i sprzedać dom twego ojca po umiarkowanej jak na obecne stosunki cenie. Uważam za wstrętne to twoje niegodne targowanie się, zanim jeszcze wymieniłem kwotę. Wcale już nie żałuję, że dla zabawy kazałem cię obrzezać! Ale wiedz, kim jest Neron! Daję ci dom twego ojca za darmo! Nie poniżę się do żadnego targowania!

Oczywiście, podziękowałem gorąco Neronowi, choć wcale nie dawał mi tego domu za darmo, przecież musiałem mu oddać starą siedzibę na Awentynie. Przyznaję jednak, że w sumie na tym zyskałem.

Natychmiast po wyjściu ze Złotego Domu pospieszyłem spotkać się z zarządcą finansów państwowych i poprosiłem o sporządzenie odpowiednich dokumentów i przerejestrowanie w nowym spisie posesji domu pani Tulii na moje nazwisko, aby Neron nie zdążył zapomnieć, że mi go podarował, jak to się już kiedyś zdarzyło. Lecz na szczęście tym razem Neron nie był pijany.

Z radością myślałem, że dom pani Tulii wart był obrzezania. To mnie odrobinę pocieszało, gdy dostałem zapalenia i wysokiej gorączki. Swego czasu starałem się zapobiec sprzedaży tego domu. Rozpowszechniałem pogłoski o strachach i wysłałem niewolników, aby po nocy tłukli garami i przewracali meble w opustoszałych pomieszczeniach. My, Rzymianie, jesteśmy narodem zabobonnym, gdy w grę wchodzą widma i zmarli.

A teraz z czystym sumieniem opowiem o triumfalnej podróży Nerona po Grecji, o godnej pożałowania śmierci Kefasa i Pawła oraz o tym, jak oblegałem Jeruzalem.

KSIĘGA SZÓSTA

NERON

Likwidacja sprzysiężenia Pizona trwała prawie dwa lata, a objęła także prowincje i bogate kraje sojusznicze, których włodarze bezspornie musieli wiedzieć o spisku, ale udawali nieświadomość. Neron chętnie okazywał litość i jeśli to tylko było możliwe, zamieniał karę śmierci na banicję. Dzięki przejęciu majątków spiskowców doprowadził finanse państwowe do jakiego takiego ładu mimo ponoszenia ogromnych wydatków. Największą część tych wydatków stanowiły koszty przygotowań do wojny przeciwko Fartom. Tryb życia Nerona był stosunkowo umiarkowany, jeśli się go porówna z przepychem, w jakim żyli bogacze czy nowobogaccy. Pod wpływem nieboszczyka Petroniusza Neron starał się zastępować przepych dobrym smakiem. Skoro jednak zabrakło porad Petroniusza, smak Nerona od czasu do czasu zawodził.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Mój Syn, Juliusz»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Mój Syn, Juliusz» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Mój Syn, Juliusz»

Обсуждение, отзывы о книге «Mój Syn, Juliusz» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x