Gloger Zygmunt - Dolinami rzek

Здесь есть возможность читать онлайн «Gloger Zygmunt - Dolinami rzek» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Путешествия и география, Мифы. Легенды. Эпос, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Dolinami rzek: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Dolinami rzek»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Relacja z podróży Zygmunta Glogera po Niemnie, Wiśle, Bugu i Biebrzy napisana w formie dziennika.Gloger opisuje zarówno piękno przyrody i niesamowite krajobrazy, jak i opowiada o obyczajach ludzi z tamtych stron, na podstawie obserwacji i rozmów z nimi. Autor umiejętnie łączy naukową relację i obserwację z poetyckim przedstawieniem, doskonale oddając realia. Zdaniem Elizy Orzeszkowej, autorki przedmowy do Dolinami rzek…, Gloger w codziennych niby krajobrazach potrafi dostrzec niebywałe piękno i wyrazić je słowami.Zygmunt Gloger był polskim historykiem, etnografem, folklorystą i krajoznawcą. Zasłynął przede wszystkim jako autor interesujących rozpraw opartych na intensywnych badaniach dotyczących kultury i obyczajowości ludowej.

Dolinami rzek — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Dolinami rzek», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Świtał piękny poranek, gdy poszliśmy obejrzeć stojące przy brzegu wiciny i baty, na które ładowano owies, dostarczany przez kupców z Serej do Grodna. Zdaje się, że wiciny muszą być znane na Niemnie od tak dawna, jak i handel litewski. Wspomina już o nich Stryjkowski, a zapewne dzisiejsze i z wieku XVI mało się różniły od siebie. Wiciny są większe od wiślanych berlinek , szersze, z bokami więcej pochyłymi, mniej ozdabiane, biorą ładunku 800 beczek litewskich zboża, czyli do 2600 korcy warszawskich, gdy baty tylko czwartą część tego. Budowane są wszystkie w górze Niemna, gdzie w Swierzniu, Stołpcach i Bereżnej są lub były ich warsztaty. Obecnie zaczynają wychodzić z użycia, bo z powodu swej wielkości mniej są praktyczne od batów. Zmiana ta musi mieć łączność ze stanem wody, która obecnie skutkiem trzebieży lasów opada niżej w suche lata niż dawniej, gdy cały kraj był leśnym.

Wicina przykryta jest ruchomym dachem z desek zdejmowanych częściowo przy ładowaniu towaru, a mającym w połowie długości poprzeczny otwór zwany zjez , którym wylewają szuflami naciekającą do statku wodę. Na przodzie wiciny jest mieszkanie szafarza (po rusku szafara ), czyli pisarza, zwane szafarnią, gdzie mieści się także kuchnia dla ludzi i piece do chleba. Na batach są także szafarnie, ale już bez piekarników . Przodowy koniec wiciny, gdzie skład lin, zowie się sztabą , a tylni, gdzie rudel, rupą . Maszt przywiązuje się do słupa zwanego chłopcem , a wielki drąg żaglowy nazywa się rajem , długie zaś wiosła zbliżone nieco kształtem do drygawek to opaczyny . Cienkie liny dla niechwiejności masztu, łączące jego wierzchołek z krawędziami statku, zowią się stachje . Oprócz nich zaopatrzona jest każda wicina i bat w długie dwie liny, z których grubsza zowie się barbarą , cieńsza tralówką . Za tralówką uwiązaną do górnej części masztu, ciągną statek w górę rzeki tj. pod wodę, najęci do tego wicinnicy , którzy idą brzegami. Gdy wiatr pomyślny, dopomaga im żagiel. Za barbarę przywiązuje się statek w przystani lub ściąga z mielizny, czyli haku. Gdy ściągnięcie to nie idzie łatwo, wówczas wbijają dwa paliki i zakładają „ kozioł ”, czyli walec z kolbami (podobny do używanego przy nawracaniu wiatraków) i kręcą „kozioł”, nawijając na niego barbarę , uczepioną do statku. Gdy i to nie pomaga, następuje lichtuga , czyli przeładowanie ciężaru na mniejszy statek, lichłaniec . Załogę na wicinie składa kilkunastu, a na bacie kilku ludzi, między którymi starszym jest sternik . Do załogi nie liczą się wicinnicy, czyli mołojcy , najęci do holowania statku pod wodę. Do batu potrzeba mołojców 10–15, do wiciny 20–30. Każdy z nich w czasie pochodu ma przez jedno ramię założoną z szerokiej parcianej taśmy lamkę , rodzaj szlei, uwiązanej na sznurze do tralówki . Idąc gęsiego (zwykle lewym brzegiem Niemna), podpierają się wałkownikami (długimi kijami). Pierwszy na przodzie wicinnik zowie się korol , drugi z kolei marszałek , trzeci drużko , jak na weselu. W letni upał jest to ciężka praca dla idących boso po żwirowych brzegach. Wicinnik pobiera za nią najmniej 45 kop. dziennie, a goniąc za tym zarobkiem, kilka tysięcy ludzi corocznie nad Niemnem odrywa się od pracy rolniczej.

Po wschodzie słońca opuściliśmy Kryksztany, rozpoczynając piąty dzień naszej podróży doliną Niemna. Na polach powiewają fale bujnego żyta. O pól mili poniżej Kryksztan napotykamy znowu ślady obrabianego krzemienia w czasach przedhistorycznych. O ćwierć mili od Niemna, na gruntach wsi Racowszczyzny znajduje się w tej okolicy góra zamkowa zwana Pilokalnie , ale zboczyć do niej nie mogliśmy. W okolicy wsi Bałkosadzie napotykamy na lewym brzegu źródło wody trochę słonej, bardzo zimnej, ale niesmacznej, z zielonawym osadem, buchające silnym strumieniem z otworu pod wzgórzem nadbrzeżnym. Oryle utrzymują, że do tego źródła zlatują się gołębie z okolicy i od nich dali mu nazwę holubowa woda . Gdy żałowałem, że nie było gąsiorka dla nabrania tej wody do rozbioru chemicznego, Wiktor ofiarował mi na ten cel swoją flaszkę, która mu towarzyszyła od lat wielu z tabaką. Wzięliśmy się wszyscy do jej dezynfekcji za pomocą piasku i gałęzi wewnątrz i zewnątrz. Po półgodzinnej pracy, gdy flaszka zdawała się już być gotowa, przy dopasowywaniu drewnianego korka szyjka pękła i – tabaka powróciła na powrót do flaszki, a Wiktor nabrał przekonania, że jej przeznaczeniem było służyć mu do śmierci.

O tysiąc kroków poniżej tego źródła ukazał nam Mazurkiewicz wychylające się nad powierzchnię wody konary olbrzymich dębów zatopionych podług słów oryla „od potopu świata”. Jeden z tych dębów stanowi „rapę”, o którą rozbiła się niedawno ładowna zbożem wicina. Drzewa powyższe musiały być przez powódź podmyte na brzegach i obalone do Niemna przed jakim tysiącem lat, bo dębina sczerniała już jak heban, na co potrzeba licznych wieków. Zawróciwszy się z Niemnem ku wschodowi, stanęliśmy pod Niemonajciami, gdzie to według podań bajecznych Litwy miał wylądować Nemon, wódz zamorskich żeglarzy, i czcią boską od miejscowych Lettów otoczony, założył tu jakoby osadę powyższą.

Конец ознакомительного фрагмента.

Текст предоставлен ООО «ЛитРес».

Прочитайте эту книгу целиком, на ЛитРес.

Безопасно оплатить книгу можно банковской картой Visa, MasterCard, Maestro, со счета мобильного телефона, с платежного терминала, в салоне МТС или Связной, через PayPal, WebMoney, Яндекс.Деньги, QIWI Кошелек, бонусными картами или другим удобным Вам способом.

1

Sarbiewski, Maciej Kazimierz (1595–1640) – polski poeta barokowy piszący po łacinie, zyskał w swoim czasie światową sławę dzięki nagrodzie w dziedzinie literatury, którą został wyróżniony przez papieża Urbana VIII (był to tzw. laur, a poetę nią odznaczonego nazywano poeta laureatus , czyli laureatem); jezuita, kaznodzieja nadworny króla Władysława IV. [przypis edytorski]

2

oryl – flisak; osoba zajmująca się zawodowo i zarobkowo transportem rzecznym towarów (tj. spławem ). [przypis edytorski]

3

bat (z fr. bateau ) – drewniana, łódź z żaglem, o płaskim dnie, służąca do przewożenia towarów. [przypis edytorski]

4

wicina – statek rzeczny do spławiania towarów (jego odpowiednik używany na szlaku wiślanym nosił nazwę szkut ). [przypis edytorski]

5

cech – zrzeszenie zawodowe, gromadzące i kształcące wykonawców jakiejś profesji. [przypis edytorski]

6

rapa – próg rzeczny. [przypis edytorski]

7

orylka – zajęcie polegające na spławianiu towarów rzeką; flisactwo. [przypis edytorski]

8

ciesielka – też: ciesiołka a. ciesielstwo ; nazwa daw. rzemiosła, sztuki ręcznej obróbki drewna i budowy konstrukcji drewnianych, domów, ogrodzeń i mostków. [przypis edytorski]

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Dolinami rzek»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Dolinami rzek» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


libcat.ru: книга без обложки
Zygmunt Miłoszewski
Zygmunt Zeydler-Zborowski - Kardynalny Błąd
Zygmunt Zeydler-Zborowski
Alessandro Dallmann - Reich an der Börse:
Alessandro Dallmann
Alessandro Dallmann - Reich werden mit Ebay
Alessandro Dallmann
Alessandro Dallmann - Reich werden leicht gemacht
Alessandro Dallmann
Alessandro Dallmann - Reich durch Investitionen
Alessandro Dallmann
Alessandro Dallmann - Reich werden mit Aktien
Alessandro Dallmann
Zygmunt Bauman - Identitat, (2a ed.)
Zygmunt Bauman
Zygmunt Bauman - Dialektik der Ordnung
Zygmunt Bauman
Dylan Rose - Turn Me On
Dylan Rose
Dylan Rose - Take Me On
Dylan Rose
Отзывы о книге «Dolinami rzek»

Обсуждение, отзывы о книге «Dolinami rzek» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x