Mark Twain - Książę i żebrak

Здесь есть возможность читать онлайн «Mark Twain - Książę i żebrak» — ознакомительный отрывок электронной книги совершенно бесплатно, а после прочтения отрывка купить полную версию. В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Детские приключения, foreign_antique, foreign_prose, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Książę i żebrak: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Książę i żebrak»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Popularna klasyka przygodowa dla młodych czytelników. Przypadek styka ze sobą dwóch łudząco do siebie podobnych rówieśników z różnych światów. Tomka Clancy'ego, małego londyńskiego nędzarza, fascynują historie o potężnych królach, dzielnych rycerzach i pięknych księżniczkach. Edward Tudor, następca angielskiego tronu, marzy o swobodnym i beztroskim życiu chłopców z ludu, dokazujących nad rzeką i bawiących się błotem. Brutalne potraktowanie Tomka przez pałacowego strażnika przyciąga uwagę młodego księcia, który zaprasza biedaka do swojej komnaty. Zazdroszcząc sobie wzajemnie trybu życia, chłopcy dla zabawy zamieniają się ubraniami. Żaden z nich nie spodziewa się, że od tego dnia wyobrażenia o innym, atrakcyjniejszym życiu przyjdzie im sprawdzić z rzeczywistością na własnej skórze.

Książę i żebrak — читать онлайн ознакомительный отрывок

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Książę i żebrak», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Tomek dyszał ciężko z podniecenia, oczy jego rozwierały się coraz szerzej ze zdumienia i zachwytu. Wszelkie inne myśli ustąpiły w nim teraz temu jedynemu pragnieniu: zbliżyć się do księcia i napatrzyć się na niego do syta.

Nie zdając sobie sprawy z tego, co czyni, przywarł twarzą do prętów kraty. Ale w następnej chwili jeden ze zbrojnych silną pięścią odciągnął go od wrót i rzucił ku gromadzie gapiących się wieśniaków i próżnujących londyńczyków, wołając brutalnie:

– Nie bądź taki zuchwały, mały żebraku!

Tłum roześmiał się, szydząc z niepowodzenia chłopca; ale młody książę podbiegł tuż do kraty i zawołał z połyskującymi oczyma i twarzą poczerwieniałą z oburzenia:

– Jak śmiesz tak poniewierać tym biednym chłopcem! Jak śmiesz obchodzić się w ten sposób z najniższym choćby z poddanych mego królewskiego ojca! Otwórz bramę i wpuść go!

Gdybyście widzieli, jak zmienny tłum zerwał teraz kapelusze z głowy; ze wszystkich stron rozległy się entuzjastyczne okrzyki:

– Niech żyje książę Walii!

Wartownicy sprezentowali halabardy 8 8 halabarda – dwuręczna broń o długim drzewcu, zakończonym trzema rodzajami broni: siekierą, szpikulcem i hakiem. [przypis edytorski] , otworzyli bramę i znowu sprezentowali broń, gdy mały Książę Ubóstwa w nędznych łachmanach podał rękę Księciu Bezgranicznego Bogactwa.

Edward Tudor rzekł:

– Wydajesz mi się zmęczony i głodny: skrzywdzono cię. Chodź ze mną.

Kilku dworzan podbiegło, chcąc się temu zapewne sprzeciwić. Ale książę skinął ręką ruchem prawdziwie królewskim i dostojnicy wstrzymali się.

Edward poprowadził Tomka do wspaniałej komnaty zamkowej, którą nazwał swoim gabinetem. Na jego rozkaz podano posiłek, o jakim Tomek wiedział dotychczas tylko z książek. Z książęcą delikatnością i taktem odprawił Edward służbę, aby biedny gość nie czuł się skrępowany jej drwiącymi minami; potem siadł obok Tomka i kiedy chłopiec jadł, począł mu zadawać pytania:

– Jak się nazywasz?

– Tomek Canty 9 9 Canty (ang.) – żwawy, wesoły. [przypis edytorski] , wasza wysokość.

– Dziwne nazwisko. A gdzie mieszkasz?

– W mieście, wasza wysokość. Na Offal Court, w „Śmietniku”, koło Pudding Lane.

– Śmietnik! To jeszcze dziwniejsza nazwa. Masz rodziców?

– Mam rodziców, panie, i mam także babkę, z której sobie nic nie robię – niech mi Bóg wybaczy, jeżeli to jest grzechem – i mam jeszcze dwie siostry, Anię i Elżunię, bliźnięta.

– Babka nie jest pewnie dla ciebie zbyt czuła, jak sądzę?

– Jak dla nikogo zresztą, wasza wysokość. Złe ma serce i nigdy nie czyni nic dobrego.

– Czy cię źle traktuje?

– Czasami, kiedy śpi albo jest zupełnie pijana, ręka jej odpoczywa; ale jeżeli jest przytomna, bije mnie bardzo mocno.

W oczach małego księcia zabłysły iskry gniewu i chłopiec zawołał:

– Co! Bije?

– O tak, wasza wysokość.

– Bije! Ciebie, tak małego i słabego! Słuchaj: dziś wieczór jeszcze zostanie zamknięta w Tower. Mój ojciec, król…

– Zdaje się, że zapominacie, panie, o jej niskim pochodzeniu. Więzienie Tower jest tylko dla możnych.

– To prawda. Nie pomyślałem o tym. Zastanowię się, jak należy ją ukarać. Czy ojciec jest dla ciebie dobry?

– Nie bardziej niż babcia Canty, panie.

– Widocznie wszyscy ojcowie są jednakowi. Mój ojciec także nie należy do czułych. Ciężką ma rękę, ale mnie oszczędza: ale nieraz dostaje mi się porządna bura, to prawda. A jaka jest twoja matka?

– Dobra, panie, nigdy mi jeszcze nie uczyniła krzywdy. Zaś Ania i Elżunia są pod tym względem takie same jak ona.

– Ile one mają lat?

– Piętnaście, wasza wysokość.

– Siostra moja, lady Elżbieta, ma czternaście lat, a moja kuzynka, lady Joanna Gray, jest w równym wieku ze mną, bardzo jest przy tym ładna i miła; ale druga siostra moja, lady Maria, ma ponure spojrzenie i… powiedz mi: czy twoje siostry także zabraniają służbie śmiać się, ponieważ mogłoby to zaszkodzić zbawieniu ich duszy?

– Moje siostry? Czyż wasza wysokość przypuszcza, że one mają służbę?

Książę zastanowił się przez chwilę, patrząc na żebraka, potem rzekł:

– Dlaczegóż by nie? A któż im pomaga wieczorem przy rozbieraniu? Kto je ubiera rano?

– Nikt, panie. Czy chcecie przez to powiedzieć, że powinny zdejmować suknie i spać nago jak zwierzęta?

– Czyż mają tylko po jednej sukni?

– A na cóż im więcej sukien? Przecież człowiek ma tylko jedno ciało.

– Jakie ty masz dziwne pojęcia! Wybacz, nie chciałem się z ciebie śmiać. Ale twoje dobre siostrzyczki, Ania i Elżunia, będą miały wkrótce mnóstwo sukien i będą miały służbę: mój skarbnik zatroszczy się o to.

Nie, nie dziękuj mi; to drobnostka. Ładnie mówisz; wyrażasz się z wdziękiem. Czy otrzymałeś dobre wykształcenie?

– Nie wiem, panie. Dobry kapłan, którego nazywają ojcem Andrzejem, był o tyle łaskaw, że uczył mnie nieco ze swoich książek.

– Czy umiesz po łacinie?

– Niewiele, panie.

– Ucz się łaciny, chłopcze. To tylko z początku trudne. Grecki jest trudniejszy, ale ani ten język, ani żaden inny nie przedstawiają trudności dla lady Elżbiety i mojej kuzynki. Powinieneś je usłyszeć, jak odpowiadają przy lekcji! Ale opowiedz mi o Śmietniku. Czy mile tam spędzacie czas?

– Oczywiście, panie, gdyby tylko nie głód. Oglądamy teatr marionetek i małpki – ach! jakie to komiczne stworzenia i tak wspaniale ubrane! Niekiedy bywają też przedstawienia, podczas których aktorzy krzyczą i biją się, aż wszyscy padną martwi; bardzo to piękny widok i kosztuje tylko grosz – trudno się jednak i o ten grosz postarać, wasza wysokość.

– Opowiadaj dalej.

– Niekiedy my, chłopcy z Offal Court, walczymy ze sobą na kije, zupełnie tak jak czeladnicy.

Oczy księcia zabłysły.

– To mi się podoba. Opowiadaj dalej – rzekł.

– Biegamy do mety, żeby się przekonać, który jest najszybszy.

– I to mi się podoba. Mów dalej.

– Latem brodzimy i pływamy po kanałach, panie, a także po rzece; jeden popycha drugiego albo opryskuje wodą, nurkujemy, krzyczymy, baraszkujemy i…

– Oddałbym królestwo swego ojca za to, by móc się tak kiedy zabawić! Mów dalej.

– Tańczymy i śpiewamy koło „Słupa” w Cheapside, bawimy się w piasku, kopiemy rowy albo zasypujemy się wzajemnie; a jakie piękne babki pieczemy z błota – ach, nie ma w świecie nic ponad błoto! – i za pozwoleniem waszej wysokości, po prostu tarzamy się w błocie.

– O, nie mów dalej, to przecież jest zachwycające! Gdybym to ja mógł się tak ubrać jak ty, gdybym mógł zdjąć trzewiki i wytarzać się raz w błocie, gdyby mi tego nikt nie bronił, nikt mnie nie pilnował! Koronę dałbym za to!

– A ja, ileż bym dał za to, dostojny panie, by być chociaż raz tak ubrany jak wy – chociaż jeden raz…

– Co, chciałbyś naprawdę? To się wnet może stać. Zdejm te łachmany i wdziej moje szaty. Krótkie to będzie szczęście, ale niemniej będzie ci miłe. Będziemy się tym rozkoszowali, póki zdołamy, i zanim nam kto przeszkodzi, zamienimy ubrania z powrotem.

W kilka minut mały książę Walii odziany był w zdarte i postrzępione łachmany Tomka, zaś mały książę żebraków wdział barwny strój królewski. Podeszli razem do wielkiego zwierciadła i o dziwo: niepodobna było spostrzec zmiany! Spojrzeli na siebie, potem na swe odbicie w zwierciadle, potem znowu w zmieszaniu na siebie.

Wreszcie książę rzekł zdumiony:

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Książę i żebrak»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Książę i żebrak» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Książę i żebrak»

Обсуждение, отзывы о книге «Książę i żebrak» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x