Wisława Szymborska - Poezje
Здесь есть возможность читать онлайн «Wisława Szymborska - Poezje» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Поэзия, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.
- Название:Poezje
- Автор:
- Жанр:
- Год:неизвестен
- ISBN:нет данных
- Рейтинг книги:5 / 5. Голосов: 1
-
Избранное:Добавить в избранное
- Отзывы:
-
Ваша оценка:
- 100
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
Poezje: краткое содержание, описание и аннотация
Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Poezje»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.
Poezje — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком
Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Poezje», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.
Интервал:
Закладка:
Nie miejsce tu, by sprawę tę wyjaśnić i zanalizować w pełni. Niewątpliwie jednak znaczną rolę odgrywa w owym ujednoliceniu śmiałość, z jaką poetka sięga do kolokwializmów, korzysta ze słownictwa i składni mowy potocznej, takiej, jaką – zapewne – sama posługuje się w rozmowach. Odrzucając, jak się to mówi uczenie, idiom konwencjonalny na rzecz idiomu konwersacyjnego – przybliża własne wiersze do tego, co jest jednością i jedynością psychiczną – jej własnej, jako autorki, osoby. W ten sposób uzyskuje zindywidualizowany tok zdania, a poprzez zwroty typu: “Jest świat? No to i dobrze”, “Patrzcie go”, “Wyszło na moje” – zwroty pojawiające się niespodzianie, w sytuacjach, które mogłyby być patetyczne – uzyskuje ponadto ów specyficzny efekt czytelniczy: niemal słyszenia głosu, który słowa te wypowiada.
Poczucie wyodrębnienia jest w tej poezji wstępem do poczucia wyobcowania. Sytuację wzajemnej obcości, wzajemnego niezrozumienia, istnienia obok – Szymborska ukazuje parokrotnie w wierszu o charakterze erotyku: w “Śnie nocy letniej”, w “Na wieży Babel” – tu najciekawiej bodaj: jako rozmowę-nierozmowę, w której pytania nie korespondują z odpowiedziami, w której każdy z partnerów mówi o czym innym. Aczkolwiek ogólny sens tego dialogu jest jasny: to rozstanie.
Najwyraziściej jednak i w sposób najbardziej uogólniony sprawa ta przejawiła się poprzez opozycję inną: opozycję człowieka i świata rzeczy, świata przyrody. W “Rozmowie z kamieniem” czytamy:
Pukam do drzwi kamienia.
– To ja, wpuść mnie.
(…)
– Odejdź mówi kamień. –
Jestem szczelnie zamknięty.
(…)
Pukam do drzwi kamienia.
– To ja, wpuść mnie.
(…)
– Nie wejdziesz – mówi kamień. –
Brak ci zmysłu udziału.
I tak dalej – toczy się ten dialog: prośby i odmowy, pragnienia i odtrącenia, człowieka i świata, człowieka i rzeczy, bytu dla siebie i bytu w sobie: terminy sartre’owskiego egzystencjalizmu wydają się tu jak najbardziej na miejscu.
Inspiracje natury filozoficznej łączą się u Szymborskiej – w sposób rzadko spotykany współcześnie – z inspiracjami wywodzącymi się od nauk przyrodniczych. Jak zawsze, tak i pod tym względem, Szymborska poprzez drobny konkret i szczegółową obserwację – dąży do najszerszych uogólnień, do problemów uniwersalnych. Tak dzieje się, na przykład, w wierszu “Autonomia”: od strzykwy do przepaści, która nas otacza…
Centralna sprawa, która pasjonuje tu poetkę, to problem ludzkości jako biologicznego gatunku. Znów – i oto dalszy ciąg “Rozmowy z kamieniem” – jego obcości, jego wyodrębnienia i wyobcowania w świecie. Jednocześnie przecież – jak nietrudno zauważyć – podkreślona zostaje przez to w jej poezji ścisła więź międzyludzka: wspólnota łącząca człowieczeństwo wszystkich epok – nagle skoncentrowane w czasie:
Zawzięty, trzeba przyznać, bardzo.
Z tym kółkiem w nosie, w tej todze, w tym swetrze.
(“Sto pociech”)i zamknięte między granicami przed- i po-:
Ubyliśmy zwierzętom.
Kto ubędzie nam.
(“Notatka”)
Oto perspektywa, z której poetka potrafi spojrzeć na ludzkość. “Spójrzcie na siebie z gwiazd” – napisała w “Monologu dla Kasandry”. Mogłaby słowa te także napisać w monologu dla Wisławy Szymborskiej.
Wielki dystans – tak znakomicie współgrający w tej poezji z wielkim drobiazgowym zbliżeniem – pozwala poetce podejmować problematykę najtrudniejszą: zawartą w podstawowych przeżyciach egzystencjalno-metafizycznych. Do najcenniejszych pod tym względem jej wierszy należy “Zdziwienie”: zdziwienie poczuciem własnej tożsamości, znalezieniem się w tym, a nie innym sposobie istnienia, w tym, a nie innym momencie i miejscu czasu i przestrzeni. Zdziwienie, które leży u początków każdej – osobiście traktowanej – refleksji filozoficznej.
Skoro zaś owo miejsce, czas i – przede wszystkim – sposób istnienia taką właśnie postawę wywołują, można także wyobrazić je sobie inaczej, można uwolnić się od poczucia ich absolutnej konieczności. To, co w poezji Szymborskiej wydaje się najciekawsze, to jej “metafizyczna wyobraźnia”, swoboda, z jaką poetka porusza się: w trybie warunkowym, po stronie negatywnej, w rzeczywistościach pomyślanych. Takim właśnie koncertem na inne rzeczywistości jest tom “Sto pociech”. “Radość pisania” – to rzeczywistość utworu literackiego, “Pejzaż” – rzeczywistość malarskiego dzieła sztuki, pomieszana nagle z rzeczywistością realną. “Pamięć nareszcie” – rzeczywistość marzenia sennego. “Spis ludności”: niespodziewanie znaleziona rzeczywistość spoza historii – co z nią robić? “Dworzec” – rzeczywistość negatywna, znakomicie wyrażona językiem zaprzeczeń:
Nieprzyjazd mój do miasta N.
odbył się punktualnie.
Zostałeś uprzedzony
niewysłanym listem.
Zdążyłeś nie przyjść
w przewidzianej porze.
Przypomnijmy jeszcze “Atlantydę” – rzeczywistość możliwą, nie oznaczoną, o której nic pewnego wyrokować nie można, rozpiętą między przeciwieństwami rzeczywistość plus minus. Przypomnijmy groteskową fantastykę metafizyczną: świat zbudowany z monad-ryb w wierszu “W rzece Heraklita”.
Wszystko to jednak nie znaczy wcale, że poezja Szymborskiej jest jakimś – rozpisanym na wiersze – teoretycznym traktatem o różnych możliwościach sposobu istnienia. Metafizyczna wyobraźnia poetki jest ściśle powiązana z problematyką egzystencjalną, głęboko, osobiście, po ludzku przeżywaną. I tak, rzeczywistość utworu literackiego zostaje przywołana w wierszu, którego pointa brzmi:
Radość pisania.
możność utrwalania.
Zemsta ręki śmiertelnej.
– Rzeczywistość snu jest rozpatrywana w wierszu o zmarłych rodzicach; rzeczywistość negatywna – to opis niespotkania się pary kochanków.
Ważną rolę odgrywa w tych rozważaniach specyficzne potraktowanie istnienia jako – nieistnienia zaprzeczonego, jako nie-nieistnienia. Mówią o nim takie wiersze, jak “Tomasz Mann”, “Urodzony”, “Wszelki wypadek”, “Nicość przenicowała się także i dla mnie”. I tu Szymborska potrafi znaleźć odpowiedni dla przyjmowanego przez siebie punktu widzenia język. I tak, na przykład, pisze:
Narażony
na nieobecność swoją
zewsząd,
w każdej chwili.
(…)
A jego ruchy
to są uchylenia
od powszechnego wyroku.
(“Urodzony”)
Trudno w sposób bardziej sugestywny wyrazić kruchość ludzkiego istnienia. Trudno też – dzięki spokojnej precyzji tych wypowiedzi – zachować większą dyskrecję w wyrażaniu wzruszenia, które jest przecież równoznaczne z tym, co zazwyczaj określa się słowami: drżeć o czyjeś życie.
Jest to u Szymborskiej niemal reguła: poważna problematyka filozoficzna kryje się poza zwykłym, uniwersalnym, powszechnie zrozumiałym wzruszeniem, poza zwykłą “życiową” sytuacją.
Ale najciekawszy jest pod tym względem wiersz “Nicość przenicowała się także i dla mnie”: istna wirtuozeria owego chwytu podwójnego zaprzeczenia, mistrzostwo w ukazywaniu świata, który nie nie istnieje i na który patrzymy – od strony nicości.
Własne życie ogląda się tu nie jako oczywistość, która jest sama przez się zrozumiała, lecz jako niezwykłą przerwę w niebycie, z którym poetka wydaje się najzupełniej oswojona, spoufalona, gdyż – przybyła stamtąd.
Oczywiście, tego rodzaju sposób myślenia o świecie, o życiu pojawiał się niejednokrotnie i w filozofii – na przykład u Heideggera, i w poezji – na przykład u Leśmiana czy Przybosia. Nikt jednak chyba tak po prostu i naocznie, a jednocześnie z tak żartobliwym wdziękiem owej sytuacji myślowej nie przedstawił.
Читать дальшеИнтервал:
Закладка:
Похожие книги на «Poezje»
Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Poezje» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.
Обсуждение, отзывы о книге «Poezje» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.