• Пожаловаться

Marion Lennox: Ostry zakręt

Здесь есть возможность читать онлайн «Marion Lennox: Ostry zakręt» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Marion Lennox Ostry zakręt

Ostry zakręt: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Ostry zakręt»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W drodze do nadmorskiego miasteczka doktor Lizzie Darling wpada na swego nowego szefa. Pech chce, że on wybiega zza zakrętu i w zderzeniu z jej samochodem łamie nogę. Lizzie z poczucia obowiązku pomaga doktorowi McKayowi, lecz nie chce zostać w Birrini dłużej, niz jest to konieczne…

Marion Lennox: другие книги автора


Кто написал Ostry zakręt? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Ostry zakręt — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Ostry zakręt», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Ty też nie przypominasz lekarza.

– Bo też czuję się raczej jak pacjent. Co mnie czeka?

Lizzie nie od razu zdobyła się na odpowiedź.

– Podróż do Melbourne. Za pół godziny – odparła w końcu.

– Co pani opowiada! – obruszyła się Emily, puszczając rękę Harry’ego.

– Mówię, że Harry musi być jak najszybciej przewieziony do Melbourne do szpitala. Pogotowie lotnicze zjawi się za jakieś trzydzieści minut. Ja nie potrafię złożyć twojej nogi.

– Dlaczego? – spytał Harry.

Widać nie pamiętał, co mu wcześniej mówiła o rozmiarach złamania i jego możliwych konsekwencjach.

– Chcesz zobaczyć zdjęcia? Ale uprzedzam, że to nie będzie przyjemny widok – ostrzegła go.

Harry bez słowa wyciągnął rękę.

– O cholera! – rzekł po chwili. – Mogło nastąpić zatamowanie krążenia.

– I nastąpiło, ale jakimś cudem udało mi sieje przywrócić. Co nie znaczy, że niebezpieczeństwo minęło. Widzisz te odłamki? Nadal mogą się przemieścić.

Harry zagwizdał pod nosem.

– Kiedy wyprostowałaś kości? Nic nie pamiętam.

– Zanim odzyskałeś przytomność.

– Powinienem być ci wdzięczny.

– Za to, że stratowałam cię samochodem?

– Sam jestem sobie winien. Do głowy mi nie przyszło, że tamtą drogą może ktoś jechać. Dlaczego właściwie zatrzymałaś się w tym okropnym pensjonacie?

– Bo nigdzie nie przyjmują psów. Bardzo cię boli?

– Nie bardzo.

– Przecież widzę. Przed podróżą dam ci coś na znieczulenie.

– Ależ Harry, to szaleństwo – wtrąciła się Emily. – Powiedz coś, przecież wiesz, że nigdzie nie możesz lecieć.

– Niestety, to konieczne – oświadczyła Lizzie. – Harry musi się znaleźć w rękach chirurga ortopedy.

– Tak jest, pani doktor. Ma pani świętą rację – ochoczo przytaknął chory.

Czy tylko jej się przywidziało, czy rzeczywiście mrugnął do niej okiem?

– A dlaczego pani nie może tego zrobić? – nie ustępowała Emily. – Ostatecznie mógłby być na wózku.

– Posłuchaj mnie, Emily – z westchnieniem podjęła Lizzie. – Harry’ego czeka poważna operacja. To, że zdołałam jakimś cudem przywrócić krążenie w złamanej nodze, nie znaczy, że zagrożenie minęło. Bardzo mi przykro, ale Harry musi się znaleźć w szpitalu z prawdziwego zdarzenia. Nie ma wyjścia.

– Musi być jakiś sposób.

– Niestety, nie ma.

– Harry, zrób coś, przemów jej do rozumu – chlipnęła Emily.

Dziewczyna zaraz wpadnie w histerię, pomyślała Lizzie. A wszystko z powodu jakiegoś głupiego wesela. Nie wiedziała, co powiedzieć. Na szczęście inicjatywę przejął Harry.

– To ty musisz zacząć rozsądnie myśleć – zwrócił się do Emily. – Nie ma rady, musimy odłożyć ślub. A teraz bardzo cię przepraszam, ale muszę omówić z Lizzie karty pacjentów.

To ciekawe, pomyślała. Bardziej mu zależy na pacjentach niż na własnym weselu.

– Już je widziałam. May mi pokazała.

– A co będzie, jak Phoebe zacznie rodzić? – zagadnął Harry z przekornym uśmiechem.

Jaki on ma ujmujący uśmiech!

– Postarałam się z góry o adres i telefon tutejszego weterynarza.

– Ale nie sprawdziłaś, ilu mamy lekarzy? Ciekawe. Znów ten przekorny, czarujący uśmiech!

– Czy mogę coś dla ciebie zrobić, zanim zjawi się samolot? – spytała, odpychając od siebie niepotrzebne myśli. – A ty? – dodała, zwracając się do Emily. – Czy chcesz z nim polecieć? Bo jeśli tak, to musisz spakować najpotrzebniejsze rzeczy. Chcesz coś na uspokojenie?

– Oczywiście, że z nim polecę. I nie muszę się pakować ani brać niczego na uspokojenie. – Wbrew tym zapewnieniom, dziewczyna była bliska histerii.

– Chcesz, żebym zawiadomiła twoich rodziców? – zaproponowała Lizzie.

– Sama do nich zadzwonię – burknęła Emily. – Mama musi ustalić nową datę ślubu.

– Z tym radziłabym poczekać – powiedziała Lizzie, kładąc kobiecie rękę na ramieniu. Nic z tego nie rozumiała. Zachowanie obojga narzeczonych było doprawdy zastanawiające. – Może jednak dam ci coś na uspokojenie i skontaktuję się z twoją matką?

– Niczego od ciebie nie potrzebuję – parsknęła Emily. – Sama sobie poradzę. Idę się spakować.

– Przepraszam za wszystko – rzekła Lizzie po jej wyjściu, zabierając się do wypisywania Harry’emu karty choroby.

– Nie musisz za nic przepraszać. – Jak na człowieka cierpiącego, który o mało nie stracił nogi i musiał odwołać wesele, Harry był w zadziwiająco dobrym humorze. – To Emily bardziej zależało na uroczystości ślubnej niż mnie. Zostaniesz do mojego powrotu?

– Właściwie nie powinnam. Zostałam oszukana.

– Nie przeze mnie. A za to złamałaś mi nogę.

– To nie trzeba było biegać środkiem drogi.

– Musiałem się zrelaksować. Miałem dosyć przygotowań do ceremonii ślubnej. Ale pomówmy lepiej o pacjentach.

– Już wszystko wiem. Przestudiowałam karty.

– Zwróć uwagę na małą Lillian. Powinno się ją skierować na specjalne leczenie do szpitala psychiatrycznego, ale rodzice nie wyrażają zgody. Dziewczynka ma skłonności samobójcze.

– Dopilnuję, żeby nic się nie stało. Miałam już do czynienia z przypadkami młodzieńczej anoreksji. Ale dziękuję za ostrzeżenie. Będę ją miała na oku.

– Jeszcze jedno. Ponieważ zostajesz sama, a musisz być na każde zawołanie, nie możesz mieszkać w pensjonacie.

– Ty sam pobiegłeś do lasu bez telefonu.

– Tylko na pół godziny. Miałem dosyć telefonów w sprawie wesela.

– Wychodzi na to, że to ja uratowałam cię od tych okropności – zażartowała.

– Co się odwlecze, to nie uciecze – westchnął Harry.

– Jakoś to przeżyjesz – odparła, zaczepnie przekrzywiając głowę. – Muszę na chwilę wyjść. May szuka mi kwatery u kogoś, kto zgodzi się przyjąć psa.

– Możesz się wprowadzić do służbowego mieszkania w szpitalu.

– Ale to przecież twoje mieszkanie, a ty wrócisz za kilka dni.

– Mam dwie sypialnie, a większość moich rzeczy jest już w nowym domu, w którym mieliśmy zamieszkać po ślubie.

Lizzie zastanowiła się.

– A Pheobe? Zarząd nie będzie miał obiekcji?

– Pewnie tak. Możesz im wtedy powiedzieć, że albo zgodzą się na psa, albo wyjeżdżasz. Czy mogę wreszcie dostać tę morfinę?

Lizzie spojrzała na zegarek.

– W porządku. Zaraz zawołam May.

ROZDZIAŁ TRZECI

Nie denerwuj się na Emily. Spróbuj ją zrozumieć.

Nie martw się o chorą nogą. Dzięki doktor Darling znajdziesz się pod fachową opieką. Wkrótce zaczniesz chodzić o kulach. Nie myśl o uroczych minkach, jakie robi doktor Darling, zwłaszcza wtedy, kiedy jest czymś zmartwiona.

Zapomnij na razie o ślubie i weselu.

Po sześciu dniach doktor McKay miał wrócić do Birrini zwykłą karetką. Sam.

– Emily postanowiła zostać dłużej w Melbourne i zrobić zakupy. Z okazji ślubu wzięła dłuższy urlop. Ona i jej matka nieustannie coś kupują do nowego domu – wyjaśniła May.

Razem z Lizzie wyglądały karetki, która mogła się zjawić lada moment.

– Aha – mruknęła Lizzie. Była trochę niespokojna. Przez ostatnie sześć dni wszystkie siły poświęcała pacjentom, ale nie była pewna, jak się będzie czuła, gdy prawowity gospodarz szpitala zacznie patrzeć jej na ręce. – Czy Emily zawsze jest taka?

– Taka niemądra? – May pokręciła głową. – Trudno powiedzieć. I tak, i nie. Pracuje tu od pięciu lat. Do niedawna robiła wrażenie osoby rozumnej i kompetentnej, ale po zaręczynach z Harrym dostała kompletnego bzika. W życiu nie widziałam, żeby ktoś robił aż tyle szumu wokół ślubu.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Ostry zakręt»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Ostry zakręt» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Отзывы о книге «Ostry zakręt»

Обсуждение, отзывы о книге «Ostry zakręt» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.