• Пожаловаться

LaVyrle Spencer: Osobne Łóżka

Здесь есть возможность читать онлайн «LaVyrle Spencer: Osobne Łóżka» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

LaVyrle Spencer Osobne Łóżka

Osobne Łóżka: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Osobne Łóżka»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Catherine, pochodząca z ubogiej prostej rodziny, spełnienie pragnie znaleźć w macierzyństwie. Ale jej związek z Clayem, potomkiem zamożnej rodziny, od samego początku opiera się na fałszu i zakłamaniu. Jaką matką i kobietą stanie się Catherine, żyjąc w obłudnym świecie, którym rządzą konwenanse i wszechobecny lęk przed skandalem?

LaVyrle Spencer: другие книги автора


Кто написал Osobne Łóżka? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Osobne Łóżka — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Osobne Łóżka», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Och, cześć – powiedział niedbałym tonem. – Nie zauważyłem cię.

Natychmiast uświadomiła sobie bicie swego serca, zadbała jednak, by przerażenie nie odmalowało się na jej twarzy. Z szeroko otwartymi oczami skinęła mu jedynie milcząco głową. Nie przypuszczała, że go jeszcze kiedyś ujrzy.

– Przepraszam – dodał uprzejmie w taki sposób, w jaki odezwałby się do petenta oczekującego na wezwanie jego ojca. Następnie skierował się w stronę gabinetu.

Ze środka dobiegł rozkaz:

– Clay, zamknij drzwi! Przymknęła oczy. Nie pamięta mnie, pomyślała Catherine, i nagle zachciało się jej płakać, chociaż to zupełnie nie miało sensu; przecież była pewna, że przejdzie obok niej jak obcy, i tak się właśnie stało.

No cóż, zakpiła z siebie, tego właśnie chciałaś, prawda? Przywołała gniew jako antidotum na łzy, bo Catherine Anderson nigdy by sobie nie wybaczyła, gdyby rozpłakała się właśnie tutaj! Tylko słabeusze płaczą! Słabeusze i głupcy!

Catherine Anderson nie była ani słabeuszem, ani głupcem. Ostatnie wydarzenia mogły wprawdzie świadczyć o czymś innym, lecz za dwadzieścia cztery godziny wszystko się zmieni.

Zza drzwi gabinetu dobiegł podniesiony głos Claya Forrestera i Catherine otworzyła oczy.

Nie pamięta mnie, pomyślała znowu. Raz na zawsze godząc się z faktem, wyprostowała ramiona i powiedziała sobie, że nie ma to już znaczenia.

Drzwi do gabinetu otworzyły się gwałtownie. Catherine zdążyła przybrać swobodną pozę, kiedy naprzeciwko niej stanął Clay Forrester. Wbił w nią spojrzenie swoich szarych oczu. Grymas na jego twarzy natychmiast jej powiedział, że nie wierzy w ani jedno usłyszane słowo. Zauważyła jednak z satysfakcją, że włosy ma w nieładzie, jakby przeczesywał je palcami. Odsunął poły marynarki, oparł dłonie na biodrach i gniewnym spojrzeniem obrzucił ją z góry na dół, przez chwilę zatrzymując wzrok na jej brzuchu.

Bezczelny sposób, w jaki na nią patrzył, sprawił jej przykrość, więc odpłaciła mu pięknym za nadobne, znacząco przyglądając się jego pełnej dolnej wardze, którą dobrze pamiętała, zważywszy na krótkotrwałość ich związku i czas, jaki upłynął. Jednakże nie wiedząc właściwie nic o Clayu, Catherine postanowiła, że lepiej zrobi, jeśli będzie postępować z nim ostrożnie, tak więc w milczeniu zniosła jego badawcze spojrzenie.

– Catherine? – odezwał się w końcu lodowatym głosem. Spodziewała się, że zaraz zobaczy obłoczek pary wydobywający się z jego ust, tak zimne było to słowo.

– Cześć, Clay – odparła beznamiętnie, udając wyniosłość.

Clay Forrester przyglądał się, jak wstaje, szczupła i pozornie pewna siebie. Jaka dumna, pomyślał, i z pewnością nie przestraszona… i ani trochę pokorna!

– Teraz twoja kolej – rzucił oschle, z nieprzejednaną miną, podczas gdy ona obdarzyła go jedynie długim, chłodnym – jak się jej zdawało – spojrzeniem. Clay emanował prawie wyczuwalną niechęcią. Stwierdziła to, kiedy go mijała, wchodząc do gabinetu.

Pokój przywodził na myśl ilustrację z książki: na kominku płonął ogień, na politurowanych stolikach stały do połowy napełnione wysmukłe kieliszki, ściany zakrywały półki z książkami, na ścianie za skórzaną kanapą wisiał oryginalny olejny pejzaż Terry'ego Redlina, podłogę zaścielał miękki dywan. Surowy, jednakowoż ciepły wystrój dawał poczucie intymności.

Herb Anderson wybrał tę porę dnia, żeby się tutaj pojawić, wykombinował sobie bowiem, że wówczas wszyscy Forresterowie będą w domu. Powiedział dokładnie tak: „Dopadnę tych bogatych sukinsynów, kiedy obwieszeni rodzinnymi klejnotami, będą siedzieć w tym swoim szpanerskim ceglanym dworze”.

Kontrast pomiędzy rodzicami Claya i Catherine był jaskrawy. Pani Forrester, ubrana z nienaganną elegancją, siedziała przy kominku, zagłębiona w fotelu z wysokim oparciem. Była wstrząśnięta, jednakże zachowywała się niezwykle powściągliwie. W obramowaniu kunsztownie upiętych włosów jej twarz wydawała się młodzieńcza, królewsko piękna. Na wypielęgnowanych dłoniach połyskiwały cenne klejnoty, z których tak naśmiewał się Herb Anderson.

Ada Anderson jakby bezkształtna, z włosami mysiego koloru, siedząc ze spuszczonym wzrokiem w takim samym fotelu po drugiej stronie kominka, skubała nitkę wysnutą z kupionego na wyprzedaży płaszcza. Nosiła jedynie cienką złotą obrączkę z wygrawerowanym motywem kwiatów jabłoni, już prawie niewidocznym.

Pan Forrester, w kamizelce i dobrze skrojonym szarym garniturze, stał za pokrytym safianem biurkiem, na którym leżało kilka oprawnych w skórę książek, podtrzymywanych jadeitowymi podpórkami wartymi tyle co wszystkie meble w salonie Andersonów.

No i jej ojciec, wystrojony w czerwoną ortalionową kurtkę z napisem: „Bar Warpa” na plecach. Catherine starała się nie patrzeć na jego rozdęty piwem brzuch, nalaną twarz ze stale obecnym wyrazem nienawiści do całego świata, który chce pozbawić czegoś Herba Andersona.

Catherine zatrzymała się przy fotelu matki, mając świadomość, że Clay stoi tuż za nią. Jego ojciec, niewątpliwie najgroźniejsza osoba w tym pokoju, zajął strategiczną pozycję za biurkiem, by dać do zrozumienia, że panuje nad sytuacją. Zdając sobie z tego sprawę, Catherine postanowiła stawić mu czoło. Jej własny ojciec klął i zachowywał się jak pijany marynarz, lecz ten drugi stanowił znacznie większe zagrożenie. Catherine widziała absolutne opanowanie tego człowieka, wyczuła także, że gdyby pozwoliła sobie na najlżejszy grymas wyzwania na twarzy, popełniłaby największy błąd w życiu. Był człowiekiem, który doskonale radzi sobie z ludźmi.

– Mój syn nie pamięta pani, prawda? – Głos Forrestera przypominał ostre krawędzie pierwszego listopadowego lodu na jeziorze w Minnesocie – zimne, ostre, cienkie i niebezpieczne.

– Nie, nie pamięta – potwierdziła Catherine, patrząc mu prosto w oczy.

– Pamiętasz ją? – zapytał syna dla porządku.

– Nie – odparł Clay. Catherine była oburzona. Nie dlatego, by pragnęła, żeby ją pamiętał, lecz dlatego, że było to kłamstwo. Szczerze mówiąc, nie spodziewała się, że powie prawdę. Podejrzewała, że ma dosyć pieniędzy na poparcie wszelkich kłamstw, jakie miał ochotę powiedzieć. Mimo to jego odpowiedź ją zabolała. Odwróciła się i stwierdziła, że Clay znajduje się bliżej, niż mogła znieść, rzuciła mu więc pytające spojrzenie błękitnych oczu, które chłodem mogło rywalizować ze spojrzeniem jego ojca.

Kłamca! – zdawały się krzyczeć jej oczy, kiedy on, zadowolony z siebie, omiatał ją wzrokiem. Uwagę Claya przyciągnęły jasne włosy dziewczyny i zobaczył, jak tańczący za nią ogień tworzy wokół jej głowy złotą aureolę. I wtedy przypomniał je sobie, rozświetlone przez sztuczne ognie.

Och, tak, pamiętał ją dobrze… Teraz sobie przypomniał! Starał się jednak usilnie, by nie dać tego po sobie poznać.

– W co, do diabła, chcecie mnie wrobić? – rzucił oskarżycielsko.

– Dobrze wiesz – odparła Catherine, zastanawiając się, jak długo potrafi zachować spokój.

– Masz cholerną rację, że on wie, kochasiu, nie myśl więc…

– wmieszał się Herb Anderson, grożąc palcem Clayowi.

– Jest pan w moim domu – przerwał mu gwałtownie pan Forrester – i jeśli chce pan, żeby ta dyskusja trwała, proszę się liczyć ze słowami.

Słowo „dyskusja” zostało wypowiedziane z nie ukrywanym sarkazmem; było oczywiste, że Herb Anderson nie zna jego znaczenia.

– Weź się pan do roboty i zmuś tego tu kochasia, żeby się wreszcie przyznał, bo na Boga, wycisnę z niego prawdę, tak jak wycisnąłem z niej.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Osobne Łóżka»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Osobne Łóżka» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


LaVyrle Spencer: The fulfillment
The fulfillment
LaVyrle Spencer
William Tenn: Ojciec rodziny
Ojciec rodziny
William Tenn
LaVyrle Spencer: Dwie Miłości
Dwie Miłości
LaVyrle Spencer
Catherine Coulter: Godzina śmierci
Godzina śmierci
Catherine Coulter
Catherine Coulter: Cel
Cel
Catherine Coulter
LaVyrle Spencer: The hellion
The hellion
LaVyrle Spencer
Отзывы о книге «Osobne Łóżka»

Обсуждение, отзывы о книге «Osobne Łóżka» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.