• Пожаловаться

Danielle Steel: Gra Z Fortuną

Здесь есть возможность читать онлайн «Danielle Steel: Gra Z Fortuną» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Современные любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Danielle Steel Gra Z Fortuną

Gra Z Fortuną: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Gra Z Fortuną»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Tana Roberts jako młoda dziewczyna została zgwałcona przez kochanka matki. To dramatyczne wydarzenie pozostawiło trwały ślad w jej psychice. Jest szczególnie czuła na ludzką krzywdę i niesprawiedliwość społeczną, dlatego całym sercem angażuje się w ruch przeciwko rasizmowi, piętnuje też zakłamanie i dwulicowość ludzi z wyższych sfer. By móc skutecznie walczyć o sprawiedliwość dla pokrzywdzonych, kończy studia prawnicze. Sukcesy zawodowe nie idą jednak w parze ze szczęściem w życiu osobistym.

Danielle Steel: другие книги автора


Кто написал Gra Z Fortuną? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Gra Z Fortuną — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Gra Z Fortuną», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Gdy myślała o nim, chwytały ją przejmujące bóle, promieniujące od brzucha do kręgosłupa. Powtarzały się tak często, że z trudem łapała oddech. Wstała niepewnie, czując ogarniające ją mdłości. Chciała dotrzeć za wszelką cenę do łazienki, gdzie wymiotowała przez blisko godzinę, podczas gdy jej ciało cały czas przeszywały bóle. Powracające torsje wyrywały jej wnętrzności. Zupełnie osłabiona zaczęła wzywać Andy'ego.

Tak właśnie zastała ją Helen Weissman o pierwszej trzydzieści nad ranem. Postanowiła, że przed snem sprawdzi jeszcze, jak się czuje Jean. Tej nocy było zbyt gorąco żeby spać, dlatego tak długo była jeszcze na nogach. Gdy zobaczyła Jean, dziękowała Bogu za swoją bezsenność. Poszła do swego mieszkania tylko na krótką chwilę, aby zadzwonić do doktora i na policję, która obiecała natychmiast wysłać karetkę. Prędko narzuciła bawełniany szlafroczek, chwyciła portfel i w samych sandałach pospieszyła do Jean.

Dziesięć minut później usłyszały syreny. To znaczy, usłyszała je Helen, bo Jean półprzytomna zanosiła się od spazmów. Helen Weissman próbowała ją uspokoić. W drodze do New York Hospital Jean wyła z bólu i przywoływała imię Andy'ego.

Wkrótce po przyjeździe do szpitala dziecko przyszło na świat. Pielęgniarki błyskawicznie przewiozły Jean na salę porodową i nie zdążyły jej nawet nic podać, gdy świat powitała gromkim płaczem ponad pięciofuntowa dziewczynka, o kruczoczarnych włosach i mocno zaciśniętych piąstkach. Helen Weissman zobaczyła je godzinę później. Jean po zażyciu leków była wreszcie spokojna, a dziecko błogo drzemało.

Wracając tej nocy do swego mieszkania, Helen Weissman myślała o trudnych latach, jakie czekały Jean Roberts – młodą wdowę, w wieku lat dwudziestu dwóch, samotnie wychowującą dziecko. Dochodząc do domu Helen osuszyła łzy spływające po policzkach. Naziemna kolejka przemknęła z hałasem o czwartej trzydzieści nad ranem. Starsza kobieta zdawała sobie sprawę, jak ogromnego poświęcenia wymaga samodzielne wychowywanie dziecka. Potrzeba było bezgranicznego oddania, ogromnej pasji, by zrobić wszystko dla dziecka, które nigdy nie pozna własnego ojca.

Jean przyjrzała się swemu maleństwu następnego ranka, gdy pielęgniarka przyniosła je po raz pierwszy do karmienia. Patrzyła na maleńką buzię, ciemne, jedwabne włoski, które wytrą się niebawem, jak mówiły pielęgniarki. Czuła instynktownie, że będzie musiała poświęcić wszystko dla tego maleństwa. Nie przerażało jej to jednak. Tego właśnie chciała. Dziecka Andy'ego. To był ostatni prezent od niego. Będzie troszczyła się o nie i zrobi wszystko, by mu zapewnić to, co w życiu najlepsze. Będzie żyła, oddychała, pracowała tylko dla niej. Gotowa jest oddać temu dziecku całą swą duszę.

Podczas gdy usteczka jak pączek róży, ssały pierś Jean, ona uśmiechała się na myśl o tym nie znanym dotąd uczuciu. Trudno jej było uwierzyć, że upłynęły dwadzieścia cztery godziny, odkąd dowiedziała się o śmierci Andy'ego. Do pokoju weszła pielęgniarka, żeby zobaczyć, jak przebiega karmienie. Obie radziły sobie jednak doskonale. Dziecko było stosunkowo duże, biorąc pod uwagę fakt, że urodziło się o cztery tygodnie za wcześnie.

– Wygląda na to, że ma świetny apetyt. – Kobieta w wykrochmalonym, białym fartuchu i czepku na głowie, przyglądała się matce i niemowlęciu.

– Czy tatuś już ją widział?

Nie mogła przecież wiedzieć… nikt nie wiedział… nikt poza Jean i Helen Weissman. Oczy Jean wypełniły się łzami i pokręciła przecząco głową. Pielęgniarka poklepała ją po ramieniu, nic nie rozumiejąc. Nie, tatuś jej nie widział i nigdy nie zobaczy.

– Jak będzie miała na imię?

Zastanawiali się nad tym w listach i wreszcie wybrali imię dla dziewczynki, mimo że oboje mieli nadzieję, że to będzie chłopiec. To zabawne, ale po chwili zaskoczenia i niemal rozczarowania dziewczynką, teraz Jean uważała, że to najwspanialsze, co mogło ją spotkać. Tak jakby od początku dokonała takiego właśnie wyboru. Widać natura wiedziała, co dla niej najlepsze. Gdyby urodził się chłopiec, dostałby imię po ojcu. Ale Jean już miała imię dla dziewczynki, które jej się podobało i nadeszła właśnie chwila, kiedy miała wypowiedzieć je po raz pierwszy. Jej oczy błyszczały dumą, tuląc niemowlę odparła:

– Nazywa się Tana Andrea Roberts. – Tana… Uwielbiała melodię tego imienia i doskonale pasowało ono do jej córeczki.

Pielęgniarka uśmiechała się, odbierając małe zawiniątko po zakończonym karmieniu. Zgrabnym ruchem poprawiła pościel i spojrzała na Jean.

Proszę teraz odpocząć, pani Roberts. Przyniosę pani Tanę, gdy będzie gotowa.

Drzwi zamknęły się za nimi, a Jean leżała z głową opartą na poduszkach, starając się nie myśleć o Andym, tylko o dziecku… Nie chciała myśleć o tym, jak zginął, o tym, co mu zrobili… czy wzywał ją w obliczu śmierci… Wydała z siebie cichy jęk obracając się, by poleżeć na brzuchu, po raz pierwszy od miesięcy. Wtuliła twarz w poduszkę i jęczała tak długo, aż wreszcie zapadła w sen. Śniła o jasnowłosym chłopcu, którego kochała… i dziecku, które jej pozostawił… Tana… Tana…

ROZDZIAŁ TRZECI

Jean Roberts podniosła słuchawkę telefonu od razu po pierwszym dzwonku. W ciągu kilkunastu lat intensywnej pracy nauczyła się wykonywać swoje obowiązki bardzo sprawnie i z dużą dozą profesjonalizmu. Zaczęła tu pracować dwanaście lat temu. Miała wtedy dwadzieścia osiem lat, Tana sześć. Jean nie mogła już znieść myśli o nudnej pracy sekretarki w kolejnym biurze adwokackim. W ciągu sześciu lat zmieniła trzy miejsca pracy i każde następne zajęcie wydawało się jej jeszcze mniej ciekawe. Ponieważ jednak dostawała niezłą pensję, nie szukała innej posady ze względu na Tanę. Ona zawsze stała na pierwszym miejscu. Była oczkiem w głowie Jean.

– Na litość boską, daj dzieciakowi odetchnąć… – powiedziała kiedyś jedna z jej koleżanek z pracy.

Od tej pory Jean traktowała ją ozięble. Wiedziała dokładnie, co ma robić. Zabierała Tanę do teatru, na balet, do muzeów, bibliotek, galerii sztuki i na koncerty. Starała się, by dziewczynka mogła uczestniczyć we wszelkich wydarzeniach kulturalnych, na jakie Jean było stać. Niemal wszystkie pieniądze wydawała na edukację i rozrywki córki. Całą rentę po Andym udawało jej się odkładać. Tana nie była jednak zepsuta. Jean chciała, by jej córka zaznała tego, co w życiu najlepsze i czego tak bardzo jej samej brakowało.

To było bardzo ważne. Trudno teraz ocenić, czy tak samo wyglądałoby ich życie, gdyby był z nimi Andy. Najprawdopodobniej wynająłby łódź i zabrałby je na Long Island Sound. Od małego uczyłby Tanę pływać, zbierać mięczaki, biegałby z nią po parku, jeździliby na wycieczki rowerowe… rozpieszczałby swoją śliczną, jasnowłosą córeczkę, która wyglądała dokładnie tak samo jak on. Szczupła, zgrabna, zielonooka blondynka, z tym samym co ojciec figlarnym uśmieszkiem na twarzy. Pielęgniarki w szpitalu miały rację. Jedwabiste, czarne włoski wytarły się wkrótce po urodzeniu i zastąpiła je burza bladozłotych kędziorków. Potem zaczęły bardziej przypominać złociste, proste łany zboża. Wyrosła na śliczną dziewczynkę i Jean była z niej bardzo dumna.

Gdy Tana miała dziewięć lat, Jean udało się przenieść ją ze szkoły publicznej do szkoły Panny Lawson. Miało to dla niej wielkie znaczenie, a dla dziewczynki była to wspaniała szansa na lepszą przyszłość. Artur Durning okazał się bardzo pomocny w tej sprawie, mimo że nazywał to tylko drobną przysługą. Wiedział, jak istotną kwestią było umieszczenie dziecka w dobrej szkole. Sam miał dwoje dzieci, które chodziły do ekskluzywnych szkół: Cathedral i Williams w Greenwich. Były starsze od Tany; jedno o dwa, a drugie o cztery lata.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Gra Z Fortuną»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Gra Z Fortuną» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Danielle Steel: Gwiazda
Gwiazda
Danielle Steel
Danielle Steel: Rosyjska Baletnica
Rosyjska Baletnica
Danielle Steel
Danielle Steel: Rytm Serca
Rytm Serca
Danielle Steel
Danielle Steel: Łaska losu (Nadzieja)
Łaska losu (Nadzieja)
Danielle Steel
Danielle Steel: Zwiastun miłości
Zwiastun miłości
Danielle Steel
Marek Krajewski: Głowa Minotaura
Głowa Minotaura
Marek Krajewski
Отзывы о книге «Gra Z Fortuną»

Обсуждение, отзывы о книге «Gra Z Fortuną» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.