• Пожаловаться

Juliette Benzoni: Katarzyna Tom 3

Здесь есть возможность читать онлайн «Juliette Benzoni: Katarzyna Tom 3» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Исторические любовные романы / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

libcat.ru: книга без обложки

Katarzyna Tom 3: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Katarzyna Tom 3»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kolejne lata przynoszą Katarzynie chwile szczęścia u boku ukochanego Arnolda de Montsalvy`ego, ale cena za spokój jest wysoka - rozłąka, ciągła niepewność, uwięzienie, szaleńcze pościgi i ucieczki. Zdumiewając się odwagą Katarzyny, ogromem jej cierpień i siłą miłości, przemierzamy wraz z nią średniowieczną Francję pełną i szlachetnych, i nędznych ludzi wszystkich stanów - mieszczan, chłopów, rycerzy, dostojnych dam, pielgrzymów, czarownic, trędowatych, mnichów i różnej maści złoczyńców. Kolejne niezwykłe przygody Katarzyny w następnych tomach.

Juliette Benzoni: другие книги автора


Кто написал Katarzyna Tom 3? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Katarzyna Tom 3 — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Katarzyna Tom 3», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

- Jestem niespokojna - odparła Sara - a teraz, gdy zapada noc, mój brak spokoju jest bliski strachu.

- Ale dlaczego? Czego się obawiasz? Z takim mężczyzną jak Walter nie zagraża nam nic, jestem pewna.

Sara wzruszyła nerwowo ramionami i przysiadła na piasku obok Katarzyny przytrzymującej fałdy spódnicy wokół kolan.

- Właśnie jego się boję.

Katarzyna drgnęła i spojrzała na przyjaciółkę w osłupieniu.

- Chyba oszalałaś?

- Tak sądzisz? - odparła Sara z hamowaną wściekłością. - Co wiesz o tym człowieku, o jego przeszłości? Tylko to, co sam ci powiedział i w co uwierzyłaś jak w Boga. A jeśli to nieprawda? Różne rzeczy się opowiada, aby ocalić własną skórę. Może to on zamęczył tych biednych wieśniaków po to, by ich okraść.

- Nie wierzę w to! - krzyknęła gwałtownie Katarzyna.

- Trochę ciszej, dobrze? On może za chwilę wrócić i nie trzeba go denerwować. Nie jesteśmy bogate, ale ta odrobina złota i parę łachów to majątek dla takiego człowieka. Jesteśmy zdane na niego. Może skorzystać z osłony nocy, okraść nas, zabić... albo jeszcze coś gorszego!

- Gorszego? - Katarzyna zrobiła wielkie oczy. - Nie wiem, co mogłoby nas spotkać gorszego od śmierci.

- Mnie nic, ale ciebie... Nie zwróciłaś uwagi, jak ten dzikus na ciebie patrzy. Ja to zauważyłam i wyraz jego twarzy wcale mnie nie uspokoił.

Nigdy nie widziałam tak jawnego pożądania.

Katarzyna poczuła, że się czerwieni. Może dlatego, że miała mgliste poczucie winy. W istocie przyłapała parę spojrzeń Waltera, ale uparła się, by uważać je za pozbawione znaczenia. Jej duma buntowała się na myśl o tym, że taki prostak jak Walter mógł widzieć w niej zwyczajną kobietę.

Teraz w jej głosie brzmiał hamowany gniew, ale był on raczej skierowany do niej samej niż do Sary.

- A nawet jeżeli tak, to potrafię się obronić, Saro, nie jestem już dzieckiem.

- Czasami zastanawiam się, czy to prawda.

Sara miała ostatnie słowo. Odgłos ciężkich kroków łamiących gałęzie kazał obu kobietom zamilknąć. Wracał Walter. Wydawało się, że nie zauważył ich zmieszanych min i odszedł nieco dalej, by wyciągnąć się na piachu.

- Wszędzie spokój - rzekł - ale mimo to będę czuwał przez część nocy. Ciebie, czarna kobieto, obudzę, abyś mnie zastąpiła na jakieś dwie, trzy godziny przed świtem...

„Czarna kobieta" żachnęła się, ale nos Katarzyny zadygotał od hamowanego śmiechu, więc zmełła w ustach gorzkie słowa. W końcu, nie tak dawno temu, dla nędzarskiego kręgu króla żebraków, ponurego przywódcy paryskich dzielnic złodziei, była Czarną Sarą. Walter miał rację.

W milczeniu spożyli nieco chleba i sera, które dostali od zakonnic z Louviers, następnie kobiety wyciągnęły się na piasku owinięte w płaszcze.

Tymczasem Walter odszedł, by usiąść nieco dalej, na dużym kamieniu. Ze swego miejsca Katarzyna mogła widzieć jego skuloną postać odcinającą się od ciemnobłękitnego nieba, przypominającą zamyślonego lwa. Tkwił nieruchomo niczym pień, mimo to młoda kobieta widziała, jak jego ciało przebiega dreszcz. Przypomniawszy sobie popołudniową walkę, była skłonna przyznać Sarze rację, iż tak silny mężczyzna może być niebezpieczny. Jednak pomału uspokoiła się. Normandczyk nucił półgłosem. Język, w jakim śpiewał, był dla Katarzyny nieznany i nie rozumiała z niego nic, ale z pieśni biła jakaś dzika i szorstka wielkość, a jej zwrotki kończyły się jak gdyby skargą.

Była tak oczarowana dziwną melodią, że niemiły krzyk nocnego ptaka, który zabrzmiał jej nad głową, nie przerwał zasłuchania. Zresztą pomału sen zaciążył na jej powiekach. Ukołysana monotonną pieśnią olbrzyma, dołączyła do śpiącej Sary, której lęk nie przeszkadzał w donośnym chrapaniu. Noc upłynęła spokojnie. .

Rano, kiedy mieli wyruszyć w drogę, a Sara kąpała się jeszcze w rzece, Katarzyna zbliżyła się do Waltera.

- Słyszałam wczoraj wieczorem, jak śpiewałeś, ale nie zrozumiałam ani jednego słowa.

- To język starych Normanów, nie mogłaś go, pani, rozumieć.

Nazywano tę pieśń „Sagą Haralda Walecznego".

- A o czym to było?

Walter odwrócił się, by odwiązać sznur od pnia, i nie patrząc na Katarzynę, odparł: - Mówi ona: Urodziłem się w górskiej krainie, w której świszczą łuki; moje okręty są postrachem ludzi, rozbiłem ich kile o szczyty ukrytych skał podwodnych, daleko od najdalszego domostwa ludzkiego; ryłem szerokie wąwozy w morzach... a mimo to dziewczyna z Rosji mną wzgardziła.

Kiedy powolny głos Normandczyka zamilkł, Katarzyna nie odezwała się ani słowem. Otuliła się płaszczem i z pałającymi policzkami usiadła w łódce. Stanowczo będzie musiała uważniej obserwować Waltera!

Po czterech dniach podróży pewnego wieczoru, gdy słońce układało się na spoczynek do wyściełanego złotem łoża, zza horyzontu wytrysnęły czarnymi strzałami wieże Chartres. Eure unosiła łódkę nurtem coraz węższym, coraz bardziej niebieskim i białym, kipiąc od gęstej roślinności, która - niczym futro podbite brunatnym aksamitem - pokrywała ogromną, spaloną słońcem równinę. Wielka droga wodna stała się wąskim szlaczkiem, podróż dobiegała końca. Niezbyt uciążliwa, należy to podkreślić. Kobiety były mało utrudzone, nikt też nie był głodny.

Straszliwa siekiera Malencontre'a umiała dosięgnąć zwierzyny, leśnik znał żywot lasów i pól jak mało kto.

Pod brązowymi murami starego miasta Carnutów Eure rozdzielała się na kilka odgałęzień, z których jedno przepływało między bastionami przez łuk mocno okratowany, by zasilić garbarnie i młyny, drugie wypełniało szeroką fosę okalającą miasto. Walter wyciągnął łódkę na suchy grunt brudnej zatoczki, nieopodal jednej z wielkich wież broniących bramy Drouaise.

- Spróbuję ją sprzedać lub wymienić na mulicę - powiedział, gdy kobiety wysiadały z łódki.

Katarzyna uniosła głowę, przysłaniając ręką oczy przed ostrym słońcem, by przyjrzeć się błyszczącym, stożkowatym dachom pokrytym łupkiem oraz przyczepionemu do muru - nad kratą ze starego dębu złocistemu posążkowi Najświętszej Panny z Dzieciątkiem w ramionach. A jeszcze wyżej, na murach, łopotał czerwony sztandar, na którym widniały angielskie lwy. Katarzyna ruchem głowy wskazała mężczyźnie purpurowy materiał.

- Co robimy? Miasto jest w rękach Anglików, ale musimy coś zjeść, odpocząć trochę i kupić siodła. Wiem, że źle wyglądamy i w dodatku nie mamy glejtu.

Potężny Normandczyk nie słuchał. Ze zmarszczonymi brwiami koloru słomy i przymrużonymi oczami przyglądał się uważnie murowi. Z minuty na minutę poważniał coraz bardziej i to tak, że aż przestraszyło to młodą kobietę. Od początku podróży nauczyła się szanować jego osąd i siłę, zręczność i szybkość podejmowania decyzji. Przywiązała się do tego dziwnego chłopaka, ale nie przestawała bacznie go śledzić.

- Co się stało? - zapytała, instynktownie przyciszając głos.

- Nic nie widać, ale zastanawia ta dziwna cisza, te puste mury, ta brama bez straży. Można by rzec, że miasto jest wyludnione. Proszę popatrzeć!

Wyciągnął rękę w stronę szczytu pagórka, w kierunku cudownej, czystej, kamiennej bryły katedry o bliźniaczych wieżach, przy których skulił się, niczym wielki pies, kwadratowy donżon starego zamku hrabiowskiego. Między zniszczonymi filarami szczytu czarna flaga poruszała się ponuro na drzewcach. - Ktoś umarł - powiedziała Sara, która przyłączyła się do nich. - Ktoś znamienity.

Walter nie odpowiedział. Szedł już wielkimi krokami w stronę zwodzonego mostu. Obie kobiety ruszyły za nim. Dotarli do mostu, przeszli przezeń i ujrzeli, że prosto przed nimi ciągnie się stara uliczka Porte-Drouaise, której nierówna nawierzchnia prowadziła do pałacu biskupiego.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Katarzyna Tom 3»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Katarzyna Tom 3» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Katarzyna Grochola: Serce na temblaku
Serce na temblaku
Katarzyna Grochola
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
libcat.ru: книга без обложки
libcat.ru: книга без обложки
Juliette Benzoni
Отзывы о книге «Katarzyna Tom 3»

Обсуждение, отзывы о книге «Katarzyna Tom 3» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.