Juliette Benzoni - Katarzyna Tom 6

Здесь есть возможность читать онлайн «Juliette Benzoni - Katarzyna Tom 6» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Жанр: Исторические любовные романы, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Katarzyna Tom 6: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Katarzyna Tom 6»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Введите сюда краткую аннотацию

Katarzyna Tom 6 — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Katarzyna Tom 6», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Czy jeszcze oddychał... czy też śmierć, zwinnie wślizgująca się do ciał słabych i chorych o tej mrocznej jeszcze godzinie poranka, spełniła już swoją powinność?... Czy Landry odzyskał zmysły?... Czy już odkryto ucieczkę?...

Miasteczko było spokojne... nawet za spokojne. Na rynku kilku na wpół nagich żołdaków, przeciągając się ospale, zmierzało do studni, żeby przegnać opary nocy. Inni, uzbrojeni po zęby, szli zmienić strażników. Z komina domu notariusza wydobywało się wąskie pasmo dymu...

Katarzyna poczuła przy swoim policzku oddech pazia, który również patrzył na miasteczko ze łzami w oczach.

– Ty płaczesz, Bérenger? – spytała wzruszona.

Odwrócił w jej stronę smutną, zmęczoną twarz, której strach przywrócił dziecinny wygląd. Jednak wyraz jego oczu należał do mężczyzny. W ciągu kilku dni Bérenger zmężniał, choć miał nadal tylko czternaście lat.

– Pan Arnold – wyszeptał. – Czy jeszcze kiedyś go ujrzymy? Czy Bóg się nad nami zlituje?...

– A więc chciałbyś mu nadal służyć... po tym wszystkim, co zobaczyłeś?...

– Tak! Dla ciebie, pani!... Kochasz go tak bardzo... A jednak to przeze mnie zdecydowałaś się go opuścić... nie mając nawet pewności, czy będzie żył...

– To nie z twojego powodu, Bérenger! Paniczyk i tak znalazłby inny sposób, żeby mnie szantażować...

– Mówisz tak, pani, żeby mnie pocieszyć, lecz to ja jestem winny, gdyż pan Arnold jest moim panem, a ja go opuściłem. Jeśli umrze... wrócę do klasztoru i zostanę mnichem!

Żałość dziecięcia i jego potrzeba poświęcenia, a także pakt, który zamierzał zawrzeć z panem Bogiem, wzruszyły Katarzynę do głębi. Łagodnie odwróciła twarz i położyła usta na mokrym od łez policzku pazia.

– Nie pleć, Bérengerku! Nie jesteś stworzony do klasztoru...

Coś jednak chwyciło ją za serce. Landry także nie wydawał się stworzony do klasztoru, kiedy był w wieku pazia... Wezwanie niebios obiera czasem przedziwne ścieżki.... Co prawda, Bérenger chciał jedynie spłacić coś, co uważał za swój dług: stać się zakonnikiem, by odpokutować za samotną śmierć swego pana...

Wzniosła oczy do nieba, czekając na jakiś znak. Było piękne, czyste, zwiastujące spokój i szczęście. To nie było niebo rozpaczy, a w jego ciepłych, różowych odblaskach ogarniających przyrodę Katarzyna wyczytała rodzaj obietnicy...

Zdało jej się, że ponad przestrzenią dochodzi do niej pełen przekonania głos Sary, która pierwszego dnia oblężenia Montsalvy powiedziała:

– Pan Arnold wróci!!!

Niestety... Nie uściśliła wtedy... w jakiej postaci powróci, podkreśliła tylko, że Katarzyna jeszcze niejedno przez niego wycierpi...

Dzwony w zamkowej kaplicy uśpionego zamku rozdzwoniły się na jutrznię. Strażnicy odpowiedzieli sobie z wieży do wieży... gdzieś w oddali odezwał się róg wzywający ludzi do codziennego znoju.

Walter, zmożony snem, przebudził się, przeciągnął się i ziewając spytał:

– Czy już czas?

Zamiast odpowiedzi Katarzyna wskazała na słońce, które wyłaniało się nad zielonym morzem koron drzew. W istocie, nadeszła pora! Po długim oczekiwaniu...

Jaką przyszłość zwiastowało to słońce dla pani de Montsalvy? Odnalezioną miłość w schronieniu męskiej piersi ukochanego mężczyzny... czy też smętny los kobiety w czerni, żyjącej w osamotnieniu w swoich włościach, o pół drogi od nieba, stanowiącego jej ostatnią nadzieję, i od ziemi, gdzie kochający lud, dumny, lecz uparty, nadal zapisywałby własną krwią i własnym znojem piękną historię krainy owerniackiej?

Wiedziała, że odpowiedź nie należy do niej, lecz tym razem nie próbowała przeciągnąć losu na swoją stronę nowymi błaganiami. Ich czas minął. Z prostotą i skromnością oddała się silniejszemu od siebie:

– Niech stanie się wola twoja, Panie...

Z samozaparciem odwróciła wzrok od domu notariusza, gdy tymczasem zwodzony most opadał z grzmotem pioruna..

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Katarzyna Tom 6»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Katarzyna Tom 6» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Juliette Benzoni - A templomosok kincse
Juliette Benzoni
Juliette Benzoni - Az átok
Juliette Benzoni
Juliette Benzoni - Le Couteau De Ravaillac
Juliette Benzoni
Juliette Benzoni - Le réfugié
Juliette Benzoni
Juliette Benzoni - Princesses des Vandales
Juliette Benzoni
Juliette Benzoni - Haute-Savane
Juliette Benzoni
Juliette Benzoni - Jean de la nuit
Juliette Benzoni
Juliette Benzoni - El Prisionero Enmascarado
Juliette Benzoni
Отзывы о книге «Katarzyna Tom 6»

Обсуждение, отзывы о книге «Katarzyna Tom 6» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x