• Пожаловаться

Dean Koontz: Północ

Здесь есть возможность читать онлайн «Dean Koontz: Północ» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. категория: Ужасы и Мистика / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Dean Koontz Północ

Północ: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Północ»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Moonliht Cove, nadmorskie miasteczko w północnej części Kalifornii, boryka się z szalejącą plaga tajemniczych zgonów. Ofiary Gina w niewyjaśnionych okolicznościach, a ich ciała są pośpiesznie kremowane, by zapobiec autopsji. Do zbadania sprawy zostaje oddelegowany doświadczony agent FBI Sam Booker, który przybywa na miejsce incognito. Przyjdzie mu zmierzyć się z koszmarem wykraczającym daleko poza granice pojmowania. Thomas Shaddack, szalony wizjoner, właściciel potężnej firmy informatycznej New Wave Microtechnology, pragnie stworzyć zupełnie nową rasę istot odpornych na wszelkie ludzkie odczucia i odruchy. Odcięty od świata senny kurort staje się areną walki między samotnym stróżem prawa, a potworami rodem z najgłębszych otchłani szaleństwa?

Dean Koontz: другие книги автора


Кто написал Północ? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Północ — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Północ», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Co za paskudztwo, pomyślała.

Zakrztusiła się, ale zacisnęła zęby i siłą woli opanowała wymioty. Minąwszy cuchnącą masę stanęła, żeby oczyścić buty.

Po chwili pośpieszyła dalej na ugiętych kolanach, z głową wtuloną w ramiona, przypominając skrzata mknącego do sekretnej nory.

Po przejściu około sześćdziesięciu stóp przykucnęła i odwróciła się. Wyraźnie widziała rów w blasku księżyca, ponieważ przez kontrast z ciemnością w rurze noc na zewnątrz wydawała się jaśniejsza.

Panowała cisza.

Dołem rury unosił się łagodny wietrzyk od strony kratek, umieszczonych w nawierzchni dróg, rozwiewający smród rozkładającego się zwierzęcia. W powietrzu wyczuwała jedynie wilgoć i pleśń.

Nocą zawładnęła cisza.

Wstrzymała oddech i nasłuchiwała bacznie.

Cisza.

Wciąż w kucki przestępowała z nogi na nogę.

Cisza.

Zastanawiała się, czy iść dalej i czy tu są węże? Przecież to dla nich doskonałe schronienie przed chłodem nocy.

Cisza.

Gdzie podziali się rodzice? Tucker? Przed minutą znajdowali się o rzut kamieniem.

Cisza.

Na nadmorskich wzgórzach nie brakowało grzechotników, choć o tej porze roku nie były zbyt aktywne. Gdyby ich gniazdo…

Potwornie spięta z powodu przedłużającej się, nienaturalnej ciszy aż sama chciała krzyknąć, by zakłócić tę niesamowitą martwotę.

Nagle echo przeraźliwego wrzasku odbiło się wśród ścian betonowego tunelu, jakby prześladowcy zbliżali się nie tylko od strony rowu, ale także z głębin odpływu.

Niewyraźne postaci przycupnęły tuż przy wylocie rury.

12

Sam znalazł meksykańską restaurację na Serra Street, dwie przecznice od motelu. W lokalu unosiły się smakowite zapachy świadczące o dobrej kuchni. Wciągnął nosem wonny bukiet złożony z przyprawy chilli, gorącego chorizo, słodkiego aromatu tortilli sporządzanych z masa harina, cilantro, papryki, ostrego jalapeno chiles i cebuli.

Restauracja Perezów była równie bezpretensjonalna jak nazwa. Na prostokątnej sali wzdłuż ścian rozmieszczono kabiny z niebieskim obiciem, na środku stoliki, a kuchnię na zapleczu. W przeciwieństwie do Burta Packama z pubu pod Rycerskim Mostem rodzina Perezów nie narzekała na brak klientów. Wolny był tylko dwuosobowy stolik, do którego poprowadziła Sama młodziutka hostessa.

Kelnerzy i kelnerki przepasali dżinsy oraz swetry białymi fartuchami i to był jedyny akcent służbowego stroju. Sam nawet nie prosił o Guinnessa, którego nigdy nie serwowano w meksykańskich knajpkach, zamówił więc Coronę równie niezłą do smacznych dań.

Jedzenie było bardzo dobre, lepsze niż spodziewał się po tym nadmorskim miasteczku. Zajadał kukurydziane chipsy własnego wyrobu, grubą i kruchą salsę, pyszną zupę szczypiorkową. Zanim podano mu enchiladas w sosie pomidorowym, nieomal postanowił, że jak najszybciej przeprowadzi się do Moonlight Cove, nawet gdyby musiał w tym celu obrabować bank.

Gdy już nasycił się pyszną kolacją, zainteresował się innymi gośćmi. Po chwili zadziwiło go kilka rzeczy. W sali panował niezwykły spokój, a siedziało tu z dziewięćdziesiąt osób. Restauracje meksykańskie z dobrym jedzeniem, piwem i mocną margaritą były zazwyczaj pełne gwaru i radości. Lecz nie u Perezów.

Nalawszy sobie piwa z butelki, którą mu właśnie podano, zaczął obserwować kilku milczących gości. W kabinie po prawej stronie sali trzej mężczyźni w średnim wieku jedli w pośpiechu tacos, enchiladas i chimichangas, wpatrując się w talerz albo przed siebie. Naprzeciwko dwie pary nastolatków pochłaniały podwójny półmisek przekąsek bez chwili pogawędki czy wybuchu śmiechu, czego można by spodziewać się po młodych ludziach. Byli tak skupieni, że im dłużej Sam ich obserwował, tym wydawali mu się dziwniejsi.

Wszyscy goście bez względu na wiek skoncentrowali się na jedzeniu. Smakosze zajadali zupy, zakąski, sałatki, przystawki, a potem główne danie. Na zakończenie zamawiali dodatkowo kilka tacos albo burito, a potem jeszcze lody lub ciastko. Jedli łapczywie, niektórzy z otwartymi ustami, inni głośno połykali duże kęsy potraw. Mieli czerwone, spocone twarze zapewne po zjedzeniu ostro przyprawionych sosów, ale nikt nie wypowiedział uwagi typu, „chłopie, to naprawdę pikantne żarcie” albo „całkiem niezłe”. Żadnej towarzyskiej rozmowy.

Nieliczni tylko gwarzyli wesoło i jedli bez pośpiechu cechującego obżartuchów. Nieobyczajne zachowanie przy stole nie należało oczywiście do rzadkości. Większość gości przyprawiłaby Boga Dobrych Obyczajów o zapaść, gdyby odważył się biesiadować z nimi. Ich żarłoczność zdumiewała Sama. Przypuszczał, że dobrze wychowani bywalcy przywykli już do niestosownego zachowania innych gości. Czyżby zimne morskie powietrze północnego wybrzeża aż tak pobudzało apetyt? Czy to jakieś regionalne dziwactwo, czy raczej braki w społecznym rozwoju Moonlight Cove i krzewieniu dobrych obyczajów, obowiązujących przy stole?

Każdy socjolog poszukujący tematu rozprawy doktorskiej zainteresowałby się dziwacznym zachowaniem ludzi w restauracji Pereza. Sama ogarnęło lekkie obrzydzenie. Odliczył więc napiwek i położył pieniądze na stole. Jeszcze raz zlustrował tłum i uświadomił sobie, że żaden z żarłocznych gości nie pił piwa, margarity ani innego alkoholu. Raczyli się wodą z lodem, colą lub mlekiem. Zwykły śmiertelnik nie zauważyłby tego, ale przecież on był dobrym, spostrzegawczym policjantem.

Przypomniał sobie pusty pub Przy Rycerskim Moście. Jaka kultura czy też religia zaszczepiała wstręt do alkoholu, grubiaństwo i łakomstwo? Nic nie przychodziło mu do głowy.

Wypił piwo i stwierdził, że przesadza. W końcu nie widział całej sali i każdego z osobna. Ale wychodząc minął stół, przy którym trzy młode, atrakcyjne kobiety pożerały bez słów, jakby w transie, jedzenie.

Poczuł ulgę, gdy wyszedł na świeże powietrze.

Spocony po zjedzeniu pikantnych potraw w dusznej restauracji chętnie zdjąłby kurtkę, ale nie mógł odsłonić broni w kaburze. Rozkoszował się chłodną mgłą gnaną na wschód przez delikatną bryzę.

13

Chrissie ujrzała, jak wchodzą do rowu i przez chwilę sądziła, że chcą przedostać się na drugą stronę i ruszyć w kierunku łąki.

Wtem jeden z prześladowców na czworakach, ostrożnie podskoczył do wejścia. Choć Chrissie dostrzegła jedynie zarys sylwetki, z trudem mogła uwierzyć, że ta istota to jedno z rodziców, albo człowiek zwany Tuckerem.

Wchodząc do betonowej rury, drapieżnik wpatrywał się w ciemność. Oczy świeciły mu łagodnym, lekko fosforyzującym żółtozielonym blaskiem.

Chrissie zastanawiała się, czy ta istota widzi w ciemności. Z pewnością nie sięgała wzrokiem na odległość stu stóp do miejsca, gdzie przycupnęła dziewczynka. Taka dalekowzroczność byłaby nienaturalna.

Ale stwór patrzył prosto na nią.

Kto powiedział, że nie miała do czynienia z czymś nadprzyrodzonym?

Może rodzice stali się… wilkołakami.

Oblał ją zimny pot. Miała nadzieję, że odór martwego zwierzęcia stłumi jej zapach.

Prześladowca skulony powoli ruszył do przodu, dysząc ciężko.

Chrissie ledwo oddychała, by nie zdradzić swej obecności.

Nagle, po przejściu zaledwie dziesięciu stóp, stwór wychrypiał szybko jeden długi ciąg słów:

Chrissie, ty tam, ty, ty ? Chodź mi, Chrissie, chodź mi, chodź mi, chcieć cię, chcieć, chcieć, potrzebować, moja Chrissie, moja Chrissie.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Północ»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Północ» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Dean Koontz: Mitternacht
Mitternacht
Dean Koontz
Catherine Coulter: Miasteczko Cove
Miasteczko Cove
Catherine Coulter
Dean Koontz: Nieśmiertelny
Nieśmiertelny
Dean Koontz
Dean Koontz: Łzy Smoka
Łzy Smoka
Dean Koontz
Dean Koontz: Szepty
Szepty
Dean Koontz
Отзывы о книге «Północ»

Обсуждение, отзывы о книге «Północ» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.