Bruce Sterling - Święty płomień

Здесь есть возможность читать онлайн «Bruce Sterling - Święty płomień» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Warszawa, Год выпуска: 1997, ISBN: 1997, Издательство: MAG, Жанр: Киберпанк, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Święty płomień: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Święty płomień»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Zbliża się koniec XXI wieku. Rządzony przez gerontokratów świat pogrążył się w stagnacji — konserwatywni staruszkowie poświęcają więcej uwagi swemu zdrowiu, niż przyszłości gatunku ludzkiego. Medycyna jest najważniejszą gałęzią przemysłu, najlepszą lokatą kapitału, nadzieją na nieśmiertelność. Lekarze czynią cuda: tworzą mówiące psy, przedłużają życie, potrafią wyleczyć prawie każdą chorobę. Główna bohaterka, dziewięćdziesięcioczteroletnia kobieta, przechodzi eksperymentalną kurację odmładzającą, która na zawsze odmieni jej życie.

Święty płomień — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Święty płomień», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать
* * *

Pierwszego dnia ukradła ubranie. Kradzież była bardzo trudna, ponieważ Maya tak się bała. Łatwo jest kraść, kiedy jest się doskonale szczęśliwym i pewnym siebie, ponieważ wszyscy kochają doskonale szczęśliwe i pewne siebie ładne dziewczyny. Nikt jednak nie kocha niewyraźnych dziewczyn o sztywnych włosach, kulejących, mrużących ze strachu oczy, sprawiających wrażenie narkomanek i nie mających bagażu.

Pies był w sieci. Maya nie potrafiła sobie nawet wyobrazić, że kiedyś uważała sieć za miłe miejsce. Sieć była akurat tak miła, by za jej pomocą głuszyć ryby. Wielkie kawały szarych psich komórek urosły wewnątrz sieci. Pies nawiedził pałac jak duch, a potem użył go, by ją wytropić. Teraz podążał, węsząc, jej tropem, i był obecny na całym świecie, jak jakaś para wodna.

Maya wiedziała, że policja znajdzie ją, gdy tylko przestanie uciekać. Maya była bardzo zmęczona, gnębiło ją straszne poczucie winy i wszystko ją bolało. Gdy tylko zdarzyło się jej usiąść nieruchomo, natychmiast ogarniała ją panika, musiała iść gdzieś, by zwymiotować.

Ale na Synaju było lato. Synaj nie był Europą. Maya nie znajdowała już wyzwolenia w podróży; podróżując, czuła się dziwnie i źle. Aktorka przebywała w centrum turystycznym nad Morzem Czerwonym. Było to miejsce, do którego ludzie uciekali, gdy czuli się bardzo, bardzo zmęczeni. Naturalnie, aktorka pozostawiła ścisłe instrukcje by nikt jej nie niepokoił.

Maya przekonała funkcjonariuszy centrum, że ma ważne informacje o śmierci w rodzinie. Nie było wątpliwości, że jest roztrzęsiona, nieszczęśliwa, przepełniona smutkiem, uwierzono więc w tę opowieść i ulitowano się nad nią. W rajskiej niszy odsalania wód i udomowionej dżungli żyli uprzejmi i łagodni ludzie, których zawodem było dbanie o innych. Ci ludzie dali jej notebook i poinformowali, gdzie ma szukać tropu aktorki.

Aktorka była włochatym hominidem o mocnych czarnych pazurach i owłosionych, twardych od odcisków stopach. Nagie ciało pokryte miała szorstkim czarnym futrem. Ludzie mogą robić ze sobą takie rzeczy bez problemu, jeśli tylko zdecydują się uaktywnić część swego nieaktywnego DNA. Nie była to działalność medyczna przedłużająca życie, tylko coś, co robiło się w uzdrowisku.

W pewnych współczesnych kręgach społecznych cofnięcie się do formy przedludzkiej uważano za wyjątkowo relaksujące. Regresowano się na kilka bardzo uspokajających miesięcy bardzo ograniczonej świadomości. W formie utrzymywało człowieka poszukiwanie żywności. Przedludzcy goście uzdrowisk jedli owoce, a także ścigali małe zwierzęta i zabijali je kijami. Wyposażano ich w nadajniki umożliwiające lokalizację i raz w miesiącu częstowano padliną.

Maya podporządkowała się sugestiom notebooka i w końcu znalazła pannę Jeżkovą. Panna Jeżková gapiła się na morze, rozbijając pięściakiem skorupy żywych ostryg.

— Czy pani Olga Jeżková? — spytała Maya.

Panna Jeżková przełknęła ostrygę z głośnym mlaśnięciem. Notebook powiedział coś po czesku. Maya nawigowała w menu.

— Teraz nie — odparła niejednoznacznie maszyna.

— Nazywam się Mia Ziemann, panno Jeżková — powiedziała Maya do mikrofonu notebooka. — Przykro mi, że spotykamy się w tych okolicznościach. Przyjechałam z Pragi i mam dla pani złe wieści.

— Złe wieści mogą poczekać — powiedział notebook niepewną angielszczyzną. — Złe wieści zawsze mogą poczekać. Jestem głodna.

— Mieszkałam w pani mieszkaniu. Opiekowałam się pani kotami. Tym właśnie zajmowałam się w Pradze, opieką nad kotami. Czy pani mnie rozumie?

Panna Jeżková przeżuła kolejną ostrygę. Skóra na niej zadrżała i aktorka podrapała się energicznie.

— Moje śliczne kotki — powiedział w końcu notebook.

Personel kurortu uprzedził Mayę, że nawiązanie porozumienia z panną Jeżkovą będzie wymagało cierpliwości. Ich klienci nie przyjeżdżali tu, żeby sobie pogadać, pozostawiali jednak aktywnymi niektóre mózgowe połączenia, na wszelki wypadek.

— Co z moimi kochaniątkami? — powiedział w końcu notebook.

— Nie żyją. Bardzo mi przykro. Byłam gościem w pani domu i kotki zostały zabite. Strasznie się z tego powodu czuję. To moja wina. Przyjechałam, jak mogłam najszybciej, ponieważ chciałam poinformować panią o tym osobiście.

— Moje kotki nie żyją? — powtórzyła panna Jeżková. — Kiedy wrócę do domu, będzie mi bardzo smutno.

— Pies wtargnął do domu i zabił je. Straszne to było, i wszystko przeze mnie. Po prostu musiałam przyjechać i poinformować panią o wszystkim tym osobiście. Po prostu musiałam. — Maya drżała na całym ciele. Nie potrafiła opanować dreszczy.

Panna Jeżková patrzyła na nią ponadczasowymi brązowymi oczami.

— Przestań płakać. Źle wyglądasz. Musisz być głodna.

— Chyba rzeczywiście jestem głodna.

— Zjedz trochę kamiennych słodkości. Są takie soczyste i smaczne. — Olga Jeżková zgrabnie rozbiła pięściakiem kolejną ostrygę.

Maya wydłubała żywe zwierzę z roztrzaskanej skorupy. Przełknięcie go wymagało od niej niemałej odwagi. W dotyku obrzydliwa, przełknięta ostryga dała jej jednak głęboką zmysłową przyjemność.

Spojrzała na Morze Czerwone. Trudno jej było zrozumieć, dlaczego morze to nazwano czerwonym, skoro było tak nieprawdopodobnie, intensywnie niebieskie. Może zrobiono z nim coś dziwnego, może w jakiś podstawowy sposób zmieniono sam charakter oceanu? Pozostały jednak fale, uderzające w czarne skały w niespiesznym, wiecznym i niezmiennym rytmie, pozostały miliony kilometrów kwadratowych błękitnego, gorącego i pogodnego nieba.

— Mówią, że człowiek topi się szybko. Że to łatwa śmierć.

— Nie bądź głupia. Jedz.

Maya zjadła kolejną ostrygę. Jej zaciśnięty w ciasny supeł żołądek rozluźnił się powoli, zaburczał radośnie.

— Jestem głodna — powiedziała nagle. — Nie potrafię uwierzyć w to, jaka jestem głodna. Na Boga, nie jadłam chyba od tygodni!

— Jedz. Martwe dziewczyny są gorsze od martwych kotów.

Maya zjadła kolejną ostrygę, wpatrzona w morze. Fale, błyszcząc odbitym słońcem, wznosiły się i opadały rytmicznie. Nagle poczuła, jak ogarnia ją jakieś straszne napięcie. Czuła, że całe jej ciało budzi się, jakby stało się jedną wielką, unoszącą się powieką.

Zalało ją światło świata.

Była wewnętrznie rozdarta. Tu i teraz dowiedziała się, że na zawsze pozostanie wewnętrznie rozdarta. Że nigdy już nie będzie jednością, kompletną kobietą, że blizny na samym jądrze jej istoty nigdy się już nie zagoją. Była stworzeniem zszytym z kawałków, że zawsze już będzie składać się z kawałków i szwów.

Teraz jednak po raz pierwszy wszystkie jej części patrzyły na to samo. Całość jej, uchwycona przez promienie gorącego światła, odbierała jeden obraz, zewnętrznego świata.

A potem, nagle, zniknęło okno, przez które patrzyła na świat i Maya stanęła we wnętrzu świata. Zamieszkiwała świat. Nie przeskakiwała już z jednej w drugą potrzaskaną świadomość własnego umysłu, lecz żyła w świecie, oddychała światem, nad którym świeciło słońce. Nie było to szczęście, nie była to nawet przyjemność, lecz raczej radosne doświadczenie, dotykające każdego, nawet najbardziej ukrytego zakątka jej wnętrza.

Świat pod słońcem zdumiał ją i oszołomił. Był to świat o wiele większy i o wiele bardziej interesujący niż każdy jej pojedynczy, mały wewnętrzny światek. Ten wielki świat dotykał całej jej istoty, wystarczyło tylko, by patrzyła. Żyła w środku tego świata. Żyła, świadoma i przebudzona, w jasnym blasku dnia. Ten świat był całkowicie, poważnie, nie do uniknięcia i wyzwalająco rzeczywisty.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Święty płomień»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Święty płomień» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Bruce Sterling - Caos U.S.A.
Bruce Sterling
Bruce Sterling - Brennendes Land
Bruce Sterling
Bruce Sterling - La matrice spezzata
Bruce Sterling
libcat.ru: книга без обложки
Bruce Sterling
libcat.ru: книга без обложки
Bruce Sterling
libcat.ru: книга без обложки
Bruce Sterling
libcat.ru: книга без обложки
Bruce Sterling
libcat.ru: книга без обложки
Bruce Sterling
libcat.ru: книга без обложки
Bruce Sterling
libcat.ru: книга без обложки
Bruce Sterling
libcat.ru: книга без обложки
Bruce Sterling
libcat.ru: книга без обложки
Bruce Sterling
Отзывы о книге «Święty płomień»

Обсуждение, отзывы о книге «Święty płomień» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x