• Пожаловаться

Piers Anthony: Błękitny Adept

Здесь есть возможность читать онлайн «Piers Anthony: Błękitny Adept» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию). В некоторых случаях присутствует краткое содержание. Город: Poznań, год выпуска: 1995, ISBN: 83-86530-68-5, издательство: Zysk i S-ka, категория: Фэнтези / на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале. Библиотека «Либ Кат» — LibCat.ru создана для любителей полистать хорошую книжку и предлагает широкий выбор жанров:

любовные романы фантастика и фэнтези приключения детективы и триллеры эротика документальные научные юмористические анекдоты о бизнесе проза детские сказки о религиии новинки православные старинные про компьютеры программирование на английском домоводство поэзия

Выбрав категорию по душе Вы сможете найти действительно стоящие книги и насладиться погружением в мир воображения, прочувствовать переживания героев или узнать для себя что-то новое, совершить внутреннее открытие. Подробная информация для ознакомления по текущему запросу представлена ниже:

Piers Anthony Błękitny Adept
  • Название:
    Błękitny Adept
  • Автор:
  • Издательство:
    Zysk i S-ka
  • Жанр:
  • Год:
    1995
  • Город:
    Poznań
  • Язык:
    Польский
  • ISBN:
    83-86530-68-5
  • Рейтинг книги:
    3 / 5
  • Избранное:
    Добавить книгу в избранное
  • Ваша оценка:
    • 60
    • 1
    • 2
    • 3
    • 4
    • 5

Błękitny Adept: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Błękitny Adept»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

W zielonej, magicznej krainie, zwanej Phaze, Stile jest potężnym, budzącym lęk Błękitnym Adeptem. Pojedynkuje się z jednorożcem, zabija wielkiego, prastarego smoka i zdobywa miłość damy swego serca. W równoległym, technokratycznym świecie Protonu prosty niewolnik Stile walczy o zdobycie statusu obywatela, rozgrywając sterowaną przez komputery grę. Wychodzi też zwycięsko z serii ataków na swe życie, zgotowanych przez tajemniczego nieprzyjaciela…

Piers Anthony: другие книги автора


Кто написал Błękitny Adept? Узнайте фамилию, как зовут автора книги и список всех его произведений по сериям.

Błękitny Adept — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Błękitny Adept», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

O zmierzchu zniżające się słońce wypełniło swym blaskiem zachodnią część nieba, a na wschodzie pojawił się niebieski księżyc. Chłopiec wyciągnął harmonijkę, zwrócił się twarzą ku księżycowi i zagrał. Przedtem wydawał tylko pojedyncze nuty i krótkie, ostre melodie. Teraz rozpoczął delikatnie — jakby strojąc instrument i grzejąc go w dłoniach — i zagrał gamę. Jego dłonie były tak małe, że ledwie obejmowały instrument, lecz ich zręczność wprawiła mnie w podziw. I kiedy księżyc rósł, a słońce znikało, chłopiec zagrał melodię.

Byłam zmęczona i nie zwracałam na niego większej uwagi, więc zaskoczył mnie. Nie wiedziałam, że z harmonijki może wydobywać się tak piękna muzyka. Nuty otaczały mnie, okrążały, wciągały i unosiły hen, wysoko, ku błękitnemu księżycowi. Żeglowałam — tak mi się wydawało — pomiędzy cudownymi, zabarwionymi na błękitno chmurami, dosiadając rumaka muzyki i brodząc pośród niebieskich obłoków ku magicznemu lądowi, który był twarzą księżyca. Rósł w oczach i jaśniał, a jego powierzchnia stawała się coraz wyraźniejsza. Kiedy się do niego zbliżyłam, ujrzałam małych błękitnych ludzi: kowali wykuwających niebieskawą stal. Tak mi się w każdym razie wydawało. Potem zobaczyłam panią odzianą w błękit, a jej włosy były jasne, tak jak moje. Miała na sobie cudowną, błękitną suknię i błękitne pantofelki wysadzane błękitnymi klejnotami, a w jej włosach lśnił błękitny diadem. Była tak piękna i rzeczywista, że aż nie do wiary. Odwróciła głowę i spojrzała na mnie, a jej oczy były niebieskie, tak jak moje, i ona była mną.

Przestraszona, zdziwiona i jednocześnie zadowolona cofnęłam się. Umykałam przez błękitne mgły jak strzała i nagle znalazłam się znowu na ziemi. Chłopiec kończył grać, melodia zamierała powoli.

Nie wiedziałam, że ukazał mi pierwszą z trzech rzeczy, za które miałam go pokochać: muzykę. Nigdy nie było na Phaze człowieka, który potrafiłby…

Błękitna Pani umilkła i ukryła twarz w dłoniach. Stile chciał coś powiedzieć, lecz przerwała mu gniewnie:

— A ty, ty, który jesteś jego fałszywym obrazem! Przychodzisz do jego Królestwa, niosąc jego harmonijkę, używasz jej.

— Jego harmonijkę? — spytał zdumiony Stile.

— Czyż nie jest na niej wypisane słowo „Błękit”? — spytała Pani. — Zrobiono ją na jego zamówienie w alternatywnym świecie.

Stile wydobył harmonijkę i obracał ją w dłoniach. Rzeczywiście, widniały na niej te małe, zgrabne literki.

— Więc wyczarowałem jego instrument — powiedział cicho, przejęty i zasmucony. — Muszę zwrócić go wdowie po prawym właścicielu.

Pani od razu złagodniała.

— Nie, jest teraz twój. Teraz ty jesteś Błękitnym Adeptem. Używaj go w dobrej sprawie, tak jak on to czynił. — I wróciła do swojej opowieści.

— Potrząsnęłam głową mówiąc: — Nigdy czegoś podobnego nie słyszałam, drogie dziecko! Gdzie ktoś tak młody mógł nauczyć się tak pięknie grać?

Zastanawiał się przez chwilę, zatopiony w myślach, jakby rozważając trudny problem etyczny. Wreszcie odparł:

— Czy mogę pokazać ci jutro moją wioskę? Nie trzeba będzie daleko zbaczać z drogi.

— Przecież została zniszczona — powiedziałam bezmyślnie.

— Tak jest w istocie.

Natychmiast pożałowałam swoich słów. — Oczywiście, jedźmy tam, jeśli chcesz. Chyba, że trolle…

— Nie ma tam żadnych trolli — upewnił mnie i zaraz przypomniałam sobie, że zostały zabite uderzeniem pioruna.

Następnego dnia pojechaliśmy na miejsce, gdzie niegdyś była wioska. Nic z niej nie pozostało, tylko łąka o niezwykle zielonej trawie i kilka pagórków. Wszystko zostało zniszczone, a ruiny zarosły. Byłam trochę rozczarowana, gdyż oczekiwałam czegoś bardziej dramatycznego; a cóż może być dramatycznego w śmierci, która miała miejsce dawno temu?

— Czy mogę pokazać ci przeszłość? — spytał, a na jego drobnej twarzy malowała się powaga.

— Oczywiście — odparłam łaskawie, nie rozumiejąc, do czego zmierza.

— Idźcie na pastwisko — polecił naszym wierzchowcom. Posłuchały chętnie, a mała Śnieżynka ruszyła za nimi.

Wtedy błękitny chłopiec zagrał na harmonijce. I znowu ogarnęła nas idealnie piękna muzyka; poczułam, jak wokół nas gromadzi się niewidzialna siła. Chmura przysłoniła łąkę, a gdy się rozwiała, ujrzałam wioskę i krzątających się ludzi; piorących ubrania, jedzących, pracujących w kuźni, bawiących się. Pojęłam, że wizja ta przedstawia jego dom sprzed wielu lat, zanim spadło nieszczęście. Wioska bardzo przypominała mi moją.

Była może trochę lepiej zorganizowana, bardziej zwarta, z domami otaczającymi centralny płac, na którym toczyło się życie towarzyskie i gdzie gromadziły się dzieci. Moja wioska leżała nad morzem i była otwarta od strony wody, ta zaś była typową osadą lądową, narażoną na niebezpieczeństwo napadów. Słońce świeciło jasno, aż nagle ujrzałam, że cienie się wydłużają: miało to sygnalizować upływ czasu. Zapadła noc i wioska ułożyła się do snu.

W ciemnościach bezszelestnie pojawiły się trolle — ogromne, chude, przerażające. Przedarły się w jakiś sposób przez zaklęcie otaczające wioskę pierścieniem i spadły na nią drapieżną watahą. Z oddali słyszałam słabe okrzyki — to potwory rzuciły się na śpiących mieszkańców osady. Zbudzeni mężczyźni zerwali się do walki, lecz trolle były rosłe i silne, i jakże liczne. Zobaczyłam kobietę rozdartą na części przez walczące o łup potwory; wybuchnęły odrażającym rechotem, gdy jeden z nich, wyrwawszy kobiecie lewe ramię i rozwścieczony, że dostała mu się mniejsza część, okładał nim swych konkurentów. Z krzykiem przebiegło obok dziecko, mała dziewczynka. Troll złapał ją, uniósł do pyska, rozwarł przerażające szczęki… i odgryzł płaczącą główkę.

Potem obraz rozmył się, na szczęście, gdyż i ja zaczęłam krzyczeć. Nigdy nie widziałam czegoś równie przerażającego! Ciemność zakryła wszystko. Po chwili nadciągnął świt. Trolle, obżarte, pochowały się w domach; w ciągu dnia zawsze się kryły i nigdy, w przeciwieństwie do goblinów, nie używały ognia, gdyż światło sprawiało im ból. Teraz też ponakrywały się stosami koców, chroniąc się przed słońcem. Czuły się bezpiecznie — w wiosce nie ocalał nikt.

A jednak nie, ktoś przeżył. Jakieś dziecko — chłopiec — wypełzło z pustego pnia drzewa. Pewnie bawił się tam, kiedy nadciągnęły trolle, albo robił coś zakazanego, może uczył się rzucać zaklęcia, i skamieniały ze strachu, czekał świtu, gdy minie niebezpieczeństwo. Teraz stał, przypatrując się ruinom — był to błękitny chłopiec.

— To ty! — zawołałam. — Widziałeś wszystko! Patrzyłeś, jak mordowano twoją rodzinę, niszczono wioskę!

— Nie lituj się nade mną — odparł ponuro. — Tej nocy z młodzieńca stałem się magiem. Zrozumiałem, że tylko magia może przywrócić równowagę i… — rozłożył dłonie — spójrz, co zrobiłem.

Uniosłam głowę i zobaczyłam, jak jego sobowtór podnosi ręce, i usłyszałam cichą, śpiewną deklamację, lecz nie rozpoznawałam słów. Nagle pojawił się ognisty krąg i otoczył wioskę, buchnęły płomienie. Magiczny ogień, gorący i nienasycony. Płomienie przesuwały się do środka, a błękitny chłopiec patrzył. Pewnie układał i doskonalił to straszliwe zaklęcie podczas bezsennych godzin spędzonych w kryjówce. Zapaliły się kryte słomą chaty na brzegu wsi. Trolle obudziły się i miotały w płomieniach, przerażone, lecz uciec mogły tylko do środka wsi. A ogień ścigał je niczym głodny demon.

Читать дальше
Тёмная тема

Шрифт:

Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Błękitny Adept»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Błękitny Adept» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё не прочитанные произведения.


Piers Anthony: Sos Sznur
Sos Sznur
Piers Anthony
Piers Anthony: Blue Adept
Blue Adept
Piers Anthony
Piers Anthony: Out of Phaze
Out of Phaze
Piers Anthony
Piers Anthony: Phaze Doubt
Phaze Doubt
Piers Anthony
Piers Anthony: Robot Adept
Robot Adept
Piers Anthony
Отзывы о книге «Błękitny Adept»

Обсуждение, отзывы о книге «Błękitny Adept» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.