Stanisław Lem - Kongres Futurologiczny

Здесь есть возможность читать онлайн «Stanisław Lem - Kongres Futurologiczny» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Город: Kraków, Год выпуска: 1973, Издательство: Wydawnictwo literackie Kraków, Жанр: Фантастика и фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Kongres Futurologiczny: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Kongres Futurologiczny»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Kongres futurologiczny – długie opowiadanie fantastyczno-naukowe Stanisława Lema opublikowane w 1971 roku w zbiorze opowiadań Bezsenność, wpisujące się w cykl Dzienników gwiazdowych. Głównym bohaterem, a zarazem narratorem, jest gwiezdny podróżnik Ijon Tichy – postać łącząca wszystkie utwory cyklu.
To jedna z najbardziej brawurowo opowiedzianych przygód Ijona Tichego. Zaproszony na zjazd futorologów we wstrząsanej rewolucją latynoamerykańskiej republice, Tichy przenosi się na koniec w świat, gdzie w groteskowym splocie zrealizowały się naraz - utopijna i antyutopijna wersja historii przyszłości. Kpina z futorologii podszyta jest - jak zawsze u Lema - refleksją na serio o skłonności człowieka do "rozbratu z rzeczywistością".

Kongres Futurologiczny — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Kongres Futurologiczny», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

– Najnowszą sztuką piękną jest świąd - rzekłem. - Słyszałem, to jest czułem, Scherzo Uascotiana, ale nie mogę powiedzieć, żeby mi to cokolwiek dało pod względem estetycznym. Śmiałem się w najpoważniejszych miejscach.

– Tak, to nie dla nas, defryzoni z innego wieku, rozbitków w czasie - melancholijnie przytwierdził Trottelreiner. Jakby się w sobie przełamał, odchrząknął, spojrzał mi w oczy i rzekł:

– Tichy, rozpoczyna się właśnie kongres futurologiczny - to znaczy obrady nad będziejami ludzkości: Jest to Światowy Zjazd LXXVI; byłem dzisiaj na pierwszym wstępnym posiedzeniu organizacyjnym i chcę się podzielić z panem wrażeniami…

– Dziwne - rzekłem - czytam dość pilnie prasę, ale nie widziałem nawet wzmianki o tym kongresie…

– Bo to jest tajny kongres. Rozumie pan chyba - muszą być wszak między innymi omawiane problemy maskowania!

– I co? Niedobrze z nimi?

– Fatalnie! - rzekł profesor z naciskiem. - Gorzej nie może być!

– A wczoraj grał pan z innej dudki - powiedziałem.

– To prawda. Lecz proszę wziąć pod uwagę moje położenie - dopiero zaznajamiam się ze stanem aktualnych badań. To, co słyszałem dzisiaj, och, mówię panu - zresztą sam pan może się przekonać.

Wyjął z teczki duży pęk lizaków z tymczasowymi doniesieniami, powiązanych różnokolorowymi wstążeczkami, i podał mi go przez biurko.

– Nim pan się z tym zapozna, kilka słów niezbędnego wyjaśnienia. Farmakokracja jest psychemokracją, opartą na kremokracji - oto dewiza naszej nowej ery. Rządom halucynogenów towarzyszy korupcja, aby to jeszcze zwięźlej ująć. Zresztą właśnie dzięki temu mamy powszechne rozbrojenie.

– A więc wreszcie dowiem się, jak z tym jest! - zawołałem.

– To wcale proste. Przekupstwo służy albo temu, by można zbyć towar niepełnowartościowy, albo temu, by go przy głodzie towarowym otrzymać. Towarem mogą być zresztą i usługi. Idealna sytuacja powstaje dla producenta wówczas, gdy inkasując należność, nic za nią w zamian nie daje. Przypuszczam, że zapoczątkowały realizę afery mendaktorów i malwersorów, o których pan musiał słyszeć.

– Tak, ale co to jest realiza?

– Dosłownie - rozpuszczanie się, więc - zanikanie rzeczywistości. Gdy wybuchł skandal komputerowych malwersacji, wszystko zwalono na maszyny cyfrowe. W istocie maczały w tym palce potężne konsorcja i tajne kartele. Szło, nieprawdaż, o uczynienie planet mieszkalnymi - sprawa paląca wobec przeludnienia! Należało wybudować ogromne floty rakietowe, zmienić klimaty, atmosfery Saturna i Uranu; o wiele prościej było robić to wszystko wyłącznie na papierze.

– Przecież to się musiało rychło wydać - zdziwiłem się.

– Nic podobnego. Powstają nieprzewidziane trudności obiektywne, nie znane dotąd problemy, przeszkody, trzeba nowych kredytów, asygnacji, ot, taki projekt Uranu pochłonął dotąd 980 miliardów, a nie wiadomo, czy ruszono tam choć jeden kamień.

– Komisje nadzorujące?

– Komisje nie składają się z kosmonautów, a nie przygotowany nie może lądować na tych planetach. Wysyła się wtedy pełnomocników, którzy z kolei opierają się na przedłożonym im materiale wykazów, zdjęć fotograficznych, statystyk, a wszak można albo sfałszować dokumentację, albo, o wiele łatwiej jeszcze, sfingować maskonami.

– Ach!

– A właśnie. W podobny sposób, przypuszczam, rozpoczęło się jeszcze wcześniej pozorowanie zbrojeń. Firmy wszak, które otrzymują rządowe zamówienia, są własnością prywatną. Brały miliardy i nic nie robiły; to znaczy produkowały, owszem, działa laserowe, wyrzutnie rakiet, przeciw-przeciw-przeciw-przeciwrakiety (bo mamy ich szóstą generację), czołgi latające, tak zwane latalerze, ale wszystko hapunktowe.

– Proszę?

– Wyhalucynowane, mój panie. Po co robić próby nuklearne, gdy się ma fungolowe pastylki?

– Co to jest?

– Pastylki, po których zażyciu widzi się grzyb wybuchu atomowego. Był to proces łańcuchowy. Po co szkolić żołnierzy? W razie mobilizacji da im się pigułki wyszkoleniowe. Dowódców też nie warto kształcić - od czego strategina, generazol, taktydon, orderyl? «W Clausewitzu będziesz gmerał? Proszek zjedz, jużeś generał». Słyszał pan to porzekadło?

– Nie.

– Bo te zestawy specyfików są tajne, a przynajmniej nie dopuszczane na rynek. Desantów też nie warto nigdzie wysyłać - wystarczy nad wrzącym krajem rozpylić odpowiedni maskon, a ludność będzie widziała lądujące jednostki spadochronowe, piechotę morską, czołgi - prawdziwy czołg kosztuje teraz prawie milion dolarów, a halucynowany około jednej setnej centa na widza, to jest tak zwana jednostka czołgoosobowa. Pancernik kosztuje ćwierć centa. Cały arsenał Stanów Zjednoczonych można dzisiaj zapakować do jednej ciężarówki. Tankony, kadawerony, bombony - stałe, ciekłe i gazowe. Podobno istnieją nawet całe inwazje Marsjan - jako odpowiednio spreparowany proszek.

– Wszystko w maskonach?

– A jakże! Z kolei realna armia okazała się zbędna. Pozostało tylko trochę lotnictwa, a i to niepewne. Po co? To był proces lawinowy, rozumie pan? Nie można go było zahamować. Ot, i cała tajemnica rozbrojenia. Zresztą nie tylko rozbrojenia. Widział pan nowe modele tegoroczne cadillaca, dodge'a i chevroleta?

– Owszem, wcale ładne.

Profesor podał mi flaszeczkę.

– Proszę, niech pan podejdzie do okna i przyjrzy się tym pięknym autom.

Wychyliłem się przez parapet. Wąwozem ulicy, widzianym z jedenastego piętra, sunęła rzeka lśniących samochodów, błyskająca w słońcu szybami i dachami. Podniosłem otwartą buteleczkę do nosa, zamrugałem, wyciskając powiekami łzy z oczu, i zapatrzyłem się w niezwykły widok. Trzymając w uniesionych na wysokość piersi dłoniach powietrze, niczym dzieci bawiące się w szoferów, jezdnią kłusowały kolumny biznesmenów. Od czasu do czasu w zwartych szeregach galopowiczów, przebierających pospiesznie nogami, a od pasa w górę przechylonych do tyłu, jakby wpartych w przepastne fotele, pojawiał się samotny, dymiący samochód. Gdy działanie środka osłabło, obraz zadrgał, wyrównał się i znów widziałem z wysokości błyszczącą rzekę samochodowych dachów, białych, żółtych, szmaragdowych, płynącą majestatycznie przez Manhattan.

– Koszmarne! - rzekłem dosadnie - ale, mimo wszystko, pax orbi et urbi ustanowiony, więc może to się opłaciło?

– No, rozumie się, że to nie jest tylko złe. Ilość zawałów spadła bardzo znacznie, bo te długodystansowe galopy są świetną gimnastyką. Inna rzecz, że wzrosły zachorowania na rozedmę płuc, żylaki i rozszerzenie serca. Nie każdy nadaje się na maratończyka.

– To dlatego pan nie ma auta! - zawołałem domyślnie.

Profesor tylko się krzywo uśmiechnął.

– Średniej klasy wóz kosztuje dziś zaledwie 450 dolarów - rzekł - ale zważywszy, że koszty produkcji obracają się wokół ósmej części centa, jest to raczej słono. Ilość ludzi robiących coś realnego leci na łeb na szyję. Kompozytorzy biorą honoraria, dają zleceniodawcom łapówki, a publiczności, przychodzącej na prawykonanie do filharmonii, podsuwa się pod nos melotropinę koncertazolową.

– Moralnie to paskudne - rzekłem - ale czy bardzo szkodliwe w skali społecznej?

– To, co jest na razie - jeszcze nie. Zresztą ocena zależy od punktu widzenia. Dzięki transmutynie może pan mieć romans z kozą, sądząc, że to sama Wenus z Milo. Zamiast prac naukowych i obrad są kongressyny i dekongressyny, ale przecież istnieje pewne minimum życiowe, którego już się nie pokryje fikcją. Trzeba gdzieś mieszkać naprawdę i coś jeść, i czymś oddychać, a tymczasem realiza zżera jedną po drugiej sfery działania rzeczywistego. Ponadto mamy zastraszający przybór objawów ubocznych. Wymagają one stosowania dehalucynin, neosupermaskonów, fiksatorów - z wątpliwym skutkiem.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Kongres Futurologiczny»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Kongres Futurologiczny» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Stanisław Lem - Podróż dwudziesta
Stanisław Lem
Stanisław Lem - Podróż dwunasta
Stanisław Lem
Stanisław Lem - Podróż jedenasta
Stanisław Lem
Stanisław Lem - Podróż ósma
Stanisław Lem
libcat.ru: книга без обложки
Stanisław Lem
Stanisław Lem - Futurologický kongres
Stanisław Lem
Stanisław Lem - Fiasko
Stanisław Lem
Stanisław Lem - Planeta Eden
Stanisław Lem
Stanisław Lem - Příběhy pilota Pirxe
Stanisław Lem
Отзывы о книге «Kongres Futurologiczny»

Обсуждение, отзывы о книге «Kongres Futurologiczny» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x