Gene Wolfe - Pazur Łagodziciela

Здесь есть возможность читать онлайн «Gene Wolfe - Pazur Łagodziciela» весь текст электронной книги совершенно бесплатно (целиком полную версию без сокращений). В некоторых случаях можно слушать аудио, скачать через торрент в формате fb2 и присутствует краткое содержание. Год выпуска: 2007, ISBN: 2007, Издательство: Książnica, Жанр: Фантастика и фэнтези, Фэнтези, на польском языке. Описание произведения, (предисловие) а так же отзывы посетителей доступны на портале библиотеки ЛибКат.

Pazur Łagodziciela: краткое содержание, описание и аннотация

Предлагаем к чтению аннотацию, описание, краткое содержание или предисловие (зависит от того, что написал сам автор книги «Pazur Łagodziciela»). Если вы не нашли необходимую информацию о книге — напишите в комментариях, мы постараемся отыскать её.

Zanim Severian, wygnaniec z konfraterni katów, dotrze do miejsca swego zesłania, Thraxu, musi pokonać licznych wrogów i wiele czyhających na niego niebezpieczeństw. Prześladowany przez okrutne wspomnienia i straszne wizje nie wie, czy zawdzięcza je swej absolutnej pamięci czy ogarniającemu świat mrokowi. Zawraca z obranej drogi, aby zwrócić skradziony klejnot, Pazur Łagodziciela, który przypadkiem znalazł się w jego posiadaniu. Zaatakowany przez dziwne istoty odkrywa, że klejnot nie tylko emanuje błękitnym blaskiem, ale ma też niesamowitą, magiczną moc. ?Lubię Wolfe’a. Szczególnie rozsmakowałem się właśnie w Księdze Nowego Słońca.
Otrzymała nagrodę Nebula w 1981.
Otrzymała nagrodę Locus w 1981.
Nominowana do nagrody Hugo w 1982.

Pazur Łagodziciela — читать онлайн бесплатно полную книгу (весь текст) целиком

Ниже представлен текст книги, разбитый по страницам. Система сохранения места последней прочитанной страницы, позволяет с удобством читать онлайн бесплатно книгу «Pazur Łagodziciela», без необходимости каждый раз заново искать на чём Вы остановились. Поставьте закладку, и сможете в любой момент перейти на страницу, на которой закончили чтение.

Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

PIERWSZY ŻOŁNIERZ waha się, a następnie pospiesznie wychodzi, uświadomiwszy sobie, co znaczą słowaPOMOCNIKA .

SEN: Ta kobieta będzie matką mojego zięcia. Nie rób jej krzywdy. (Napina łańcuchy).

JAHI: (Tłumiąc ziewnięcie). Nie spałam całą noc i choć duch we mnie nadal chętny, to ciało domaga się odpoczynku. Czy nie mógłbyś uwinąć się szybciej z nią i zabrać się do mnie?

POMOCNIK: (Nie patrząc na nią). Tutaj nie ma odpoczynku.

JAHI: Naprawdę? Cóż, w takim razie nie będę mogła czuć się jak w domu. (Ponownie ziewa, a kiedy podnosi rękę, by zasłonić usta, kajdany zsuwają się na ziemię).

MESCHIANE: Musisz ją trzymać. Nie wydała jej ziemia, więc żelazo nie ma nad nią żadnej władzy.

POMOCNIK: (Nie odrywając wzroku od torturowanej MESCHIANE). Nie obawiaj się, nie ucieknie.

MESCHIANE: Olbrzymie, czy możesz się uwolnić? Od tego zależą losy świata!

SEN napina łańcuchy, lecz te nie chcą puścić.

JAHI: (Zrzuca pęta). Tak! Ja ci odpowiadam, ponieważ w prawdziwym świecie jestem o wiele większa od każdego z was. (Obchodzi biurko i zagląda przez ramię POMOCNIKOWI). Bardzo interesujące! Może nieco prymitywne, ale interesujące.

POMOCNIK odwraca się i wytrzeszcza oczy, a ona ucieka, śmiejąc się głośno. POMOCNIK rzuca się w pogoń, lecz po chwili wraca, przygnębiony.

POMOCNIK: (Sapiąc). Uciekła…

SEN: Tak.Wolna .

MESCHIANE: Teraz odnajdzie Meschię i wszystko zniszczy, tak jak kiedyś.

POMOCNIK: Nie zdajecie sobie sprawy, co to oznacza. Wkrótce wróci mój mistrz. Jestem już trupem.

SEN: Świat też już nie żyje. Powiedziała ci przecież.

MESCHIANE: Kacie, została ci tylko jedna szansa. Posłuchaj mnie uważnie: musisz uwolnić olbrzyma.

POMOCNIK: A on zabije mnie, po czym uwolni ciebie. Zastanowię się nad tym. Przynajmniej byłaby to szybka śmierć.

MESCHIANE: On nienawidzi Jahi, a choć nie jest mądry, z pewnością wie, gdzie jej szukać, a w dodatku dysponuje ogromną siłą. Co więcej, mogę zdradzić ci, co powinieneś uczynić, aby był ci posłuszny. Daj mu klucz do kajdan, po czym przyłóż mi miecz do karku i każ mu przysiąc, że odnajdzie Jahi, wróci tu i sam założy sobie pęta.

POMOCNIK waha się.

MESCHIANE: Nie masz nic do stracenia. Twój mistrz nawet nie wie o uwięzieniu olbrzyma, ale jeśli po powrocie nie zastanie tu tamtej kobiety…

POMOCNIK: Dobrze, zrobię to! (Odpina od pasa klucz).

SEN: Przysięgam na moją nadzieję, na połączenie poprzez małżeństwo z rodziną człowieka, przez co my, olbrzymy, będziemy mogli zwać się Synami Ojców, że pojmam dla ciebie tego złego ducha, sprowadzę go tutaj, przytrzymam, aby nie mógł już uciec, i ponownie założę sobie kajdany.

POMOCNIK: Czy to była ta przysięga?

MESCHIANE: Tak.

POMOCNIK rzuca SNOWI klucz, po czym wyciąga miecz i trzyma go nad głową MESCHIANY.

POMOCNIK: Myślisz, że mu się uda?

MESCHIANE: Musi się udać!

SEN: (Zdejmuje kajdany). Złapię ją. Jej ciało staje się coraz słabsze, jak sama powiedziała. Będzie je chłostać, zmuszając do wysiłku, ale nie wie, że sama chłosta czasem nie wystarczy. (Wychodzi).

POMOCNIK: Muszę znowu się tobą zająć. Mam nadzieję, że sama rozumiesz…

POMOCNIK torturuje MESCHIANE. która wzywa pomocy.

POMOCNIK: (Sotio voce). Jakaż ona piękna! Szkoda, że nie spotkaliśmy się w innych okolicznościach.

Na scenie zapada ciemność. Słychać tupot stóp biegnącej JAHI. Po pewnym czasie w słabym świetle pojawia się SEN pędzący wielkimi susami przez korytarze Domu Absolutu. Na ekranach pojawiają się coraz to nowe rzeźby, obrazy i meble. Nagle spomiędzy nich wylania się JAHI. SEN rzuca się w jej kierunku i zbiega ze sceny. JAHI wchodzi na scenę z lewej strony. Tuż za nią podąża DRUGI DEMON.

JAHI: Gdzie on się podział? W ogrodach zapadła już ciemność. Ty nie masz prawdziwego ciała, więc czy nie mógłbyś przybrać postaci sowy i odszukać go dla mnie?

DRUGI DEMON: (Udaje zdumienie). Kogo?

JAHI: Meschię! Poczekaj tylko, aż Ojciec dowie się, jak mnie traktowałeś i że przez ciebie nasze wysiłki spełzły na niczym.

DRUGI DEMON: Od kogo ma się tego dowiedzieć? Od ciebie? Przecież to ty opuściłaś Meschię, zwabiona przez tę kobietę. Co mu powiesz? „Uległam pokusie"? Nie robiliśmy tego już tak dawno, że chyba tylko ty i ja pamiętamy jeszcze, co to oznacza, a teraz ty zepsułaś znakomite kłamstwo sprawiając, że stało się prawdą!

JAHI: (Odwraca się raptownie do niego). Ty mały, obrzydliwy szpiclu! Ty paskudny podglądaczu!

DRUGI DEMON: (Odskakuje). Zostaniesz za to zesłana do Krainy Snu, na wschód od Raju.

Zza sceny dobiega odgłos kroków SNU.JAHI kryje się za klepsydrą, DRUGI DEMON zaś wyczarowuje z powietrza pikę i staje na baczność. Wchodzi SEN.

SEN: Jak długo już tu stoisz?

DRUGI DEMON: (Salutuje). Jak długo zechcesz, sieur.

SEN: Są jakieś nowiny?

DRUGI DEMON: Co tylko zechcesz, sieur. Olbrzym wielki jak wieża zabił kilku strażników, Autarcha zaś przepadł bez śladu. Tak często przeszukiwaliśmy już ogrody, że gdybyśmy nosili nawóz zamiast broni, stokrotki byłyby już wielkości parasoli. Kaczki latają wysoko, podobnie jak ludzkie nadzieje, rzepa udała się jak nigdy dotąd. Jutro będzie piękna pogoda… (Spogląda znacząco na klepsydrę), …a naga kobieta biega po całym pałacu.

SEN: Co to jest?

DRUGI DEMON: Zegar wodny, sieur. Wiedząc, która godzina, możesz dzięki niemu przekonać się, jak wiele upłynęło wody.

SEN: (Przygląda się uważnie klepsydrze). W moim kraju nie ma nic takiego. Czy te kukiełki są poruszane właśnie przez wodę?

DRUGI DEMON: Wszystkie z wyjątkiem tej dużej, sieur.

JAHI zbiega ze sceny, uciekając przed SNEM, ale zanim zniknie publiczności z oczu, zawraca, przemyka mu między nogami i wbiega ponownie na scenę. Olbrzym zjawia się dopiero po pewnej chwili, dzięki czemu JAHI może ukryć się w kufrze. Tymczasem DRUGI DEMON znika.

SEN: Hej, stój! (Przebiega scenę, po czym wraca). To moja wina, moja! W ogrodzie przechodziła tak blisko mnie, że wystarczyło wyciągnąć ręce, a mógłbym zgnieść ją jak kota… jak robaka… jak mysz… jak węża. (Zwraca się do widowni). Nie śmiejcie się ze mnie! Mógłbym zabić was wszystkich! Całą waszą obrzydliwą rasę! Och, doliny wypełniłyby się waszymi białymi kośćmi… Ale teraz już ze mną koniec, a Meschiane, która mi zaufała, jest zgubiona!

Rozbija klepsydrę. Miedziane części rozsypują się po scenie, leje się woda.

SEN: Na cóż mi dar mowy prócz tego, że mogę przeklinać sam siebie. Dobra matko wszystkich bestii, odbierz mi go! Stanę się na powrót tym, czym byłem i znowu będę krzyczał bezgłośnie wśród wzgórz. Rozum mi mówi, że rozum daje tylko ból. Och, jakże mądrzy są ci, którzy zapominają i zaraz potem znowu są szczęśliwi.

Siada na kufrze, w którym ukryta się JAHI, i zakrywa twarz dłońmi. Swiatło przygasa, a kufer zaczyna trzeszczeć pod jego ciężarem. Kiedy znowu robi się jasno, scena ponownie przedstawia komnatę INKWIZYTORA. MESCHIANE jest poddawana torturom.POMOCNIK kręci kotem, kobieta przeraźliwie krzyczy.

POMOCNIK: Teraz poczułaś się lepiej, prawda? Mówiłem ci, że tak będzie. Dzięki temu sąsiedzi wiedzą, że nie śpimy. Nie uwierzyłabyś, ale w tym skrzydle znajduje się mnóstwo pustych pomieszczeń. Zostaliśmy tylko mój mistrz i ja. Nadal wykonujemy to, co do nas należy i dzięki temu trwa jeszcze Wspólnota. Chcemy więc, aby wszyscy o tym wiedzieli.

Читать дальше
Тёмная тема
Сбросить

Интервал:

Закладка:

Сделать

Похожие книги на «Pazur Łagodziciela»

Представляем Вашему вниманию похожие книги на «Pazur Łagodziciela» списком для выбора. Мы отобрали схожую по названию и смыслу литературу в надежде предоставить читателям больше вариантов отыскать новые, интересные, ещё непрочитанные произведения.


Отзывы о книге «Pazur Łagodziciela»

Обсуждение, отзывы о книге «Pazur Łagodziciela» и просто собственные мнения читателей. Оставьте ваши комментарии, напишите, что Вы думаете о произведении, его смысле или главных героях. Укажите что конкретно понравилось, а что нет, и почему Вы так считаете.

x